Przyzwyczajenia a oszczędzanie

Wszelkie porady dotyczące bycia panią domu. Porady z serii: "Jak zadowolić siebie i teściową, i nie zwariować" :)

Re: Przyzwyczajenia a oszczędzanie

Postautor: yuna » 14 lis 2012, 15:09

Sybel, malaJu my w takim tempie burzowym pożegnaliśmy 56 i 62, bo Emi się urodziła mając 59 cm, więc wyrosła szybko. Teraz jakby przystopowała i mogłaby cały czas jeszcze tylko 68 nosić, ale długi tułów ma skubana i jakieś takie za krótkie te bodziaki... O śpiochach nie wspomnę.
Więc szukam co taniej coś na 74. Mam kilka fajnych rzeczy, ale bodziaków z długim rękawem cały czas mi brak. Chyba muszę allegro przeszperać.

Któraś wspomniała o jednej fajnej rzeczy - też chodzę jak mam gdzieś blisko. Jasne, do Łodzi muszę dojechać, ale tam już staram się nie marnować kasy na bilety :)

Z tym pieczeniem to też bywa różnie. Bo jak upiekę i podstawię mężowi pod nos to zje, a później jakby zapomina, że w ogóle jest to ciasto w domu.
No i nie mogę go oduczyć, że jak już gotuje to nie powinien w tak dużych ilościach, bo później część się marnuję. Porównanie - ja robię zupę w garnku 2l a on w 5l.
Obrazek Obrazek

http://papierowy-stosik.blogspot.com/ - recenzje książek
http://robotki-yunki.blog.pl/ - rękodzieło - czapki, szaliki, opaski i inne

http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=6184165 Allegro - licytacje od 1 zł, kolczyki i inne
Awatar użytkownika
yuna
 
Posty: 318
Rejestracja: 03 lis 2012, 7:24
Lokalizacja: Brzeziny
Has thanked: 1 time
Been thanked: 1 time

Re: Przyzwyczajenia a oszczędzanie

Postautor: kari » 14 lis 2012, 17:57

yuna, ja wtedy nadwyżkę zamrażam, ale nie każdemu smakuje odmrażane i odgrzewane,
Awatar użytkownika
kari
SuperMama
 
Posty: 10247
Rejestracja: 28 paź 2012, 12:26
Has thanked: 64 times
Been thanked: 146 times

Re: Przyzwyczajenia a oszczędzanie

Postautor: Deco-Ania » 14 lis 2012, 18:02

yuna, ja ostatnio wymyśliłam nieco inny sposób na zupy.
Gotuję wywar w dużym garnku i dziele na porcję. Później już mam bazę do zupy - dzięki temu każdego dnia może być inna - wystarczy tylko odpowiednia porcja wywaru.

A co robicie z mięsem na którym gotował się wywar? Ja przyznam, że najczęściej dzielę się nim z bezdomnymi pieskami. Nie lubię gotowanego mięsa. Jedyne jakie toleruję - to kurczak.
Obrazek
Obrazek
Deco-Ania
SuperMama
 
Posty: 10551
Rejestracja: 31 paź 2012, 11:07
Has thanked: 97 times
Been thanked: 194 times

Re: Przyzwyczajenia a oszczędzanie

Postautor: Sybel » 14 lis 2012, 18:06

Jak masz wywar wołowo-kurczęcy, to można zmielić razem z marchewką, doprawić według uznania ( u nas idzie głównie tona majeranku) i użyć tego jako napychu do pierogów lub naleśników - zależnie od ilosci czasu i ochoty na ciapkanie.
Sybel
 

Re: Przyzwyczajenia a oszczędzanie

Postautor: yuna » 14 lis 2012, 18:17

Deco-Ania z moim mężem się tak nie da. On ma swoją wizję zupy i koniec. :P
Obrazek Obrazek

http://papierowy-stosik.blogspot.com/ - recenzje książek
http://robotki-yunki.blog.pl/ - rękodzieło - czapki, szaliki, opaski i inne

http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=6184165 Allegro - licytacje od 1 zł, kolczyki i inne
Awatar użytkownika
yuna
 
Posty: 318
Rejestracja: 03 lis 2012, 7:24
Lokalizacja: Brzeziny
Has thanked: 1 time
Been thanked: 1 time

Re: Przyzwyczajenia a oszczędzanie

Postautor: Deco-Ania » 14 lis 2012, 18:30

ooo - o pierogach nie pomyślałam.
a wczoraj robiłam z mamą i mam część ciasta zamrożoną, bo nam została. Przetestuję następnym razem.
Obrazek
Obrazek
Deco-Ania
SuperMama
 
Posty: 10551
Rejestracja: 31 paź 2012, 11:07
Has thanked: 97 times
Been thanked: 194 times

Re: Przyzwyczajenia a oszczędzanie

Postautor: kochecka » 14 lis 2012, 18:38

Deco-Ania ja gotowanego mięsa też nie bardzo ale za to Maks uwielbia pulpeciki z takiego mięsa :)
Awatar użytkownika
kochecka
SuperMama
 
Posty: 3432
Rejestracja: 27 paź 2012, 21:03
Lokalizacja: Zd-Wola
Has thanked: 43 times
Been thanked: 42 times

