U mnie w domu nigdy nie będzie...

Wszystko, co dotyczy budowania i remontowania domów, urządzania pokoi, zakupu sprzętów. Także kwestie finansowe.

U mnie w domu nigdy nie będzie...

Postautor: Audiolka » 08 maja 2013, 8:08

Czego?
Jednym podobają się kominki, sciany z cegły, wykusze, wyspy, a innych aż w oczy razi na sam widok. Czy i Wy macie takie swoje "anty-meble" ?
Gdzie są kobiety, tam jest zamieszanie
Obrazek
Awatar użytkownika
Audiolka
Administrator
 
Posty: 3001
Rejestracja: 27 paź 2012, 21:33
Lokalizacja: Uć/Łagiewniki
Has thanked: 41 times
Been thanked: 57 times

Re: U mnie w domu nigdy nie będzie...

Postautor: mietka » 08 maja 2013, 8:17

przede wszystkim mam korbę z podłogami. nienawidzę paneli, bo udają coś czym nie są, kafle w salonie i w ogóle w innych miejscach niż łazienka to też nie dla mnie (nawet w kuchni nie mam a w łazienkach tylko na podłogach i przy wannie/prysznicu) poza tym nie lubię szklanych stolików, stołów, półek itp. i jak widzę niebieskie meble kuchenne połączone z okleiną bukową czy czymś takim, to mam dreszcze :)
Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
mietka
SuperMama
 
Posty: 660
Rejestracja: 12 sty 2013, 19:20
Has thanked: 1 time
Been thanked: 16 times

Re: U mnie w domu nigdy nie będzie...

Postautor: szaraczarownica » 08 maja 2013, 8:23

mietka pisze:jak widzę niebieskie meble kuchenne połączone z okleiną bukową czy czymś takim, to mam dreszcze

Do tego niebieska terakota i niebieskie płytki na ścianie. Z żółtymi wzorkami :lol:

U mnie nigdy nie będzie aneksu kuchennego. No rzuca mnie jak to widzę. Mam zazwyczaj taki bajzel w kuchni, a już tym bardziej jak goście przychodzą, że nigdy przenigdy. Jak przychodzą znajomi i chcą ze mną w kuchni pobyć, to proszę bardzo. Ale teściowa nie musi moich brudów oglądać ;)
Nie będzie też braku balkonu, chyba, że jednak zdecydujemy się na domek, to łaskawie mogę balkonu nie mieć :D No albo taras w mieszkaniu. Inaczej balkon musi być.
I nie będzie też
mietka pisze:kafle w salonie i w ogóle w innych miejscach niż łazienka

kuchnia i przedpokój.
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14783
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: U mnie w domu nigdy nie będzie...

Postautor: Justinaa » 08 maja 2013, 9:23

boazerii :D
Awatar użytkownika
Justinaa
SuperMama
 
Posty: 1485
Rejestracja: 21 paź 2012, 21:08
Has thanked: 51 times
Been thanked: 16 times

Re: U mnie w domu nigdy nie będzie...

Postautor: martula_87 » 08 maja 2013, 9:35

Justinaa pisze:boazerii

O tak jak się wprowadziliśmy do naszego mieszkania 3/4 mieszkania w niej było.Masakra jak dla mnie......
Obrazek
Awatar użytkownika
martula_87
SuperMama
 
Posty: 8644
Rejestracja: 28 paź 2012, 6:39
Has thanked: 242 times
Been thanked: 93 times

Re: U mnie w domu nigdy nie będzie...

Postautor: kari » 08 maja 2013, 9:39

kasetony na suficie (pozostałość po wcześniejszych właścicielach ble!)
Awatar użytkownika
kari
SuperMama
 
Posty: 10247
Rejestracja: 28 paź 2012, 12:26
Has thanked: 64 times
Been thanked: 146 times

Re: U mnie w domu nigdy nie będzie...

