Strona 1 z 1

Chodź, opowiem Ci żart czyli palimy!

Post: 09 gru 2012, 20:39
autor: malaJu
No spróbujmy jednak nie spalić ;)

No to ja pierwsza. Od lat ten mnie bawi niezmiennie. Może dlatego, że za długo w przedszkolu pracowałam :)

Pani przedszkolanka pomaga dziecku założyć wysokie, zimowe butki.
Szarpie się, męczy, ciągnie...
- No, weszły!
Spocona siedzi na podłodze, dziecko mówi:
- Ale mam buciki odwrotnie...
Pani patrzy, faktycznie!
No to je sciagają, mordują się, sapią... Uuuf, zeszły!
Wciagają je znowu, sapią, ciągną, ale nie chcą wejść...
Uuuf, weszły!
Pani siedzi, dyszy a dziecko mówi:
- Ale to nie moje buciki...
Pani niebezpiecznie zwężyły się oczy.Odczekała i znowu szarpie się z
butami... Zeszły!
Na to dziecko :
- ...bo to są buciki mojego brata ale mama kazala mi je nosić.
Pani zacisnęła ręce mocno na szafce, odczekała aż przestaną jej się trząść,
i znowu pomaga dziecku wciągnąć buty.
Wciągają, wciągają ..... weszły!.
- No dobrze - mówi wykończona pani - a gdzie masz rękawiczki?
- W bucikach ...

Re: Chodź, opowiem Ci żart czyli palimy!

Post: 09 gru 2012, 20:46
autor: szaraczarownica
Z racji bycia matematykiem:
Prawdopodobieństwo, że któryś z pasażerów na pokładzie samolotu będzie miał bombę wynosi 1:1000000, prawdopodobieństwo, że dwóch pasażerów na pokładzie samolotu będzie miało bombę wynosi 1:1000000000.
- Co robi matematyk, żeby zmniejszyć ryzyko, że ktoś na pokładzie samolotu którym będzie leciał będzie miał bombę?
- Bierze swoją.

Pewnemu profesorowi matematyki zepsuł się kaloryfer. Nie wiedział jak to naprawić, więc wezwał hydraulika. Ten chwilę postukał, popukał i naprawił. Ale profesor jak się dowiedział ile ma zapłacić, to mina mu zrzedła.
- Panie majster. Dlaczego to tyle kosztuje?
- To jest dużo?
- To pół mojej pensji!
- Gdzie pan pracuje?
- Jestem pracownikiem naukowym na wydziale matematyki.
- Panie, przyjdź pan do nas! Tygodniowy kurs i naprawia pan kaloryfery! Tylko nie przyznawaj się pan do wykształcenia. Skończył pan 7 klasie i nic więcej. U nas tylko takich przyjmują. Profesor poszedł na kurs i zaczął pracować. Po roku szefostwo zarządziło podnoszenie kwalifikacji i wszyscy musieli skończyć podstawówkę. Na pierwszej lekcji matematyki profesor został przywołany do tablicy... Kazano mu napisać wzór na pole koła, ale jak na złość zapomniał go. Wyprowadza wiec: pierwsza tablica, druga tablica zapisana i wychodzi: P= - pi*r2. Ale przecież dobrze wiedział, że pole nie może być ujemne! Zmazał wszystko, znowu zapisał dwie tablice i ten sam wynik! Odsuwa się od tablicy, a z sali słychać cichutkie szepty kolegów:
- Zmień granice całkowania...

Re: Chodź, opowiem Ci żart czyli palimy!

Post: 09 gru 2012, 20:47
autor: malaJu
szaraczarownica, drugi boski!!! :D:D:D:D Niedługo znów tak w Polsce będzie. A może już jest??? :roll:

Re: Chodź, opowiem Ci żart czyli palimy!

Post: 10 gru 2012, 18:01
autor: AnnaMaria
ja bym coś wrzuciła ale znam same brzydkie i się wstydzę

Re: Chodź, opowiem Ci żart czyli palimy!

Post: 10 gru 2012, 18:09
autor: Deco-Ania
malaJu pisze:A może już jest???
Jak mam być szczera to myślę, że już.

