Ustawa odpadowa

[malaJu]

Jak wiecie, niedługo przyjdzie nam więcej płacić za wywóz śmieci.
Sama mieszkam w wieżowcu i póki co kompletnie nie mam pojęcia, jak podejść do tematu. Szczerze, nie wiem nic.
1. Gdzie składować
2. Jak składować
3. Komu zgłosić, że chcę sortować (bo i tak sortuję mokre i suche)
4. Kto to będzie kontrolował " u sąsiada"

Może Wy wiecie więcej w kwestii zmiany przepisów. Podejrzewam, że w przypadku domów sytuacja jest dużo jasniejsza. W każdym razie, dyskusje w kraju trwają, bo wielu ma te same obawy co ja.

http://www.radiopik.pl/index.php?idp=3&idx=472

A tu dla przykładu wywiad o tym, jak to wygląda w Szwecji. Co najlepsze, stawki jak u nas, ale inne zarobki.

http://m.wyborcza.biz/biznes/1,106501,1 ... edzie.html

[Szizel]

U nas wszystko jak w Europie z ta małą różnicą pensje nie te. Najlepsze mnie rozbraja, że z tego co ja rozumiem to chyba cała dana klatka czy blok musi przystać na segregację bądź nie i jeśli będzie segregacja, a w praktyce jej nie będzie to zmienią to na nie segregowaną czyli jak sąsiad z naprzeciwka nie będzie segregował to klops. Ja to tak rozumiem, ale jest wiele niejasności. Jak zwykle wszystko wyjdzie w praniu.

[malaJu]

Szizel, ja rozumiem to dokladnie tak samo. A jak sobie uświadomię, jacy ludzie mieszkają u mnie w bloku, to już wiem, że nie ma opcji oszczędzenia.

[Pepsi]

1. Gdzie składować
2. Jak składować
3. Komu zgłosić, że chcę sortować (bo i tak sortuję mokre i suche)

nie wiem jak jest w Łodzi ale u nas wzór deklaracji dostępny jest na stronie urzędu miasta. Ściągasz, wypełniasz wybierając jedną z dostępnych opcji zbiórki odpadów i wysyłasz. Tylko teraz sortowanie będzie wyglądało trochę inaczej, bo będą cztery rodzaje worków - szło, papier i tektura, tworzywa sztuczne i odpady zielone.

4. Kto to będzie kontrolował " u sąsiada"

za zbieranie odpadów niezgodnie z regulaminem przewidziane sa wg ustawy kary. Podmiot odbierający odpady raz na kwartał robi sprawozdanie i tam podaje kto zbiera niezgodnie z regulaminem. Niestety w przypadku bloków pewnie będzie tak, że jeden sąsiad zbiera niezgodnie z wytycznymi a kare płacą wszyscy mieszkańcy bloku

A tu dla przykładu wywiad o tym, jak to wygląda w Szwecji

Niestety mieszkamy w PL u nas na osiedlu tez stały duże pojemniki do segregacji to był spokój przez kilka miesięcy. Potem prócz szkła, plastiku i papieru były też worki ze śmieciami, telewizory, odkurzacze, gałęzie itp. krótko potem zostały zlikwidowane.


Zamysł ustawy śmieciowej nie jest głupi - ma przyczynić się do likwidacji dzikich wysypisk, bo jak i tak ktoś płaci za śmieci to po co ma je wywozić do lasu. Jednak czy to wypali to wyjdzie w praniu.

[klara76]

z tego co się orientuję to w przypadku bloków deklaracje składa zarządca - administrator; w mojej wspólnocie nie będzie segregowanych śmieci

[Puma]

nie wiem jak jest w Łodzi ale u nas wzór deklaracji dostępny jest na stronie urzędu miasta. Ściągasz, wypełniasz wybierając jedną z dostępnych opcji zbiórki odpadów i wysyłasz.