Postautor: klarysa » 08 maja 2013, 11:27

Zielone kafelki na wszystkich ścianach w kuchni. Właśnie takie mam, bo to jedyne pomieszczenie, którego jeszcze nie wyremontowaliśmy. Ilekroć tam wchodzę, to przypomina mi się porodówka w Matce Polce.

Wykładziny i duże dywany, bo zbiera się w nich syf. Tak samo stare zasłony i kanapy z materiału. Generalnie staroci.
Awatar użytkownika
klarysa
SuperMama
 
Posty: 899
Rejestracja: 02 lis 2012, 16:35
Has thanked: 21 times
Been thanked: 16 times

Re: U mnie w domu nigdy nie będzie...

Postautor: Misiak » 08 maja 2013, 13:13

Kasetony i boazeria- masakra. Ja dom mam już częściowo urządzony, dodam od siebie co mi się nie podoba i nie ma tego u nas: blaszany zlew, białe okna pcv, kwiaty zawieszone na ścianach, bibeloty na półkach.
5.12.2012 Polunia <3
7.07.2023 Rodzina <3
Awatar użytkownika
Misiak
SuperMama
 
Posty: 4002
Rejestracja: 19 lis 2012, 10:33
Has thanked: 39 times
Been thanked: 67 times

Re: U mnie w domu nigdy nie będzie...

Postautor: gohnia » 08 maja 2013, 19:38

Typowej meblościanki. Mam uraz z dzieciństwa, kiedy to były wszędzie :?
W 2011 Ł 2013 K 2017

Szczęście to skutek uboczny postępowania zgodnie ze swoimi wartościami.
Awatar użytkownika
gohnia
SuperMama
 
Posty: 4776
Rejestracja: 13 lis 2012, 22:01
Has thanked: 86 times
Been thanked: 84 times

Re: U mnie w domu nigdy nie będzie...

Postautor: Fuente » 08 maja 2013, 19:46

niecierpię kasetonów jak większość forumek chyba :)
Nie lubie też wiszących żyrandoli i wykładzin PCV :)
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Fuente
Moderator
 
Posty: 6317
Rejestracja: 27 paź 2012, 22:20
Has thanked: 42 times
Been thanked: 91 times

Re: U mnie w domu nigdy nie będzie...

Postautor: szaraczarownica » 08 maja 2013, 20:12

Fuente pisze:Nie lubie też wiszących żyrandoli

Mnie nie przeszkadzają, ale nie za bardzo wiem co z nimi zrobić. Tzn. dopóki mam jakieś, to jest ok, ale jak mam dokonać zakupu, to nic mi się nie podoba. Jedynym, który jestem w stanie wybrać to żyrandol do kuchni. Ten i żaden inny - tani i bardzo funkcjonalny dzięki swojej prostocie: http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/00037980/
Dlatego jedną z niewielu rzeczy, których nie tknęliśmy po przeprowadzce są żyrandole w pokojach. Jakie babcia sobie wybrała, takie są. Na szczęście nie są jakoś wyjątkowo szkaradne - przynajmniej dla mnie.
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14783
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: U mnie w domu nigdy nie będzie...

Postautor: lmyszka » 08 maja 2013, 20:14

Oj żyrandol to temat rzeka. U nas przez kilka lat wisiała żarówka :twisted:
Na nowym mieszkaniu sa podwieszane sufity i halogeny, nie ma więc problemu wyboru :)
<3 Wiktor <3 14.06.2009
<3 Kacper <3 14.08.2013
Awatar użytkownika
lmyszka
Moderator
 
Posty: 11299
Rejestracja: 27 paź 2012, 20:02
Has thanked: 77 times
Been thanked: 104 times

Re: U mnie w domu nigdy nie będzie...

