ppola pisze:Moje dziecko wody nie chce od samego początku pluła dalej niż widziała
Marta pisze:ppola pisze:Moje dziecko wody nie chce od samego początku pluła dalej niż widziała
u mnie niestety to samo. O ile jak karmiłam piersią to nie robiłam z tego problemu, ale teraz, gdy dostaje obiadki, deserki i mm to przydałoby się, by trochę pił. A on bardzo niechętnie. Woda- zapomnij, herbatki granulowanej do ust nie weźmie, kompoty- nie ma bata, jedyne co czasami pije (a to i tak maksymalnie w ilości 50ml na dzień) to soczek jabłkowy rozcieńczony wodą. I co z takim zrobic? Liczę na to, że z czasem zacznie pic wiecej.
U nas właśnie jest taka sama sytuacja. Jeszcze niedawno pisałam, że w dzień usypia 2 razy na piersi, a praktycznie 2 dni później sam ją odstawił, je i pije z piersi rano po przebudzeniu, a potem dopiero na noc Woda - jw. - max. 50 ml dziennie, zaczęliśmy więc próbować z rozrzedzonymi soczkami - ble Popróbujemy z nimi jeszcze trochę, a potem trudno, trzeba będzie przetestować herbatki, coś pić musisardynka pisze:cycek praktycznie odstawiony a wody wypijał przez cały dzień nie więcej niż 50 ml
mirabell86 pisze: wodę toleruje jedynie od mamy z butelki
Wow, nieźle Mój pije dużo mniej, ok. 0,5 l na dobę. Zasadniczo pije wodę, choć raz na jakiś czas dostajezbroziu pisze:Mały pije bardzo dużo około 5x260ml
wtedy może wypić 2 na razFuente pisze:soczki tymbarka ze słomką
zbroziu pisze:Mały pije bardzo dużo około 5x260ml
tulipan87 pisze:zbroziu pisze:Mały pije bardzo dużo około 5x260ml
Zapytam tylko, pije z butelki?
Pytam, bo u nas też tak było właśnie do momentu korzystania z butelki. Mateusz potrafił wypić 7-8 na dobę (po 250 ml), bo nie wymagało to od niego żadnego wysiłku, wystarczyło się położyć i leciało jak kroplówka
"Spożycie" płynów zmniejszyło się kiedy przeszliśmy na niekapek, a jeszcze bardziej kiedy zaczął korzystać z Lovi 360.
tulipan87 pisze:Zapytam tylko, pije z butelki?
Pytam, bo u nas też tak było właśnie do momentu korzystania z butelki.
agnieszka19 pisze: tulipan87 pisze:Zapytam tylko, pije z butelki?
Pytam, bo u nas też tak było właśnie do momentu korzystania z butelki.
To u nas było odwrotnie. Póki picie było w butelce młoda piła bardzo mało... Około 50 ml na dobę... Jak zaczęliśmy używać
szaraczarownica pisze:Skąd masz taką długą słomkę?
no to było w tamtym roku. W tym nie co gorzej z piciem. Nadal króluje woda, ale sporadycznie napije się soku lub podkradnie mi lyka kawy inki. Coraz czesciej za to słyszę:"mamo, zrób mi hebatki".kasieńka 85 pisze:Moja córa, odkąd odkryła wodę z "dziubkiem" to wypija jej nawet trzy buteleczki...szok, zwłaszcza, że od początku ciężko ją było zachęcić do picia czegokolwiek.
kangurek pisze:czasem dostaje sok pomidorowy
kangurek pisze:podpija nam zieloną herbatę
szaraczarownica pisze:kangurek pisze:podpija nam zieloną herbatę
A Staś herbaty pić nie chce. Nawet takiej "apetycznej" - czarnej, słodzonej, z cytryną i własnymi malinami (w sensie sokiem domowej roboty z wsadem) - dla mnie niebo w gębie, a on nie chce. Może to i dobrze. W zamian za to za mleko mógłby zabić.
Zazdroszczę. Mój wypiął się na mleko, nawet z kakao nie przejdzieszaraczarownica pisze:W zamian za to za mleko mógłby zabić.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości