Strona 6 z 13

Re: Mozna pociagnąć nosem ... cz.2

Post: 15 mar 2020, 22:09
autor: caixa
Malwina, :ymhug: przytulam. Dasz sobie radę. Życzę Ci dużo spokoju w tych ostatnich chwilach w dwupaku. To nie będzie łatwe ale kiedyś będzie tylko wspomnieniem.

Re: Mozna pociagnąć nosem ... cz.2

Post: 16 mar 2020, 2:25
autor: Paulinka
Malwina, strasznie Ci współczuję :( ale podobno my kobiety, matki mamy w sobie nadprzyrodzoną moc, żeby poradzić sobie w każdej sytuacji <3 ściskam Cię mocno :ymhug:

Re: Mozna pociagnąć nosem ... cz.2

Post: 13 kwie 2020, 20:16
autor: martonia
Zmarła w naszej rodzinie ciocia-babcia, otwarta i rodzinna. A tu na jej pogrzebie będzie tylko 5 osób :( najgorzej mają najbliżsi, mąż i 5 dzieci.. czy ktoś im ograniczy uczestniczenie, bo limit to 5 osób? ;(

Re: Mozna pociagnąć nosem ... cz.2

Post: 13 kwie 2020, 20:38
autor: Blue
Straszne ::( :ymhug:

Re: Mozna pociagnąć nosem ... cz.2

Post: 13 kwie 2020, 21:21
autor: gohnia
martonia, podwójna przykrość. Te przepisy są straszne

Re: Mozna pociagnąć nosem ... cz.2

Post: 13 kwie 2020, 22:46
autor: niesia2708
martonia, w naszej parafii ostatnio był pogrzeb. W kościele rzeczywiście było 5 osób ale już na cmentarzu więcej zachowując wymaganą odległość.

Niemniej przytulam :ymhug:

Re: Mozna pociagnąć nosem ... cz.2

Post: 13 sie 2020, 21:49
autor: niesia2708
Zdechła świnka morska Karolinki =(( =(( Ja nie wiem jak ja jej to powiem. Serduszko jej pęknie =(( =((
Nie było nas dzisiaj cały dzień w domu i jak wróciliśmy to już było po wszystkim. Ona nie zauważyła bo prosto poszła spać.

Re: Mozna pociagnąć nosem ... cz.2

Post: 14 sie 2020, 6:18
autor: Blue
Niesia- =((

Re: Mozna pociagnąć nosem ... cz.2

Post: 14 sie 2020, 12:32
autor: caixa
Przykro mo. Trudna sytuacja. Nie zazdroszczę.

Re: Mozna pociagnąć nosem ... cz.2

Post: 14 sie 2020, 16:03
autor: ava
niesia2708, współczuję:(

Re: Mozna pociagnąć nosem ... cz.2

Post: 16 sie 2020, 0:47
autor: hatifnatka
niesia2708, współczuję :ymhug:

Re: Mozna pociagnąć nosem ... cz.2

Post: 16 sie 2020, 10:28
autor: agunia
niesia i jak Karolinka to przyjęła?

Re: Mozna pociagnąć nosem ... cz.2

Post: 16 sie 2020, 10:49
autor: ola
niesia2708, współczuję. Jak Karolinka przyjęła wiadomość?

Re: Mozna pociagnąć nosem ... cz.2

Post: 16 sie 2020, 11:28
autor: niesia2708
agunia, ola, nie mogliśmy jej uspokoić. Była histeria.
Powiedziałam jej to jak byłyśmy u mojej siostry więc miałam dodatkowe wsparcie.
Później wieczorem już było lepiej. Wspominała,ale bez płaczu.

Re: Mozna pociagnąć nosem ... cz.2

Post: 25 paź 2020, 11:37
autor: Blue

Re: Mozna pociagnąć nosem ... cz.2

Post: 25 paź 2020, 12:00
autor: niesia2708

Re: Mozna pociagnąć nosem ... cz.2

Post: 25 paź 2020, 12:10
autor: ava

Re: Mozna pociagnąć nosem ... cz.2

Post: 25 paź 2020, 12:50
autor: agunia
Blue dzięki Bogu nie musiał sie brat prosić o operwcje i przyjecie do szpitala,pocieszające że jednak leczą normalnie.Oby wszystko było dobrze i jak najszybciej brat wyszedł do domku