Postautor: Fuente » 08 maja 2013, 20:16

lmyszka pisze:podwieszane sufity i halogeny
bardzo bardzo lubię! :)
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Fuente
Moderator
 
Posty: 6317
Rejestracja: 27 paź 2012, 22:20
Has thanked: 42 times
Been thanked: 91 times

Re: U mnie w domu nigdy nie będzie...

Postautor: lmyszka » 08 maja 2013, 20:17

Tylko boje sie o zużycie prądu i halogeny będziemy stopniowo zamieniać na ledy.
<3 Wiktor <3 14.06.2009
<3 Kacper <3 14.08.2013
Awatar użytkownika
lmyszka
Moderator
 
Posty: 11299
Rejestracja: 27 paź 2012, 20:02
Has thanked: 77 times
Been thanked: 104 times

Re: U mnie w domu nigdy nie będzie...

Postautor: Pepsi » 08 maja 2013, 20:29

Justinaa pisze:boazerii

ja już się na szczęście pozbyłam z naszego korytarza :twisted: masakra
Obrazek

Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego sie pragnie.
Awatar użytkownika
Pepsi
Moderator
 
Posty: 4032
Rejestracja: 02 lis 2012, 20:17
Has thanked: 12 times
Been thanked: 61 times

Re: U mnie w domu nigdy nie będzie...

Postautor: Audiolka » 08 maja 2013, 22:09

Płytek na tarasie i na schodach - to samobójstwo, szczególnie zimą. Dokonałam takiego wyp...przewrócenia na śliskich schodach, że jeszcze mnie tyłek boli.
Gdzie są kobiety, tam jest zamieszanie
Obrazek
Awatar użytkownika
Audiolka
Administrator
 
Posty: 3001
Rejestracja: 27 paź 2012, 21:33
Lokalizacja: Uć/Łagiewniki
Has thanked: 41 times
Been thanked: 57 times

Re: U mnie w domu nigdy nie będzie...

Postautor: malaJu » 08 maja 2013, 22:24

sztucznych kwiatów, kwiecistych firan, powłóczystych zasłon z marszczeniami. Jestem minimalistką bez nadmiaru romantyzmu niestety. Zatem kwiatkom ogólnie mówię NIE.
Resztę trawię, a raczej trawiłam, gdy musiałam. Mam tylko problem z kolorami. Rzadko który mi się podoba. No i sufit zawsze musi być biały.
Awatar użytkownika
malaJu
Administrator
 
Posty: 10299
Rejestracja: 21 paź 2012, 19:37
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 722 times
Been thanked: 264 times

Re: U mnie w domu nigdy nie będzie...

Postautor: szaraczarownica » 09 maja 2013, 6:38

O, Ju mi przypomniała. Zasłon. U mnie nigdy nie będzie zasłon. I długich firan do ziemi. Chyba, że dorobimy się domku z tarasem, to wtedy walnę na tym oknie długą firankę, ale taką najzwyklejszą ikeowską. No i nie będzie się walała po ziemi, co czasami oglądam na zdjęciach.
I nie będzie firanek makaronu. Tylko łapią kurz, a nie potrafię sobie wyobrazić prania tego czegoś.
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14783
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: U mnie w domu nigdy nie będzie...

Postautor: Blue » 09 maja 2013, 7:49

O wlasnie-przede wszystkim styl antyczno-romantyczny mnie odstrasza.Nie cierpie mebli jak w muzeum ktore sa bardzo masywne i waza ze 100kg i nawet taki stol przesunac to wyczyn w 2 osoby,firan,zaslon,bibelotow,generalnie sklepom z antykami i tego typu stylowi mowie nie.Drugi typ jaki mnie odstrasza to z lat 80?,nie wiem jak to umiejscowisc w czasie ale boazeria,wzorzyste czerwone dywany z fredzlami pokrywajace cala podloge,stare mebloscianki,wzorzyste tapicerki na meblach (np w kwiatki),starodawne kanapy i tapczany itp.
Blue
SuperMama
 
Posty: 18363
Rejestracja: 11 lis 2012, 9:59
Has thanked: 15 times
Been thanked: 206 times

Re: U mnie w domu nigdy nie będzie...

