przeżyłam walkę z molami i z prusakami...
na mole jedyny skuteczny sposób to wyrzucenie wszystkich "sypkich" rzeczy, które były otwarte, wyczyszczenie szafek i rozłożenie liści laurowych i goździków po szafce (podobno nie lubią intensywnie pachnących przypraw)
fruwały jeszcze ok. 1,5 tygodnia jakieś niedobitki, ale od tamtej pory trzymam wszystko w zamkniętych pojemnikach i tylko raz się jakiś mol znowu trafił - pewnieprzyniesiony ze sklepu w czymś
na prusaki podjęłam 3 razy oprysk mieszkania profesjonalnymi środkami (akurat mój brat robi w tej branży, więc dał mi jakiś cudowny środek) - zawsze wracały po ok. 2 miesiącach. Zadziałało szczelne zaklejenie kratek wentylacyjnych zasłonką (jest przewiew powietrza, ale prusaki się przez drobną siateczkę materiały nie mogą przebić), przyłaziły od sąsiadów pewnie
teraz mam spokój w mieszkaniu