Strona 1 z 3

Proszek, płyn czy kapsułka? czyli pranie w XXI wieku

Post: 23 lut 2013, 21:42
autor: malaJu
Zakladam ten temat, bo interesuje mnie, kto jeszcze procz Szarej, co to się kiedyś przyznała ;) uzywa do prania tylko płynów? Bo mnie to zaskoczyło w UK - nie ma tam na półkach tradycyjnych proszków-proszków. Same butelki z płynami. Ja się jakoś do nich przekonać nie mogę, bo mam wrażenie, ze jeszcze wiecej w nich chemii a wcale tak dobrze nie piorą, ale może to błędne założenie.

Re: Proszek, płyn czy kapsułka? czyli pranie w XXI wieku

Post: 23 lut 2013, 21:45
autor: grafitowa
Ja używam :)

Re: Proszek, płyn czy kapsułka? czyli pranie w XXI wieku

Post: 23 lut 2013, 21:48
autor: klara76
większość rzeczy piorę w płynie; proszku używam do pranie firanek (czasem ręczniki i pościel)

Re: Proszek, płyn czy kapsułka? czyli pranie w XXI wieku

Post: 23 lut 2013, 21:52
autor: malaJu
A jak to wychodzi finansowo? Bo np poduszeczki Ariela są masakrycznie drogie i wcale nie takie skuteczne. Wiem, bo je testowałam w ramach Streetcomu.

Re: Proszek, płyn czy kapsułka? czyli pranie w XXI wieku

Post: 23 lut 2013, 21:59
autor: szaraczarownica
No to powtórzę, że używam w zasadzie tylko płynów lub żeli do prania. Różnych, jaki się nawinie pod rękę, ale najczęściej kupuję niemieckie lub francuskie, bo leję tak mało, że nasze polskie, oszukiwane, mi nie dopierają.
Uzywam również francuskich kapsułek do prania Omo z płynem do zmiękczania, tych
Obrazek
bo pięknie pachną i zapach utrzymuje się dosyć długo.

Re: Proszek, płyn czy kapsułka? czyli pranie w XXI wieku

Post: 23 lut 2013, 22:00
autor: Fuente
Ja normalnie na codzień uzywam normalnego proszku.
Do prania ciuszków wyorawkowych używam płynu do prania białego jelenia. To co mnei zdziwiło to fakt, że jest bardzo wydajny.

Re: Proszek, płyn czy kapsułka? czyli pranie w XXI wieku

Post: 23 lut 2013, 22:32
autor: gohnia
malaJu pisze:mam wrażenie, ze jeszcze więcej w nich chemii a wcale tak dobrze nie piorą

Mam takie samo wrażenie więc trzymam się proszków.
Ostatnio u Bosackiej był temat proszków/ płynów. Doszła do wniosku, że nie ma różnicy w jakości między polskimi a zagranicznymi specyfikami ( najczęściej różnią się tylko substancjami zapachowymi, bo różne narody preferują różne zapachy i ilością wypełniacza, bo Polacy uwielbiają sypać duuużo więc wypełniacza musi być więcej niż np. u Niemców, którzy trzymają się instrukcji producentów).

Re: Proszek, płyn czy kapsułka? czyli pranie w XXI wieku

Post: 23 lut 2013, 22:35
autor: szaraczarownica
gohnia pisze:różnią się tylko substancjami zapachowymi, bo różne narody preferują różne zapachy i ilością wypełniacza, bo Polacy uwielbiają sypać duuużo więc wypełniacza musi być więcej niż np. u Niemców, którzy trzymają się instrukcji producentów

Widziałam ten program i chyba jestem co najmniej Niemką, bo i wolę ich zapachy i używam zawsze dużo mniej niż w zaleceniach producenta ;)
Tuż po tym programie próbowałam użyć tyle środków ile zaleca producent i mi się w tzw. arieletce nie zmieściło ;)

Re: Proszek, płyn czy kapsułka? czyli pranie w XXI wieku

Post: 23 lut 2013, 22:48
autor: Frezja
malaJu pisze:Bo mnie to zaskoczyło w UK - nie ma tam na półkach tradycyjnych proszków-proszków.
w Tesco były ale ja używałam tabletek do prania,w porównaniu do tradycyjnych proszków wychodziło taniej a i jakość zadowalająca,w Polsce jestem wierna Vizirowi

