Rozszerzanie diety niemowlęcia

Rozszerzanie diety, alergie, nietolerancje. Zdrowe odżywianie

Re: Rozszerzanie diety niemowlęcia

Postautor: jpuasz » 28 lip 2015, 9:59

Aga ja raz kupiłam w mlekolandii, wczoraj odkryłam, że słoneczko na retkini na stronie ma kaszki holle (oprócz mojej mleczno-jaglanej :]), ale nie zwróciłam uwagi, czy jest ta z pszenicy no i nie wiem czy mają je na miejscu w sklepie.

Ale jeśli chcesz, to niedługo będę zamawiała rzeczy z gemini a tam są te kaszki chyba wszystkie (słoiczki też ;) ). Także jak coś daj znać na priv co byś chciała, to Ci wezmę :)

szaraczarownica pisze:jpuasz, u nas będzie przykład ciągnący wszystko nienaturalnie w dół :lol:


Szara a Staś to taki niejadek, czy po prostu obiadków nie jadł dużo a nadrabiał mlekiem/kaszką/owocami?
Pozdrawiam :)
Paulina

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
jpuasz
SuperMama
 
Posty: 1309
Rejestracja: 21 sie 2014, 19:48
Has thanked: 0 time
Been thanked: 56 times

Re: Rozszerzanie diety niemowlęcia

Postautor: AgaGrusiecka » 28 lip 2015, 10:09

jpuasz, to przejdę się dzisiaj do Słoneczka i jeśli nie kupię, to dam znać na priv :)
Obrazek
Obrazek
AgaGrusiecka
Ekspert
 
Posty: 3867
Rejestracja: 29 lip 2013, 12:55
Has thanked: 60 times
Been thanked: 176 times

Re: Rozszerzanie diety niemowlęcia

Postautor: szaraczarownica » 28 lip 2015, 11:05

jpuasz, on zawsze jadł mało. Jako dwulatek uważał, że 90 ml gęstej kaszki to dużo za dużo na śniadanie, więc zostawiał i wytrzymywał na tym do obiadu, nie jedząc nic po drodze. Niestety te ilości jedzenia nie przekładają się na wagę :evil: Ma to po mnie - mało je, dużo waży.
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14783
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: Rozszerzanie diety niemowlęcia

Postautor: elinka3 » 28 lip 2015, 18:22

jpuasz, ja nie patrzyłam na objętość, bo każde dziecko zje inną, jak dorosły (z tym, że dzieci malutkie nie jedzą na "siłę" i więcej nie wtłoczysz do ich żołądeczka, tak jak z mlekiem, jedno wypija 100 a drugie 150 ml w tym samym wieku)
ja głównie gotowałam sama młodemu i podawałam zgodnie z Zaleceniami Towarzystwa Pediatrycznego, które nie określa już objętości posiłków (czy to mlecznych czy innych) - i dostawał tyle ile chciał zjeść - a były to różne objętości posiłków i tak jest do tej pory :)
czasami to tez zależy od dnia (raz dziecko zje wiecej a raz mniej, nawet tej samej zupki), od rodzaju zupki (smak ma znaczenie nawet u tak małego dziecka)
elinka3
 

Re: Rozszerzanie diety niemowlęcia

Postautor: jpuasz » 03 sie 2015, 16:51

U nas same sukcesy :) Najpierw poszła sama dynia w ilości 20-40g/dzień (poszły 2 słoiczki 80g, z pierwszego trochę ja musiałam zjeść, drugi zjadł na dwa dni). Niby jadł ale jakoś tak mało chętnie. Zrobiliśmy jeden dzień przerwy na wszelki wypadek po tych wymiotach. W weekend była dynia z ziemniakami hipp 125g. W sobotę zjadł pół słoiczka i to chyba było tak w sam raz a w niedzielę zjadł drugie pół i otwierał buzię po jeszcze, także mu zasmakowało :P No ale więcej nie miałam, to dostał cyca :P
Dziś próbowałam dołożyć marchewkę, czyli była kombinacja dynia + marchewka z ziemniakami - łącznie 200g, więc podzieliłam na 2 dni. Na dzisiaj porcja ok. 100g ale zjadł z niej niewiele ponad 30 a reszty nie chciał. Dałam mu to przed 12 a w weekend ładnie jadł, tylko przy następnym karmieniu ok. 15, więc stwierdziłam, że spróbuję mu podać to 70g jeszcze raz przed następnym karmieniem i wszystko zjadł :) mniej chętnie niż samą dynię z ziemniakami, ale zjadł :) Czyli już wiem, że:
Po 1 godzina 11 to za wcześnie na obiad - od jutra podajemy przy trzecim karmieniu ok. 14-15
Po 2 temperatura obiadu 38-39 jest lepsza dla mojego dziecka niż 36 z groszami
Po 3 miałam złe łyżeczki, których moje dziecko nie lubi.

Kupiłam łyżeczki, które zmieniają kolor, gdy jedzenie jest zbyt ciepłe i jak wiecie Adaś nie chciał jeść. W końcu po wielu próbach zmieniłam łyżeczki i dziecko ładnie je :P Jak to dużo od sztućców zależy :) Jak jutro identyczna porcja jak dziś ładnie się przyjmie, to potem trochę inna kombinacja, czyli marchewka+dynia z ziemniakami, czyli będzie więcej marchewki w całym obiadku.
Pozdrawiam :)
Paulina

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
jpuasz
SuperMama
 
Posty: 1309
Rejestracja: 21 sie 2014, 19:48
Has thanked: 0 time
Been thanked: 56 times