Niestety mieszkamy w PL u nas na osiedlu tez stały duże pojemniki do segregacji to był spokój przez kilka miesięcy. Potem prócz szkła, plastiku i papieru były też worki ze śmieciami, telewizory, odkurzacze, gałęzie itp. krótko potem zostały zlikwidowane.

i to wlasnie najlepsze podsumowanie, dopoki menalnosc ludzi sie nie zmieni to bedzie ciezko

[caixa]

W Irlandii wiem, że każdy mieszkaniec budynku wielorodzinnego dostawał worki z NUMEREM SWOJEGO MIESZKANIA!!! Segregacja była sprawdzana i weryfikowana na podstawie tych numerów mieszkań. Kary były masakryczne.
Sama jestem w takiej sytuacji i myślę, że opcja będzie tylko jedna- bez segregacji.

[malaJu]

Irlandii wiem, że każdy mieszkaniec budynku wielorodzinnego dostawał worki z NUMEREM SWOJEGO MIESZKANIA!!! Segregacja była sprawdzana i weryfikowana na podstawie tych numerów mieszkań. Kary były masakryczne.

nie trzeba jechać do Irlandii. Moja teściowa mieszka w otulinie Parku Narodowego i ma to samo - worki z adresem.

[Pepsi]

każdy mieszkaniec budynku wielorodzinnego dostawał worki z NUMEREM SWOJEGO MIESZKANIA!!!

ale te worki i tak trzeba wystawiać przed blok? tak? Bo jeśli tak to jak macie uczynnych sąsiadów to zawsze mogą wam uzupełnić swoimi śmieciami U nas na początku ulicy mieszka rodzina hmm drobnych pijaczków. Pojemników nie maja, bo po co! Ale co 2 tygodnie w czwartek na ulicy ludzie wystawiają pojemniki to oni wieczorem biegają i dokładają swoje śmieci


W tej ustawi jedno jest pewne - urząd skarbowy będzie miał co robić po zapewne będzie cała masa postępowań egzekucyjnych za niezapłacone należności. A ponieważ środki ze śmieiówki to dochód własny gminy/miasta to nikt nie będzie się rozczulał.

[malaJu]

http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,136 ... #BoxBizTxt

[caixa]

ale te worki i tak trzeba wystawiać przed blok? tak? Bo jeśli tak to jak macie uczynnych sąsiadów to zawsze mogą wam uzupełnić swoimi śmieciami

No właśnie i tam każdy wilkiem patrzy na sąsiada. I jak ktoś zauważy (nawet przypadkowa osoba), że ktoś wyrzuca coś nie do swojego kubła to wzywa się policję. Byłam w szoku ale dzięki temu wszyscy chodzą jak w zegarku.

No ale cóż. Nasze realia są inne.

[martula_87]

No to u nas dostaliśmy oświadczenie i mamy się zdeklarowac czy będziemy segregowac czy nie.
Kompletnie nie mam pojęcia jak to będzie wyglądało jeżeli zdeklaruje segregacje a sąsiad obok nie przecież jest jeden wspólny ssyp.

[Sybel]

Gdzie kupić sensowne pojemniki do segregowania? My od dawna segregujemy, bo nam żal mieszać (tak samo u nas w domu np. sprząta się po psach - tylko teściowie tego z nieznanych mi przyczyn nie robią). Nie mamy u siebie pojemników, a bardzo bym chciała. W Ikei są tylko takie do szafki, a nam nie wejdą, mamy stare szafki po poprzednich właścicielach, na dodatek ta pod zlewem okazała się przegniła - podłoga sie w niej zapadła i ni cholery nie wstawimy tam pojemników.
Inna sprawa - my mamy zsyp, co z zsypami przy sortowaniu, to ja nie wiem.

[MamaŻaby]

my też dostaliśmy oświadczenie. Wybór był oczywisty, zwłaszcza biorąc pod uwagę różnicę w kosztach na osobę.
Zaniosłam do spółdzielni z pytaniem co w zamian dostanę - ano nic. Bo oni jeszcze nic nie wiedzą. Poza tym, że jeśli wśród segregowanych odpadów znajdą się te niewłaściwe (np. wśród plastików organiczne) to spółdzielnia może nałożyć na daną klatkę (mieszkamy w wieżowcu) obowiązek ponoszenia wyższych kosztów. Czyli zasada solidarności społecznej.