Postautor: Malwina » 09 maja 2013, 9:17

Ja z kolei nie wyobrażam sobie mieszkania, w którym nie ma w oknie firan i zasłon.
Dla mnie mieszkanie wydaje się wtedy przytulniejsze i sprawiają wrażenie większej prywatności.
Nie lubię za to kasetonów, meblościanek, boazerii.
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Malwina
SuperMama
 
Posty: 3804
Rejestracja: 29 paź 2012, 14:02
Has thanked: 29 times
Been thanked: 68 times

Re: U mnie w domu nigdy nie będzie...

Postautor: Blue » 09 maja 2013, 9:38

Tamten post byl odnosnie starego stylu,teraz co do nowszych trendow.A wiec nie lubie stylu zbyt "chlodnego" gdzie dotkniecie czegokolwiek bosa stopa/reka kojarzy sie z zimnem.Nie lubie wiec szklanych stolikow,plytek w salonie,duzej ilosci metalowych akcentow w meblach,tak wiec dominacja szkla,metalu i podlog ceramicznych to nie dla mnie.Duzo czerni tez odpada.Dom musi byc "cieply" w odbiorze.Nie lubie tez aneksow kuchennych wywalonych na scianie w salonie w formie "mebloscianki",wole takie schowane we wnece lub urzadzone w rogu,ewentualnie tylko polotwarte na salon by schowac gary i ten caly ewentualny nielad.
Lubie przestronne przedpokoje,chociaz wiem ze metraz pokojow traci wtedy kosztem przedpokoju,ale waskie ciasne korytarzyki gdzie nawet 4 osobowa rodzina musi ubierac sie i wychodzic z domu "gesiego" jest niepraktyczne.
Nie lubie malych okienek i to na strone polnocna.Sciana z cegiel-zalezy jaka,potrafia byc fajne jak i szkaradne.
Generalnie nie lubie udziwnien,poleczki i wneki z karton gipsu sa fajne ale nie w nadmiarze.Podwieszane sufity OK-o ile pomieszczenie jest na tyle duze ze jest czym oddychac.Kasetownow tez nie lubie na suficie,ogolnie zabieranie przestrzeni
do "oddychania" to nie dla mnie (chyba ze z umiarem).
Co do starego stylu to nie lubie tez jak w salonie stoi duzy stol z krzeslami na samym srodku pokoju-chyba ze stanowi to odrebna jadalnie.
Jak cos mi jeszcze przyjdzie do glowy to dopisze.
Blue
SuperMama
 
Posty: 18363
Rejestracja: 11 lis 2012, 9:59
Has thanked: 15 times
Been thanked: 206 times

Re: U mnie w domu nigdy nie będzie...

Postautor: mietka » 09 maja 2013, 9:42

Blue pisze:Tamten post byl odnosnie starego stylu,teraz co do nowszych trendow.A wiec nie lubie stylu zbyt "chlodnego" gdzie dotkniecie czegokolwiek bosa stopa/reka kojarzy sie z zimnem.Nie lubie wiec szklanych stolikow,plytek w salonie,duzej ilosci metalowych akcentow w meblach,tak wiec dominacja szkla,metalu i podlog ceramicznych to nie dla mnie.Duzo czerni tez odpada.Dom musi byc "cieply" w odbiorze.Nie lubie tez aneksow kuchennych wywalonych na scianie w salonie w formie "mebloscianki",wole takie schowane we wnece lub urzadzone w rogu,ewentualnie tylko polotwarte na salon by schowac gary i ten caly ewentualny nielad.
Lubie przestronne przedpokoje,chociaz wiem ze metraz pokojow traci wtedy kosztem przedpokoju,ale waskie ciasne korytarzyki gdzie nawet 4 osobowa rodzina musi ubierac sie i wychodzic z domu "gesiego" jest niepraktyczne.
Nie lubie malych okienek i to na strone polnocna.Sciana z cegiel-zalezy jaka,potrafia byc fajne jak i szkaradne.
Generalnie nie lubie udziwnien,poleczki i wneki z karton gipsu sa fajne ale nie w nadmiarze.Podwieszane sufity OK-o ile pomieszczenie jest na tyle duze ze jest czym oddychac.Kasetownow tez nie lubie na suficie,ogolnie zabieranie przestrzeni
do "oddychania" to nie dla mnie (chyba ze z umiarem).
Co do starego stylu to nie lubie tez jak w salonie stoi duzy stol z krzeslami na samym srodku pokoju-chyba ze stanowi to odrebna jadalnie.