Re: Przyzwyczajenia a oszczędzanie

Postautor: Fuente » 14 lis 2012, 18:44

u nas aktualnie ciężko z oszczędzaniem... wszystkie nadwyżki finansowe idą na wyprawkę, lekarzy i ewentualne badania. Natomiast faktycznie staramy się co nieco odłożyć, żeby Amelka miała "wszystko" co najlepsze ;)

Tak więc my często zakupy robimy hurtowo w Selgrosie. Wychodzi trochę taniej, a z racji tego że mieszkamy w domu i mamy piwniczko-spiżarkę nie ma problemy z przechowywaniem żywności. Warzywa, jajka i wędliny, często kupujemy od zaprzyjaźnionej gospodyni, nie dość że świeże, bez konserwantów to jakie smaczne :) Ponieważ z naszej wsi dojazd do miasta jest utrudniony, nie dawno moje auto przerobiliśmy na gaz (mąż w gazie jeździł od początku). Inwestycja już się zwróciła bo naprawdę dużo jeździmy samochodami. Poza tym ja w ogóle nad każdym zakupem zastanawiam się kilka razy. Sprawdzam ceny w różnych sklepach, a jak taniej wychodzi w Internecie np na Allegro, to zamawiam internetowo :)
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Fuente
Moderator
 
Posty: 6317
Rejestracja: 27 paź 2012, 22:20
Has thanked: 42 times
Been thanked: 91 times

Re: Przyzwyczajenia a oszczędzanie

Postautor: Marcka » 16 lis 2012, 20:50

yuna pisze:Emi się urodziła mając 59 cm,

tak jak moja ;) i 56cm nosiła przez miesiąc, ale szybko przeleciła przez 68cm.
a mnie się ostatnio przypomniało, że od roku postanowilismy nie kupowac frytek tylko sami je robimy :)
tak samo ukochana przez męża shoarma- robię sama
ObrazekObrazek


Obrazek
Awatar użytkownika
Marcka
SuperMama
 
Posty: 2485
Rejestracja: 27 paź 2012, 21:15
Lokalizacja: okolice Zd-W.
Has thanked: 64 times
Been thanked: 49 times

Re: Przyzwyczajenia a oszczędzanie

Postautor: niesia2708 » 28 lis 2012, 20:17

Ja głównie robię zakupy w Biedronce i Kauflandzie, oglądam gazetki w necie i patrzę co warto kupić.
Na pewno ważne jest żeby patrzeć na cenę jednostkową produktów...Bo np. nie zawsze większy proszek jest bardziej opłacalny...
Chociaż też niektóre promocje są pozorne- np. od jakiegoś czasu kupuję jogurt pitny z Jogobelli i kosztuje 1,49zł. A przed planowaną promocją w Kauflandzie ceny podnoszą do 1,99 :evil:

No i przede wszystkim trzeba patrzeć na skład i porównać te markowe i "niemarkowe" produkty bo czasem to tak na prawdę to samo...
Karolcia 19.07.2013
Misia 10.09.2017
Awatar użytkownika
niesia2708
SuperMama
 
Posty: 9157
Rejestracja: 28 lis 2012, 17:38
Has thanked: 62 times
Been thanked: 119 times

Re: Przyzwyczajenia a oszczędzanie

Postautor: Patrycja11 » 26 gru 2012, 11:20

My robimy zakupy najczęściej w Biedronce, Kauflandzie albo Carreour ( do tego akurat jeździmy rzadko). Biedronkę mam po drugiej stronie ulicy więc mam najbliżej. Robimy tam z reguły mniejsze zakupy, typu jogurty, pieluszki i mleko.
I oczywiście chemia. Papiery toaletowe, ręczniki papierowe dla mnie najlepsze.
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Patrycja11
Moderator
 
Posty: 9186
Rejestracja: 30 paź 2012, 13:47
Lokalizacja: Konstantynów
Has thanked: 198 times
Been thanked: 117 times

Pogromca długów

Postautor: Justinaa » 18 sie 2013, 20:48

Tytuł to nawiązanie do programu na TVN, który jednak nie jest moim zdaniem w ogóle odkrywczy bo to, że w małych sklepikach jest drożej wiedziałam i bez niego, i trochę oderwany od rzeczywistości, bo to raczej nie jest takie oczywiste, że znająca się na gotowaniu pani otwiera od razu swietnie prosperującą firmę cateringową

ale wracając do tematu, jaki Wy macie spososby na oszczędzanie?