[malaJu]

to spółdzielnia może nałożyć na daną klatkę (mieszkamy w wieżowcu) obowiązek ponoszenia wyższych kosztów. Czyli zasada solidarności społecznej.

i aż się odechciewa segregować. Owszem, my robimy to sami dla siebie, ale taki Kowalski, nie dość, że kupi pojemniki, bo tak to miał jedno wiadro przecież, to jeszcze po chwili mu powiedzą, że przez Nowaka i tak zapłaci więcej. Efekt w odbiorze społecznym? Do przewidzenia.

[kasia_m85]

A my chyba przestaniemy segregować... Skoro nawet za worki do segregacji musimy płacić dodatkowo to na jedno wyjdzie.W ogóle dla mnie to jakiś żart- pojemniki musimy kupić sami, worki do segregacji też,śmieci zabierają jak do tej pory a płacimy ponad 2x więcej...No to niech sobie sami segregują...

[Pepsi]

kasia_m85 a macie jakiś limit produkcji śmieci? heh fajnie to brzmi U nas jest tak, że bez względu na to ile wyprodukujesz śmieci i tak płacisz 10zł.

[szaraczarownica]

Tak mnie naszło wczoraj przy wyrzucaniu śmieci: jak mam je segregować (oczywiście mogę, na chwilę obecną nie zawsze mi się chce), to powinny być inne kontenery. Miałam do wyrzucenia między innymi pudełko po pizzy i karton od 5l soku. Obie rzeczy nie chciały mi wejść przez ten mały okrągły otwór. Karton po soku to nawet musiałam podrzeć na kawałki, bo próbowałam na kilka sposobów i nie chciało przejść. Ponieważ się akurat uparłam, to dalam radę (uszkadzając się przy tej okazji), ale innym razem pewnie bym olała i wrzuciła to do zwykłych kubłów na śmieci. A chyba nie o to chodzi.

[kari]

szaraczarownica, ale od lipca z tego co wiem mają się zmienić pojemniki, więc może wymyślą coś innego
my ostatecznie nie decydujemy się na segregację, nie mam miejsca na wszystkie pojemniki do segregacji ledwo mam miejsce na jeden kosz na śmieci, teraz jakieś większe rzeczy segreguję, reszta leci razem

[lmyszka]

Co lepsze u Nas zbierali deklaracje na temat segregacji, szkoda że na dzień dzisiejszy nie ma nawet oznakowanych pojemników

[Pepsi]

Obie rzeczy nie chciały mi wejść przez ten mały okrągły otwór.

bo opakowania powinno się składać tak samo butelki zgniatać i odkręcać korek.

[szaraczarownica]

Pepsi, rozerwałam karton od soku i złożyłam go wzdłuż tych normalnych linii zagięcia. Nie był to wielki rozmiar, ale na szerokość dalej nie chciało przejść. Jesli nie zrobią pojemników, do których będę mogła takie kartony bez wielkich zachodów wyrzucać, to ja dziękuję za segregację.
Tak samo z pudełkiem po pizzy - co zajmuje mniej miejsca? Rozerwany na pół karton, czy zwinięty w niechlujny rulon? Niestety jako matematyk znam dobrze odpowiedź i wiem, że kontenery są nieekonomiczne pod tym względem.

[Puma]

u nas nadal pod znakiem zapytania, zadeklarowane segregowane bo wychodzilo duzo taniej, ale teraz po obnizce cen chyba nie ma co sie bawic w zastanawianie sie, co gdzie wrzucic, mycie smieci itd.