Re: Chodź, opowiem Ci żart czyli palimy!

Post: 10 gru 2012, 21:48
autor: Szizel
Ojciec pyta swojej 25 letniej córki:
Kiedy Ty masz zamiar wyjść za mąż?
Ona na to: Po co mam wychodzić za mąż jak mam w domu wibrator i to mi wystarcza.
Na drugi dzień córka wraca z pracy a tu w pokoju siedzi pijany jak bela ojciec, a na stole stoi jej wibrator.
Ona krzyczy: Tata co Ty robisz?!
Na co on: Nie widzisz? Z zięciem piję! :)

Re: Chodź, opowiem Ci żart czyli palimy!

Post: 10 gru 2012, 22:02
autor: kari
Szizel, =))

Re: Chodź, opowiem Ci żart czyli palimy!

Post: 12 gru 2012, 22:25
autor: Emi
Pewna starsza pani chce sprawdzić czy jej trzej zięciowie ją szanują.
W poniedziałek gdy pierwszy zięć wrócił z pracy i wysiadał z samochodu starsza pani wskoczyła do studni ale jej zięć ją uratował.
O 22:00 obok studni stoi fiat punto a na nim tabliczka z napisem dla kochanego zięcia od kochającej teściowej.
We wtorek gdy jej drugi zięć wracał z pracy starsza pani wskoczyła do studni ale niestety zięć jej nie uratował.
Nazajutrz obok studni stoi BMW a przy nim tabliczka z napisem dla kochanego zięcia od kochającego teścia.

Re: Chodź, opowiem Ci żart czyli palimy!

Post: 13 gru 2012, 0:32
autor: Audiolka
Do nieba trafia dwójka małych dzieci, białe i czarne. Przyjmuje je Św.Piotr.
Bierze białe dziecko na ręce i mówi:
- O, jakie ty masz śliczne białe nóżki, a jakie śliczne białe rączki, a jakie śliczne białe uszka, jaki masz śliczny biały nosek! Masz tu skrzydełka będziesz aniołkiem !
Potem bierze czarne dziecko i mówi:
- O jakie masz śliczne czarne kolanka, a jakie śliczne czarne rączki, a jakie śliczne czarne ramionka, a jakie śliczne czarne policzki... Masz tu skrzydełka będziesz... muchą!
____________________________________________
-Panie majster! Szpadel mi się złamał!
-To oprzyj się o betoniarkę...

Re: Chodź, opowiem Ci żart czyli palimy!

Post: 13 gru 2012, 21:56
autor: Pepsi
Tata, syn i teściowa idą na spacer do lasu.
Nagle syn mówi do taty.
- Tato, tato dzik zaatakował babcię.
A tata na to:
- Jak sam zaatakował to niech się sam broni.

****************************************************

Idą cztery zakonnice do nieba.
Spotykają na drodze św Piotra.
- Masz coś na sumieniu? - pyta pierwszą
- A no znajdzie się coś.
- No np co, dotykałaś męskiego członka?
- A no tak jednym palcem - odpowiada
- To zanurz palec w tej misie z wodą i idź bez grzechu.
Podchodzi druga.
- Masz coś na sumieniu?
- A no coś by się znalazło.
- Dotykałaś męskiego członka?
- No ta... Tak całą łapą.
- To zanurz dłoń w tej misie i idź bez grzechu.
Podchodzi trzecia.
- Masz coś na sumieniu? - pyta
W tym momencie odzywa się czwarta.
- Jak Ona tam wsadzi d*pę to ja tego nie wypiję!

Re: Chodź, opowiem Ci żart czyli palimy!