ja niestety nie jestem z tych oszczędzajających, jak mam nadmiar gotówki, to bywam rozrzutna, nie mam też żadnej poduszki finansowej, oprócz tej w postaci męża :D

ale staram się nie przepłacać - np. mleko dla Hani kupuję w Kauflandzie, albo Rossmanie, bo potrafi być o 5 zł tansze niż np. w Realu, mam sprawdzone produkty w dyskontach w dyskontowych cenach, nie wydaję masy pieniędzy na ciuchy Hani, bo masę mam po córce kuzynki + czasem coś kupię na szafingu, wyjątkiem są buty - te podstawowe na sezon przeważnie są z Bartka, dwa razy w m-cu robię większe zakupy np. w Kauflandzie, ale mimo, że lokalne osiedlowe sklepiki sa droższe, to i tak kilka razy w tygodniu idę tam uzupełnić zapasy

ponoć dobrym sposobem na kontrolowanie finasów jest planowanie menu na tydzień z góry i robienia pod tym kątem zakupów, ale jakoś mi to nigdy nie wyszło

nie potrafię też zaosczędzić na benzynie, jeżdzę może nie dużo, ale jak na auto tylko dla mnie i Hani i tak sporo, ale dzisiaj zrobiłam pierwszy krok, żeby to zmienić - dla zdrowotności i powiedzmy oszczędności pojechałam na piknik rowerem :D

nigdy też nie oszczędzałam na hmm życiu, czyli kawa, lody, kino, teatr, koncert, wyjście z przyjaciółmi, płyty, książki i zajęcia dla H.

a jak to jest u Was? :-)
Awatar użytkownika
Justinaa
SuperMama
 
Posty: 1485
Rejestracja: 21 paź 2012, 21:08
Has thanked: 51 times
Been thanked: 16 times

Re: Pogromca długów

Postautor: malaJu » 18 sie 2013, 21:43

Justinaa, ja bardzo proszę o niedublowanie tematów ;P
viewtopic.php?f=31&t=294
Awatar użytkownika
malaJu
Administrator
 
Posty: 10299
Rejestracja: 21 paź 2012, 19:37
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 722 times
Been thanked: 264 times

Re: Przyzwyczajenia a oszczędzanie

Postautor: Justinaa » 18 sie 2013, 22:08

a czulam że coś podobnego jest :)
Awatar użytkownika
Justinaa
SuperMama
 
Posty: 1485
Rejestracja: 21 paź 2012, 21:08
Has thanked: 51 times
Been thanked: 16 times

Re: Przyzwyczajenia a oszczędzanie

Postautor: malaJu » 28 gru 2014, 21:06

Odkurzam, bo chciałam się pochwalić :) Udało nam się poczuć więcej kasy dzięki oszczędzaniu.
1. Sprzedaliśmy nasz samochód i teraz mamy najlepsze auto na świecie - służbowe ;)
2. Zrezygnowaliśmy właśnie z telewizji NC+, co oznacza 49zł do przodu co miesiąc
3. Mleko owsiane robię sama. W zależności od rodzaju płatków (eko czy z Lidla) litr kosztuje mnie 1,50-3zł. W Rossmannie litr owsianego to 6,99zł. U nas szedł karton dziennie. Oszczędność ok. 30-35zł/tyg.
To teraz główkuję, czy jeszcze coś da się urwać...
Awatar użytkownika
malaJu
Administrator
 
Posty: 10299
Rejestracja: 21 paź 2012, 19:37
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 722 times
Been thanked: 264 times

Re: Przyzwyczajenia a oszczędzanie

Postautor: Hosiole » 28 gru 2014, 21:50

malaJu, my też zrezygnowaliśmy z nc+ na rzecz lnetu (osiedlowa TV) - zamiast 59zł od stycznia będzie 19zł :) a nie wpłynie to na jakość, wszystkie potrzebne nam programy są w nowej ofercie :)
Dodatkowo całą rodziną w tym roku przenieśliśmy się do play (dla naszego budżetu to oszczędność ok 100zł miesięcznie 8-) )
Wymieniliśmy wszystkie żarówki na LEDy, ale tu oszczędności mam nadzieję, że zauważę już z najbliższym rozliczeniem.
Dodatkowo wykupiłam Stasiowi w swojej firmie od stycznia karnet OK system junior i zamiast płacić za jego zajęcia 210 zł miesięcznie (piłka, karete, capoeira) będę płaciła 80 zł i dodatkowo ma nieograniczony dostęp do wszystkich basenów, wejścia na kilka sal zabaw i opcje różnych dodatkowych zajęć :D
p.s.malaJu, po cichu zazdroszczę tego służbowego auta :roll: (tak pozytywnie).
Obrazek
Obrazek
Hosiole
SuperMama
 
Posty: 899
Rejestracja: 29 paź 2012, 15:45
Has thanked: 5 times
Been thanked: 16 times

Re: Przyzwyczajenia a oszczędzanie

Postautor: malaJu » 28 gru 2014, 22:03

Hosiole, u nas niestety osiedlowo tylko retsat, ktory ma podobną ofertę do całej reszty, więc pozostaje nam naziemna, ale kto by się przejmował? I tak nie oglądamy telewizji.
Hosiole pisze:po cichu zazdroszczę tego służbowego auta :roll: (tak pozytywnie).

nooo, to największa oszczędność, jaką można mieć. To się po prostu czuje w portfelu.
Awatar użytkownika
malaJu
Administrator
 
Posty: 10299
Rejestracja: 21 paź 2012, 19:37
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 722 times
Been thanked: 264 times

Re: Przyzwyczajenia a oszczędzanie

Postautor: AnnaMaria » 28 gru 2014, 23:21

My też zrezygnowaliśmy z nc+ ostatni miesiąc z tv przed nami potem tylko naziemna. W temacie oszczędzania to najmniej chyba wydaję na ubrania dla siebie i małego bo w większości są to używki lub wyprzedaże. Sporo można też zaoszczędzić na gotowaniu choć i tak czasami jemy poza domem.
Awatar użytkownika
AnnaMaria
SuperMama
 