Re: Proszek, płyn czy kapsułka? czyli pranie w XXI wieku

Post: 23 lut 2013, 23:03
autor: kakonka
Ja byłam od dłuższego czasu wierna niemieckiemu Persilowi- dopierał, pięknie pachniał ale się skończył i stwierdziła, zę chce odmiany kupiliśmy płyn do prania Obrazek dopiera, zapach tez mi się podoba i niby starcza na 33 prania, póki co 4 za nami :P

Re: Proszek, płyn czy kapsułka? czyli pranie w XXI wieku

Post: 24 lut 2013, 8:52
autor: Patrycja11
Ja do prania używam proszków. Aktualnie znów skończył mi się niemiecki Dash ( właśnie dlatego uwielbiałam jak mój tato był w Niemczech i przywoził mi zamówiony towar :D) którego uwielbiam ze względu na zapach i na jakość. Pranie pięknie pachnie, wszystko ładnie się dopiera. Dla mnie rewelacja.
Płyn do płukania kocham LENOR. Żółty lub niebieski. Uwielbiam zapach niemieckiego żółtego.
Teraz jadę na polskich bo już wszystkie zapasy niemieckie mi się skończyły.
Ja uwielbiam jak pranie pachnie płynem do płukania, w związku z tym leję go dużo więcej niż zalecane.Niemieckich wystarczyła odrobina a i tak pranie pachniało dużo dłużej niż po polskim płynie.

Re: Proszek, płyn czy kapsułka? czyli pranie w XXI wieku

Post: 24 lut 2013, 9:19
autor: martula_87
Ja używamy proszków a do swetrów i bluzeczek używam płynów typu Perwoll czy Woolite.

Re: Proszek, płyn czy kapsułka? czyli pranie w XXI wieku

Post: 24 lut 2013, 9:42
autor: szaraczarownica
Patrycja11, możesz zamówić dostawę kurierem ;)
http://www.niemieckachemia.pl/

Re: Proszek, płyn czy kapsułka? czyli pranie w XXI wieku

Post: 24 lut 2013, 9:44
autor: caixa
Ja do białego używam tylko proszku. DO kolorów tylko płynu. >D Wymyśliłam sobie, że mi się ładniej rozpuszcza i nie widać ziarenek na czarnym np. Zazwyczaj kupuję duże butle, dodatkowo te niemieckie. Płyn "schodzi" dużo szybciej. ;;)
DO swetrów używam płynu do wełny.
I obowiązkowo Lenor do płukania. Uwielbiam jego zapach.

Re: Proszek, płyn czy kapsułka? czyli pranie w XXI wieku

Post: 24 lut 2013, 9:46
autor: lmyszka
Ja używam proszku. A dlatego, że pralka przepuszcza mi płyny. Nie moge ich używać ot co :)

Re: Proszek, płyn czy kapsułka? czyli pranie w XXI wieku

Post: 24 lut 2013, 10:52
autor: tulipan87
Do normalnego prania proszek - zazwyczaj Ariel lub Vizir. Do bielizny dodatkowo dodaję odrobinę pasty Comfort - lepiej się dopiera.
Swetry, koce, ręczniki i pościel piorę w płynie, bo wydaje mi się, że są potem przyjemniejsze w dotyku niż po proszku.
Mamy bardzo twardą wodę, więc dodaję sporo detergentu do prania, ale raczej nie zdarza mi się, żeby np. proszek się nie rozpuścił.
Do płukania obowiązkowo Lenor lub płyn E. Zapachy zmieniam, bo szybko mi się "nudzą" :)

Re: Proszek, płyn czy kapsułka? czyli pranie w XXI wieku

Post: 24 lut 2013, 11:12
autor: niesia2708
Proszek, najczęściej Bryza. Jedynie do prania ciemnych ubrań używam płynu bo nie lubię zacieków z proszku.

Re: Proszek, płyn czy kapsułka? czyli pranie w XXI wieku

Post: 24 lut 2013, 11:18
autor: misia-misia
ja kuuję tylko proszki. Jakoś do płynu nie mam przekonania. Mam wrażenie, że proszek jest ekonomiczniejszy.' Najczęściej Vizir / Persil, ale reguły nie ma.
A płyny to głównie Lenor / Silan. Teraz mamy Sensitive żeby płukać też Majkowe ubranka.

