Strona 1 z 1

Mama wraca do pracy

Post: 16 lis 2012, 21:02
autor: malaJu
Kiedy wróciłyście do pracy? Czy stanowisko na Was czekało? No i jakie są szanse, by dostać pracę z godnymi zarobkami i na umowę o pracę, gdy ma się małe dziecko w domu?

Re: Mama wraca do pracy

Post: 16 lis 2012, 21:12
autor: kochecka
Ja musiałam szukać pracy po ukończeniu macierzyńskiego ponieważ przeprowadziliśmy się z UK do Polski. Nie była (jest) to jakaś super praca ale zarobki były "wystarczające" za taką pracę. Bardzo odpowiadała mi pewna elastyczność - czyli zazwyczaj jak potrzebowałam to nie było problemu żadnego abym wyszła wcześniej z pracy, przyszła później czy wzięła wolne z dnia na dzień.
Teraz jednak wiem, że po ukończeniu macierzyńskiego nie ma tam już raczej dla mnie miejsca i znowu będę musiała czegoś szukać.

Re: Mama wraca do pracy

Post: 16 lis 2012, 21:19
autor: Fuente
kochecka pisze:Teraz jednak wiem, że po ukończeniu macierzyńskiego nie ma tam już raczej dla mnie miejsca i znowu będę musiała czegoś szukać.


U mnie raczej to samo. To smutne, że w Polsce jak kobieta zajdzie w ciążę to większość pracodawców czeka tylko na jej powrót żeby od razu jej podziękować za współprace albo wręczając wypowiedzenie, albo nie przedłużając umowy. Wyjątki się zdarzaja, niestety rzadko..

Re: Mama wraca do pracy

Post: 16 lis 2012, 22:01
autor: kochecka
nie zamierzam w żaden sposób usprawiedliwiać mojego szefa ani firmy ale w moim przypadku zbiegły się akurat kłopoty finansowe firmy, redukcja stanowisk i dość duże zmiany. Może tak się zdarzyć, że jakimś cudem do tego czasu jak ja skończę macierzyński to będą mnie znowu potrzebować.

Re: Mama wraca do pracy

Post: 16 lis 2012, 22:49
autor: kari
wróciłam jak młody miał 7 miesięcy, u mnie jest bardzo duża praca rotacyjna, więc na moje miejsce była osoba zatrudniona do tego czasu, jak na razie mam umowę do 1.2014 co do zarobków to za moje kompetencje powinnam mieć zdecydowanie więcej, ale i tak się cieszę, że miałam do czego wrócić, choć mi się to nie uśmiecha :/ nie lubię mojej pracy, nawet podwyżkę dostałam ;P

Re: Mama wraca do pracy

Post: 16 lis 2012, 23:39
autor: Pepsi
No cóż. Wrócić nie wróciłam, bo nie bardzo miałam gdzie. Umowa skończyła mi się z dniem porodu. Po kilku rozmowach mogę jedynie stwierdzić, że to wcale nie takie proste, bo wszyscy pytają "a co z dzieckiem" "a co jak trafią się nadgodziny" "a co jak dziecko zachoruje" itd. :/

Re: Mama wraca do pracy

Post: 17 lis 2012, 12:55
autor: Bian
Ja siedzę z Hanią w domu póki co. Jestem na zasiłku dla bezrobotnych. Wiadomo - marna to kasa. Na szczęście mam ten komfort, że mąż przynosi do domu solidną pensję plus zarobek z sędziowania, więc nawet przy kosztach związanych z wynajem mieszkania nie jest źle. Myślę, że gdybym miała gdzie wrócić po macierzyńskim, to już od kilku miesięcy bym pracowała. Ewentualnie wzięłabym te trzy, cztery miesiące wychowawczego ze względu na Hankową alergię.

Zamierzam jednak powoli rozglądać się za nową pracą (umowa w poprzedniej firmie skończyła mi się w połowie macierzyńskiego i żadna ze stron nie jest chętna do ponownej współpracy), dla mnie idealnie byłoby, gdybym ją zaczęła w lutym. Ale wiadomo, że różnie może być.