Re: Rozszerzanie diety niemowlęcia

Postautor: jpuasz » 06 sie 2015, 22:20

No i mam kolejną zagwozdkę :P Powoli rozszerzamy sobie dietę, były już dynia, ziemniak, marchewka, jutro próbuję pasternak. Póki co brak negatywnych skutków, typu wysypka czy problemy z wypróżnianiem. Jedzenie łyżeczką idzie różnie. Tak jak pisałam wcześniej - dynię z ziemniakami bardzo polubił i zjadł pół słoiczka, które miałam przygotowane (tylko łyżeczką). Jak doszła marchewka, to już tak ładnie z jedzeniem nie było. Tzn trochę zjadał łyżeczką, a to co zostało lekko rozrzedzałam i szło z butli (teraz je już po 120g i zazwyczaj pół idzie łyżeczką a pół butelką). Pewnie zastanawiacie się w czym widzę problem? A no nie chodzi nawet o tą butlę - wolę, żeby mały zjadł więcej warzyw, niż żeby jadł wszystko łyżeczką. Inaczej, jak mam wybór nie podać wcale (bo zaciska usta), czy podać butlą, to dla mnie jest jasne, że podaję butlą. Problem jest innego typu. Moje ulubione "A co będzie jeśli..." :P Tzn póki co mniej lub bardziej chętnie, ale w końcu zjadał to co było przygotowane. Pytanie brzmi co mam zrobić, jeśli np będę wprowadzała nowe warzywo, które mu nie posmakuje i nie będzie chciał zjeść więcej niż 2-3 łyżeczki z przygotowanej porcji? Czy powinnam wtedy dać mu co innego, tzn inny słoiczek, który wcześniej jadł i mu smakował? Czy może w tym dniu odpuścić warzywa i dać pierś? A dzieci butelkowe w takiej sytuacji dostają porcję mleka, czy jak? Mam dylemat i sama nie wiem co robić "w razie czego". Bo teoretycznie w siódmym miesiącu jeden posiłek powinien być bezmleczny. U nas to jeszcze niemożliwe, bo dopiero rozszerzamy dietę i stopniowo zwiększamy ilość. Także po obiadku cały czas dostaje pierś i je ok. 5-7 minut, czyli jakby pół normalnego karmienia. Plan mam taki, żeby po weekendzie zwiększyć porcję do ok. 150g a do następnego weekendu dawać już pełną porcję, czyli powiedzmy ten słoiczek 190g. Zobaczymy co na to Adaś :P Biorąc pod uwagę, że po obiadku jeszcze dojada z piersi, wnioskuję, że jest w stanie zjeść więcej warzyw :P
Pozdrawiam :)
Paulina

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
jpuasz
SuperMama
 
Posty: 1309
Rejestracja: 21 sie 2014, 19:48
Has thanked: 0 time
Been thanked: 56 times

Re: Rozszerzanie diety niemowlęcia

Postautor: MamaŻaby » 06 sie 2015, 22:52

jpuasz, bardzo laboratoryjnie podchodzisz do kwestii karmienia Adasia ;)
Ja generalnie Ci nie pomogę bo nie miałam takich problemów z żadną z córek. Różni eksperci wskazują, że nie należy nakłaniać dziecka do jedzenia. Jeśli maluch odmawia przyjęcia nowego smaku należy to uszanować. Można więcej szkód narobić napierając na dziecko. Ja wychodzę z założenia, że dziecko jest mądre i samo sobie reguluje egzystencję. No i pierś jest dobra na wszystko. Moja Młodsza mimo, że zjada już cały słoiczek na jedno posiedzenie i tak popija potem jeszcze z piersi. Więc, wracając do twojego dylematu, ja bym pewnie podała mleko.
No i zastanawia mnie też podawanie warzyw z butelki, piszesz, że Adaś tak zjada ale zgodnie z wytycznymi pokarmy stałe powinny być podawane łyżeczką. To służy wypracowaniu właściwych nawyków żywieniowych oraz rozwinięciu funkcji żucia.
A konsultowałaś swoje wątpliwości z pediatrą?
MamaŻaby
SuperMama
 
Posty: 4496
Rejestracja: 08 lis 2012, 20:40
Has thanked: 0 time
Been thanked: 107 times

Re: Rozszerzanie diety niemowlęcia

Postautor: jpuasz » 07 sie 2015, 10:33

MamaŻaby pisze:jpuasz, bardzo laboratoryjnie podchodzisz do kwestii karmienia Adasia

Jeśli masz na myśli moją dokładność, to cóż mogę powiedzieć - dusza i serce matematyczki :P Ja nie znam pojęcia "na oko" ;) I to nie tyczy się tylko karmienia małego, ale każdego innego aspektu życia. Taka już moja natura :]

MamaŻaby pisze:A konsultowałaś swoje wątpliwości z pediatrą?

O podawaniu jedzenia butelką nie rozmawiałam, bo i potrzeby w sumie nie widzę. Tak jak wspominałam, kiedyś na początku podawało się niemowlętom zupki butelką a dopiero po jakimś czasie łyżeczką i ani ja, ani rodzeństwo/kuzynostwo nie mamy wady zgryzu itp. No i to nie jest tak, że mały w ogóle nie je łyżeczką - kaszkę zazwyczaj prawie całą zje łyżeczką, a porcja wychodzi ok. 150ml.
Pozdrawiam :)
Paulina

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
jpuasz
SuperMama
 
Posty: 1309
Rejestracja: 21 sie 2014, 19:48
Has thanked: 0 time
Been thanked: 56 times

Re: Rozszerzanie diety niemowlęcia

Postautor: Kurczak » 07 sie 2015, 11:31

jpuasz, ja uważam, że niemowlak też człowiek i ma prawo czegoś nie lubić albo danego dnia nie mieć na to ochoty. Tak więc na pewno bym nie napierała na siłę na zjedzenie warzyw. Oczywiście, siedmiomiesięczne dziecko powinno mieć jeden posiłek bezmleczny, ale na pewno nie odbije się na jego zdrowiu, jeśli raz czy dwa zamiast obiadku zje samo mleko ;)
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Kurczak
SuperMama
 
Posty: 4258
Rejestracja: 17 lis 2012, 11:14
Has thanked: 21 times
Been thanked: 54 times

Re: Rozszerzanie diety niemowlęcia

Postautor: AgaGrusiecka » 07 sie 2015, 14:09

jpuasz, dziewczyny mają rację. U Łukasza problemu nie miałam. Od czwartego miesiąca pięknie jadł łyżeczką wszystkie warzywa, owoce, kaszki. Nawet płakał o więcej :lol: A Małgosia nijak nie może załapać jedzenia łyżką. Próbujemy, ale efekty są mierne. Cokolwiek podaję, to łyżeczką zjada max.30g. Ale widocznie jej to na jakiś czas wystarcza, bo mleko dostaje jakieś 2-3 godziny po "obiadku". Powiem więcej. Moje dziecko miesiąc temu jadło jeden posiłek mleczny mniej niż teraz. No ale przecież nie będę jej głodzić jak potrzebuje ;)
Obrazek
Obrazek
AgaGrusiecka
Ekspert
 
Posty: 3867
Rejestracja: 29 lip 2013, 12:55
Has thanked: 60 times
Been thanked: 176 times

Re: Rozszerzanie diety niemowlęcia

Postautor: jpuasz » 07 sie 2015, 21:05

Nie byłam pewna czy "w razie czego" podać inne warzywa czy mleko i dlatego pytałam o Wasze zdanie - doświadczonych mam :)

AgaGrusiecka pisze:Cokolwiek podaję, to łyżeczką zjada max.30g. Ale widocznie jej to na jakiś czas wystarcza, bo mleko dostaje jakieś 2-3 godziny po "obiadku".

