FORUM Łódzkich Mam

Caixa

Jak patrzę w necie jak urządzić pokój dziecka, łazienkę czy kuchnię wszędzie pokazane są pomieszczanie o ogromnych powierzchniach. Nie ukrywam jest to piękne ale ...
Wiadomo realia bloków są zupełnie inne.

Jak zorganizować pomieszczenie aby miało sens i znalazło się w nim wszystko co jest potrzebne

lmyszka pisze:Jak zorganizować pomieszczenie aby miało sens i znalazło się w nim wszystko co jest potrzebne

W zasadzie zależy to od samego pomieszczenia jak również preferencji właściciela mieszkania. Myślę, że warto rozmawiać na konkretnych przykładach.
A tak ogólnie rzecz ujmując. Po pierwsze szafy/schowki (w dużej ilości) wkomponowane w całość. Po drugie jasne kolory/ lustra które optycznie powiększą pomieszczenie. Po trzecie meble kompaktowe, które łatwo dostosować do trybu dzień/noc. To tak w skrócie.

No tak ale taki pokój dziecka. Załóżmy, że prostokąt o metrażu 10 m. Na jednej z węższych ścian okna, na przeciwległej drzwi wejściowe
Może komuś uda się znaleźć inspiracje albo sam ma taki urządzony

ooo, ja kocham "tramwaje". Pokój naszych dzieci to prostokąt mniej więcej 2x4m Uroczo cokolwiek się projektuje...

ooo ja mam problem z naszym pokojem...Teoretycznie jest ustawny, do tej pory radziliśmy sobie z ustawieniem mebli itd. Ale...
Chciałabym zmienić meble, może jakaś rogówka... Z szafkami mam problem bo nie wiem co kupić....
Do tego już od 2 lat nie wiem co zawiesić w oknach

My mamy teraz jeden pokój 21 metrów. Jest to sypialnia, salon i pokój dziecka. Dajemy radę choc porządku to u nas nie ma

misia-misia pisze:Do tego już od 2 lat nie wiem co zawiesić w oknach

ja nic nie wieszam. Puste karnisze. Kompletnie straciłam zapał dekoratorski. Jak rok temu zdjęliśmy firanki do prania, tak leżą nieuprasowane na dnie szafy.

malaJu, ja nawet karniszy nie mam

I zgodzę się z tym co napisała lmyszka - w gazetach, necie pełno inspiracji dla mieszkań z dużą przestrzenią. A dla małych jak na lekarstwo...
U nas jest podobnie - jeden pokój robi z salon, za pokój dla dziecka i za naszą sypialnię.
I teraz jak wszystko ustawić tak by dziecko miało swój kąt, my swój a jednocześnie nie zagracić jedynego pomieszczenia...

misia-misia, a jaki masz metraż? Zapraszam do siebie lookniesz jak jest Uważam, że jak na jeden pokój nie jest źle, każdy ma swój kąt

malaJu pisze:Pokój naszych dzieci to prostokąt mniej więcej 2x4m

Nie marudź, i tak macie odrobinę dłuższy niż nasz dla Stasia. A w perspektywie jeszcze gdzieś tam jest to 2 dziecko

misia-misia pisze:I zgodzę się z tym co napisała lmyszka - w gazetach, necie pełno inspiracji dla mieszkań z dużą przestrzenią. A dla małych jak na lekarstwo...

misia-misia, mylisz się, to są aranżacje dla małych przestrzeni
Nasz znajomy, notabene mąż jednej forumki, robił kiedyś tłumaczenia do programu o wystroju wnętrz. I jak kiedyś zamieszkali na 2 tygodnie u nas w mieszkaniu (28m2), to zrozumiał jak bardzo ironiczny wydźwięk miał ten program w polskich realiach - program był o urządzaniu małych przestrzeni - mieszkaniach około 60m2

lmyszka, u nas jest ok, jest nawet troch miejsca na biegnie Majki. Ale chciałam zmienić szafę i nie wiem na co...

Wiesz metraż metrażem ale wszystko zależy też od umiejscowienia okien, długości konkretnej ściany itd.
Nasz pokój ma 14m2 i mamy tu szafę, wersalkę, łóżeczko Majci i stół z krzesłami.