Re: Mama wraca do pracy

Post: 17 lis 2012, 14:00
autor: klara76
wróciłam do pracy jak Hania miała 9 miesięcy; czekało na mnie moje stanowisko ale po powrocie dowiedziałam się, że gdybym zdecydowała się być z Młodą dłużej to zmieniono by mi je; byłam w dobrej sytuacji ponieważ mam umowę na czas nieokreślony;

Re: Mama wraca do pracy

Post: 17 lis 2012, 14:00
autor: Justinaa
a na mnie praca w zasadzie czekała, ale to duża firma, więc jeden pracownik mniej czy wiecej nie robi im różnicy :) też nie jestem fanka mojej pracy, ale bez problemu przeszłam sobie na 1/2 etatu, pracuję codziennie 8-12 więc w sumie jest nieźle, chociaż czasem mnie firma (nie tyle sama praca) doprowadza do szewskiej pasji

Re: Mama wraca do pracy

Post: 17 lis 2012, 16:20
autor: MamaŻaby
w czasie macierzyńskiego Szefowa zaprosiła mnie na rozmowę i zaproponowała awans na kierownicze stanowisko w zupełnie nowym dziale. Postawiła tylko jeden warunek - musiałam wrócić od września (tak planowałam), czyli jak Żaba miała 9 miesięcy. To był skok na głęboką wodę ale bardzo się opłacił.

Re: Mama wraca do pracy

Post: 17 lis 2012, 20:32
autor: kakonka
Wróciłam jak Filip miał 7 miesięcy - praca na mnie czekała- jak moja p. dyrektor się dowiedziała, ze jestem w ciąży (miałam dostać umowę na rok) dostałam umowę na 4 lata póki co :D

Re: Mama wraca do pracy

Post: 19 lis 2012, 19:43
autor: Emi
Ja wróciłam tydzień temu, czyli zaraz po zakończeniu macierzyńskiego, Ania ma obecnie 6 miesięcy. Na razie jestem na pół etatu, 3 dni w tygodniu. Jeżeli znajdę opiekę do dziecka to wrócę na cały etat, jeżeli nie to w maju Ania idzie do żłobka i dopiero wtedy.

Re: Mama wraca do pracy

Post: 20 lis 2012, 12:05
autor: Marcka
ja póki co jestem w domu z Emilką, choc nie ukrywam, że od nowego roku chętnie bym na pół etatu się gdzieś do pracy wybrała.
Justinaa pisze:codziennie 8-12

było by idealnie :)
a mam o tyle komfortową sytuację, że teściowa w domu siedzi więc nie miałabym problemu z kim zostawic Emilkę na ten czas.

Re: Mama wraca do pracy

Post: 20 lis 2012, 12:30
autor: Deco-Ania
Ech...
Wróciłam do pracy jak Antoś skończył 7 miesięcy. Duża firma szczycąca się udziałem w programie Firma Przyjazna Matce, umowa na czas nieokreślony. Po trzech tygodniach dostałam wypowiedzenie.
Ale to prawda, że w czasie mojej nieobecności nastąpiły w firmie ogromne zmiany: duże problemy finansowe (do dziś mam nie wypłacona jedną umowę - i raczej już się pogodziłam z tym, że ich nie dostanę), ogromne redukcje etatów, dział w którym pracowałam w ogóle został rozwiązany.

Myślałam, że dość szybko uda mi się znaleźć inną pracę etatową - niestety rynek pracy okazał się dla mnie bezlitosny. Przypadkiem trafiliśmy na ogłoszenie o programie unijnym - złożyłam aplikacje i udało mi się dostać dotację, dzięki czemu powstała Deco-Strefa.
Później szefowa męża nie dostała kontraktu - więc u niego też ogromne zmiany - założył własną firmę. A w przypadku własnej działalności wiadomo, że bywa różnie. Dlatego podjęliśmy decyzję, że dobrze byłoby aby jedno z nas miało stałe godziny pracy i aby był przynajmniej jeden stały dochód w rodzinie. Padło na mnie - bo firma M. przynosi większe dochody niż moja i ma większe możliwości rozwoju.