Re: Proszek, płyn czy kapsułka? czyli pranie w XXI wieku

Post: 24 lut 2013, 12:49
autor: kari
ja jak szaraczarownica, od jakiegoś czasu do prania używam żeli i płynów, co do producentów to nie mam wybranych, często kupuję w promocji np. w Biedronce zdarza się Woolite Perła 3 litry za śmieszne pieniądze, jeśli coś jest bardziej brudne to dolewam Vanisha, też w płynie proszki mnie denerwowały, bo zostawiały plamy na ubraniach, odkąd używam płynów nic takiego nie ma
w pracy sprzedają niemiecką chemię muszę popatrzeć, może się zaopatrzę w coś

Re: Proszek, płyn czy kapsułka? czyli pranie w XXI wieku

Post: 24 lut 2013, 19:43
autor: Emi
Ja piorę w proszku, ciemne rzeczy w płynie bo akurat ten jeszcze mam. Kapsułek w ogóle nie rozważałam bo cena mnie odstrasza.

Re: Proszek, płyn czy kapsułka? czyli pranie w XXI wieku

Post: 24 lut 2013, 19:44
autor: Pepsi
malaJu pisze:uzywa do prania tylko płynów?

JA! :mrgreen: głównie perwol white, color, black :p

Re: Proszek, płyn czy kapsułka? czyli pranie w XXI wieku

Post: 24 lut 2013, 20:09
autor: szaraczarownica
Emi pisze:Kapsułek w ogóle nie rozważałam bo cena mnie odstrasza.

Gdybym miała prać codzienne pranie w kapsułkach, to bym zbankrutowała :lol: Ja je chomikuję na przykład do prania koców i poszewek na poduszki na kanapie. Wtedy zapach utrzymuje się przez długi czas :)

Re: Proszek, płyn czy kapsułka? czyli pranie w XXI wieku

Post: 24 lut 2013, 20:51
autor: grafitowa
Pepsi pisze:JA! :mrgreen: głównie perwol white, color, black :p


To dokładnie tak jak ja ;)

Re: Proszek, płyn czy kapsułka? czyli pranie w XXI wieku

Post: 25 lut 2013, 0:01
autor: KasiaS
Ja ostatnio zrezygnowałam z kapsułek,bo nie rozpuszczają się podczas prania 40 stopniach,a dość często piorę w takiej temp.Chociaż może te lepsze by się rozpuściły,kupowałam tylko Ariel

Re: Proszek, płyn czy kapsułka? czyli pranie w XXI wieku

Post: 25 lut 2013, 9:52
autor: juta79
Jak mieszkałam w UK
Frezja pisze: używałam tabletek do prania
wrzucałam kostkę i nie zastanawiałam się czy za mało czy za dużo i na ile prań jeszcze mi starczy. Bardzo mi brakuje tych tabletek.
A w Polsce używam proszku Vizir i dodaje płynu do płukania ::)

Re: Proszek, płyn czy kapsułka? czyli pranie w XXI wieku

Post: 04 mar 2013, 14:08
autor: Szizel
A ja używam do prania od niedawna jakiegoś miesiąca indyjskich orzechów piorących.

Orzechy piorące – co to takiego?

Orzechy piorące to roślina o łacińskiej nazwie Sapindus mukorossi. Pochodzi z Indii i Nepalu. Od wieków stosowane były jako naturalny środek piorący, jak również do zmiękczający i dezynfekujący wodę. Łupinki orzechów zawierają kleistą, pieniącą się substancję: SAPONINĘ. Saponina jest detergentem, który odtłuszcza, myje i oczyszcza.

Gdy łupinki zetkną się z wodą, naturalne mydło wydziela się i tworzy delikatny roztwór mydlany. Same orzechy mają intensywny zapach, natomiast po rozpuszczeniu wodzie pranie ekologiczne jest całkowicie bezzapachowe. W celu uzyskania przyjemnego zapachu prania można dodawać do niego parę kropli olejku zapachowego (np. lawendy lub innego ulubionego).

Orzechy piorące są bardzo łagodne dla tkanin, zarówno kolorowych, jak i białych. Mogą być stosowane zarówno do prania w pralce, jak i ręcznego. Są idealne dla alergików, ponieważ nie wywołują podrażnień.
Zalety orzechów piorących w skrócie

– zapewniają czystość, miękkość i delikatność ubrań.

– idealne dla osób cierpiących na alergię oraz problemy skórne,

– do wszystkich tkanin, kolorów oraz temperatur,

– przedłużają trwałość ubrań dzięki delikatnemu działaniu,

– nadają się do prania ręcznego, w pralce i do mycia,

– są tańsze niż proszki, co oznacza oszczędności,

– idealne się nadają do prania odzieży noworodków,

– są całkowicie biodegradowalne.