Post: 13 gru 2012, 22:07
autor: justine
Idzie Jasio z ojcem na spacer. Nagle ojciec potyka się i mówi: „dupa”.
- Co powiedziałeś tatusiu? – pyta Jasio.
- Aaa... powiedziałem… „duduś” – odpowiada ojciec.
- Tatusiu, a co to jest duduś? – pyta ciekawski Jaś.
- Aaa, wiesz synku, duduś to takie zwierzątko.
- Tato, a jak on wygląda?
- Ma takie rączki i nóżki...
- Tatusiu, a co jedzą dudusie?
- Mmm, jedzą warzywa, owoce...
- A tato, czy dudusie mają dzieci?
- Nooo, tak.
- To znaczy, że dudusie się rozmnażają?
- Tak.
- A jak się nazywają dzieci dudusia?
- Eee... dudusiątka.
- A jak wyglądają dudusiątka?
- Też mają ręce i nóżki, tak jak dorosłe.
- A co jedzą dudusiątka?
- Eeee... mleczko piją...
- Tato, a gdzie mieszkają dudusie?
- DUPA!!! POWIEDZIAŁEM DUPA!!!

Re: Chodź, opowiem Ci żart czyli palimy!

Post: 29 gru 2012, 16:57
autor: malaJu
Wraca facio do domu a tu żonka w łóżku z jego przyjacielem! Wyciąga
pistolet i bach, trup na miejscu. Żonka leniwie wyłazi z łóżka i
mówi:
- Rób tak dalej a bez przyjaciół zostaniesz!

Re: Chodź, opowiem Ci żart czyli palimy!

Post: 21 sty 2013, 21:22
autor: Pepsi
Kobiety: zaręczona, mężatka oraz panna rozmawiają o swoich mężczyznach. Po parogodzinnej debacie dochodzą do wniosku, że warto wnieść coś nowego do ich życia seksualnego, postanawiają dodać sobie trochę seksapilu i założyć pończochy, skórzane biustonosze, superwysokie szpilki oraz maski również ze skóry. Po kilku dniach spotykają się ponownie, aby podzielić się wrażeniami:
Panna relacjonuje: U mnie, kiedy mój chłopak zobaczył mnie w tym super stroju, bez słowa rzucił się na mnie .
Zaręczona opowiada: Mój narzeczony wrócił jak zwykle wieczorem z pracy. Kiedy zobaczył mnie w czarnym skórzanym biustonoszu, pończochach, seksownych butach i masce powiedział, że jestem miłością jego życia! Potem
kochaliśmy się przez kilka godzin.
Mężatka na to: Ja wysłałam dzieciaki do mojej matki na noc, żebyśmy mogli poszaleć. Kiedy mąż wszedł do domu, miałam już na sobie seksowną, skórzaną bieliznę, czarne szpilki, pończoszki i skórzaną maskę na twarzy. Kiedy mnie zobaczył powiedział "co na obiad, Batmanie?"

Re: Chodź, opowiem Ci żart czyli palimy!

Post: 21 sty 2013, 22:07
autor: kakonka
Pepsi, =)) =))

Re: Chodź, opowiem Ci żart czyli palimy!

Post: 10 lut 2013, 21:13
autor: Blue
Facet mówi do żony:
- Kochanie, przynieś mi piwo.
Na to żona:
- Może jakieś magiczne słowo?
Facet:
- Hokus pokus czary mary, zapi*rdalaj po browary!
A na to żona:
- Hokus pokus, ence pence, zamiast c*pki masz dziś ręce!!
Na to Facet:
- Skoro jesteś tak pyskata, dziś ominie Cię wypłata!
Żona:
- Bardzo mocne masz dziś czary, zaraz biegnę po browary!

:lol:

Re: Chodź, opowiem Ci żart czyli palimy!

Post: 10 lut 2013, 21:17
autor: martula_87
Blue, =)))) =)))) =))))

Re: Głupotki

Post: 19 mar 2013, 16:41
autor: lmyszka
Pani przedszkolanka pomaga dziecku założyć wysokie, zimowe butki. Szarpie się, męczy, ciągnie...
- No, weszły!
Spocona siedzi na podłodze, dziecko mówi:
- Ale mam buciki odwrotnie...
Pani patrzy, faktycznie! No to je ściągają, mordują się, sapią... Uuuf, zeszły! Wciągają je znowu, sapią, ciągną, ale nie chcą wejść..... Uuuf, weszły!
Pani siedzi, dyszy, a dziecko mówi:
- Ale to nie moje buciki...
Pani niebezpiecznie zwęziły się oczy. Odczekała i znowu szarpie się z butami... Zeszły!
Na to dziecko:
- ...bo to są buciki mojego brata, ale mama kazała mi je nosić.
Pani zacisnęła ręce mocno na szafce, odczekała, aż przestaną jej się trząść, i znowu pomaga dziecku wciągnąć buty. Wciągają, wciągają... weszły!
- No dobrze - mówi wykończona pani - a gdzie masz rękawiczki?
- W bucikach.