Aha, czyli zaraz po obiadku nie dostaje mleka? Dobrze rozumiem?
Pozdrawiam :)
Paulina

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
jpuasz
SuperMama
 
Posty: 1309
Rejestracja: 21 sie 2014, 19:48
Has thanked: 0 time
Been thanked: 56 times

Re: Rozszerzanie diety niemowlęcia

Postautor: Paulina S. » 07 sie 2015, 21:35

jpuasz, ja na początku rozszerzania diety, gdy L. nie zjadała jeszcze całego obiadku a raczej próbowała nowych smaków to podawałam jej od raz mleko. W zależności od tego, ile zjadła obiadku, dostawała np. 90 ml zamiast standardowych 150 ml. Zazwyczaj wypijała chętnie mleko.
Awatar użytkownika
Paulina S.
SuperMama
 
Posty: 2740
Rejestracja: 04 lis 2013, 21:30
Has thanked: 80 times
Been thanked: 57 times

Re: Rozszerzanie diety niemowlęcia

Postautor: AgaGrusiecka » 10 sie 2015, 16:42

jpuasz pisze:Aha, czyli zaraz po obiadku nie dostaje mleka? Dobrze rozumiem?

Dobrze :) U nas pierwsze sukcesy. Dzisiaj podałam dynię z ziemniakiem i chętnie łykała. Wszystko do tej pory długo trzymała na języku. Nie wiem, czy to sprawka dyni czy zaczęła wreszcie łapać o co chodzi w jedzeniu łyżeczką. Zobaczymy jak wrócimy do marchewki ;) Dzisiaj zjadła pół słoiczka 125g. Ostatnio znów je więcej, więc teraz dostaje mleko 1-1,5 godziny po obiadku. W ogóle to przy Łukaszu zaczynaliśmy wszystko od niewielkich ilości, jedna, maks 2 łyżeczki przez 3 dni. Małgosia od razu dostaje większe ilości i sama decyduje ile zje. Po chrzcinach zaczniemy owoce i gluten.
Obrazek
Obrazek
AgaGrusiecka
Ekspert
 
Posty: 3867
Rejestracja: 29 lip 2013, 12:55
Has thanked: 60 times
Been thanked: 176 times

Re: Rozszerzanie diety niemowlęcia

Postautor: Paulina S. » 11 sie 2015, 7:46

AgaGrusiecka pisze:Po chrzcinach zaczniemy owoce i gluten.
Tak z ciekawości - jak będziesz wprowadzać gluten? Łyżeczka kaszki manny do mleka/obiadku, skórka chleba do ciumkania?
Awatar użytkownika
Paulina S.
SuperMama
 
Posty: 2740
Rejestracja: 04 lis 2013, 21:30
Has thanked: 80 times
Been thanked: 57 times

Re: Rozszerzanie diety niemowlęcia

Postautor: AgaGrusiecka » 11 sie 2015, 10:16

Paulina S., łyżeczka kaszki pszennej bezmlecznej do mleka. Tak zaleciła pediatra.
Obrazek
Obrazek
AgaGrusiecka
Ekspert
 
Posty: 3867
Rejestracja: 29 lip 2013, 12:55
Has thanked: 60 times
Been thanked: 176 times

Re: Rozszerzanie diety niemowlęcia

Postautor: jpuasz » 11 sie 2015, 15:27

Kurczak pisze:na pewno nie odbije się na jego zdrowiu, jeśli raz czy dwa zamiast obiadku zje samo mleko

A co jeśli od 4 dni nie chce jeść? :/ Ile można? Jak tu rozszerzać dietę, jak dziecko zaciska usta na widok łyżeczki z warzywami? Kaszkę je bez problemu, Przecież nie będę mu codziennie podawała dyni z ziemniakami - jedyne, które je :/ W tym momencie ogarnia mnie po prostu wściekłość i mam nerwy już jak zaczynam szykować obiad. Wiem, że mały pewnie to czuje, ale nie potrafię tego opanować :/ Przecież nie będzie całe życie jadł kaszki, dyni z ziemniakami ze słoiczka i mleka z piersi :/
Pozdrawiam :)
Paulina

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
jpuasz
SuperMama
 
Posty: 1309
Rejestracja: 21 sie 2014, 19:48
Has thanked: 0 time
Been thanked: 56 times

Re: Rozszerzanie diety niemowlęcia

Postautor: kasieńka 85 » 11 sie 2015, 15:32

jpuasz pisze: Przecież nie będzie całe życie jadł kaszki, dyni z ziemniakami ze słoiczka i mleka z piersi :/
ważne że coś je ;;) Nie denerwuj się. :ymhug:
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
kasieńka 85
SuperMama
 
Posty: 7297
Rejestracja: 28 sty 2013, 17:37
Has thanked: 58 times
Been thanked: 142 times

Re: Rozszerzanie diety niemowlęcia

Postautor: szaraczarownica » 11 sie 2015, 15:40

jpuasz, to podaj owoce.
Powiem Ci, że czasami lepiej jest, jak dziecko je choćby owoce niż nic, tak jak Staś teraz. A nie jest wyjątkiem, bo większość dzieci przechodzi przez taki okres. Jak już teraz ogarnia Cię wściekłość, to co będzie w "okresie niejadka", jak będzie ci jadł same bułki/sam chleb/makaron bez sosu i nic więcej. Nasz pije mleko jeszcze i to w dużych ilościach i to nas ratuje. Warzywa są bleee, owoce są bleee, mięso jest bleee. Wtedy to dopiero można się wściec.

A nie, przepraszam, teraz je jogurty owocowe. Jogobelli. Z syropem glukozowo-fruktozowym. Ale żadnych innych nie chce przełknąć, bo lubi jak są naprawdę duże kawałki owoców (nie, nie da się go oszukać wrzucając owoce do jogurtu naturalnego). Zatem mamy teraz jogurt na śniadanie, jogurt na obiad, jogurt na kolację.