Posty: 1188
Rejestracja: 01 lis 2012, 10:11
Has thanked: 4 times
Been thanked: 36 times

Re: Przyzwyczajenia a oszczędzanie

Postautor: ola » 29 gru 2014, 17:35

Na szybko co pomyślałam to:
- telefon na kartę, więc spokojnie 50 zł starcza mi na 3 miesiące
- nie mamy kablówki
- obiadki dla Mysi robię sama czasami jakiś deserek ze słoiczka - bo akurat moje deserki nie smakują ;)

Jak coś mi się przypomni to dopiszę :)
Obrazek ObrazekObrazek
ola
SuperMama
 
Posty: 3340
Rejestracja: 10 lis 2012, 14:41
Has thanked: 5 times
Been thanked: 44 times

Re: Przyzwyczajenia a oszczędzanie

Postautor: zbroziu » 29 gru 2014, 17:37

A u nas jakoś ciężko z oszczędzaniem, bo zazwyczaj jest tak, że jak już odłożymy sobie troszkę pieniędzy to okazuje się, że np. akumulator się popsuł i trzeba kupić nowy, albo że jakiś durny człowiek postanowił nam porysować maskę i za jej pomalowanie wyszło 350 zł... ale o tym NC+ musimy też pomyśleć, bo w sumie nic ciekawego nie oferują.
ObrazekObrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
zbroziu
SuperMama
 
Posty: 3365
Rejestracja: 28 maja 2013, 21:05
Lokalizacja: Konstantynów
Has thanked: 27 times
Been thanked: 37 times

Re: Przyzwyczajenia a oszczędzanie

Postautor: szaraczarownica » 29 gru 2014, 18:19

My zrezygnowaliśmy z HBO, więc 28 zł zostaje w kieszeni. Włączymy sobie znowu od kwietnia ;)
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14783
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: Przyzwyczajenia a oszczędzanie

Postautor: Bian » 29 gru 2014, 20:25

zbroziu pisze: zazwyczaj jest tak, że jak już odłożymy sobie troszkę pieniędzy to okazuje się, że np. akumulator się popsuł i trzeba kupić nowy, albo że jakiś durny człowiek postanowił nam porysować maskę i za jej pomalowanie wyszło 350 zł...

Ano właśnie... zawsze wyskoczy jakiś nieprzewidziany wydatek. Ale z drugiej strony jak się na jednym oszczędzi, to jest na ten wydatek.

Mój mąż w ramach oszczędzania zdrowia i pieniędzy rzucił palenie. Póki co ok. 2 tygodnie, ale to już pi razy oko stówa w kieszeni.
Bian
SuperMama
 
Posty: 7849
Rejestracja: 04 lis 2012, 20:05
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 9 times
Been thanked: 103 times

Re: Przyzwyczajenia a oszczędzanie

Postautor: sistermonn » 29 gru 2014, 20:36

My zmieniliśmy wszystkie żarówki na ledowe.
TV też ledowy.
Staramy się robić zakupy wg menu tygodniowego. Tzn. najczęściej siadamy w niedzielę i układamy menu i wg niego robimy zakupy - wychodzi nam to tak średnio bo albo I. wyjeżdża w delegację, albo moja mama da nam jakaś "wyprawkę".
Do tego tv, radio wyłączane z czuwania.
Obrazek
Awatar użytkownika
sistermonn
SuperMama
 
Posty: 978
Rejestracja: 06 sty 2014, 15:48
Has thanked: 9 times
Been thanked: 20 times

Re: Przyzwyczajenia a oszczędzanie

Postautor: caixa » 29 gru 2014, 22:33

sistermonn pisze:My zmieniliśmy wszystkie żarówki na ledowe.

My również. Oj dało się odczuć różnicę w płatnościach.

Jedzenie. Od dłuższego czasu nie chodzimy do marketów bo to zło w czystej postaci. Nawet z Lidla potrafiłam wyjść z pełnym wózkiem. :roll: Mamy pod nosem Biedronkę więc zakupy robimy pod kątem wcześniej sporządzonego menu. Nawet jeśli. To tylko Biedronka. Poszaleć nie poszaleję. :lol: Staram się dużo mrozić: chleb, mięso, warzywa i wyjmować w małych ilościach gdy potrzeba. Nie wyrzucam dzięki temu jedzenia.

Przeszliśmy do PLAY. Moje rachunki zmniejszyły się 5-o krotnie. :shock: To była najlepsza inwestycja mojego życia. Oczywiście poza mężem twardo stąpającym po ziemi. 8-) On jest inwestycją samą w sobie. :lol:

Co miesiąc staram się odłożyć pieniądze na konto, do którego nie mamy karty. To jedyna możliwość nie wydania wszystkiego. :lol: Często muszę się tam zaprowadzić siłą. No ale plany mamy wielkie...
Awatar użytkownika
caixa
SuperMama
 
Posty: 10674
Rejestracja: 16 lis 2012, 20:33
Has thanked: 40 times
Been thanked: 222 times

Re: Przyzwyczajenia a oszczędzanie

Postautor: klarysa » 30 gru 2014, 19:23

caixa pisze:Przeszliśmy do PLAY. Moje rachunki zmniejszyły się 5-o krotnie.