szaraczarownica, jak dla nich to są małe mieszkania to ja dziękuję, ja teraz mam 60m2 i dla mnie to ogromne mieszkanie w porównaniu z moimi wcześniejszymi 31m2, gdzie był tylko pokój i kuchnia, a później udało się wcisnąć małą łazienkę i dodać ściankę w pokoju dla stworzenia a'la drugiego pokoju

ja do 1998 mieszkałam w jednym sporym pokoju z ojcem, w końcu wygospodarował mi trochę miejsca przesuwając moją meblościankę bliżej środka pokoju, gdzie zmieściło się łóżko i stół, miałam swój kącik jedyny minus, że nie miałam z tamtej strony okna

misia-misia, my szafy nie mamy, nie ma szans
Mamy zabudowe w przedpokoju i to jedyna szafa Ale za to na prawie całęj ścianie mamy biurko podwójne na komputery

lmyszka, ty masz bardzo duży i moim zdaniem całkiem ustawny pokój. No i opcja z aneksem kuchennym wchodziła kiedyś w grę... A teraz zmieniasz na większe więc skup się na tym.
misia-misia, wstaw rysunek z wymiarami. Coś wymyślimy.

caixa, no zmieniam, ale i tak pokój dziecka 8m to dość mało
Wiem, wiem miałam gorzej ale ja jestem całkowita gapa w aranżacji, nie mam wyobraźni przestrzennej
Bo niby dużo więcej ale jednak za mało aby zaszaleć
No Babie nie dogodzisz

i tak wygląda w tej chwili

misia-misia, kiepsko widać. Nie da rady większego zdjęcia wrzucić?

nie da rady bo jak wrzucam na picasę a potem link tutaj to wyskakuje komunikat że za wielkie zdjęcie...

dobra, link do rysunków
https://picasaweb.google.com/1120524705 ... ZDb9OrBoAE

misia-misia, a próbowaliście:
- stół zamienić z kanapą (stół dłuższym bokiem do okna)
- komodę tam gdzie jest łózeczko
- szafę tam gdzie jest komoda
- łózeczko Mai w kącie

co do zasad urządzania małych pomieszczeń to przypominają mi się takie:
- jasne kolory
- wszystko w podobnych barwach żeby uniknąć wrażenia graciarni
- podkreślanie linii poziomych (np. panele kładzione równolegle do krótszych ścian, zasłony, firanki, dywan w pasy)
- meble zamykane żeby jak najmniej rzeczy było na wierzchu
- meble rozkładane i wielofunkcyjne

misia-misia, mam pomysł. Nawet go rozrysowałam ale picassa nie działa. Spróbuję wieczorem.

caixa robi cuda
Misia juz się ciesz

lmyszka pisze:caixa robi cuda

bez przesady

misia-misia, ja sugeruję troszkę większych zmian. Głównie w wyposażeniu.Pozbyłabym się szafy i komody. Zamiast tego zrobiła zabudowę na zamówienie na całej ścianie po prawej. Jeśli uda się przesunąć drzwi to można przesunąć, jeśli nie - szafę można skończyć wcześniej. W szafie miejsce na TV. Resztę jak widać. Całość zamykana.


To jest pomysł zupełnie na szybko. Nie znam wielu faktów więc trudno mi się też odnaleźć ale może to da ci obraz co i jak.
Docelowo można pomyśleć o łóżku dla małej na antresoli. Tylko nie wiem czy nie jest za nisko.

caixa, nie wiem tylko czy łóżeczko dziecka przy oknie to dobry pomysł. Gorzej z wietrzeniem jak mała spi.

lmyszka, cóż... zawsze zostaje opcja wstawienia łóżeczka do szafy.
A na poważnie

powyższe ustawienie już mieliśmy


pod oknem stał stół, między wejściami łóżko.
Ale nam się opatrzyło. Zresztą łóżko zajmowało zbyt dużo miejsca.
TV wisi na ścianie na przeciwko okna. Pod tv stoi komoda. Na niej dekoder i cała reszta... Zapomniałam dodać - między komodą a wejściem do przedpokoju stoi wielka klatka z papugami...
Generalnie ustawienie jest dosyć dosyć... Tylko kwestia chyba zmiany mebli. Chciałam jakąś szafę (jednodrzwiową lub dwudrzwiową) na Majki ubrania. Do tego cała sterta klamotów, talerze, książki. Czyli coś bardziej zabudowanego niż teraz jest...

misia-misia pisze:I zgodzę się z tym co napisała lmyszka - w gazetach, necie pełno inspiracji dla mieszkań z dużą przestrzenią. A dla małych jak na lekarstwo...

a ja mam zupełnie odwrotne spostrzeżenia... juz nawet sam katalog ikei i ekspozycje w sklepie. To są własnie inspiracje do małych pomieszczeń. Według mnie ikea jest w takich przypadkach niezastąpiona. Tam jest dużo pomysłów jak gdzieś coś poukładać i pochować, żeby nie zajmowało miejsca.

mietka pisze:sam katalog ikei i ekspozycje w sklepie. To są własnie inspiracje do małych pomieszczeń.