Tylko, że znów rynek pracy jak na razie jest bezlitosny.
Już wiem, że na pewno nie otrzymam takich pieniędzy jakie miałam na ostatnim stanowisku - i nie mówię tu o dodatkach, premiach, ale o podstawie wynagrodzenia. Trudno - pogodziłam się z tym. Tylko chciałabym wreszcie znaleźć pracę.

Swoją drogą - któregoś razu po małej "depresji" zaczęłam wysyłam CV na przeróżne ogłoszenia - nie chcieli mnie np. na stanowisku sprzedawcy - bo mam za wysokie kwalifikacje zawodowe, kilka razy usłyszałam, że rekrutacja jest już zamknięta - chociaz termin nadsyłania ofert jeszcze nie minął.

Marcka, też mam komfort niepracującej mamy - ale i tak dla pracodawcy jestem mamą z dzieckiem.
(chociaz raz byłam na tyle wredna, że odpowiedziałam rozmówcy, kiedy zapytał o opiekę na dzieckiem i dalsze plany, czy zdaje sobie sprawę z tego, ze takie pytanie nie powinno paść na rozmowie kwalifikacyjnej - i nie oddzwonili)

Re: Mama wraca do pracy

Post: 19 cze 2013, 12:43
autor: malaJu
Tym, które chcą zdobyc fundusze unijne:

Piknik Funduszy Europejskich


Z kolei w niedzielę, 23 czerwca odbędzie się w Manufakturze Piknik Funduszy Europejskich. W Alei Informacyjnej będzie można dowiedzieć się, co trzeba zrobić, żeby dostać wsparcie unijne – nie tylko finansowe, a także jakie projekty w województwie łódzkim udało się zrealizować dzięki środkom z Funduszy Europejskich. Przykłady przedsięwzięć w regionie, będzie można obejrzeć na wystawie fotografii i układając elektroniczne unijne puzzle. Podczas Pikniku odbędą się także liczne koncerty. Na początek wystąpi grupa Na Razie, której muzyka oscyluje między piosenką żeglarską, turystyczną, balladą, country i folkiem. Potem przyjdzie czas na reggae w wykonaniu Pajujo. Na scenie pojawią się też Bartek Grzanek, Rambo Jet i Normalsi. Na zakończenie wieczoru (o 20:30) zagrają Wilki.cMiędzy poszczególnymi występami na piknikowej scenie odbędą się konkursy sprawdzające wiedzę o Funduszach Europejskich oraz animacje i zabawy dla najmłodszych. Na rynku zaś powstanie piknikowe miasteczko zdrowia, gdzie będzie można m.in. oddać krew, zmierzyć ciśnienie krwi, poddać się badaniom mammograficznym.

Re: Mama wraca do pracy

Post: 04 lip 2013, 10:57
autor: Hekate
Ja nie wrócę do swojej pracy, bo moja firma upadła... Niestety z tego powodu, w tej chwili nie otrzymuję też zasiłku macierzyńskiego i to może potrwać nawet kilka miesięcy :cry: Nie dość, że nie mam kasy, to jeszcze będę musiała od września szukać nowej pracy, a w mojej branży częściej firmy upadają niż zatrudniają nowych pracowników. Żeby było śmieszniej mąż właśnie zmienił pracę i jest na okresie próbnym, nic pewnego... Bardzo boję się, że trudno będzie mi znaleźć takie zatrudnienie, gdzie godziny pracy są sztywne i nie siedzi się dłużej, a tylko w ten sposób mogę pracować, bo mąż dojeżdża teraz do pracy poza Łódź, więc to ja będę zaprowadzać i odbierać Małą ze żłobka :-s
I weź tu człowieku nie miej oszczędności... nagle zostaje się na lodzie, choć teoretycznie na urlopie macierzyńskim dostaje się zasiłek macierzyński... No więc informuję - są takie luki prawne, że można nie mieć tego, co się należy... :-\

