Strona 2 z 2

Re: Kaszki i kleiki

Post: 02 sty 2015, 15:20
autor: malaJu
kasieńka 85, dokładnie tak!

Re: Kaszki i kleiki

Post: 24 maja 2015, 19:14
autor: Paulina S.
Macie jakieś sposoby na przekonanie dziecka do kaszek? :roll: Podawałam Laurze kaszki i kleiki różnych firm, o smaku owoców i naturalne, bezmleczne i mleczne, łyżeczką i w butli i co? Zje kilka łyżeczek i na tym koniec.

Re: Kaszki i kleiki

Post: 24 maja 2015, 19:16
autor: ava
Paulina S., nasz się przekonał, gdy zaczęłam dodawać do kaszki owoce ze słoiczka.

Re: Kaszki i kleiki

Post: 24 maja 2015, 22:56
autor: Karola5
Paulina S., a probowalas sama ugotowac kasze i dodac prozone owoce Zmiksowane?

Re: Kaszki i kleiki

Post: 25 maja 2015, 14:36
autor: Paulina S.
Karola5, gotowałam sama, ale owoców jeszcze nie dodawałam. Jabłuszko chyba mogłoby być? Póki co mała próbowała jabłka, banana i gruszki ze słoiczka. Dziękuję za pomysły, dziewczyny.

Re: Kaszki i kleiki

Post: 26 maja 2015, 14:03
autor: Karola5
Mozesz dodac suszone owoce niesiarkowane np sliwke albo morele i jablko i banana. Pycha!

Re: Kaszki i kleiki

Post: 07 cze 2015, 19:13
autor: Paulina S.
Jak często dziecko może jeść kaszkę? Ile razy na dobę? Raz, dwa? Laurze się coś przestawiło i z dnia na dzień pokochała kaszki. Ostatnio mleko jest znowu ble. Żeby go nie wylewać, po kolejnym nieudanym karmieniu dodałam szybko do mleka kaszki Bobovity. Zdziwiłam się, bo zjadła wszystko i teraz najchętniej tylko kaszki by jadła.

Re: Kaszki i kleiki

Post: 07 cze 2015, 21:12
autor: agunia
Chyba ze trzy razy na dobę,moja Agatka też od kilku dni na obiad je kaszkę i na drugie sniadanie i na kolacje mleko z odrobiną kaszki

Re: Kaszki i kleiki

Post: 08 paź 2015, 20:44
autor: Paulina S.
Co sądzicie o kaszkach z serii "Zdrowy Brzuszek" Nestle? Wczytałam się w etykietę w necie i niby "bez dodatku cukru", ale nie wiem czy czegoś innego w zamian nie upchnęli. Nie znam się. ;;)

Re: Kaszki i kleiki

Post: 08 paź 2015, 22:18
autor: jpuasz
Paulina spojrzałam na składy i tak:
5 zbóż z lipą:
- mąki zbożowe (91,5%): pszenna (częściowo zhydrolizowana), jęczmienna, żytnia, kukurydziana, owsiana (2%)
- ekstrakt słodu jęczmiennego
- oligofruktoza
- inulina
- ekstrakt kwiatu lipy w proszku (0,5%)
- węglan wapnia
- witaminy (C, E, niacyna, B1, A, B6, kwas foliowy, D3)
- aromat
- fumaran żelazawy
- kultury bakterii Bifidobacterium lactis
- siarczan cynku

8 zbóż:
- mąki zbożowe (97,9%): pszenna (częściowo zhydrolizowana), jęczmienna, żytnia, kukurydziana, ryżowa, owsiana, z prosa, z sorgo
- węglan wapnia
- witaminy (C, E, niacyna, B1, A, B6, kwas foliowy, D3)
- aromat
- fumaran żelazawy
- kultury bakterii Bifidobacterium lactis
- siarczan cynku

owsiano-pszenna ze śliwką:
- mąki zbożowe (87,8%): owsiana, pszenna (częściowo zhydrolizowana)
- śliwka (8%)
- oligofruktoza
- inulina
- węglan wapnia
- witaminy (C, E, niacyna, B1, A, B6, kwas foliowy, D3)
- aromat
- fumaran żelazawy
- kultury bakterii Bifidobacterium lactis
- siarczan cynku