– mogą być używane do mycia naczyń w zmywarce (5 szt. należy wrzucić do pojemnika na sztućce),

– działają przeciwłupieżowo, jeśli używa się ich w charakterze szamponu; zapewnią lśniące włosy odporne na przetłuszczanie się,

– spryskując rośliny, pozbędziesz się mszyc, więc nie będziesz już musiał używać pestycydów, tylko wywar z orzechów!

– zmiękczają twardą wodę.
Szacunkowa wydajność orzechów

1000 g – wystarcza na 140 prań w temp. 60°C

500 g – wystarcza na 70 prań w temp. 60°C

250 g – wystarcza na 35 prań w temp. 60°C

100 g – wystarcza na 14 prań w temp. 60°C

Płynu do płukania używam ostatnia butelkę i już w szafce czekają na swoja kolej olejki eteryczne jak zapach dla ubrań. Jeśli plamy są ciężkie do usunięcia wsypuję sodę oczyszczoną.
Do tej pory z prania jestem zadowolona, mąż i córcia też, są wydajne, ekonomiczne i przyjazne dla środowiska.
Obrazek

Re: Proszek, płyn czy kapsułka? czyli pranie w XXI wieku

Post: 04 mar 2013, 14:12
autor: Patrycja11
Szizel, wszystko OK, ale oglądałam w "Pani Gadżet" że podjeżdżają z lekka octem.
A dla mnie to dyskwalifikacja już na starcie.

Re: Proszek, płyn czy kapsułka? czyli pranie w XXI wieku

Post: 04 mar 2013, 14:46
autor: Deco-Ania
malaJu pisze:kto jeszcze procz Szarej, co to się kiedyś przyznała uzywa do prania tylko płynów?
JA!
zaczęło sie kilka(naście) lat temu - jak dostałam mega-wielkie uczulenie i było bardzo duże prawdopodobieństwo, że m.in. od proszków. Nie wspomnę już tutaj o serii zastrzyków odczulających, które najprzyjemniejsze nie były.
Zmieniliśmy w domu proszek - i znów to samo. Przetestowaliśmy kolejny - bez zmian.
Dermatolog wówczas podpowiedziała nam żel do prania: nie były jeszcze u nas tak popularne jak dziś, dopiero wchodziły na rynek polski. Zadziałało. I teraz już nie robię eksperymentów.
Używam najczęściej niemieckiego persilu: zdecydowanie korzystniej wychodzi cenowo niż ten z rynku polskiego.

Do kapsułek - nie mam przekonania. Nawet nie kusi mnie żeby spróbować.
Natomiast chętnie przetestowałabym orzechy piorące, o których napisała Szizel.

Re: Proszek, płyn czy kapsułka? czyli pranie w XXI wieku

Post: 04 mar 2013, 19:27
autor: kari
Patrycja11, dlatego chyba radziła, żeby dodać do skarpetki czy gdzie tam się ma orzechy jakiś olejek zapachowy, żeby ten zapach zneutralizować

Re: Proszek, płyn czy kapsułka? czyli pranie w XXI wieku

Post: 05 mar 2013, 9:30
autor: Szizel
Patrycja11 pisze:Szizel, wszystko OK, ale oglądałam w "Pani Gadżet" że podjeżdżają z lekka octem.
A dla mnie to dyskwalifikacja już na starcie.

Prawda, że podjeżdżają octem, ale same orzechy pranie tym zapachem nie przechodzi.

Re: Proszek, płyn czy kapsułka? czyli pranie w XXI wieku

Post: 05 mar 2013, 12:29
autor: malaJu
a mi ocet przestaje przeszkadzać powoli. Co prawda nie w sensie prania, bo nie robiłam z orzechami, ale kupiłam ostatnio środek w Lidlu, który jest własnie "eko" i na bazie octu. Świetnie się tym przeciera łazienkę. Wszystko lśni tak ładnie, że zapach nieważny.