Przeczekuję 8-) Wiem, że to minie 8-) Mam cichą nadzieję, że już niedługo, jak pójdzie do przedszkola ;)
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14783
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: Rozszerzanie diety niemowlęcia

Postautor: kasieńka 85 » 11 sie 2015, 15:53

szaraczarownica, Heh jakbym czytała o Karolci =)))) Skrajny niejadek. Owoce nie, warzywa nie, itd. Przez to tez bardzo długo pila mleko mm, pocieszalam się że chociaż nim zaspokaja zapotrzebowanie. O dziwo gdy odstawilismy mm wyniki morfologii nie popsuly się więc najwidoczniej to, co jadła jej wystarczało. Nie pociesze Cię. Pójście do przedszkola u nas nie spowodowało zmian w diecie.
Natomiast jak dwa tygodnie temu Karolcia zapytała czy może spróbować jajka to myślałam że się przeslyszalam. Nadal nie je jajek Le przełomem było to że chciała spróbować. Myślę że z wiekiem się jej zmieni.
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
kasieńka 85
SuperMama
 
Posty: 7297
Rejestracja: 28 sty 2013, 17:37
Has thanked: 58 times
Been thanked: 142 times

Re: Rozszerzanie diety niemowlęcia

Postautor: szaraczarownica » 11 sie 2015, 16:02

kasieńka 85, wiem, że Marysia ppoli tez nie zaczęła jeść w przedszkolu. Ale ja się jeszcze łudzę :lol:
U nas trwa to już prawie rok, więc powoli mam trochę dosyć. Ale niedługo przez 3 dni w tygodniu będą się z niejadkiem użerać w przedszkolu 8-) Ja przynajmniej odetchnę ;)
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14783
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: Rozszerzanie diety niemowlęcia

Postautor: Paulina S. » 11 sie 2015, 16:02

jpuasz, rozszerzanie diety to proces stopniwy. Sama nazwa na to wskazuje - rozszerzanie a nie np. zmiana diety. ;) Tak sobie tłumaczyłam, gdy było mi przykro, że Laurze nie przypasował ugotowany przeze mnie obiad. :D Adaś ma czas na stopniowe poznanie i polubienie nowych smaków. Laurze niektóre warzywa i owoce nie przypadły od razu do gustu. Teraz większość z nich zje bez problemu. Zmieniło się jej to nagle, aż sama się zdziwiłam. Na początku trochę stresowałam się, że najchętniej jadłaby tylko marchewkę lub dynię ;) Wróć - mogła zjeść wszystko o ile była w tym też marchewka. Stopniowo się jej to zmieniało.
jpuasz pisze:były już dynia, ziemniak, marchewka, jutro próbuję pasternak
Podawałaś już inne warzywa? Spróbuj z owocami, tak jak pisze szara. Nie stresuj się. Zróbcie sobie przerwę od obiadków. :)
Awatar użytkownika
Paulina S.
SuperMama
 
Posty: 2740
Rejestracja: 04 lis 2013, 21:30
Has thanked: 80 times
Been thanked: 57 times

Re: Rozszerzanie diety niemowlęcia

Postautor: AgaGrusiecka » 11 sie 2015, 16:14

Łukasz miał niedawno fazę na mielonkę tyrolską. Płakałam jak kroiłam mu na kanapkę. Ale przetrwałam. Od dłuższego czasu mielonki nie woła. Teraz do kanapki może istnieć tylko żółty ser ;) Chociaż ogólnie je sporo i nie jest jakiś mega wybredny. Jedynie je dłuuuuugo. Nawet godzinę potrafi kanapkę jeść :twisted:
jpuasz pisze:dyni z ziemniakami - jedyne, które je

Nasze dzieci to chyba bliźniaki ;) U nas do soboty dynia z ziemniakami (do chrzcin tylko to co już sprawdzone, żeby jej na imprezę nie wysypało). Potem zaczniemy owoce :) Dzisiaj dałam jej plasterek jabłka do pociućkania i mam wrażenie, że bardzo jej smakowało :) I stopniowo wrócimy też do warzyw, może bardziej polubi się z łyżeczką.
Obrazek
Obrazek
AgaGrusiecka
Ekspert
 
Posty: 3867
Rejestracja: 29 lip 2013, 12:55
Has thanked: 60 times
Been thanked: 176 times

Re: Rozszerzanie diety niemowlęcia

Postautor: kasieńka 85 » 11 sie 2015, 16:32

szaraczarownica, a ja podchodzę do kwestii jedzenia a raczej niejedzenia bezstresowo. Nie je więc głodna nie jest. Biegać za nią z jedzeniem nie zamierzam. Wmuszać tymbardziej. Oczywiscie proponuję ale gdy odmawia nie robię tragedii. Wszak nie musi być idealna=))))
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
kasieńka 85
SuperMama
 
Posty: 7297
Rejestracja: 28 sty 2013, 17:37
Has thanked: 58 times
Been thanked: 142 times

Re: Rozszerzanie diety niemowlęcia

Postautor: jpuasz » 11 sie 2015, 16:43

Paulina S. pisze:Podawałaś już inne warzywa?

Próbowałam różne kombinacje. Marchewka sama nie, marchewka z ziemniakiem nie, marchewka i dynia z ziemniakiem nie (dwie opcje, tzn ani wymieszane: słoiczek marchewki i słoiczek dyni z ziemniakiem, ani wymieszane: słoiczek dyni i słoiczek marchewki z ziemniakiem), pasternak nie, pasternak i dynia z ziemniakiem nie. Dziś i wczoraj próbowałam cukinię, to było najgorzej - nie zjadł nawet 1 łyżeczki. Wczoraj cukinia i dynia z ziemniakami holle a dziś cukinia z ziemniakami hipp. Powoli się poddaję i już nie wiem co robić. Podgrzałam dziś tylko pół słoiczka tej cukinii z ziemniakiem i chyba jutro jeszcze raz spróbuję a jak nie da rady, to może brokuł, choć trochę boję się go podać. No i sama nie wiem, czy najpierw spróbować dodać mięso i może to mu podpasuje, czy lepiej mięso odpuścić i dać owoce... No ale cóż, w sumie spodziewałam się, że coś w końcu będzie nie tak. Zazwyczaj niemowlaki dają rodzicom w kość w nocy, tzn nie chcą spać/często się budzą. Nasz potrafi mieć przerwę nawet 10h, ale za to jeść nie chce. I w sumie nie wiem co gorsze... Ale chyba wolałabym wstawać 3 razy w nocy (najwyżej ja byłabym niewyspana), ale żeby mój syn zaczął jeść normalnie. Nie chcę, żeby wpadł w anemię ;(
Pozdrawiam :)
Paulina