Dokładnie się nie znam, ale chyba inulina, ekstrakt słodu jęczmiennego i oligofruktoza mają słodki smak. Czy oprócz tego "robią" coś dobrego, to nie wiem.
Bobovita ma nową serię kaszek porcja zbóż. Skład większości jest bardzo przyzwoity, tylko niestety niektóre zawierają matodekstrynę, która jest tylko po to, żeby kaszka była słodsza :] Jak dla mnie najgorsze jest to, że ze strony bobovity zniknęły kaszki bez cukru, także nie wiem, czy ta seria nie ma być zamiennikiem. Szkoda tylko, że są sporo droższe :]

Re: Kaszki i kleiki

Post: 14 paź 2015, 21:36
autor: AgaGrusiecka
Właśnie Małgosia testuje kaszkę Bobovita porcja zbóż o smaku waniliowym. Mieszam ją z kaszką Holle. Obie są bez cukru. I bez mleka (robię je na Nutramigenie). Wydaje się, że Małej smakują :) A skład też przyzwoity, choć faktycznie są droższe.

Re: Kaszki i kleiki

Post: 19 paź 2015, 19:28
autor: Paulinka
Dziewczyny,te zbożowe kaszki bobovity są teraz w promocji w superpharm.

Re: Kaszki i kleiki

Post: 11 sty 2016, 22:36
autor: Paulinka
To teraz już w temacie - bo Heleneczka zaczęła od dziś kaszki spożywać (no dobra, to za duże słowo - zaczęła ledwie coś tam próbować :lol: ), no i tak, dziś dostała zwykłą kaszkę kukurydzianą wymieszaną z manną (po pół łyżeczki każdej) ugotowaną na wodzie i moim mleku, wyszła ok. W planach mam jeszcze holle jaglano - ryżową, tylko nie wiem, czy ją też mogę tak ugotować (na wodzie i moim mleku)?

Re: Kaszki i kleiki

Post: 12 sty 2016, 8:48
autor: jpuasz
A nie możesz po prostu podgrzać do 50 stopni i wymieszać z kaszką? Chyba powinna normalnie zgęstnieć :)

Re: Kaszki i kleiki

Post: 13 sty 2016, 9:44
autor: Bian
Paulinka z tego co pamiętam nie wszystkie kaszki gęstnieją na mleku z piersi, ale holle nie próbowałam tak robić, więc nie wiem, ale możesz spróbować :)

Re: Kaszki i kleiki

Post: 13 sty 2016, 16:01
autor: Paulinka
Dzięki dziewczyny :) troszkę podgrzalam moje mleko,dodalam kaszkę i bylo ok,ale po chwili zrobila sie prawie woda ;) no nic, Helenka i tak ledwo cos poczuła na języku :P Zastanawiam się czy dobrze robię dając (nooo,próbując ;) ) jej kaszkę łyżeczką a nie butlą? Ale skoro ona jest kp to chyba wprowadzenie teraz butli byłoby krokiem wstecz?

Re: Kaszki i kleiki

Post: 13 sty 2016, 16:23
autor: Bian
Paulinka pewnie, że dobrze. Nie ma co jej przyzwyczajać do butelki teraz.

Re: Kaszki i kleiki

Post: 13 sty 2016, 16:55
autor: szaraczarownica
Paulinka, ewentualnie możesz podawać w niekapku. Chociaż ja akurat fanką tego rozwiązania nie jestem.

Re: Kaszki i kleiki

Post: 13 sty 2016, 21:20
autor: Paulinka
Bian, no wlasnie,tez tak myslę.

szaraczarownica, kurde tyle zlego sie niekapkach naczytalam,ze chyba wolalabym uniknac,ale kto wie... poki co myslalam o doidy cup,zeby nauczyc ją pic wodę przy tym rozszerzaniu diety,tylko nie wiem czy to nie za wczesnie?

Re: Kaszki i kleiki

Post: 13 sty 2016, 21:40
autor: szaraczarownica
Paulinka pisze:tyle zlego sie niekapkach naczytalam,ze chyba wolalabym uniknac

Ale że co powodują? Bo ja pierwsze słyszę.