Serio? Przeglądałam ich ofertę i jakoś mnie nie przekonała. Od lat mam telefon na kartę w Orange i doładowuję 50 zł raz na trzy miesiące, bo ciągle mam coś za darmo. Mąż ma firmowy abonament.
Awatar użytkownika
klarysa
SuperMama
 
Posty: 899
Rejestracja: 02 lis 2012, 16:35
Has thanked: 21 times
Been thanked: 16 times

Re: Przyzwyczajenia a oszczędzanie

Postautor: caixa » 30 gru 2014, 21:29

klarysa, ja porównuję do abonamentu w Erze. Przez lata u nich tkwiłam i z roku na rok dawali mi "okazje" a rachunek rósł. A do tego zawsze namówili mnie na jakiś telefon bo to na firmę to taniej. A taniej wcale nie było. Obecnie płacę 45zł brutto/mc. Dla mnie to luksus.
Awatar użytkownika
caixa
SuperMama
 
Posty: 10674
Rejestracja: 16 lis 2012, 20:33
Has thanked: 40 times
Been thanked: 222 times

Re: Przyzwyczajenia a oszczędzanie

Postautor: Deco-Ania » 30 gru 2014, 21:50

klarysa pisze:Od lat mam telefon na kartę w Orange i doładowuję 50 zł raz na trzy miesiące
Hmm.., A korzystasz w ogóle z tego telefonu?? ;-)
W moim przypadku telefon na kartę to byłaby kompletna porażka.
Obrazek
Obrazek
Deco-Ania
SuperMama
 
Posty: 10551
Rejestracja: 31 paź 2012, 11:07
Has thanked: 97 times
Been thanked: 194 times

Re: Przyzwyczajenia a oszczędzanie

Postautor: Blue » 30 gru 2014, 21:54

a by the way korzystacie z WhatsAppa? to tak w ramach oszczednosci,chociaz smsy do drogich nie naleza :lol:
Blue
SuperMama
 
Posty: 18363
Rejestracja: 11 lis 2012, 9:59
Has thanked: 15 times
Been thanked: 206 times

Re: Przyzwyczajenia a oszczędzanie

Postautor: ppola » 30 gru 2014, 21:59

Blue pisze:korzystacie z WhatsAppa?
ja tak :) Najczęściej ze szwagierką bo dla niej to zdecydowanie tańsza opcja niż smsy i mmsy ( mieszka we Francji) i z mezem, czesto wysyłam zdjęcia bo tez taniej niż mms wychodzi ;)
Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
ppola
SuperMama
 
Posty: 4824
Rejestracja: 01 lis 2012, 9:30
Has thanked: 13 times
Been thanked: 124 times

Re: Przyzwyczajenia a oszczędzanie

Postautor: Blue » 30 gru 2014, 22:11

Blue
SuperMama
 
Posty: 18363
Rejestracja: 11 lis 2012, 9:59
Has thanked: 15 times
Been thanked: 206 times

Re: Przyzwyczajenia a oszczędzanie

Postautor: szaraczarownica » 30 gru 2014, 22:19

Deco-Ania pisze:W moim przypadku telefon na kartę to byłaby kompletna porażka.

U mnie też.
Szczególnie jeśli chodzi o net. Rozbestwiłam się w obecnym abonamencie, bo mam 1GB transferu. Potrzebuję coś się dowiedzieć? Wyciągam telefon. Koczuję w samochodzie, bo Staś śpi? Wyciągam telefon. No i Stanisław w kolejkach do lekarzy często ogląda filmy z Angry Birds.
No i niby mam nielimitowane rozmowy do T-mobile, ale w zeszłym miesiącu i tak zeszłam z dodatkowego pakietu minut i weszłam w główny. A pakiet dodatkowy mam większy niż główny. Nawet się przeraziłam, że będę musiała dopłacać, jak dalej będę tak gadać.
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14783
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: Przyzwyczajenia a oszczędzanie

Postautor: klarysa » 30 gru 2014, 22:33

Wykupuję pakiet internetowy 1 GB za 12 zł, mam darmowe rozmowy z mężem, rodzice do mnie oddzwaniają, do urzędów itp. dzwonię od męża. No dobra, ostatnio 50 zł starcza mi na jakieś 2 miesiące.
caixa, muszę sprawdzić ten Twój abonament, bo mój mąż w Orange płaci 2 razy więcej.
Awatar użytkownika
klarysa
SuperMama
 
Posty: 899
Rejestracja: 02 lis 2012, 16:35
Has thanked: 21 times
Been thanked: 16 times

Re: Przyzwyczajenia a oszczędzanie

Postautor: klarysa » 30 gru 2014, 22:34

Blue pisze:a by the way korzystacie z WhatsAppa? to tak w ramach oszczednosci,chociaz smsy do drogich nie naleza :lol:

Nie, wszystko robię przez Facebooka.
Awatar użytkownika
klarysa
SuperMama
 
Posty: 899
Rejestracja: 02 lis 2012, 16:35
Has thanked: 21 times
Been thanked: 16 times