Re: Proszek, płyn czy kapsułka? czyli pranie w XXI wieku

Post: 05 mar 2013, 12:37
autor: kochecka
ja używam i proszku i płynu. W zależności od promocji ;;)

Re: Proszek, płyn czy kapsułka? czyli pranie w XXI wieku

Post: 05 mar 2013, 12:38
autor: malaJu
a ja sobie kupiłam wlasnie chyba perwoll czy inne cudo do ciemnych kolorów i przetestuję. Co by być nowoczesną. 8-)

Re: Proszek, płyn czy kapsułka? czyli pranie w XXI wieku

Post: 20 mar 2013, 20:37
autor: Ewa
Ja mieszkam w NL ale praktycznie od poczatku posiadania wlasnego domu czyli i wlasnej nowej pralki uzywam plynow do prania i plukania. Ariel rzadzi i Robijn do plukania, czyli troche taki polski Lenor. I zauwazylam ze jak cos tam wpadnie nowego podczas promocji jakis nowy zapach, to dzieci odrazu suchej skory dostaja, wiec staram sie juz nic niezmieniac. A poniewaz wszystko piore w pralce, nienawidze prac recznie, to dodatkowo polecam pluny do prania czarnego koloru. ja uzywam do wyjsciowych czarnych rzeczy czyli jakis tam eleganckich rzeczy... Kapsulek niekupuje bo sa drogie a ariel w duzej butli wychodzi o wiele taniej!

W czym pranie?

Post: 31 mar 2013, 22:25
autor: a_gatka
Dziewczyny w czym pierzecie? Lepszy proszek czy żel do prania? Jaki płyn do tego? Chętnie powymieniam opinie :)

Re: W czym pranie?

Post: 31 mar 2013, 22:26
autor: malaJu
temat już jest na forum. Łączę z istniejącym i bardzo proszę o korzystanie z opcji SZUKAJ ;)

Re: Proszek, płyn czy kapsułka? czyli pranie w XXI wieku

Post: 24 maja 2013, 14:46
autor: MadMar
ja piorę w proszku, chociaż ostatnio użyłam próbki płynu do prania i jestem zadowolona.
Moja jedyne wątpliwości- to czy na pewno wlać płyn do tego samego pojemnika co proszek i czy przypadkiem zbyt szybko (nie w tym momencie) płyn znajdzie się w bębnie?

Re: Proszek, płyn czy kapsułka? czyli pranie w XXI wieku

Post: 24 maja 2013, 18:30
autor: szaraczarownica
MadMar, ja używam czegoś, co roboczo w domu nazywamy "arieletką" (bo pierwszy na polskim rynku pojawił się Ariel w płynie). Wygląd miewa różny w zależności od producenta, obecnie widziałam już tylko i wyłącznie na Persilach i tam wygląda to tak:
Obrazek
To ta bańka na górze. Wlewasz żel/płyn do środka i wrzucasz do bębna. Ja dodatkowo wlewam Vanish do tego.

MadMar pisze:i czy przypadkiem zbyt szybko (nie w tym momencie) płyn znajdzie się w bębnie

Moja pralka leje wodę do pojemnika na proszek w momencie włączenia, więc raczej wychodzi na to samo :)

Re: Proszek, płyn czy kapsułka? czyli pranie w XXI wieku

Post: 24 maja 2013, 18:46
autor: ppola
Ja w zasadzie używam tylko płynów ;) Zaczęłam od czarnych ubrań a dokładniej od czarnych jeansów mojego męża , na których choćbym nie wiem jaki cudowny proszek użyła zawsze zostawały gdzieś ślady - a z płynu nie ;P ubrania wyprane w płynie są moim zdaniem bardziej miękkie i delikatniejsze :) w proszku piorę firanki, pościel i ręczniki :)

Re: Proszek, płyn czy kapsułka? czyli pranie w XXI wieku

Post: 24 maja 2013, 18:57
autor: MadMar
muszę wypróbować skoro mówicie że pranie jest przyjemniejsze w dotyku
no i fakt- na ciemnych rzeczach czasem zostają ślady proszku

Re: Proszek, płyn czy kapsułka? czyli pranie w XXI wieku

Post: 04 cze 2013, 8:15
autor: Misiak
Do białego i koloru używam proszku (aktualnie Omo bo znalazłam w promocji- dobrze dopiera), a do czarnego płynu Woolite Black. Rzeczy niuni piorę w Białym Jeleniu ale nie dopiera niestety odkąd zaczęłam rozszerzać Poli dietę... mam próbki Jelpa, to w następnym praniu wypróbuję, a jak się Jeleń skończy zastanowię się nad czymś lepszym. Do płukania Lenor- mam jeszcze taki z serii Perfumelle sprzed roku, został z mieszkania w blokach rok temu- pięknie pachnie.