Re: Kaszki i kleiki

Post: 14 sty 2016, 16:16
autor: Paulinka
szaraczarownica, musiałabym się wczytać znów w temat,bo jakiś czas temu sie tym interesowalam,ale glownie chodzi o wady zgryzu / wymowy no i przez to mocno odradzają logopedzi + u starszaków,ktore mają już ząbki i piją soczki większe ryzyko próchnicy,bo caly dzien biegaja z niekapkiem w rece ;) jeslu nie doidy i potem normalny kubek to juz chyba lepsza jest opcja ze słomką tak cos kojarze. Ale wiesz to takie teoretyczne dyrdymaly ;)

Re: Kaszki i kleiki

Post: 14 sty 2016, 16:25
autor: szaraczarownica
Paulinka, jakoś małej pić musisz dać. Jak zaczyna jeść stałe pokarmy, to wydaje mi się, że musisz ją dopajać. Na słomkę moim zdaniem jest sporo za wcześnie, na Doidy Cup myślę, że też.
Poza tym przecież nikt nie każe dziecku dawać słodkiego picia. Staś do ukończenia 1,5 roku pił tylko wodę. Potem sam się nauczył pić "kolorowe" - mąż zaczął mu robić niesłodzone kompoty, bo owoców nie chciał jeść i tak się oduczył pić wodę :evil:
Ale wtedy to już powoli zmierzaliśmy do odstawienia niekapka.

Co do logopedów: u nas było tylko pytanie o butelkę. Niekapek nie stanowił problemu. Tam ustnik ma inny kształt niż smoczek.

Re: Kaszki i kleiki

Post: 20 sty 2016, 20:11
autor: MamaŻaby
Paulinka pisze:poki co myslalam o doidy cup,zeby nauczyc ją pic wodę przy tym rozszerzaniu diety,tylko nie wiem czy to nie za wczesnie?

my mamy ten kubeczek dla Młodszej. Jest zachwycona mogąc z niego pić. Oczywiście za każdym razem zalicza polanie się ale ćwiczenie czyni mistrza :lol: Wcześniej gdy naprawdę domagała się dopajania (czym innym niż mleko z piersi) to podawałam jej wodę z normalnej ale małej (takiej dziecięcej) szklanki. Niekapek próbowałam podać ale jakoś bez przekonania z obu stron ;)
Wrzucam artykuł nt. doidy cup
http://dziecisawazne.pl/co-jest-w-nim-niesamowitego-kubek-doidy-cup/

Re: Kaszki i kleiki

Post: 28 sty 2016, 12:03
autor: caixa
Paulinka, nie demonizowałabym niekapków. Moja córka butelkowa i niekapkowa i żadnych poważnych wad wymowy nie ma, a zgryz ma równy. ;)

Re: Kaszki i kleiki

Post: 28 sty 2016, 16:32
autor: elinka3
u nas tak wyglądało, że teraz z prespektywy czasu widze, że mi na tzw "mózg padło" plus mam siostrę młodą stomatolog głównie pracującą z dziećmi (nie w Łodzi) :)
mój Tymek jest/był bezsmoczkowy (jakoś nie umieliśmy mu zaaplikować smoka, wydawało mi się ,że smaczek z żadnej firmy mu nie pasował, ale długo nie próbowaliśmy , 1-2 x i jak nie załapywał to koniec z próbami - tłumaczyłam sobie że w sumie to zdrowiej dla niego (bo dla mnie to już niekoniecznie, nie było czym go czasami uspokoić, był purpurowy ze złości i płaczu ....)
niekapka oczywiście też nie kupiłam
dostał bidon ze słomką - załapał jak miał 8 miesięcy więc odstawiłam mu butelkę (czytaj wyrzuciłam) i nawet mleko pił i w sumie pije przez rurkę.
oczytałam się, że to niby zdrowiej że stymuluje się mięśnia odpowiedzialne za rozwój mowy i itp itd .....
oczywiście ćwiczył z kubeczka, i w domu i w żłobku
i co aktualnie Tymek ma opóźnienie mowy i teraz będzie diagnozowany. Oczywiście zdaje sobie sprawę, że jest to problem złożony ale nie wykluczam, że to ja się przyczyniłam się po części do tego ale przecież chciałam dobrze.
Teraz uważam, że każde dziecko być moze potrzebuje czegoś innego (innego nośnika/produktu do pici), nie przeskakiwałabym etapów nauki picia/jedzenia. Trzeba dać dziecku wybór. Oczywiście wszystko z rozsądkiem, bo uważam że 3-letaek ze smoczkiem i pijący z butelki to za dużo.
Takie jest moje zdanie.