Re: Przyzwyczajenia a oszczędzanie

Postautor: caixa » 30 gru 2014, 22:38

klarysa, to jest na firmę oczywiście ale mam nielimitowane rozmowy, smsy i mmsy no i 3GB internetu. Formuła 4.0 Unlimited. No i FV elektroniczną więc 5 zł oszczędzam. :lol:
Awatar użytkownika
caixa
SuperMama
 
Posty: 10674
Rejestracja: 16 lis 2012, 20:33
Has thanked: 40 times
Been thanked: 222 times

Re: Przyzwyczajenia a oszczędzanie

Postautor: szaraczarownica » 30 gru 2014, 22:41

caixa, jeśli o mnie chodzi, to Play mógłby nawet za darmo oferować abonament, a i tak bym nie przeszła. Byłam u nich 3 lata od samego początku, jak się pojawili na rynku i jedyne wspomnienia, które mam, to beznadziejny zasięg, fatalna jakość rozmów i wołająca o pomstę do nieba jakość obsługi klientów ;)
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14783
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: Przyzwyczajenia a oszczędzanie

Postautor: klarysa » 30 gru 2014, 22:45

szaraczarownica pisze: wołająca o pomstę do nieba jakość obsługi klientów ;)

No właśnie o tym też słyszałam. Często coś jest nie tak, a rozwiązać problem jest u nich trudno.
Awatar użytkownika
klarysa
SuperMama
 
Posty: 899
Rejestracja: 02 lis 2012, 16:35
Has thanked: 21 times
Been thanked: 16 times

Re: Przyzwyczajenia a oszczędzanie

Postautor: caixa » 30 gru 2014, 22:54

szaraczarownica, jeśli chodzi o zasięg, do niedawna też miałam obiekcje dopóki miły Pan nie ustawił mi na stałe połączenia z satelitami T-Mobile. Teraz rewelacja. W T-Mobile nie miałam tak dobrego zasięgu :lol: . Jakość rozmów, nie zauważyłam. A obsługa? Ja mam biznesowego doradcę, który do mnie przyjeżdża i wszystko mi wyjaśnia więc nie narzekam ani ciut ciut. ;;))
Myślę, że duże znaczenie miało w twoim przypadku to, że
szaraczarownica pisze:Byłam u nich 3 lata od samego początku

Umówmy się, to już nie ta sama sieć ;) .
Awatar użytkownika
caixa
SuperMama
 
Posty: 10674
Rejestracja: 16 lis 2012, 20:33
Has thanked: 40 times
Been thanked: 222 times

Re: Przyzwyczajenia a oszczędzanie

Postautor: szaraczarownica » 30 gru 2014, 22:56

caixa pisze: Ja mam biznesowego doradcę, który do mnie przyjeżdża i wszystko mi wyjaśnia więc nie narzekam ani ciut ciut.

Widzisz, a mój tata chciał do nich przejść w czasach, gdy jego średnie rachunki miesięczne wynosiły 450 zł i go totalnie olali. 3 razy dzwonił na infolinię, a żaden doradca się z nim nie skontaktował.

caixa pisze:Umówmy się, to już nie ta sama sieć

Ale niesmak pozostaje ;)
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14783
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: Przyzwyczajenia a oszczędzanie

Postautor: caixa » 30 gru 2014, 22:59

Ja swojego doradcę zamówiłam przez internet. Sam do mnie zadzwonił. ;;))
Awatar użytkownika
caixa
SuperMama
 
Posty: 10674
Rejestracja: 16 lis 2012, 20:33
Has thanked: 40 times
Been thanked: 222 times

Re: Przyzwyczajenia a oszczędzanie

Postautor: malaJu » 31 gru 2014, 0:23

caixa pisze:miły Pan nie ustawił mi na stałe połączenia z satelitami T-Mobile

u mnie też miły pan (mój osobisty mąź ;P ) ustawił na przekaźniki Plusa i w końcu choć z jednego telefonu da się rozmawiać bez stania na balkonie. Czekam, aż mi się skończy umowa w Orange i przenoszę drugi nr do Play, bo niestety zasięg na Retkini Orange ma do bani. Załatwianie interesów na balkonie mnie przerasta :twisted:
Awatar użytkownika
malaJu
Administrator
 
Posty: 10299
Rejestracja: 21 paź 2012, 19:37
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 722 times
Been thanked: 264 times

Re: Przyzwyczajenia a oszczędzanie

Postautor: kari » 31 gru 2014, 9:45

a ja tam na Play nie narzekam, a przeszłam z Ery bo tak jak Kasi nie proponowali mi nic ciekawego przy kolejnej umowie, teraz przeszłam na kartę, pierwsze 50 zł zżarł mi internet i to dosłownie, ale zmieniłam taryfę i już jest lepiej, na Świąteczne i noworoczne życzenia wykupiłam pakiet smsów na 30 dni za 10 zł (nielimitowane) i jakoś ciągnę ( a ostatnio ładowałam się w listopadzie i nadal coś na koncie mam, nigdy nie mogłam przegadać abonamentu to po co przepłacać), a po pracy w m mam wstręt do gadania przez telefon wolę pisać :P
Awatar użytkownika
kari
SuperMama
 