opisałaś bezbłędnie to czego i ja nie lubię. no i chyba by Ci się u mnie spodobało :) szczególnie gigantyczne okno tarasowe od południa :D
Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
mietka
SuperMama
 
Posty: 660
Rejestracja: 12 sty 2013, 19:20
Has thanked: 1 time
Been thanked: 16 times

Re: U mnie w domu nigdy nie będzie...

Postautor: Blue » 09 maja 2013, 10:17

Mietka-okno tarasowe na poludnie lub zachod to jest to:)
A wogole to zazdroszcze powierzchni bo masz dom itp.a ja sie kisze poki co z 2 dzieciakow w ciasnym M3.
Blue
SuperMama
 
Posty: 18363
Rejestracja: 11 lis 2012, 9:59
Has thanked: 15 times
Been thanked: 206 times

Re: U mnie w domu nigdy nie będzie...

Postautor: tulipan87 » 09 maja 2013, 14:23

A ja nie lubię "ślepych" łazienek w sensie, że bez okna.
Nie przepadam też za otwartymi kuchniami ( dlatego w projekcie domu kazałam ją zamknąć :lol: )
Poza tym rażą mnie grzejniki tego typu
Obrazek
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
tulipan87
SuperMama
 
Posty: 2579
Rejestracja: 01 gru 2012, 22:35
Lokalizacja: okolice Łodzi
Has thanked: 12 times
Been thanked: 26 times

Re: U mnie w domu nigdy nie będzie...

Postautor: Dorka00 » 07 paź 2013, 19:09

Nie lubię firanek, nic co obniża sufit i bardzo nie lubię ciemnych sufitów. Nie cierpię czerwonych ścian.
indygoart.pl
Dorka00
 
Posty: 2
Rejestracja: 06 paź 2013, 20:00
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 0 time
Been thanked: 0 time

Re: U mnie w domu nigdy nie będzie...

Postautor: martonia » 12 kwie 2017, 10:47

a mi się nie podoba, jak ludzie zostawiają biały pasek pomiędzy białym sufitem i kolorową ścianą w celu zakamuflowania krzywizny ścian
nie lubię też toalety i łazienki w jednym pomieszczeniu, bardzo sobie cenię taki podział, goście mają od razu w toalecie umywalkę, więc nie muszę ściągać prania w łazience, a tu od razu mi się skojarzyło, że nie wyobrażam sobie rozkładanej suszarki i omijania schnącego prania w pokoju/przedpokoju, bo rzecz jasna w łazience się nie mieści
nie przepadam też za całymi białymi meblami, wstawki ok, ale w całości kojarzą mi się z domkiem dla lalek
Nasze Serduszko <3 2017
Nasza Niespodzianka <3 2021
Awatar użytkownika
martonia
SuperMama
 
Posty: 3098
Rejestracja: 02 wrz 2016, 15:07
Has thanked: 87 times
Been thanked: 33 times

Re: U mnie w domu nigdy nie będzie...

Postautor: malaJu » 12 kwie 2017, 15:06

martonia, to by Ci się u mnie nic nie podobało :) :lol:
Awatar użytkownika
malaJu
Administrator
 
Posty: 10299
Rejestracja: 21 paź 2012, 19:37
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 722 times
Been thanked: 264 times

Re: U mnie w domu nigdy nie będzie...