[malaJu]

http://lodz.gazeta.pl/lodz/56,125594,13 ... OK_PO.html

[agnieszka19]

Ja się cieszę, że wreszcie będzie taki obowiązek...Będąc w Anglii przyzwyczailiśmy się z mężem do tego i mieszkając tutaj nadal segregujemy śmieci. Dokuczało mi jednak to, że trzeba było rozdzielać śmieci na zasadzie: plastik, szkoło, metal itd... W domu tylu pojemników na śmieci sobie nie zrobię, a stanie i dzielenie tego przy koszach było czasochłonne...
Podział zatem na śmieci bio i pozostałe jak dla mnie jest dobrym pomysłem i mam nadzieję, że ludzie w Polsce się tego nauczą

[mala_mk]

A my chyba przestaniemy segregować... Skoro nawet za worki do segregacji musimy płacić dodatkowo to na jedno wyjdzie.W ogóle dla mnie to jakiś żart- pojemniki musimy kupić sami, worki do segregacji też,śmieci zabierają jak do tej pory a płacimy ponad 2x więcej...No to niech sobie sami segregują...

i właśnie taką deklarację złożyłam. Nie rozumiem dlaczego do tej pory mogłam worki do segregacji dostawać na wymianę za darmo, teraz muszę za nie płacić, jednocześnie płacąc za wywóz śmieci ponad 2 razy tyle ile do tej pory. Niestety, ale ta ustawa spowoduje wielki krok w tył odnośnie segregacji.

[szaraczarownica]

A my się nie zadeklarowaliśmy i teraz mnie gryzie, czy na pewno złożą oświadczenie za nas. Muszę dzisiaj do spółdzielni zadzwonić, albo podejść.
Nie składałam, bo nie chcę segregować. Na pewno nie wszyscy będą segregować, więc i tak nam zmienią opłatę jak się zadeklarujemy, że będziemy.
A z kolei w mieszkaniu męża nawet żadnej deklaracji nie znalazłam w skrzynce, więc tam chyba z góry założyli, że skoro są zsypy, to segregacji nie ma.

[agnieszka19]

że skoro są zsypy, to segregacji nie ma.

Nie do końca tak jest... Mieszkałam na dąbrowie w wieżowcu i tam był obowiązek segregacji.
Do zsypu można było wrzucać odpady BIO a do pozostałych stał osobny kontener ale trzeba było znosić je na dół.
Wiem, że była informacja że jeśli dopatrzą się, że nie segregujemy śmieci blok miał płacić karę. Ludzie jednak chyba byli kulturalni bo kary nigdy nie było.
Ja jestem na TAK!

[martula_87]

że skoro są zsypy, to segregacji nie ma.

U nas też jest zsyp a deklarowaliśmy w spółdzielni czy będziemy segrogowac czy nie.

[szaraczarownica]

No to wszystko wiem.
Nie wiem jak to jest, ale nasza spółdzielnia kompletnie się nie przejęla tym, że jest po terminie i deklarację przyjęła. Co więcej, jak tam byłam to przyniosło ją kilka innych osób. Może oni mają inny termin spładania tych zbiorczych deklaracji niż zwykły szary mieszkaniec domku
Zadeklarowałam segregację jednak.
Z kolei martwiła mnie sprawa z tą segregacją w mieszkaniu męża, ale się dowiedziałam, że spółdzielnia na Teofilowie odgórnie dla wszystkich zadeklarowała segregację. Czy się to sprawdzi - zobaczą.

[Emi]

A u nas żadnej informacji/deklaracji od wspólnoty nie było. U teściów od spółdzielni również. Chyba trzeba tam zadzwonić i się dopytać.

[malaJu]

u nas było tak:
Nasza spółdzielnia - wycieczka po lokatorach, spisywanie stanu mieszkanców deklarowanych oraz formy odbioru śmieci - segregacja czy nie
mojej mamy spółdzielnia - pismo na klatce, żeby się do nich zgłosić i zdeklarować, ale za to teraz wisi kartka o tym, w jaki sposób segregować, by było dobrze.

[caixa]

Nasza spółdzielnia nikogo nie pytała tylko sama zadeklarowała, że śmieci będziemy segregować. Nie wiem jak to będzie rozwiązane. Czekam na jakieś informacje.

[kasia_m85]

My zadeklarowaliśmy, że śmieci segregować nie będziemy.