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
jpuasz
SuperMama
 
Posty: 1309
Rejestracja: 21 sie 2014, 19:48
Has thanked: 0 time
Been thanked: 56 times

Re: Rozszerzanie diety niemowlęcia

Postautor: malulu » 11 sie 2015, 17:21

jpuasz, spokojnie. Adaś składniki odżywcze dostaje w mleku i to jest Jego główne pożywienie. W początkowym okresie podawanie warzyw, owoców, mięsa w ilościach minimalnych nie ma dostarczać witamin, tylko nowych doznań smakowych. Jak się gotuje obiadki dla niemowlaków i kilka razy podgrzewa, to niewiele właściwości odżywczych tam zostaje. Adaś ma wyrobić sobie umiejętność jedzenia z łyżeczki i poznanie nowych smaków. Jeśli warzywa nie pasują, to podaj owoce. Może one bardziej mu podpasują. Czasem wystarczy, że dziecko ma wysmarowaną całą buzią danym produktem i już pozna jego smak. Za 2-5-10 razem może stwierdzi, że np. marchewka to jest całkiem spoko i można ją zjeść :)
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
malulu
SuperMama
 
Posty: 4263
Rejestracja: 22 sty 2013, 20:09
Lokalizacja: Łowicz
Has thanked: 7 times
Been thanked: 76 times

Re: Rozszerzanie diety niemowlęcia

Postautor: Kurczak » 11 sie 2015, 20:11

jpuasz, weź jeszcze pod uwagę, że w takie upały dziecko po pierwsze może mieć słabszy apetyt (nawet nasza wszystko- i ciągleżerna maszyna przystopowała), a po drugie może jest zbyt zmęczony na takie rewolucyjne zmiany w dotychczasowym trybie życia? Ja się rozpływam, wszystko mnie drażni i irytuje i za grosz nie miałabym ochoty na współpracę, a co dopiero taki maluszek?
Ja bym odpuściła na kilka dni albo podała owoce, jak już Ci sugerowały Dziewczyny. I nie stresuj się tak, nie zagłodzisz Go, a przecież w końcu nauczy się jeść inne rzeczy poza mlekiem Mamy ;)
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Kurczak
SuperMama
 
Posty: 4258
Rejestracja: 17 lis 2012, 11:14
Has thanked: 21 times
Been thanked: 54 times

Re: Rozszerzanie diety niemowlęcia

Postautor: sardynka » 11 sie 2015, 21:17

jpuasz, jak coś to moja Gajka zaczęła jeść cokolwiek poza moim mlekiem jak miała 7,5 mc (u nas głównie przez szpital i chorobę)...w każdym bądź razie anemii żadnej nie miała (pod tym kątem wyniki wręcz wzorcowe)....może po prostu nie jest jeszcze gotowy na nowości, odpuść na tydzień czy dwa i dopiero po tym czasie wróć do tematu, a może blw byłoby dla Was dobrym rozwiązaniem? W każdym bądź razie spokojnie...do roku to i tak mleko powinno być głównym pożywieniem dziecka :)
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
sardynka
SuperMama
 
Posty: 3678
Rejestracja: 23 gru 2012, 11:49
Has thanked: 56 times
Been thanked: 34 times

Re: Rozszerzanie diety niemowlęcia

Postautor: agunia » 11 sie 2015, 21:24

jpuasz ja rozumiem Twoje nerwy,bo codziennie doswiadczsm tego samego,moja Agatka po prostu nie je obiadow w ogole!!!!od jakis dwoch tygodni,wczesniej wszystko wciskane na sile,odgrywany teatrzyk przez nas bule buzie otworzyla i wtedy wkladalam lyzeczke.Przy tych upalach nawet kaszki juz nie chce,je znikome ilosci i jedyne co je z aoetytem to jogurt.tez jestem zalamana ze nie je zadnych warzyw,miesa,zoltka nie mam jak podac,dramat i pomyslow juz nie mam.Przerobilam wszystkie sloiki i wlasne gotowanie tez :(
agunia
SuperMama
 
Posty: 5111
Rejestracja: 30 sty 2013, 13:21
Has thanked: 15 times
Been thanked: 93 times

Re: Rozszerzanie diety niemowlęcia

Postautor: MamaŻaby » 12 sie 2015, 11:09

jpuasz, a próbowałaś metody BLW? Może ugotuj trochę warzyw na mocno miękko (marchew, ziemniak, brokuł, kalafior), rozłóż na talerzu i niech się Kawaler częstuje :lol: Może tak się przekona?
I zgadzam się z Kurczak, że te upały nie sprzyjają jedzeniu.
W każdym razie nie stresuj się tak bo Mały to wyczuwa i może powiązać sobie twoje nerwy z jedzeniem i będzie problem. Wrzuć na luz :)

Ja też mam pytanie - kiedy wprowadziłyście kaszkowe śniadanie dla Waszych maluchów? Moja je obiadek, podwieczorek i kolację. W ciągu dnia między posiłkami oraz w nocy kp. Nie podaję żadnych dodatkowych płynów. Zastanawiam się czy podawać jej też śniadanko czy to jednak za dużo dobrego będzie. Dzisiaj też o to zapytam pediatrę ale ciekawa jestem jak to jest u Was :)
MamaŻaby
SuperMama
 
Posty: 4496
Rejestracja: 08 lis 2012, 20:40
Has thanked: 0 time
Been thanked: 107 times

Re: Rozszerzanie diety niemowlęcia

Postautor: sardynka » 12 sie 2015, 11:51

MamaŻaby, Gajka je kaszkę dwa razy dziennie...na drugie śniadanie i na kolację, do tego obiad i owoc/sok. Z piersi je całà noc plus w dzień do drzemki (zaraz po kaszce)...ale Gajka na brak apetytu nie narzeka co i na siatce centylowej dobrze widać ;)
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
sardynka
SuperMama
 
Posty: 3678
Rejestracja: 23 gru 2012, 11:49
Has thanked: 56 times
Been thanked: 34 times

Re: Rozszerzanie diety niemowlęcia

Postautor: MamaŻaby » 12 sie 2015, 12:20

sardynka pisze:ale Gajka na brak apetytu nie narzeka co i na siatce centylowej dobrze widać

no to tak jak moja Młodsza :D
sardynka, dzięki za odpowiedź :ymhug:
MamaŻaby
SuperMama
 
Posty: 4496
Rejestracja: 08 lis 2012, 20:40
Has thanked: 0 time
Been thanked: 107 times