Posty: 10247
Rejestracja: 28 paź 2012, 12:26
Has thanked: 64 times
Been thanked: 146 times

Re: Przyzwyczajenia a oszczędzanie

Postautor: ppola » 31 gru 2014, 10:26

kari pisze:po pracy w m mam wstręt do gadania przez telefon
mały off - myslalam ze tylko ja tak mam że mnie trzęsie jak mam gdzieś dzwonic i załatwiac przez telefon :lol: i tak jest lepiej aczkolwiek w pracy nienawidziłam odbierać telefonów i w zasadzie to robiłam jak już musiałam :lol:
Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
ppola
SuperMama
 
Posty: 4824
Rejestracja: 01 lis 2012, 9:30
Has thanked: 13 times
Been thanked: 124 times

Re: Przyzwyczajenia a oszczędzanie

Postautor: martula_87 » 31 gru 2014, 10:29

kari pisze:nie mogłam przegadać abonamentu to po co przepłacać

Ja zazwyczaj przekraczałam. Dlatego będę zmieniała Orange na Play bo w tej cenie co płacę teraz będę miała nielimitowane rozmowy i sms-y ;;) Orange nie ma żadnej ciekawej propozycji choc jestem u nich od 10 lat co zmiana umowy to gorsze warunki......
Teraz będzie oszczędnośc bo moja mama ma w końcu abonament w T-mobile z nielimitowanymi rozmowami więc nie będę musiała do niej oddzwaniac bo wcześniej miała tylko kartę :lol:

U nas na ten moment nie mamy już z czego oszczędzac najgorzej zżera nas paliwo do naszego auta muszę z dzieckiem jeździc na rehabilitację i zajęcia więc to ok 400zł miesięcznie mniej w portfelu mimo że jest służbowe auto M. no ale on zazwyczaj od rana do wieczora w pracy ;;)
Obrazek
Awatar użytkownika
martula_87
SuperMama
 
Posty: 8644
Rejestracja: 28 paź 2012, 6:39
Has thanked: 242 times
Been thanked: 93 times

Re: Przyzwyczajenia a oszczędzanie

Postautor: ppola » 31 gru 2014, 10:38

U nas z takiego realnego oszczędzania to nasz fundusz wakacyjny jak my to nazywamy - na jednym wspólnym koncie oszczędnosciowym zbieramy na wakacje tudziez inne wydatki związane z domem np. lodówka ostatnio ;;) Co miesiac oboje odkładamy po 200zł potem zawsze łatwiej dołozyć mniejszą kwotę niz na raz wyjąć z bieżących wydatków np 2 tys na tę nieszczęsna lodówkę :) Oprócz tego jesli zostaje mi cos na koncie i przychodzi następna pensja to tę nadwyzke równiez przelewam na konto oszczednościowe, chocby to było 50 zł, zawsze cos się do kupy zbierze :)
Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
ppola
SuperMama
 
Posty: 4824
Rejestracja: 01 lis 2012, 9:30
Has thanked: 13 times
Been thanked: 124 times

Re: Przyzwyczajenia a oszczędzanie

Postautor: Deco-Ania » 31 gru 2014, 11:21

Tez zaOFFuję
ppola pisze:myslalam ze tylko ja tak mam że mnie trzęsie jak mam gdzieś dzwonic i załatwiac przez telefon
Dołączam. Dlatego u nas przeważnie jak trzeba cos załatwiać telefonicznie - to mąż. Ja natomiast i tak załatwiam większość spraw - tyle, że mailowo :-)
Co oczywiście nie oznacza, że nie gadam przez telk. - bo chociażby telefony z Zuzą =))))
Obrazek
Obrazek
Deco-Ania
SuperMama
 
Posty: 10551
Rejestracja: 31 paź 2012, 11:07
Has thanked: 97 times
Been thanked: 194 times

Re: Przyzwyczajenia a oszczędzanie

Postautor: niesia2708 » 31 gru 2014, 12:11

martula_87 pisze:U nas na ten moment nie mamy już z czego oszczędzac najgorzej zżera nas paliwo

Ja codziennie robię około 40 km, mój mąż dwa razy tyle. Na szczęście od nowego roku ma jeździć z kolegą z pracy więc tylko około 30 km dziennie wyjdzie.Ale to i tak razem 70 km dziennie :-s :-s Dobrze,że chociaż samochody mamy na gaz.
No i druga skarbonka- te samochody. Wiadomo przy takiej eksploatacji części częściej się zużywają więc tutaj też idzie sporo pieniędzy.
Niemniej
ppola pisze:jesli zostaje mi cos na koncie i przychodzi następna pensja to tę nadwyzke równiez przelewam na konto oszczednościowe, chocby to było 50 zł, zawsze cos się do kupy zbierze
Karolcia 19.07.2013
Misia 10.09.2017
Awatar użytkownika
niesia2708
SuperMama
 
Posty: 9157
Rejestracja: 28 lis 2012, 17:38
Has thanked: 62 times
Been thanked: 119 times