Bo IKEA robi katalogi i ekspozycje stosownie do rynku. W innych krajach wygląda to zupełnie inaczej. Np. amerykańskie propozycje kuchni to pełno szafek, ogromny piekarnik na indyka i koniecznie wyspa na środku
Zgadzam się, że w polskich sklepach IKEA można znaleźć mnóstwo rozwiązań do niewielkich pomieszczeń, ale jest to w tej branży chyba wyjątek

gohnia pisze:ale jest to w tej branży chyba wyjątek

otóż to!
A nie wszyscy chcą mieć skandynawskie wzornictwo w domu

Szkoda tylko, że inni producenci jeszcze nie załapali koncepcji. I wychodzi potem, że

malaJu pisze:nie wszyscy chcą mieć skandynawskie wzornictwo w domu

ale jak chcą mieć ergonomicznie, to muszą.

Ja na szczęście kocham Ikeę i jej wzornictwo za prostotę. Nigdy nie lubiłam żadnych ozdobników, a teraz, jak przejęłam dosyć fikuśne meble po dziadkach już wiem dlaczego dalej będę robiła zakupy w Ikei. Boleję tylko nad tym, że pewnie obecnej kuchni w wydaniu ikeowskim nie zobaczę, bo jest mocno niewymiarowa. Ale ponieważ planujemy za jakiś czas zamianę na większe mieszkanie, to może w tamtym uda się ją lepiej zagospodarować.

szaraczarownica pisze:Ja na szczęście kocham Ikeę i jej wzornictwo za prostotę. Nigdy nie lubiłam żadnych ozdobników,

mam podobnie, poza tym ikea ma jeszcze jeden plus, że można sobie dokupywać kolejne elementy, wymieniać na inne, jak się znudzą. plusem jest oczywiście w tym przypadku cena..
na początku jak się wprowadziliśmy do naszego domu kupilismy tylko podstawowe meble i nie wstydzę się przyznać, że raczej te tańsze. teraz powoli wymieniamy na te "docelowe", ale nadal zostajemy przy ikei.
ikea jest też super jeśli chodzi o meble dla dzieci, według mnie fajnym rozwiązaniem do małych pokoi jest łóżko piętrowe, pod którym można się normalnie bawić. tak ma Franio i mimo, że jego pokój mały nie jest, to przyznam, że jest to spora oszczędność miejsca, mieszczą się tam wszystkie tory samochodowe i autka i nawet jak się nimi bawi można się swobodnie poruszać po jego pokoju.

A czy Ikea robi zabudowy np. kuchni pod wymiar? Czy musisz sam dopasować meble tak aby pasowały?
I co wiecie o systemie PAX ( chyba tak się nazywa ) Czy to sa tylko duże gabarytowo zabudowy czy cos małego też da się z tego stworzyć?

lmyszka, na wymiar kuchnie zrobisz. Musisz sama zaplanować sobie wszystko z dostępnych kawałków w ichniejszym programie do planowania. Ale jest z czego wybierać.

lmyszka pisze:I co wiecie o systemie PAX ( chyba tak się nazywa ) Czy to sa tylko duże gabarytowo zabudowy czy cos małego też da się z tego stworzyć?

Najmniejsza szafa ma 50 cm szerokości i 38 głębokości, także kolosem nie jest.
Ja mam obecnie dwa Paxy - w przedpokoju i u Stasia. W przedpokoju mam same półki i dwie szuflady (bo jest szafa na drążki, którą moi rodzice włąsnoręcznie dziadkom robili), a u Stasia z kolei dwa drążki (bo na razie jego ubranka są krótkie) dwie szuflady i dwie półki. Obie mają taką pojemność, że mam masę niezagospodarowanego miejsca. A bez nich ledwo się mieściłam w poprzednich zabudowach. Mam 100x58x236. Koszt każdej szafy to było niecałe 800zł. A drzwi najtańszych nie kupowałam, bo Pax Bergsbo - 145 zł za sztukę - można kupić tańsze, nawet za połowę ceny

malaJu pisze:lmyszka, na wymiar kuchnie zrobisz. Musisz sama zaplanować sobie wszystko z dostępnych kawałków w ichniejszym programie do planowania. Ale jest z czego wybierać.

My nie zdecydowaliśmy się na kuchnię ikeową - właśnie dlatego, że z tych kawałków nijak nie dało się czegoś sensownego stworzyć.
I jak dla mnie jeszcze jeden minus - super, jeśli wszystko pasuje, ale jeśli na przykład zostanie 15-20cm od ściany - to już nic się tam nie wpasuje.

Deco-Ania, ale zawsze w tej dziurze można zrobić np pólki na deski do krojenia etc.

szaraczarownica pisze:Najmniejsza szafa ma 50 cm szerokości i 38 głębokości, także kolosem nie jest.

u nas taka pewnie będzie u dzieci, bo chcemy dać ją na ścianie tak, żeby doszła aż do samego okna. A tam w tym nieszczęsnym tramwaju odległość od ściany do parapetu jest wlasnie 40cm.