[malaJu]

http://lodz.gazeta.pl/lodz/56,125594,14 ... ROKU_.html

[sardynka]

U nas w bloku póki co spółdzielnia sama zadecydowała, że będzie segregacja... także dostaliśmy pismo, że od 1 lipca ponosimy odpowiedzialność zbiorową (w 10 piętrowym wieżowcu ) i że w przypadku braku segregacji śmieci zostanie nam podwyższona stawka (co prawda różnica to 4 zł/ osoby, więc tragedii nie ma)... ale już widzę tą segregację w takich blokach jak nasz
No i jeszcze warto dodać, że w przypadku mieszkania 37 m2 z mikro kuchnią nie ma mowy o wstawieniu dodatkowych pojemników na śmieci

W domu (który budujemy) wstępnie planowaliśmy segregować śmieci (bo stawki to 9 zł/ osoby i 20 zł/ osoby), ale chyba coraz mniej mi się ten pomysł podoba...zresztą zobaczymy jak sprawdzi się w bloku

[Pepsi]

A u nas jest cyrk na kiju Firma która wygrała przetarg wycofała się w ostatniej chwili. Nie ma pojemników, nie ma worków i nikt nic nie wie. Stare pojemniki Remondis jutro zabiera i ciekawa jestem co wg gminy mamy robić z tym śmieciami zjadać?

[Misiak]

U nas tak jakby po staremu. Pojemniki są te same, ceny niższe, odpady segregowalne do specjalnych pojemników we wsi niesegregowalne do kontenerów. Jak ktoś nie ma kontenerów- można do worków 90l. Wywóz 2 razy w miesiącu.

[szaraczarownica]

Dziewczyny, a ja bym się chciała dowiedzieć jak u Was wygląda wyrzucanie śmieci po 1 lipca? U nas wyrzuca mój mąz i dzisiaj mnie zaskoczył informacją, że u nas segregacja śmieci to pic na wodę fotomontaż, bo w naszym śmietniku stoją tylko kubły na "zwykłe" smieci. Nie ma żadnych opisanych na jakieś specjalne odpady do przetworzenia. Po prostu takie jak te stare metalowe, tylko czarne plastikowe.
W związku z tym wszyscy wyrzucają tam wszystko, no bo przecież nie będą czekać aż dostarczą w końcu łaskawie nowe pojemniki do segregacji.

[Bian]

U wszystko wygląda tak jak wcześniej: stoją dwa czarne pojemniki. Jeden na wszystkie śmieci i jeden na "odpady segregowane". Czyli w sumie nic się nie zmieniło, poza tym, że trzeba było się zadeklarować kto gdzie wrzuca.

[Patrycja11]

szaraczarownica, u mnie dokładnie to samo. Właśnie jakąś godzinkę temu rozmawiałam z moją mamą na ten temat. Założone było przez spółdzielnię, że będziemy segregować.
Ale tak jak u was

w naszym śmietniku stoją tylko kubły na "zwykłe" smieci. Nie ma żadnych opisanych na jakieś specjalne odpady do przetworzenia. Po prostu takie jak te stare metalowe

Nic więcej. Dlatego mam gdzieś segregację, skoro i tak wywalam do jednych i tych samym kubłów.

[Pepsi]

U nas w związku z tym, że firma nie podpisała umowy na szybko wzięli jakaś firmę z wolnej ręki. Rozwożą teraz pojemniki i worki. Z racji opóźnienia mamy nie segregować a i tak zapłacimy stawkę segregowanych. Po pierwszym wywozie (18 lipca) ma już obowiązywać segregacja.
Najlepsze, że najpierw stawka za segregowane miała być 10zł. Wypełniliśmy deklaracje i odesłaliśmy. Po kilku tygodniach poszła informacja, że obniżają stawkę za śmieci i segregowane mają być po 6zł. Wypełniliśmy deklaracje i odesłaliśmy. Dzisiaj pojawiła się informacja że prawdopodobnie stawka za segregowane wzrośnie do 15zł

[martula_87]

U nas też jeden śmietnik. Mąż twardo segreguj tylko nie wiem co ma zrobic z tymi segregowanymi śmieciami chyba zawiesc prosto do sortowni odpadów

[kasia_m85]

A u nas śmieci od wtorku nie zabrane, na całym osiedlu powystawiane kosze.Na pytanie kiedy przyjadą, odpowiadają,że nie wiedzą, bo się nie wyrabiają, ale się starają. Ja też się będę starać,ale nie wiem kiedy się wyrobię,żeby im zapłacić :roll W sumie można było sie spodziewać...