Re: Przyzwyczajenia a oszczędzanie

Postautor: kakonka » 31 gru 2014, 12:17

ppola pisze:Oprócz tego jesli zostaje mi cos na koncie i przychodzi następna pensja to tę nadwyzke równiez przelewam na konto oszczednościowe, chocby to było 50 zł, zawsze cos się do kupy zbierze :)


No właśnie chyba też muszę zacząć to robić, ale ja trzęsę się jak nie mam na koncie minimum 400 zł przed wpłynięciem kolejnej wypłaty- jak mam mniej mówię mężowi że nie mam nic. Za to co miesiąc 100 zł na koto Filipa przelewam no i trochę z regularnego oszczędzania mi schodzi :D
Żarówki wszędzie ledowe, tv też, internet mamy na 3 rodziny, abonament telefoniczny mam spory :? i zawsze zostaje mi i minut i internetu zatem teraz będę zmieniała na tańszy :)Mama i Konrad tez w Tmobile więc gadamy do oporu :D
Jak ograniczę zakup zabawek dla syna to będziemy mieć zdecydowanie więcej pieniędzy :D

aaa no i największa oszczędność :) K. ma służbowy samochód. Mój tankuję raz na dwa miesiące bo do pracy jeżdżę MPK. Nieraz się wkurzam- wiadomo ale jestem szybciej, bo nie stoję w korkach no i taniej wychodzi.
Awatar użytkownika
kakonka
SuperMama
 
Posty: 4139
Rejestracja: 27 paź 2012, 22:27
Lokalizacja: Aleksandrów Łodzki
Has thanked: 109 times
Been thanked: 34 times

Re: Przyzwyczajenia a oszczędzanie

Postautor: sardynka » 31 gru 2014, 15:00

Ja to w ogóle nie lubię gadać przez telefon (pomijam że w pracy obsługiwałam klientów głównie przez telefon :p)...dlatego mam orange na kartę (jakaś opcja z netem) bo przeważnie jak doładuję za 100 zł to częściej kończy mi się ważno§ć karty niż pieniądze ;) abonament w moim przypadku zupełnie się zatem nie opłaca...
A co do oszczędzania to nie jestem niestety systematyczna...chociaż muszę się za to zabrać
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
sardynka
SuperMama
 
Posty: 3678
Rejestracja: 23 gru 2012, 11:49
Has thanked: 56 times
Been thanked: 34 times

Re: Przyzwyczajenia a oszczędzanie

Postautor: ola » 31 gru 2014, 15:23

U mnie jak doładuje się z abonamentu męża 50 zł to mam na koncie 60 zł, jakiś gratis 10 zł że z telefonu doładowanie jest. Przez miesiąc mogę smsować i dzwonić za darmo do Plusa. A później mam za darmo smsy do Męża. Ale mogę sobie kupić pakiet za 10 zł i do Plusa dzwonić za darmo (ale akurat to ma mama, to ja jej tylko sygnał puszczę i mama oddzwania)
Czasami pakiet internetowy kupuję, ale wtedy gdy wiem że nie będzie mnie dłużej w domu np. u rodziców.

Generalnie dużo zaoszczędziliśmy na wyprawce dla Hani :) Bo np. ani wózka, ani nosidełka, ani leżaczka nie kupowaliśmy. Przez całą ciąże sobie praktycznie nic z ubrań nie kupowałam. Teraz jedynie kurtkę i parę bluzek, ale bardzo mało.
Teraz jak idę na zakupy to pierwsze co rzucam się na ubranka dziecięce ;)
Wakacji w tamtym roku nie mieliśmy, więc nadwyżka poszła na konto.
Obrazek ObrazekObrazek
ola
SuperMama
 
Posty: 3340
Rejestracja: 10 lis 2012, 14:41
Has thanked: 5 times
Been thanked: 44 times

Re: Przyzwyczajenia a oszczędzanie

Postautor: AgaGrusiecka » 31 gru 2014, 15:44

ola pisze:Wakacji w tamtym roku nie mieliśmy, więc nadwyżka poszła na konto.

ja bym takich rzeczy nie liczyła jako oszczędzanie. U nas od liczenia kasy i planowania oszczędności jest mąż. Ja nie mam do tego głowy. Nie potrafię i już. Może dlatego, że całe życie nie miałam z czego oszczędzać, jak mieszkałam jeszcze z rodzicami, to często przynajmniej jedno z nich pracy nie miało, więc po prostu żyło się z dnia na dzień, kupując tylko najpotrzebniejsze rzeczy. Nie mówię, że teraz pozwalam sobie na luksusy, bo zarabiamy przeciętnie i nie stać nas na to. Ale jak potrzebuję coś kupić, to kupuję. Zresztą w tej chwili mamy finansowy dołek, bo sporo kasy idzie na wizyty, za chwilę trzeba kupić wyprawkę. Tu da się trochę zmniejszyć wydatki, kupując częściowo rzeczy używane, jak np. wózek. No i ograniczamy się do absolutnego minimum, bez pierdół i bajerów.
Obrazek
Obrazek
AgaGrusiecka
Ekspert
 
Posty: 3867
Rejestracja: 29 lip 2013, 12:55
Has thanked: 60 times
Been thanked: 176 times

PoprzedniaNastępna

Wróć do Porady Idealnej Pani Domu

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości