Gdy mi stanie

Wszelkie porady dotyczące bycia panią domu. Porady z serii: "Jak zadowolić siebie i teściową, i nie zwariować" :)

Gdy mi stanie

Postautor: Audiolka » 21 gru 2012, 20:50

auto oczywiście ;) no bo cóż innego...
Dzwonicie czy dajecie sobie radę same?

Ja przyznam, że zawsze dzwonię :) awaria auta jest dla mnie czarną magią, nie tykam niczego żeby jeszcze bardziej nie popsuć. I wcale nie czuje się z tego powodu źle, pewnie gdybym musiała, to wiedziałabym co i jak, ale jak nie trzeba ;) Nawet koła sama nie zmienię (taka ze mnie paniusia :D ) a na poważnie, to w tym aucie koło waży prawie połowę tego co ja, także nie dałabym rady wyciągnąć go z bagażnika nawet...
Także w tym aspekcie życia jestem bardzo wygodna (chociaż powoli, bardzo powwwwoli się uczę ;)
Gdzie są kobiety, tam jest zamieszanie
Obrazek
Awatar użytkownika
Audiolka
Administrator
 
Posty: 3001
Rejestracja: 27 paź 2012, 21:33
Lokalizacja: Uć/Łagiewniki
Has thanked: 41 times
Been thanked: 57 times

Re: Gdy mi stanie

Postautor: Pepsi » 21 gru 2012, 20:58

haha Audiolka cóż za pokrętny tytuł :lol:
Mój tata śmieje się ze mnie, że ja to tylko jeździć potrafię. No potrafię, choć po płocie raz też mi się udało przejechać 8-)
Ale wracając do tematu - w aucie jedyne co potrafię zrobić to chyba tylko poziom oleju sprawdzić :lol: Nie dotykam się
Audiolka pisze: żeby jeszcze bardziej nie popsuć

Koło? no cóż...widziała jak się zmienia, teoretycznie może i bym zmieniła, ale po co mam się brudzić? Przecież jak poproszę jakiegoś miłego pana to na pewno mi pomoże ;;)
Obrazek

Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego sie pragnie.
Awatar użytkownika
Pepsi
Moderator
 
Posty: 4032
Rejestracja: 02 lis 2012, 20:17
Has thanked: 12 times
Been thanked: 61 times

Re: Gdy mi stanie

Postautor: szaraczarownica » 21 gru 2012, 21:00

Oczywiście, że dzwonię. Nie po to kurka płacę za pełen pakiet assistance, żeby sama naprawiać :lol:
Często dzwonię jeszcze wcześniej do taty, bo zdarza się, że to taka głupota, że sam to zrobi, ale już miałam przypadek, że nie mógł przyjechać.
Teoretycznie mogłabym nie wykupić tego ubezpieczenia, ale od momentu, jak tata do diesla zatankował przez pomyłkę benzynę i za holowanie samochodu na odcinku 3 km zapłacił 150zł już nie "skąpię". Dopłata do pełnej opcji assistance to 100 zł, więc już przy pierwszym takim przypadku oszczędza się 50 zł ;;)
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14787
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: Gdy mi stanie

Postautor: agnieszka19 » 21 gru 2012, 21:01

3 razy czytałam tytuł bo myślałam, że jakaś literówa jest :lol:
JA zawsze dzownię, ale najczęsciej do taty :) Mąż kucharz specjlanie na autach się nie zna...
ObrazekObrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
agnieszka19
SuperMama
 
Posty: 4175
Rejestracja: 28 paź 2012, 23:10
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 13 times
Been thanked: 52 times

Re: Gdy mi stanie

Postautor: justine » 21 gru 2012, 21:07

Tytuł bomba :D
Ja (odpukać) tylko raz złapałam gumę jadąc do Łodzi z naszej wsi - dał mi znać motocyklista, który mnie wymijał, zatrzymałam się i się załamałam - kapeć. Rozejrzałam się dookoła i ... 100m ode mnie napis 'wulkanizacja' :D Podjechałam tam, koło zostało uratowane i kosztowało mnie to może z 20zł :) Miałam wtedy assistance jeszcze z wakacji ale stwierdziłam, że szkoda mi czasu na nich czekać. Gdyby nie było obok wulkanizacji to pewnie bym dzwoniła, bo koła nigdy nie wymieniałam, wiem jak to się robi ale nie wiem czy bym się podjęła :P
Obrazek
Awatar użytkownika
justine
SuperMama
 