=)))) =)))) =)))) =)))) =)))) =)))) =)))) =)))) =)))) =))))

Re: Głupotki

Post: 19 mar 2013, 19:01
autor: Pepsi
lmyszka stary dobry dowcip i za każdym razem mi sie ryjek cieszy jak go czytam/słyszę =))))

Re: Chodź, opowiem Ci żart czyli palimy!

Post: 19 mar 2013, 19:47
autor: ppola
lmyszka, Ju jako pierwszy dowcip w tym wątku go wrzuciła ;)

Re: Chodź, opowiem Ci żart czyli palimy!

Post: 19 mar 2013, 20:25
autor: Pepsi
ja go tu przeniosłam bo w głupotkach był ;;)

Re: Chodź, opowiem Ci żart czyli palimy!

Post: 14 lip 2013, 17:35
autor: Pepsi
Małżeństwo z 23-letnim stażem wybrało się na urlop na Jamajkę. W trakcie zwiedzania wyspy Boba Marleya weszli do sklepu obuwniczego.
- Heloł, maj frend - mówi sprzedawca w dredach. - Kolega z Polśki? Okej. Kupcie klapećki. Siuper klapećki. Zwykłe za 5 dolarów, a klapećki do seksiu - za 10.
- A jakie to są dla seksu? - zainteresowała się żona.
- Kolega, ziakłada klapećki i nagle ma siłę na sekś. I kocha się tak długo, aś klapećki nie spadną. Przimierziś kolega?
- Rysiek, przymierzaj!
Facet rad, nie rad zakłada klapki. Nagle... prostuje się, mięśnie mu się napinają. W oczach pojawia się błysk pożądania, jaki żona nie widziała od 20 lat. W spodenkach zaczyna mu rosnąć... rosnąć... rosnąć!
Facet nagle chwyta Jamajczyka, zdejmuje mu majty i zaczyna posuwać na stole.
Sprzedawca zaś drze się na cały sklep:
- KO-LE-GA! NIE NA TĘ NO-GĘ ZA-ŁO-ZI-ŁEŚ! KO-LE-GA!

Re: Chodź, opowiem Ci żart czyli palimy!

Post: 15 wrz 2013, 19:31
autor: malaJu
Wraca żona do domu, wchodzi z torbą zakupów do pokoju, wykłada mężowi piwo, zakąski...
- A ty, kochanie, czemu meczu nie oglądasz? A może goloneczkę ci zrobić?
- Mocno?
- Nie bardzo. Reflektor, zderzak i maska.

Re: Chodź, opowiem Ci żart czyli palimy!

Post: 15 wrz 2013, 19:37
autor: Patrycja11
malaJu, =)))) =)))) =))))

Re: Chodź, opowiem Ci żart czyli palimy!

Post: 15 wrz 2013, 20:38
autor: kari
malaJu, muszę pamiętać jak już prawko zrobię :P

Re: Chodź, opowiem Ci żart czyli palimy!

Post: 15 wrz 2013, 21:33
autor: Misiak
Mam dwa ulubione dowcipy.;) Oba niecenzuralne ale jakoś ominę hehe.

Kobieta miała problem- jej mąż ciągle chodził z kumplami do barów po robocie. Dzień w dzień wracał wieczorem pijany, żonie już ręce opadały. Pożaliła się przyjaciółce, a ona jej na to:
"Słuchaj, jak dziś wróci narąbany, walnie się spać, weź prezerwatywę, odpakuj i wsadź mu w tyłek."
I tak też zrobiła, gdy mąż po raz kolejny wrócił w stanie wskazującym.
Następnego dnia mąż wraca trzeźwiutki prosto po pracy do domu. Sytuacja powtarza się codziennie. Któregoś dnia żona zagaduje męża:
"A Ty co, nie wychodzisz się spotkać do baru z kolegami?"
Na co mąż:
"Ja już nie mam kolegów..."