Re: Rozszerzanie diety niemowlęcia

Postautor: AgaGrusiecka » 12 sie 2015, 14:43

U nas ziemniak z dynią smakuje baaardzo. Ale wcześniejsze nieudane próby nie był chyba spowodowane smakiem tylko nieumiejętnością jedzenia łyżeczką. Dzisiaj dałam Małej sok marchewkowy i wypiła wszystko. Gdyby marchewka jej nie smakowała, to w postaci soku też by jej nie chciała.
jpuasz, a dlaczego obawiasz się brokułów? Ja już podawałam ;) A na słoiczkach jest info, że po 4 miesiącu.
I moja pediatra zaleciła najpierw warzywa, potem owoce a dopiero potem do warzyw dodać mięso, jajko...
Obrazek
Obrazek
AgaGrusiecka
Ekspert
 
Posty: 3867
Rejestracja: 29 lip 2013, 12:55
Has thanked: 60 times
Been thanked: 176 times

Re: Rozszerzanie diety niemowlęcia

Postautor: jpuasz » 12 sie 2015, 16:21

AgaGrusiecka pisze:U nas ziemniak z dynią smakuje baaardzo.

Sama gotujesz, czy słoiczkowa z hippa? A może jakaś inna firma ma takie połączenie?

A ja dziś się przekonałam, że problemem nie są upały, tylko jednak smak słoiczków. Tzn inaczej - upały na pewno nie są jedynym problemem. Miałam od wczoraj otwartą cukinię z ziemniakami i spróbowałam dać małemu. Pierwsza łyżeczka poszła bez problemu, tzn otworzył buzię, ale potem bardzo się krzywił. Do drugiej łyżeczki nie chciał otworzyć buzi. Odpuściłam cukinię z ziemniakami i otworzyłam dynię z ziemniakami. Pierwsza reakcja była taka sama, czyli zaciskanie ust, ale jak podstępem dostał jedną łyżeczkę dyni, to potem już sam otwierał usta po jeszcze i zjadł ponad 1/3 słoiczka (tyle podgrzałam), ale myślę, że spokojnie mógłby zjeść jeszcze. Na dziś już odpuściłam, bo widziałam, że jest głodny i raczej nie będzie czekał na podgrzanie kolejnej porcji dyni, więc dostał pierś. Teraz tylko się zastanawiam, czy do tej dyni dodać mięso, czy spróbować z owocami.

AgaGrusiecka pisze:puasz, a dlaczego obawiasz się brokułów?

Są 2 powody. U nas cały czas problemy z wypróżnianiem. Był taki czas, że kupa była raz w tygodniu, po lactulose pojawiała się raz na 2-3 dni, ale bez problemów, tzn mały nie był przy tym marudny, brzuszek nie bolał i kupę robił normalnie bez napinania się. Przez kilka dni nawet odstępy były 1-2 dni, czyli jeszcze lepiej, ale odkąd przestał jeść warzywa znów gorzej - dziś w końcu zrobił po 4 dniach, ale kupa jest zbita no i widać było wczoraj i dziś, że brzuszek dokuczał. lactulose tym razem nie bardzo pomaga, ale poczekamy i zobaczymy co będzie dalej. Między innymi dlatego tak "naciskam" na to, żeby mały jadł warzywa (może poza marchewką :]). Drugi powód jest taki, że ja nie mogę jeść brokułów, tzn inaczej. Odkąd karmię jadłam brokuły 3 razy w różnych odstępach czasu i za każdym razem potem była katastrofa - masakryczny płacz spowodowany bólem brzucha u małego. Dlatego boję się dać mu brokuły.

AgaGrusiecka pisze:I moja pediatra zaleciła najpierw warzywa, potem owoce a dopiero potem do warzyw dodać mięso, jajko...

mój lekarz powiedział, żeby postępować zgodnie z aktualnym schematem, a tam nie ma konkretnej kolejności. Jedynie info, żeby po ok. 2 tygodniach podawania warzyw wprowadzić mięso no i że najpierw warzywa a potem dopiero owoce. Ja nie znalazłam informacji o kolejności owoce a potem mięso lub odwrotnie
Pozdrawiam :)
Paulina

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
jpuasz
SuperMama
 
Posty: 1309
Rejestracja: 21 sie 2014, 19:48
Has thanked: 0 time
Been thanked: 56 times

Re: Rozszerzanie diety niemowlęcia

Postautor: malinka1984 » 13 sie 2015, 19:00

My dziś zaczęliśmy ekspozycję na gluten za pozwoleniem pediatrów nawet dwóch a to odp jednej z nich:
"Widziszewska Iwona
Witam. Gluten wprowadzamy po ukończeniu 16 tyg. zycia , proszę podawać 1/2 łyżeczki kaszy manny codziennie. Pozdrawiam .I.W."
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
malinka1984
SuperMama
 
Posty: 2339
Rejestracja: 11 cze 2013, 20:15
Has thanked: 972 times
Been thanked: 81 times

Re: Rozszerzanie diety niemowlęcia

Postautor: Paulina S. » 17 sie 2015, 20:21

Kiedy podałyście dzieciom melona i arbuza? Próby z włoskim melonem we Włoszech już za nami (smakował). Z arbuzem mam problem - jedna tabelka mówi, że po 9 miesiącu, druga, że po roku... a mała z taką rozpaczą w oczach patrzy co wieczór jak tatuś się objada >D
Awatar użytkownika
Paulina S.
SuperMama
 
Posty: 2740
Rejestracja: 04 lis 2013, 21:30
Has thanked: 80 times
Been thanked: 57 times

Re: Rozszerzanie diety niemowlęcia

Postautor: AgaGrusiecka » 18 sie 2015, 15:53

Paulina S., ja bym dała kawałek "pociućkać" :)
Małgosia idzie jak burza. Po tym jak załapała o co chodzi z łyżeczką i jadła z apetytem dynię z ziemniakiem, dzisiaj zjadła całe 125g marchewki z ziemniakiem. I jeszcze było mało :) Jabłuszko też smakuje. Wczoraj zjadła kilka łyżeczek, a dzisiaj te kilka łyżeczek dodałam jej do kleiku. Dzięki temu kleik łyżeczką też zasmakował ;)
Obrazek
Obrazek
AgaGrusiecka
Ekspert
 
Posty: 3867
Rejestracja: 29 lip 2013, 12:55
Has thanked: 60 times
Been thanked: 176 times

Re: Rozszerzanie diety niemowlęcia

Postautor: MamaŻaby » 26 sie 2015, 11:25

no dobra to ja narażę się pewnie na lincz :lol: ale wczoraj podałam Młodszej twarożek Piątnicy, tylko nie z bloku a taki "przegryziony" kanapkowy a dzisiaj dostała naszą kaszę mannę z odrobiną kaszki kukurydzianej na mleku 1,5%. Muszę się rozejrzeć za mlekiem pełnym i może zacznę jej podawać kaszki w takiej formie bo tych gotowych z mm nienawidzi.
Arbuza, melona, mango jadła w czasie wakacji. Nawet lody naturalne już jadła (pierwszy raz chyba w czerwcu).