Deco-Ania pisze:eśli na przykład zostanie 15-20cm od ściany - to już nic się tam nie wpasuje

najmniejszym elementem jest szafka z półkami 20cm szer. Jeśli zostaje powyżej 10cm to można po prostu wybrać o tyle szerszą szafkę, a jeśli mniej niż 10cm to używa się panelu maskującego, który docina się do odpowiedniego rozmiaru

gohnia, a widzisz! Jak się przymierzałam do zmiany kuchni to o tym panelu maskującym nie pomyślałam - w przypadku Ikei, bo w rzeczywistości taki mam w dwóch miejscach nawet.

Deco-Ania pisze:o tym panelu maskującym nie pomyślałam - w przypadku Ikei

Powinnaś pojechać i przeprosić

gohnia pisze:Powinnaś pojechać i przeprosić

jutro...

gohnia pisze:najmniejszym elementem jest szafka z półkami 20cm szer. Jeśli zostaje powyżej 10cm to można po prostu wybrać o tyle szerszą szafkę, a jeśli mniej niż 10cm to używa się panelu maskującego, który docina się do odpowiedniego rozmiaru

Ale wtedy nie możemy mówić o meblach na wymiar. Meble na wymiar mają to do siebie, że nawet te 10cm jest zagospodarowane.

caixa, tak jak zostało napisane wcześniej

malaJu pisze:Musisz sama zaplanować sobie wszystko z dostępnych kawałków w ichniejszym programie do planowania. Ale jest z czego wybierać.

gohnia, odpowiedziałam bardziej na to pytanie

lmyszka pisze:A czy Ikea robi zabudowy np. kuchni pod wymiar

posługując się odrobinę twoją wypowiedzią. Kuchnie na wymiar nie mają nic wspólnego z planowaniem samemu sobie. Chodzi o to, że możesz mieć np 3 szafki po 53,5 cm zamiast 2 po 60 cm, 1 po 40 cm i kilka cm niewykorzystane.
Niemniej jednak IKEA ma bardzo rozbudowany system gotowych elementów i do tego jak dla mnie fajną cenę.

caixa, właśnie o to mi chodziło Że dopasowuj meble pod to co ja chcę

caixa pisze:Niemniej jednak IKEA ma bardzo rozbudowany system gotowych elementów i do tego jak dla mnie fajną cenę.

No właśnie. Czy Ikea rzeczywiście wyjdzie taniej? Ktoś z Was robił wycenę kuchni na wymiar i takiej z Ikei? (tak, wiem, zależy jakie materiały wybierzemy, ale przyjmijmy, że jakieś na podobnym poziomie jakości)

klarysa, moja mama sprawdzała z caixą wszelkie opcje łącznie z ikeą i jak się okazało w jej przypadku ikea nie była tańsza od mebli na wymiar. natomiast w naszej kuchni różnica pomiędzy meblami na wymiar a ikeą była duża na korzyść tej drugiej wersji, ale my mieliśmy "idealne" wymiary

No to ja mam teraz pytanie... Bierzemy się za remont sypialni. Jest mała i niewiele opcji w niej jest jeśli chodzi o ustawienie mebli... Obecnie są ustawione byle jak bo po prostu wstawiliśmy szafki które mieliśmy i tyle. Teraz jednak trzeba to ogarnąć bo z nami w sypialni zamieszka maluszek... . Mąż z moim tatą postawili już ściankę działową i zrobili garderobę.
Teraz trzeba jakoś ustawić meble i wymyślić ciekawą aranżację...
Bardzo chciałabym, sypialnie we fiolecie. Mogą być dwa odcienie fioletu, może być fiolet i inny kolor, może być wykorzystana tapeta, jakieś szablony żeby wzory namalować... Caixa nie ukrywam, że liczę trochę na Ciebie
Wstawiam rysunek pustej sypialni i z meblami- choć od razu mówię, że na pewno jednak komoda musi zniknąć żeby łóżeczko się zmieściło...

klarysa, jak napisała mietka, miałam okazję przeliczyć to bardzo dokładnie. I oprócz olbrzymiej straty miejsca- cena była wyższa.

agnieszka19, łóżko zostaje czy zmieniacie? Jakie ma wymiary? Jaką szerokość ma garderoba?

caixa pisze:łóżko zostaje czy zmieniacie?

Zostaje.

caixa pisze:Jakie ma wymiary?

140*200 cm

caixa pisze:Jaką szerokość ma garderoba?

Szerokość garderoby to 117 cm, ale to jest oprócz tego wymiaru pokoju...Czyli wcześniej pokój bez garderoby miał 1,17 + 3,4... Chyba zrozumiale opisałam???