Siedzi dwóch kolesi w kinie a przed nimi taki wielki, łysy drechol, grube karczycho, złoty kajdan na szyi. Siedzi z dziewczyną.
Jeden z tych kolesi do drugiego:
- Stary, założę się z tobą o 50 zeta, że nie klepniesz łysego w glacę.
-No dobra, w sumie, co mi szkodzi - myśli ten drugi i klepie łysego w glace. Łysy sie odwraca, a koleś:
- Zbyszek, to Ty? A nie... To przepraszam...
Łysy: - Żaden Zbyszek, dotknij jeszcze raz to Ci gruchnę! - i się odwraca.
Na to ten pierwszy koleżka do drugiego:
- Stary, super to rozegrałeś, ale idę z tobą o 200 zeta, ze go drugi raz nie klepniesz.
- No dobra, w sumie, co mi szkodzi - mysli sobie ten drugi i znów łysego w glace.
Lysy wkurzony odwraca się, a koleś: - Zbyszek, no kurna, 8 lat w podstawówce, ze 3 lata w jednej ławce przesiedzieliśmy, Zbyszek no nie pamietasz mnie
Lysy: - Nie bylem w zadnej podstawówce, zaraz ci tak przy****e, że się nie pozbierasz!
Zaczyna się podnosić, żeby przyłożyć kolesiowi, ale jego dziewczyna łapie go za rękaw i mówi:
- No daj spokój, Józek, film jest, a Ty bedziesz jakiegoś cieniasa bil, chodz do pierwszego rzedu i oglądajmy...
Lysy niezadowolony idzie z dziewczyna do pierwszego rzędu i siadaja.
Pierwszy koleś znowu do drugiego:
- Stary, naprawde jestem pod wrazeniem, niezle to wymyśliłeś, ale ide o 1000, ze go trzeci raz nie klepniesz.
- No dobra, w sumie, co mi szkodzi - mysli ten drugi.
Ida do drugiego rzedu, siadaja za lysym i koleś wali łysego w glace.
Łysy się odwraca wkurzony na maxa a koles do niego:
- Zbyniu, to ja tam jakiegos lysego na górze w glace napierd***m, a Ty tu w pierwszym rzedzie siedzisz!

Re: Chodź, opowiem Ci żart czyli palimy!

Post: 17 wrz 2013, 21:20
autor: ppola
Synowa dzwoni do teściowej i pyta:
- Mamusiu, a jak się dziecko zesra to przebiera ojciec, czy matka?
Teściowa odpowiada:
- Oczywiście, że matka!
Na to synowa:
- No to Mamunia się zbiera i przyjeżdża, bo synuś tak się nap****olił, że do kibla nie trafił. :D :D :D :D :D

Re: Chodź, opowiem Ci żart czyli palimy!

Post: 17 wrz 2013, 21:25
autor: kakonka
Polcia ;D
Rozmawiają dwie blondynki:
-Krysia dostalam hemoroidy
- jak to ,gdzie dostalaś?!
- w dupie!
- spadaj jak ja coś dostanę też ci tak powiem.

Re: Chodź, opowiem Ci żart czyli palimy!

Post: 18 wrz 2013, 8:17
autor: Patrycja11
ppola, kakonka, =)))) =)))) =))))

Re: Chodź, opowiem Ci żart czyli palimy!

Post: 22 wrz 2013, 13:29
autor: Kurczak
Może nie do końca żart, ale bardzo mnie ubawił ;)
Polscy piłkarze są jak jaja. Zawsze biorą udział, ale nigdy nie wchodzą.

Re: Chodź, opowiem Ci żart czyli palimy!

Post: 22 wrz 2013, 14:30
autor: tulipan87
Nauczycielka oznajmia na początku lekcji:
- A dzisiaj porozmawiamy o tym, skąd biorą się dzieci...
Na to Jasiu znudzonym głosem:
- A ci co już dymali mogą wyjść na fajkę?