Re: Mama wraca do pracy

Post: 06 lip 2013, 21:12
autor: malaJu
Hekate pisze: Niestety z tego powodu, w tej chwili nie otrzymuję też zasiłku macierzyńskiego i to może potrwać nawet kilka miesięcy :cry:

to już jest jakiś absurd, naprawdę! Ale rozumiem, że koniec końców kiedyś ktoś wypłaci Ci zaległe świadczenia?
Współczuję sytuacji...

Re: Mama wraca do pracy

Post: 07 lip 2013, 16:11
autor: Hekate
Tak, kiedyś mi wypłaci zaległe świadczenia syndyk masy upadłościowej. U koleżanki, która pracowała w upadłej firmie, zaległe pieniądze dostała po 2 latach... :(((((

Re: Mama wraca do pracy

Post: 07 lip 2013, 17:42
autor: klara76

Re: Mama wraca do pracy

Post: 08 lip 2013, 9:27
autor: Hekate
Syndyk będzie wyznaczony dopiero jak będzie wyrok sądu o upadłości, a to może być za kilka miesięcy, bo sądy są obłożone. Teraz firma wystąpiła do sądu z wnioskiem o upadłość i przestała płacić, a na wyrok sądu potwierdzający upadłość się czeka. Jak już będzie wyrok i syndyk to ZUS będzie mi płacił bieżące świadczenia bez zaległych. Syndyk stworzy listę wierzytelności, na której będą między innymi zaległe pensje, ekwiwalenty za urlopy i odprawy i kiedy będą pieniądze z likwidacji firmy, będzie tę listę realizował. Do czasu wyroku sądu jestem na lodzie. Ja się wkurzam, że nie ma przepisów, które umożliwiłyby otrzymywanie świadczeń od ZUSu bezpośrednio od momentu złożenia przez firmę wniosku do sądu o upadłość....

Re: Mama wraca do pracy

Post: 08 lip 2013, 16:40
autor: klara76
Hekate pisze:a się wkurzam, że nie ma przepisów, które umożliwiłyby otrzymywanie świadczeń od ZUSu bezpośrednio od momentu złożenia przez firmę wniosku do sądu o upadłość.

no właśnie jest taka możliwość

Re: Mama wraca do pracy

Post: 08 lip 2013, 20:07
autor: Hekate
No nie ma takiej możliwości. Jeśli wiesz o czymś, czego ja nie wiem, to proszę napisz.

Re: Mama wraca do pracy

Post: 24 lip 2016, 21:31
autor: Paulinka
Ja wroce do pracy jak Helcia bedzie miala rok i 2 tyg. Niby juz duzo,dla mnie jednak to bardzo malo :( pierwszy miesiac bedzie z nia maz,od wrzesnia mamy zlobek. Dziadkowie jeszcze pracujacy i daleko,wiec musimy liczyc na siebie.
Jesli chodzi o pracodawce - ja akurat ide do nowej pracy,ale w starej na mnie czekali,dali mi to zrozumienia i zlozenie wypowiedzenia bylo ciezkie (mamy bardzo dobre relacje,mala firma,fajne szefostwo),wiec absolutnie nie moge narzekac.

Natomiast wizja powrotu do pracy i rozstania z Helenka mnie przeraza :( w dzien chyba nie mam czasu,zeby myslec,ale wieczorami nachodza mnie takie mysli,ze az chce mi sie plakac :( do tej porybylysmy razem non stop,a teraz nagle nie bedziemy sie widzialy przez praktycznie 10h dziennie... boje sie,ze duzo mnie ominie,ze to opiekunka w zlobku bedzie z nia spedzala wiecej czasu niz ja. Jak sobie radzilyscie dziewczyny?