Re: Mozna pociagnąć nosem ... cz.2

Post: 25 paź 2020, 13:02
autor: szaraczarownica

Re: Mozna pociagnąć nosem ... cz.2

Post: 25 paź 2020, 22:46
autor: Paulinka

Re: Mozna pociagnąć nosem ... cz.2

Post: 25 paź 2020, 23:05
autor: Blue

Re: Mozna pociagnąć nosem ... cz.2

Post: 26 paź 2020, 11:38
autor: hatifnatka

Re: Mozna pociagnąć nosem ... cz.2

Post: 13 gru 2020, 23:03
autor: agunia

Re: Mozna pociagnąć nosem ... cz.2

Post: 13 gru 2020, 23:06
autor: niesia2708

Re: Mozna pociagnąć nosem ... cz.2

Post: 13 gru 2020, 23:38
autor: Fijołkowa Mama

Re: Mozna pociagnąć nosem ... cz.2

Post: 14 gru 2020, 0:06
autor: ola

Re: Mozna pociagnąć nosem ... cz.2

Post: 14 gru 2020, 22:35
autor: martula_87

Re: Mozna pociagnąć nosem ... cz.2

Post: 19 gru 2020, 21:01
autor: agunia

Re: Mozna pociagnąć nosem ... cz.2

Post: 04 sty 2021, 14:09
autor: Fijołkowa Mama

Re: Mozna pociagnąć nosem ... cz.2

Post: 04 sty 2021, 14:54
autor: szaraczarownica

Re: Mozna pociagnąć nosem ... cz.2

Post: 04 sty 2021, 16:04
autor: niesia2708

Re: Mozna pociagnąć nosem ... cz.2

Post: 04 sty 2021, 16:07
autor: ava

Re: Mozna pociagnąć nosem ... cz.2

Post: 04 sty 2021, 16:27
autor: Blue

Re: Mozna pociagnąć nosem ... cz.2

Post: 05 sty 2021, 1:01
autor: hatifnatka

Re: Mozna pociagnąć nosem ... cz.2

Post: 05 sty 2021, 9:19
autor: malulu

Re: Mozna pociagnąć nosem ... cz.2

Post: 05 sty 2021, 11:07
autor: agunia
Fijalkowa Mama bardzo mi przykro ::(

Re: Mozna pociagnąć nosem ... cz.2

Post: 05 sty 2021, 12:05
autor: ola

Re: Mozna pociagnąć nosem ... cz.2

Post: 14 sty 2021, 17:05
autor: ola
Babci popsuł się piec. Także rodzice wzięli babcię do siebie do domu. Raczej nie ma co pieca naprawiać, bo to stary piec. Możliwe że kupią nowy. Chociaż lepiej jak już babcia będzie mieszkać z nimi, bo tak to musieli kursować do babci kilka razy dziennie. Tata palił w piecu, a mama podawała leki i różne zakupy przynosiła.
Tak dzisiaj miała wizytę domową, bo strasznie ma spuchnięte nogi. Mama mówi że jeszcze tak bardzo spuchniętych nie miała. W najbliższym czasie mają przyjechać pobrać krew.
Chcieli dać skierowanie do szpitala, ale babcia powiedziała że ona nie chce bo już z niego nie wyjdzie.

Re: Mozna pociagnąć nosem ... cz.2

Post: 14 sty 2021, 17:29
autor: niesia2708
ola, zdrówka dla babci.
Wiem co przechodzą Twoi rodzice.
U nas kiepsko z teściową. Po zmianie leków chociaż ustały ataki. Ale za to głowa już nie pracuje. Nie do końca jest świadoma, ma zwidy, gada od rzeczy, pół nocy nie śpi, trzeba ją karmić. :roll: A raptem we wrześniu skończyła 68 lat... Tyle że chociaż nie leży i do toalety się ją zaprowadza.
Opiekuje się nia młodszy brat męża. Paweł jest tam codziennie żeby trochę jego odciążyć :roll:

Re: Mozna pociagnąć nosem ... cz.2

Post: 22 mar 2021, 14:59
autor: Darela
ola pisze:Babci popsuł się piec. Także rodzice wzięli babcię do siebie do domu. Raczej nie ma co pieca naprawiać, bo to stary piec. Możliwe że kupią nowy. Chociaż lepiej jak już babcia będzie mieszkać z nimi, bo tak to musieli kursować do babci kilka razy dziennie. Tata palił w piecu, a mama podawała leki i różne zakupy przynosiła.
Tak dzisiaj miała wizytę domową, bo strasznie ma spuchnięte nogi. Mama mówi że jeszcze tak bardzo spuchniętych nie miała. W najbliższym czasie mają przyjechać pobrać krew.
Chcieli dać skierowanie do szpitala, ale babcia powiedziała że ona nie chce bo już z niego nie wyjdzie.

Smutna sytuacja, w mojej rodzinie podobna sytuacja była. Babcia zapierała się, że nie chce do szpitala, lekarza też niechętnie przyjmowała. Każdą chęć pomocy odbierała jako próbę "zamknięcia jej w szpitalu". Niestety nowotwór nie czeka...

Re: Mozna pociagnąć nosem ... cz.2

Post: 05 kwie 2021, 19:54
autor: lmyszka
Kolejna legenda odeszła .... :cry: =((

Re: Mozna pociagnąć nosem ... cz.2

Post: 05 kwie 2021, 19:57
autor: martonia
Też mi się smutno zrobiło, jak się dowiedziałam o śmierci Krzysztofa Krawczyka :( a wczoraj oglądaliśmy dokument o nim..

Re: Mozna pociagnąć nosem ... cz.2

Post: 05 kwie 2021, 20:38
autor: lmyszka
Mój tata mocno to przeżył, znali się, chodzili razem do szkoły ::(
To druga smierć która dotknęła mnie po Wodeckim ....

Re: Mozna pociagnąć nosem ... cz.2

Post: 06 kwie 2021, 6:30
autor: niesia2708

Re: Mozna pociagnąć nosem ... cz.2

Post: 06 kwie 2021, 7:14
autor: Bian

Re: Mozna pociagnąć nosem ... cz.2

Post: 06 kwie 2021, 7:54
autor: ava

Re: Mozna pociagnąć nosem ... cz.2

Post: 06 kwie 2021, 8:01
autor: 19anioleczek92
niesia2708, bardzo mi przykro.... :cry: Najszczersze wyrazy współczucia :ymhug:

Re: Mozna pociagnąć nosem ... cz.2

Post: 06 kwie 2021, 8:20
autor: gohnia
niesia2708,

Re: Mozna pociagnąć nosem ... cz.2

Post: 06 kwie 2021, 8:37
autor: Blue

Re: Mozna pociagnąć nosem ... cz.2

Post: 06 kwie 2021, 8:50
autor: agunia