Lato, popołudnie, mąż mówi do żony:
- Może pójdziemy do łóżka?
- Ale Jasiu jeszcze nie śpi, jak mu wytłumaczysz, że tak wcześnie do łóżka idziemy? A jak coś usłyszy?
- Ja to załatwię - mówi mąż i idzie do Jasia.
- Jasiu, stań w oknie i licz ubranych na czarno ludzi. Za każdego dostaniesz ode mnie złotówkę.
Jasiu idzie do okna, rodzice do łóżka. Jasiu liczy:
- Złoty... dwa... trzy... oj, ojcu by taniej prostytutka wyszła,
procesja pogrzebowa idzie...
:lol:

Re: Chodź, opowiem Ci żart czyli palimy!

Post: 07 paź 2013, 19:29
autor: Pepsi
Nauczycielka próbuje nauczyć swoich uczniów dobrych manier. Zapytała: "Michał, gdybyś zabrał dziewczynę na randkę do restauracji, jak powiedziałbyś jej, że musisz iść do łazienki?"
- Poczekaj chwilę, muszę się wysikać. - odpowiedział Michał.
- To byłoby bardzo niegrzeczne i nieodpowiednie. A Ty, Krzysiu, jak byś zapytał? - zwróciła się do innego ucznia.
- Przepraszam, ale naprawdę muszę iść do toalety. Zaraz wracam.
- Lepiej, Krzysiu, ale użycie słowa "toaleta" przy stole nie do końca jest właściwie. A Ty, Jasiu? Wysilisz dziś mózg i pokażesz nam dobre maniery?
Na co Jasiu odpowiedział:
- Najdroższa, wybaczysz mi na chwilę? Muszę uścisnąć dłoń mojemu drogiemu przyjacielowi, którego mam nadzieję przedstawić ci po kolacji.

Re: Chodź, opowiem Ci żart czyli palimy!

Post: 07 paź 2013, 19:33
autor: Patrycja11
Pepsi, :lol: :lol: :lol: =))))

Re: Chodź, opowiem Ci żart czyli palimy!

Post: 29 paź 2014, 22:18
autor: klarysa
Zmęczony mąż wraca z pracy do domu i pyta żony:
- Kochanie, co dzisiaj dla mnie przygotowałaś.
Żona poprawia fartuszek, wchodzi na krzesło i mówi:
- Piosenkę!

Re: Chodź, opowiem Ci żart czyli palimy!

Post: 30 paź 2014, 11:18
autor: milencja83
>D :)) =)))) dawno się tak nie uśmiałam :D

Re: Chodź, opowiem Ci żart czyli palimy!

Post: 30 paź 2014, 22:55
autor: Karola5
klarysa, genialne! =))))

Re: Chodź, opowiem Ci żart czyli palimy!

Post: 28 lut 2015, 19:05
autor: hatifnatka

Re: Chodź, opowiem Ci żart czyli palimy!

Post: 28 lut 2015, 22:00
autor: Blue
haha,fajne:)

Re: Chodź, opowiem Ci żart czyli palimy!

Post: 17 wrz 2019, 8:12
autor: Fijołkowa Mama
Odświeżam temat, żart zasłyszany w niedzielnej Familiadzie ;)

Przychodzi klient do baru, kładzie na ladzie 3 zł i prosi o piwo. Barmanka mówi, że musi dopłacić jeszcze 3 zł.
Klient zdziwiony: Jak to? Byłem wczoraj i placiłem przecież 3 zł.
B: Wczoraj tak, ale dzisiaj wszedł podatek od luksusu i od dzisiaj piwo kosztuje 6 zł.
Następnego dnia klient przychodzi ponownie, kładzie na ladzie 6 zł i prosi o piwo.
Barmanka oddaje mu jednak 3 zł.
Klient pyta: To jak, nie ma już podatku?
Na co barmanka: podatek jest, nie ma piwa.

Re: Chodź, opowiem Ci żart czyli palimy!

Post: 17 wrz 2019, 9:39
autor: niesia2708
Fijołkowa Mama, dobre :lol:

Re: Chodź, opowiem Ci żart czyli palimy!

Post: 17 wrz 2019, 9:47
autor: lmyszka
Fijołkowa Mama, =)))) =))))