Re: Mama wraca do pracy

Post: 29 sie 2016, 19:28
autor: Paulinka
No to odpowiem sama sobie ;;) Właśnie mija pierwszy miesiąc od mojego pójścia do pracy,przeżyłam ::) Pierwsze kilka dni było ciężkich (oczywiście dla mnie, po Heli nic nie było widać, no ale była w domu z tatą), płakałam jak brałam ją w ramiona, dosłownie :( ale potem coraz lepiej, w weekend nadrabiamy zaległości ;) Tęsknie oczywiście za nią bardzo, ale wpadam stopniowe w wir pracy i mam coraz mniej czasu w ciagu dnia, żeby rozmyślać. Dużo dało mi tez to, ze przez ten miesiąc był z nią mąż-wiem, ze swietnie sobie radzą, przysyła mi fotki, piszemy smsy, no po prostu mam spokojna głowę ::)
Za to 1.09 ruszamy ze żłobkiem i stres wraca :(....

Re: Mama wraca do pracy

Post: 29 sie 2016, 19:55
autor: caixa
Paulinka, jestem z ciebie dumna :ymhug: :ymhug: :ymhug: .

Re: Mama wraca do pracy

Post: 29 sie 2016, 20:11
autor: Misiak
Paulinka, super. :) u mnie powrót do pracy był taki sam:) tylko Pola miała 2,5 roku. Mąż nie pracował i opiekował się Niunią więc jakiś stres był, ale mniejszy. Pola to chyba nawet odsapnęła ode mnie. Gorzej było z przedszkolem, ale też jakoś poszło, miałam jednak tę możliwość, że wprowadzałam ją stopniowo po godzince dłużej. I pierwsze miesiące była odbierana po obiedzie. A potem trzeba było siłą wyciągać z przedszkola i grozić, że wracam do domu bez niej. 8-)

Re: Mama wraca do pracy

Post: 29 sie 2016, 20:25
autor: Fuente
Paulinka, gratuluje Wam obu :) No o trzymam kciuki za zlobek!

Ja wróciłam do pracy jak Amisia miała 3 latka, Maniek 1,5 roku. Tak jak pisałam wczesniej umowy mi nie przedłużono i musiałam szukac czegos nowego, w międzyczasie zrobiłam dodatkowe kursy i zaczęłam prace w zupełnie innej dziedzinie niż dotychczas. Wyszło mi to na lepsze, wreszcie robię to co daje mi satysfakcję. Do pracy chciałam wrócić bardzo, bo ja należę raczej do tych kobiet dla których rozwój zawodowy jest bardzo istotny i raczej nie wyobrażam sobie siedzieć w domu i zajmować się wyłącznie dziecmi i prowadzeniem gospodarstwa domowego. Powrót na ścieżkę zawodową był dla mnie ogromna radością i ekscytacją... Czuje ze teraz jestem lepsza mama- mniej sfrustrowaną, mniej nerwowa, mam więcej cierpliwości, więcej zapału do wspólnych zabaw i szaleństw z dzieciakami... Może tego czasu mamy dla siebie mniej jak wracam z pracy ale jest on bardziej efektywny... W pracy ciągle mysle o dzieciakach ale wiem ze maja wspaniałą opiekę dziadków... A jak wracam do domu to wspólnej radości nie ma końca i te chwile uwielbiam <3

Re: Mama wraca do pracy

Post: 29 sie 2016, 21:30
autor: caixa
Fuente pisze:A jak wracam do domu to wspólnej radości nie ma końca i te chwile uwielbiam

Ja też uwielbiam ten moment kiedy wracam do domu. <3

Re: Mama wraca do pracy

Post: 30 sie 2016, 7:16
autor: Paulinka
caixa, Misiak, Fuente, :ymhug:

Dziewczyny, ja tez uwielbiam powrót do domu, a juz najbardziej kiedy mąż z Helcią po mnie wychodzą albo ja do nich idę na plac zabaw - radość jest szalona <3