Ale niezależnie od tego ile zje w ciągu dnia to w nocy wisi na piersi kilkanaście razy i ja jestem ciągle niedospana :ymdevil:
MamaŻaby
SuperMama
 
Posty: 4496
Rejestracja: 08 lis 2012, 20:40
Has thanked: 0 time
Been thanked: 107 times

Re: Rozszerzanie diety niemowlęcia

Postautor: agunia » 26 sie 2015, 12:16

MamaŻaby czemu na lincz?ja teź naleze do mam ktore nie maja hopla na punkcie zdrowego zywienia,moja juz od dawna zajada normalne jogurty,serki.
agunia
SuperMama
 
Posty: 5111
Rejestracja: 30 sty 2013, 13:21
Has thanked: 15 times
Been thanked: 93 times

Re: Rozszerzanie diety niemowlęcia

Postautor: MamaŻaby » 26 sie 2015, 12:58

agunia pisze:moja juz od dawna zajada normalne jogurty,serki.

ufff, czyli nie tylko ja taka "wyrodna" ;) Dzięki agunia za podniesienie na duchu :)
Generalnie zalecenia są takie żeby takie produkty jak twarożki i zwykłe (ale pełnotłuste!!) mleko podawać najwcześniej po 1. roku.
MamaŻaby
SuperMama
 
Posty: 4496
Rejestracja: 08 lis 2012, 20:40
Has thanked: 0 time
Been thanked: 107 times

Re: Rozszerzanie diety niemowlęcia

Postautor: jpuasz » 03 wrz 2015, 20:13

U nas kilka sukcesów :)

Sukces pierwszy i najważniejszy - Adaś je :D
Sukces drugi - Adaś je inne rzeczy niż dynia z ziemniakiem
Sukces trzeci - Adaś je zupy ugotowane przeze mnie :D Tzn nie wszystkie, no ale ;)

A konkretniej? Po porażce z cukinią odpuściłam nowe warzywa i dałam jabłko (na początek słoiczkowe). Gerberem pluł, hippem też, bobovita podpasowała :] Potem próbowałam własnoręcznie przetarte jabłko ale odruch wymiotny przez kilka kolejnych dni, więc sobie darowałam. Potem było jabłko z gruszką i sama gruszka i wszystko smakowało. Spróbowałam też podać przetartą gruszkę i też nawet ładnie poszła. Ostatnie z owocowych nowości, to jabłko z morelami. W międzyczasie zaczęłam dawać mięso (na początek do tego co lubi, czyli do dyni z ziemniakami) i ładnie zjadał. Kupiłam dynię i sama ugotowałam zupę dyniową i zjadł :) Postanowiłam ponownie spróbować marchewkę, dałam marchewkę z ziemniakami hippa i zjadł ze smakiem :) Moją zupkę marchewkową też :) DO zupki dodaję już seler, jutro po raz pierwszy będzie pietruszka :) Próbowałam z tym nieszczęsnym brokułem i zielonym groszkiem, ale porażka na całej linii :] Muszę się chyba pogodzić z tym, że moje dziecko nie lubi zielonych warzyw :] Robiłam już testy typu dawałam zupę brokułową, ale po 2-3 łyżeczkach był ryk, odwracanie głowy itd. Otwierałam słoik np. z dynią z ryżem i indykiem (czy tam kurczakiem) i zjadał bez problemu pół słoiczka :] Także póki co moje gotowanie ogranicza się do zupy dyniowej i zupy marchewkowej :D Za jakiś czas znów spróbuję z brokułami i cukinią (póki co nie smakowały). Spróbuję też wprowadzić kalafiora czy buraka. Ja wiem, ze kalafior, to prawie to samo co brokuł, ale ja np. nigdy nie lubiłam brokułów a kalafiora uwielbiam - może odziedziczył to po mnie :P W sobotę po raz pierwszy będzie rybka - łosoś :)

I na koniec mam do Was jeszcze pytanie. Jaką jeszcze zupkę można ugotować? Tak się zastanawiałam i nie mam pomysłu (nigdy zup nie gotowałam). Bo na teraz chyba odpada pomidorowa czy ogórkowa? Wyczytałam, że to dopiero po 10 miesiącu :] A może ryżową? No sama już nie wiem :]

Aga a jak u Was? Czy coś nowego zasmakowało Małgosi? Nasze dzieci chyba mają podobny gust smakowy stąd pytanie ;) :D
Pozdrawiam :)
Paulina

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
jpuasz
SuperMama
 
Posty: 1309
Rejestracja: 21 sie 2014, 19:48
Has thanked: 0 time
Been thanked: 56 times

Re: Rozszerzanie diety niemowlęcia

Postautor: szaraczarownica » 03 wrz 2015, 20:19

jpuasz, jarzynowa - wsadzasz, co masz: marchewka, seler, pietruszka, ziemniak.
Możesz dodać cukinię, wtedy wyjdzie Ci krem z cukinii.