Postautor: martonia » 12 kwie 2017, 15:17

malaJu pisze:martonia, to by Ci się u mnie nic nie podobało
a Tobie pewnie u mnie ;;)
najważniejsze, żeby każdy czuł się dobrze u siebie :)
Nasze Serduszko <3 2017
Nasza Niespodzianka <3 2021
Awatar użytkownika
martonia
SuperMama
 
Posty: 3098
Rejestracja: 02 wrz 2016, 15:07
Has thanked: 87 times
Been thanked: 33 times

Re: U mnie w domu nigdy nie będzie...

Postautor: szczoteczkowa » 15 wrz 2017, 8:36

Nigdy nie będzie minimalizmu. Uwielbiam wnętrza bogate w dekoracje. Fototapeta w sypialni, do przedpokoju duże lustro, cała masa bibelotów, dużo roślinności. Wypełniona wolna przestrzeń, do komfortowego maximum - [link] jest mój "look" na dom.
szczoteczkowa
 
Posty: 7
Rejestracja: 30 sty 2017, 8:16
Has thanked: 0 time
Been thanked: 0 time

Re: U mnie w domu nigdy nie będzie...

Postautor: Patrycja11 » 15 wrz 2017, 8:48

szczoteczkowa, dziękujemy za link z odnośnikiem do strony, zupełnie nie potrzebny. Przypominam, że reklama na forum jest zakazana, o czym doczytasz sobie w regulaminie.
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Patrycja11
Moderator
 
Posty: 9186
Rejestracja: 30 paź 2012, 13:47
Lokalizacja: Konstantynów
Has thanked: 198 times
Been thanked: 117 times

Re: U mnie w domu nigdy nie będzie...

Postautor: mariolka » 07 lis 2017, 8:42

Też nie nawidzę kafli na podłodze Mam je tylko w łazience z wiadomych względów. Są zimne, śliskie i nie przyjemne.Długo nie mogłam przekonać się również do paneli i miałam wykładziny zwłaszcza jak dzieci były małe Obecnie w pokojach mam już panele ale i mięciutkie dywaniki.
mariolka
 
Posty: 8
Rejestracja: 17 mar 2016, 19:20
Has thanked: 0 time
Been thanked: 0 time

Re: U mnie w domu nigdy nie będzie...

Postautor: szaraczarownica » 10 sty 2019, 22:49

Kilka lat i tyle zmian :D
Będę miała aneks kuchenny. I panele w tymże aneksie ;) Planuję też małe kawałki zasłon, tak w formie dekoracji :lol:
Zestarzałam się =))))
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14783
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: U mnie w domu nigdy nie będzie...

Postautor: niesia2708 » 10 sty 2019, 23:13

szaraczarownica, jak to mówią "Tylko krowa nie zmienia zdania" :D :D
Karolcia 19.07.2013
Misia 10.09.2017
Awatar użytkownika
niesia2708
SuperMama
 
Posty: 9157
Rejestracja: 28 lis 2012, 17:38
Has thanked: 62 times
Been thanked: 119 times

Re: U mnie w domu nigdy nie będzie...

Postautor: szaraczarownica » 11 sty 2019, 9:03

niesia2708, =))))
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14783
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: U mnie w domu nigdy nie będzie...

Postautor: szaraczarownica » 21 cze 2020, 18:28

Kolejne "never ever" obalone =))))
Mam firanki powłóczące się po ziemi =)))) Ale słowa dotrzymałam i najzwyklejsze ikeowskie - 17 zł za 2 sztuki :D

Zostały firanki-makarony, ale do tego dalej mnie nie ciągnie ;)
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14783
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times


Wróć do Budujemy, urządzamy, naprawiamy, remontujemy

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości

cron