[malaJu]

no to co u nas.
Wczoraj wróciliśmy, więc nie do końca orientuję się, jak u sąsiadów, ale my nie mamy worków ani nic. Szkolenie? Smetna kartka. Nic nie wiem, ale zakładam, że nie tylko ja jedna. Co więcej, jestem prawie pewna, że gdy weźmie się nasz wiek i dość wysokie i nie zapite IQ, to i tak poradzimy sobie lepiej niż większość bloku pełnego często pijanych emerytów (ot, taki specyficzny blok...).
U mojej mamy dwa mieszkania nie segregują i mają osobny kosz. Reszta ma powiedziane co do którego. Worków też brak, w związku z czym wyrzucanie odpadów bio jest męczące, bo trzeba je zbierać do folii, z której potem wyrzuca się je do kosza. A można by dac ludziom worki biodegradowalne, ale po co. Moja teściowa ma, kazdy z kodem paskowym indywidualnym dla każdego domostwa i od razu całe Bieszczady wiedzą, jak segregować. Pod groźbą kary skoczyły im świadomość i IQ

[kari]

u nas pojemniki te same, na segregowane były na szkło, plastik i papier, reszta do wspólnych, a na rozpisce ze spółdzielni doliczyłam co najmniej 5 pojemników na segregowane, ale rzeczywistość sobie, ustawa sobie, my i tak deklarowaliśmy, że nie segregujemy

[Hekate]

A u nas jeszcze po staremu. Dzwoniłam do spółdzielni i się dowiedziałam, że MPO jeszcze nie postawiło swoich pojemników, tylko są stare Remondisa, więc mamy robić po staremu, czyli do zsypu ogólne i do koszy w pomieszczeniu zsypu recyklingowe. O śmieciach bio nic nie wiadomo. Nie wiem po co stoją dwa kontenery pod klatką na śmieci ogólne. Dziś jest 8 lipca i nic się nie zmieniło...

[poison_moon]

My segregujemy śmieci od 4 lat. Do tej pory mięliśmy dwa worki: jeden na szkło, drugi na papier, plastik i metal. Odbierali je co dwa tygodnie, tyle ile worków wystawiliśmy, tyle nowych dostawaliśmy w zamian (średnio dwa worki z papierem, metalem i plastikiem i, ze szkłem pewnie jeden niepełny na pół roku). Teraz wszystko ma być w jednym worze, zabierać będą raz w miesiący, a worki przysługują nam dwa Nie wiem jak my te śmieci upchniemy... A płacimy 2 zł drożej niż do tej pory

[szaraczarownica]

Wiecie co, pierniczymy z mężem segregację. Jest 9 sierpnia, a u nas dalej nie ma nowych pojemników. Mój mąż, wielki zwolennik segregacji jest wściekły, bo przez ponad miesiąc stał jak głupi i z jednego wora na segregowane rozdzielał to po staremu. W końcu powiedział, że ma dosyć i że wyrzuca to wszystko do pojemników ogólnych.
Byłam w Spółdzielni w połowie lipca dowiedzieć się co z pojemnikami i usłyszałam, że do końca miesiąca na pewno wszędzie będą już pojemniki. No właśnie widzę

[Deco-Ania]

Wiecie co, pierniczymy z mężem segregację. Jest 9 sierpnia, a u nas dalej nie ma nowych pojemników.

Ponieważ u nas nie ma ich od samego początku, to i ja tak samo podchodzę do segregacji. Bo co z tego, że posegregują w domu, skoro zejdę na dół i wszystkie trzy worki wrzucę do jednego kubła?
Dopóki nie staną pojemniki na segregację, ja też nie segreguję, bo nie widzę sensu.