Co do zielonych warzyw, to mało który facet je lubi ;) Mój toleruje chyba tylko groszek ;)
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14783
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: Rozszerzanie diety niemowlęcia

Postautor: jpuasz » 03 wrz 2015, 22:12

szara składniki które podałaś daję do zupy marchewkowej :) Ale w sumie jak zmienię proporcje (u mnie mniej więcej 3/4 to marchew), to wyjdzie zupka jarzynowa a nie typowo marchwiowa :) Dzięki :)

A w jakiej postaci i od kiedy je ten groszek? Tzn jak był niemowlakiem to też jadł, czy dopiero jak był starszy? A jeśli w czasach niemowlęcych, to jak mu go podawałaś?
Pozdrawiam :)
Paulina

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
jpuasz
SuperMama
 
Posty: 1309
Rejestracja: 21 sie 2014, 19:48
Has thanked: 0 time
Been thanked: 56 times

Re: Rozszerzanie diety niemowlęcia

Postautor: AgaGrusiecka » 04 wrz 2015, 9:15

jpuasz, u nas raz lepiej, raz gorzej. jednego dnia np. buraczek smakuje, innego pluje. Cóż, kobieta zmienną jest ;)
Wczoraj nawet mleko było ble. Jedynie mocno rozcieńczony soczek jabłkowy.
MamaŻaby, wyrodna nie jesteś. Koleżanki córka kończy jutro pół roku i je chleb czy bułkę z masłem, niedawno jadła rosół z makaronem. Koleżanka gotuje dla całej rodziny, a małej odlewa przed przyprawieniem. Wczoraj np. jadła pomidorową :shock:
Obrazek
Obrazek
AgaGrusiecka
Ekspert
 
Posty: 3867
Rejestracja: 29 lip 2013, 12:55
Has thanked: 60 times
Been thanked: 176 times

Re: Rozszerzanie diety niemowlęcia

Postautor: MamaŻaby » 04 wrz 2015, 14:16

AgaGrusiecka pisze: jadła pomidorową

no moja też je, poza tym rosół, krupnik, kalafiorową, typowo jarzynową, wiśniową, krem z białych warzyw, krem brokułowy, buraczkową. To zupy, które robiłam i które jadła, a dzisiaj np. dodałam do jej obiadku (kuskus z kurczakiem i marchewką) wywar z leczo z miękkimi warzywami (oprócz papryki) i też zjadła ze smakiem :lol:
MamaŻaby
SuperMama
 
Posty: 4496
Rejestracja: 08 lis 2012, 20:40
Has thanked: 0 time
Been thanked: 107 times

Re: Rozszerzanie diety niemowlęcia

Postautor: caixa » 04 wrz 2015, 15:46

jpuasz, ja pamiętam , że mała jak była na etapie podawania brokuła to pluła dalej niż widziała. Musiała dorosnąć do tego smaku. Teraz je aż uszy się trzęsą.
Awatar użytkownika
caixa
SuperMama
 
Posty: 10674
Rejestracja: 16 lis 2012, 20:33
Has thanked: 40 times
Been thanked: 222 times

Re: Rozszerzanie diety niemowlęcia

Postautor: malinka1984 » 07 wrz 2015, 14:57

Dziś pierwsze 5 łyżeczek marcheweczki i było pychaaa, młody zadowolony i oby inne posiłki też mu smakowały.
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
malinka1984
SuperMama
 
Posty: 2339
Rejestracja: 11 cze 2013, 20:15
Has thanked: 972 times
Been thanked: 81 times

Re: Rozszerzanie diety niemowlęcia

Postautor: agunia » 07 wrz 2015, 21:18

Moja Agatka je w zasadzie tylko pomidorową no i teraz naprzemiennie z żurkiem,nic innego jej nie smakuje,więc daję to co lubi.Już nie patrzę co kiedy można,nic się nie dzieje więc....
agunia
SuperMama
 
Posty: 5111
Rejestracja: 30 sty 2013, 13:21
Has thanked: 15 times
Been thanked: 93 times

Re: Rozszerzanie diety niemowlęcia

Postautor: jpuasz » 15 wrz 2015, 15:19

Spieszę się pochwalić, ze u nas problemy z jedzeniem już nie istnieją (obym nie zapeszyła :P). Jeszcze w zeszłym tygodniu mały zjadał ok. 140-150g (objętościowo 3/4 dużego słoiczka czy to mojej zupy, czy gotowego produktu). w sobotę zjadł cały duży słoiczek (190g). W niedzielę naszykowałam mu mieszankę 2 małych gotowych słoiczków, ale podgrzałam tylko ok. 190g. Jakie było moje zdziwienie, gdy mały po zjedzeniu zaczął płakać i domagać się jeszcze :) Ostatecznie zjadł prawie 2 słoiczki, czyli ok. 230-240g (w jednym słoiczku zostało trochę na dnie). Wczoraj było pierwsza próba z kalafiorem i kolejne podejście do brokuła. Naszykowałam mniej więcej cały duży słoiczek i zjadł prawie wszystko :) Dziś to samo, przy czym nic nie zostawił :)

Nawet nie wiecie jak się cieszę, że moje dziecię zaczęło jeść :) W piątek próbujemy buraka :) a potem kolejna próba z cukinią, ew. może zamienię cukinię na kabaczka.

Aha, pierwszą noc po podaniu kalarepy mały obudził się o 5 i miał duże problemy z zaśnięciem - płakał. Myślałam, że to przez kalarepę, ale od kilku dni jest cały czas to samo, także to raczej nie była wina kalarepy, tylko chyba idą zęby :]
Pozdrawiam :)
Paulina

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
jpuasz
SuperMama
 
Posty: 1309
Rejestracja: 21 sie 2014, 19:48
Has thanked: 0 time
Been thanked: 56 times

Re: Rozszerzanie diety niemowlęcia

Postautor: malinka1984 » 15 wrz 2015, 18:21

U Nas póki co rozszerzanie diety idzie dobrze.
Próbowaliśmy już marchewki,marchewki z ziemniaczkami,dyni z ziemniakami i brokuła.Wszystko smakuje tylko nie brokuł.
Z kaszek mamy ryżową bananową na Bebiku bo na moim jest mega rzadka.Przed Nami kalafior i dania 3 składnikowe jak dynia z mięskiem i marchewka z ziemniakiem i łososiem.To są póki co dania słoiczkowe,sprawdzamy co smakuje i za moment szykuję się na gotowanie i przygotowanie samemu posiłków.
Książka "Mały smakosz..." bardzo się przyda.
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
malinka1984
SuperMama
 
Posty: 2339
Rejestracja: 11 cze 2013, 20:15
Has thanked: 972 times
Been thanked: 81 times

Re: Rozszerzanie diety niemowlęcia

Postautor: AgaGrusiecka » 15 wrz 2015, 19:44

jpuasz, gratulacje! Bardzo się cieszę, że Adasiowi wszystko smakuje. Gosi też. Najbardziej smakują jej posiłki z naszych talerzy ;;) Dzisiaj dostała odrobinę mięsa mielonego ze spaghetti :lol:
Obrazek
Obrazek
AgaGrusiecka
Ekspert
 
Posty: 3867
Rejestracja: 29 lip 2013, 12:55
Has thanked: 60 times
Been thanked: 176 times

PoprzedniaNastępna

Wróć do Żywienie

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości

cron