Posty: 536
Rejestracja: 01 lis 2012, 9:49
Has thanked: 16 times
Been thanked: 5 times

Re: Gdy mi stanie

Postautor: mala_mk » 21 gru 2012, 21:20

koło wymieniałam, naprawiałam okno, gdy szyba wypadła mi z prowadnicy, wymieniałam pióra wycieraczek, żarówki, bezpieczniki, sprawdzę olej, doleję płynu do spryskiwaczy i płynu do chłodnicy. Za nic poważniejszego nawet nie próbuję się zabierać. W końcu mechanicy też muszą zarabiać, prawda ? :)
Obrazek Obrazek
mala_mk
 
Posty: 357
Rejestracja: 23 lis 2012, 13:13
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 5 times
Been thanked: 5 times

Re: Gdy mi stanie

Postautor: Audiolka » 21 gru 2012, 21:23

mala_mk pisze:koło wymieniałam, naprawiałam okno, gdy szyba wypadła mi z prowadnicy, wymieniałam pióra wycieraczek, żarówki, bezpieczniki, sprawdzę olej, doleję płynu do spryskiwaczy i płynu do chłodnicy

matko, kiedy ja osiągnę ten stopień wtajemniczenia :D
Gdzie są kobiety, tam jest zamieszanie
Obrazek
Awatar użytkownika
Audiolka
Administrator
 
Posty: 3001
Rejestracja: 27 paź 2012, 21:33
Lokalizacja: Uć/Łagiewniki
Has thanked: 41 times
Been thanked: 57 times

Re: Gdy mi stanie

Postautor: szaraczarownica » 21 gru 2012, 21:26

Nie no, ja sama wymieniam wycieraczki, dolewam olej, płyn do spryskiwaczy, inne płyny różnego rodzaju (chociaż ostatnio moi mechanicy mnie rozleniwili, bo jak podjadę do nich, to mi to robią za darmo, nie płacę nawet za płyny :D ), zmieniałam nawet filtr kabinowy i powietrza jak miałam Fiestę, zmieniam żarówki, bezpieczniki.
Ale nie podejmę się zmienić koła, bo jak widzę, że mój tata ma problem z odkręceniem nakrętki, to ja już wiem, że nie tykam, bo nie ma to sensu. Nie mówiąc o tym, że mam makabrycznie ciężkie alusy i skoro ich nie przenoszę do bagażnika, jak zmieniam sezonowo koła, to ich też nie podniosę jak zlapię kapcia. Chociaż teraz to już może.... krzepę sobie wyrobiłam :lol:
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14787
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: Gdy mi stanie

Postautor: Emi » 21 gru 2012, 21:39

Koła wiem jak się zmienia ale tego nie robię, jest to specjalność mojego męża, teścia i taty. Jedynie co sama zrobiłam w aucie to wymieniłam filtr kabinowy. A i jeszcze potrafię dolać wszystkie płyny, zresztą mój tata mnie ciągle męczy i wypytuje czy je sprawdzam :lol: Ale to prawdziwy spec od auta więc posłusznie sprawdzam i dolewam.
W zasadzie to jeżdżę autem od dość niedawna bo od roku i na razie nie miałam jakiś problemów.
ObrazekObrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Emi
Administrator
 
Posty: 3344
Rejestracja: 28 paź 2012, 9:18
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 19 times
Been thanked: 41 times

Re: Gdy mi stanie

Postautor: Fuente » 21 gru 2012, 21:52

Nie miałam do tej pory takiego problemu na szczęście... ale gdyby się zdarzył to na pewno w pierwszej kolejności zadzwoniłabym po męża, a gdybym się nie dodzwoniła to dzwoniłabym do teścia :D no a oprócz tego udawałabym glupią blondynke, może któryś Pan by stanął i dopomógł kobiecie w potrzebie :D
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Fuente
Moderator
 