Re: Kaszki i kleiki

Post: 28 sty 2016, 22:04
autor: MamaŻaby
Niezależnie od dyskusji powyżej wrzucam porównanie kaszek dla niemowląt
http://czytajsklad.com/kaszki-po-czwartym-miesiacu/

Re: Kaszki i kleiki

Post: 28 sty 2016, 22:09
autor: ppola
Ja wlaśnie jakiś czas temu odkryłam kaszki Hippa, mają fajny skład i Uli smakują. Z tym że ja jeszcze dodaję owoce ;;)

Re: Kaszki i kleiki

Post: 31 maja 2016, 19:35
autor: Paulinka
U nas od poczatku holle bezmleczne (najpierw robilam na swoim mleku,a juz od jakiegos czasu na roslinnym,najczesciej owsianym). Zaczynalam od bezglutenowych,teraz juz mieszam rozne,w tym muesli. Planuje ciagle sprobowac innych-sun baby albo nominal bo tez maja dobry,krotki sklad,są bez cukru,ale ze w moim osiedlowym bio sklepie jest tylko holle to z wygody Helena je tylko te kaszki ;;)

Re: Kaszki i kleiki

Post: 31 maja 2016, 20:34
autor: MamaŻaby
Żaba jadła kaszki (Bobovity) na potęgę. Młodsza dalej pluje niż widzi, przy czym próbowałam różnych firm. Tak więc od około 10. msc życia podaję jej zupy mleczne na krowim pełnym. Je manny, owsianki (różne), jaglanki, kukurydzianki. Co najważniejsze, lubi je ::) No i jest cały czas na piersi tak więc nie obawiam się, że karmiąc ją mlekiem krowim pozbawiam ją jakichś składników odżywczych

Re: Kaszki i kleiki

Post: 16 cze 2017, 20:29
autor: niesia2708
Obrazek

Re: Kaszki i kleiki

Post: 16 cze 2017, 20:39
autor: Paulina S.
A propos kaszek Bobovity, to Porcja zbóż, ale wersja bezmleczna są bez dodatku cukru.

Niedawno odkryłam kaszki Helpa Czary Mary :) Również z Różdżką Smaku ;) Mogę je śmiało polecić.

Re: Kaszki i kleiki

Post: 30 sie 2017, 12:40
autor: Malena
Bardzo polecam kaszki Holle, bezmleczne, bez cukru - Zosia uwielbia pełnoziarniste. Fajna jest też jaglana z Hippa. Mimo, że Zosia jest już na mm, to akurat kaszka na mm jest wg mnie obrzydliwa - zawsze robię na wodzie. Zawsze z owocami - najczęściej ulubiony banan lub kiwi lub owoce słoikowe (mieszanki leśnych owoców)+ dodaję często ekspandowanego amarantusa - ma dużo żelaza.

No i po prostu - kasza jaglana lub manna, gotowana, najprościej. U nas też hitem jest owsianka.

Dziewczyny, a kiedy mogę dodawać do kaszki np ziarna typu dynia, słonecznik, sezam? Jak do tej pory na nic żadnych alergii nie miała.

Re: Kaszki i kleiki

Post: 28 cze 2018, 12:32
autor: Lodka
No wlasnie u mojego dziecka takie jedzenie nie przeszło. Jesli dziecko lubi takie kaszki i kleiki to super, jednak moja córka bardzo tego nie lubiła i praktycznie od samego początku ich nie jadłą. Pluła nimi :) Tak samo nie lubiła jedzenia w słoiczkach. Miksowałam jej standardowe jedzenie i to własnie jadłą.