Re: Proszek, płyn czy kapsułka? czyli pranie w XXI wieku

Post: 04 cze 2013, 9:55
autor: tulipan87
Misiak pisze:piorę w Białym Jeleniu ale nie dopiera niestety odkąd zaczęłam rozszerzać Poli dietę.

Niestety chyba żaden z tych delikatnych czy typowo dziecięcych proszków nie dopiera plam z zupek czy soków.
Ja prałam te same rzeczy 2 razy - najpierw w normalnym proszku z odplamiaczem, a potem w Dzidziusiu.

Re: Proszek, płyn czy kapsułka? czyli pranie w XXI wieku

Post: 20 cze 2013, 10:09
autor: Hekate
Ja używam tylko płynów do prania, bo wtedy nie używam płynu do płukania, a pranie nie jest takie szorstkie i leję go do plastikowego pojemniczka, który ląduje w bębnie. Dodatkowo, kiedy używałam proszku zdarzało się, że na ciemnych ubraniach zostawały ślady, a z płynem nie ma takiego problemu. Cenowo to wychodzi podobnie, ale ja nie kupuję drogich płynów, tylko ekonomiczne typu Rex, albo z Biedronki. Nie lubię zbyt intensywnego zapachu prania - dla mnie pranie ma mieć neutralny zapach i męczę się po prostu wśród sztucznych zapachów (podobnie jest z odświeżaczami powietrza czy samochodowymi - nie toleruję). Kocham zapach proszku Dzidziuś - taki delikatny i niezbyt intensywny :)
Z ubraniami dziecka, to tak jak napisała tulipan, niestety często trzeba prać w czymś silniejszym najpierw i potem drugi raz w proszku dla dziecka :(

Re: Proszek, płyn czy kapsułka? czyli pranie w XXI wieku

Post: 20 cze 2013, 12:40
autor: Julita
Mój teść często jeździ do Niemiec, więc zawsze nas zaopatruje w niemieckie środki czystości. Do prania używam tylko płynu lub żelu, plus odplamiacz w proszku do bardziej zabrudzonych rzeczy. Używałam kiedyś proszków, bo mają przyjemniejszy zapach, ale nie mogłam znieść tych śladów na ubraniach.

Re: Proszek, płyn czy kapsułka? czyli pranie w XXI wieku

Post: 25 cze 2013, 12:05
autor: Justinaa
słuchajcie, a macie może jakiś naprawdę skuteczny odplamiacz? na niebieską farbkę akrylową na mojej koszuli i rzeczach Hanki nie działają żadne odplamiacze typu Vanish, ani nawet specjalny, przyniesiony przez mojego męża z zakładu włókienniczego specyfik :(

Re: Proszek, płyn czy kapsułka? czyli pranie w XXI wieku

Post: 04 lip 2013, 19:06
autor: Pepsi
Dostałam ostatnio ze Streetcomu do testowania nowe kapsułki Ariela
Obrazek
Zakochałam się w fioletowych do koloru i nawet pojechałam dzisiaj do Rossmanna bo były w gazetce promocyjnej :mrgreen:

Re: Proszek, płyn czy kapsułka? czyli pranie w XXI wieku

Post: 04 lip 2013, 19:11
autor: Patrycja11
Pepsi pisze:Zakochałam się w fioletowych do koloru
Karolina też chyba jest zachwycona bo już ma kolejne opakowanie, aż sama wypróbuje ;)

Re: Proszek, płyn czy kapsułka? czyli pranie w XXI wieku

Post: 04 lip 2013, 19:50
autor: Marta
Ja używam tylko żelu do prania Ariel, a do rzeczy Filipka żelu Fairy. Uważam, że oba są świetne, ładnie dopierają i przyjemnie pachną.
Hekate pisze:kiedy używałam proszku zdarzało się, że na ciemnych ubraniach zostawały ślady, a z płynem nie ma takiego problemu.

Re: Proszek, płyn czy kapsułka? czyli pranie w XXI wieku

Post: 04 lip 2013, 20:48
autor: Karolina1907
Pepsi pisze:Zakochałam się w fioletowych do koloru


Uwielbiam :) zwyczajnego proszku już nie chcę widzieć na oczy :)
Choć po pary pierwszych praniach miałam migrenę jak stąd do Warszawy, ale już teraz jest ok! :)
POLECAM, bo pięknie pachnie, nie zostawia żadnych nalotów na ubraniu i dopiera >D

Re: Proszek, płyn czy kapsułka? czyli pranie w XXI wieku

Post: 22 sie 2013, 19:53
autor: Anita23
Ja tylko płynów używam.