Posty: 6317
Rejestracja: 27 paź 2012, 22:20
Has thanked: 42 times
Been thanked: 91 times

Re: Gdy mi stanie

Postautor: tulipan87 » 21 gru 2012, 22:08

Taki tytuł to tylko Audi mogła wymyślić :p

Auto? No wsiadam i jadę. A jak jechać nie mogę to wzywam męża co by mi to umożliwił. Na szczęście zna się na tym całkiem nieźle. Aaaa i zawsze powtarza, żebym sama nic nie próbowała naprawiać, bo to nie dla mnie robota ;;))
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
tulipan87
SuperMama
 
Posty: 2579
Rejestracja: 01 gru 2012, 22:35
Lokalizacja: okolice Łodzi
Has thanked: 12 times
Been thanked: 26 times

Re: Gdy mi stanie

Postautor: Deco-Ania » 22 gru 2012, 0:29

Hehe - cudny temat, ale przyznam, że od razu pomyślałam o aucie.

Nie wiem, pewnie bym zadzwoniła. Nie miałam takiej sytuacji.
Obrazek
Obrazek
Deco-Ania
SuperMama
 
Posty: 10551
Rejestracja: 31 paź 2012, 11:07
Has thanked: 97 times
Been thanked: 194 times

Re: Gdy mi stanie

Postautor: martula_87 » 22 gru 2012, 9:14

Na szczęście jakoś wiele tych awari nie było zawsze jakoś mogłam dojechac w bezpieczne miejsce zadzwonic do męża i on wtedy działał chodź ostatnio miałam taką sytuacje że cała elektryka padła więc nie mogła wrócic z Dominikiem z cwiczen pojechałyśmy autobusem do domu bo była ze mną moja mama a auto zostało otwartę bo tak się popsuło że nawet z kluczyka zamknąc go nie mogłam po 3 h przyjechał mój mąż pokombinowała auto ruszyło na szczęscie prosto do mechanika.
Dominik 8.05.2012
Awatar użytkownika
martula_87
SuperMama
 
Posty: 8645
Rejestracja: 28 paź 2012, 6:39
Has thanked: 242 times
Been thanked: 93 times

Re: Gdy mi stanie

Postautor: Patrycja11 » 22 gru 2012, 14:29

Audiolka, ty to masz pomysł na tytuł...
agnieszka19 pisze: 3 razy czytałam tytuł bo myślałam, że jakaś literówa jest

ja też :lol: :lol: :lol:


mala_mk pisze:koło wymieniałam, naprawiałam okno, gdy szyba wypadła mi z prowadnicy, wymieniałam pióra wycieraczek, żarówki, bezpieczniki, sprawdzę olej, doleję płynu do spryskiwaczy i płynu do chłodnicy.

serioooo ??
Z tego wszystkiego potrafię dolać tylko płynu do spryskiwaczy a i tak morduje się z otworzeniem maski samochodu z jakieś 10 minut.

Mi na szczęście nigdy nic się nie stało na drodze takiego, co wymagało natychmiastowej naprawy, ale gdyby tak się stało to dzwoniłabym na bank. Do męża.A gdyby mnie wkurzył, bo pewnie byłoby od razu sprawdź to, sprawdź tamto, jak możesz nie wiedzieć gdzie to jest i takie tam inne, to bym zostawiła ten samochód i na autobus, bądź tramwaj poszła :)
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Patrycja11
Moderator
 
Posty: 9186
Rejestracja: 30 paź 2012, 13:47
Lokalizacja: Konstantynów
Has thanked: 198 times
Been thanked: 117 times

Re: Gdy mi stanie

Postautor: kakonka » 22 gru 2012, 16:42

Patrycja11 pisze:potrafię dolać tylko płynu do spryskiwaczy a i tak morduje się z otworzeniem maski samochodu z jakieś 10 minut.


jak byłam w 6 miesiącu ciąży i miałam jechać do Zgierza (jakieś 7 km) auto "pokazało", że jest mało płynu w chłodnicy - dzwonię do męża i mu o tym mówię, na co On że do Zgierza dojadę i dojechałam- pasek czegoś tam pękł mi tuż za tabliczką z napisem "Zgierz". Ależ byłam wściekła :/ tym bardziej, że nie wiedziałam co się stało i że nie opuszczę miejsca postoju na "własnych" kołach :P przyjechał mąż i chłopak mojej siostry a zaraz potem laweta :P
Więc jak się coś dzieje dzwonię do jakiegoś faceta :P
Awatar użytkownika
kakonka
SuperMama
 
Posty: 4139
Rejestracja: 27 paź 2012, 22:27
Lokalizacja: Aleksandrów Łodzki
Has thanked: 109 times
Been thanked: 34 times

Re: Gdy mi stanie

Postautor: caixa » 29 gru 2012, 17:24

Ja również dzwonię. Raz mi się wyładował akumulator. Oj bardzo się zdenerwowałam. Dzwoniłam do męża ale był uziemiony w pracy. Generalnie sama znalazłam milego pana, który podłączył nasze samochody i po chwili odpaliłam silnik.
Nigdy nie musiałam nic zmieniać ani dolewać (oczywiście poza płynem do spryskiwaczy i benzyną :lol: ). Podziwiam te z was, które posiadają takie umiejętności. ::)
Sama jeżdżę za to do mechanika więc wiedzę ogólną mam naprawdę dużą na temat samochodu. ;;)
Awatar użytkownika
caixa
SuperMama
 
Posty: 10674
Rejestracja: 16 lis 2012, 20:33
Has thanked: 40 times
Been thanked: 222 times

Re: Gdy mi stanie

Postautor: Mirasek » 09 sty 2013, 13:41

Z byle pierdołą dzwonie do męża .
Audiolka pisze:awaria auta jest dla mnie czarną magią,
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Mirasek
SuperMama
 
Posty: 1274
Rejestracja: 02 lis 2012, 12:36
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 2 times
Been thanked: 5 times

Re: Gdy mi stanie

Postautor: Audiolka » 09 sty 2013, 14:42

Wczoraj wychodząc z kina auto mi się rozwaliło - po prostu bosko, prawie pusty parking, migające światła, ja stan przed zawałowym mam - bo dzień wcześniej oglądałam film w którym był wpleciony wątek z gwałtem (na parkingu podziemnym w centrum handlowym :roll: ). Mój mąż na nockę w pracy - ale przyjechał po 30 minutach i naprawił. W takich sytuacjach nienawidzę być zdana na czyjąś łaskę.
Gdzie są kobiety, tam jest zamieszanie
Obrazek
Awatar użytkownika
Audiolka
Administrator
 
Posty: 3001
Rejestracja: 27 paź 2012, 21:33
Lokalizacja: Uć/Łagiewniki
Has thanked: 41 times
Been thanked: 57 times

Re: Gdy mi stanie

Postautor: kakonka » 10 sty 2013, 10:33

Audiolka pisze: W takich sytuacjach nienawidzę być zdana na czyjąś łaskę.


oj tak.

A ja ostatnio sama uzupełniłam płyn w chłodnicy >D >D bo mój mąż znów stwierdził, że do Zgierza dojadę :P
Awatar użytkownika
kakonka
SuperMama
 
Posty: 4139
Rejestracja: 27 paź 2012, 22:27
Lokalizacja: Aleksandrów Łodzki
Has thanked: 109 times
Been thanked: 34 times

Re: Gdy mi stanie

Postautor: Frezja » 02 lut 2013, 21:32

ja też dzwonię ::) do męża choć wielokrotnie prosiłam żeby trochę przekazał mi swojej wiedzy na temat drobnych napraw ale on uważa że
tulipan87 pisze:to nie dla mnie robota ;;))
Obrazek
Awatar użytkownika
Frezja
SuperMama
 
Posty: 539
Rejestracja: 02 lis 2012, 16:29
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 21 times
Been thanked: 3 times


Wróć do Porady Idealnej Pani Domu

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości