Strona 3 z 5

Re: Nasze dylematy wnętrzarskie

Post: 01 sty 2019, 10:13
autor: malulu
zbroziu, ten pociąg jest ekstra.

Re: Nasze dylematy wnętrzarskie

Post: 22 sty 2019, 11:35
autor: szaraczarownica
Pomóżcie. Co na ścianę w kuchni/aneksie? Kompletnie nie umiemy niczego wybrać :roll: Czy sprawdza się w tym miejscu farba?
Mnie się podobają płytki w stylu marokańskim
Obrazek
Ale mężowi nie.
Od biedy zgadzamy się na hexagony, ale mąż chciałby mix różnych odcieni. Poza tym nie do konca jestem pewna, czy będzie to pasować do stylu mieszkania, z którym i tak mamy problem (w teście na style mężowi wyszedł minimalistyczny/nowoczesny, a mnie prowansalski/boho =)))) ). Teraz mnie olśniło, żeby może położyć płytki tylko od płyty do okapu, a resztę potraktować czerwoną farbą do kuchni. Tylko czy to wytrzyma prace kuchenne?

Tak jakby tutaj zostawić tylko te marokańskie (tylko w naszym przypadku inne), a resztę pomalować
Obrazek

Re: Nasze dylematy wnętrzarskie

Post: 22 sty 2019, 11:45
autor: malulu
szaraczarownica, ja kocham szkło lakobel. Nie ma fug, łatwo się czyści. Marokańskie wzory są piękne, ale dla mnie wprowadzają chaos. Na blacie zazwyczaj coś stoi - ekspres do kawy, czajnik, więc robi się niepotrzebny bałagan.

Re: Nasze dylematy wnętrzarskie

Post: 22 sty 2019, 12:02
autor: malaJu
szaraczarownica, nie pomogę, bo jak trzy lata tu mieszkamy, tak nadal w kuchnie ma nic. I chyba też postawię w końcu na lakobel. Zgadzam się z malulu, że za dużo wzorów wprowadza niepotrzebny, dodatkowy chaos.

Re: Nasze dylematy wnętrzarskie

Post: 22 sty 2019, 12:08
autor: szaraczarownica
malulu, nie, nie, marokańskich nie będzie. Mąż nie chce.
Przemyślałam sprawę i chyba po prostu pomaluję całość. A jak nie będzie się sprawdzało, to po jakimś czasie położę płytki. A zresztą nawet gdyby to miało wytrzymać kilka lat, to w sumie i tak fajnie, można sobie kuchnię niedużym kosztem odświeżyć. Bo jak padnie po roku, to kładę płytki, bo wtedy się nie opłaca ;)

Re: Nasze dylematy wnętrzarskie

Post: 22 sty 2019, 12:48
autor: gohnia
Moim zdaniem wzory powinno się wprowadzać w dodatkach, bo łatwiej je wymienić kiedy się znudzą niż wymieniać płytki na ścianie.

Re: Nasze dylematy wnętrzarskie

Post: 22 sty 2019, 13:20
autor: niesia2708
szaraczarownica, my mieliśmy farbę. Fakt- zwykły Dekoral czy Dulux a nie do kuchni. Było widać każdą plamę :roll: u nas ściana była w kolorze bordowym.

Re: Nasze dylematy wnętrzarskie

Post: 22 sty 2019, 13:44
autor: lmyszka
Moi rodzice mieli jakąś specjalna farbę do kuchni i dramat. W tym roku odmalowali i położyli taka przezroczystą "płytę"

Re: Nasze dylematy wnętrzarskie

Post: 24 sty 2019, 10:55
autor: zbroziu
Dziewczyny czy macie może na ścianach tapetę z takim motywem? Ciekawa jestem efektu. Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Re: Nasze dylematy wnętrzarskie

Post: 24 sty 2019, 11:28
autor: lmyszka
Piękne, ale do nich chyba potrzebna jest duża przestrzeń żeby nie przytłoczyły pomieszczenia.

Re: Nasze dylematy wnętrzarskie

Post: 24 sty 2019, 15:44
autor: martonia
Z tego co się orientuje to pełno jest obrazów i dywanów z takim motywem. Ja mam poszewki na poduszki z Pepco. ;)

Re: Nasze dylematy wnętrzarskie

Post: 25 sty 2019, 10:19
autor: wiolancia
szaraczarownica u nas na ścianach w kuchni jest płyta wykonana w tej samej okleinie co blaty(wzór inny niż na zdjęciu ;;) )
Obrazek
W praktyce super się sprawdza,przeciera jednym ruchem szmatką,nie ma niepotrzebnych fug i wzorów wprowadzających chaos,idealnie spójne z blatem.Jak dla mnie same plusy.

Re: Nasze dylematy wnętrzarskie

Post: 25 sty 2019, 10:38
autor: ava
wiolancia, moja siostra też tak ma. My mamo szkło i w utrzymaniu jest super, choc teraz pewnie wybrałbym coś innego.

zbroziu, siostra ma tapetę w takim stylu na jednej scianie... w pralni :lol: Nawet chciałam Ci teraz zrobić zdjęcie, ale na suszarce podsufitowej suszy się pościel i prawie nic nie widać. Mnie te wzory liści podobają się, ale nie zdecydowalabym się na nie, bo mam wrażenie, że teraz jest na nie moda, a za rok czy dwa już się znudza. Ale ten motyw w dodatkach czemu nie, martonia pisała o poszewkach, a siostra ma takie maty na stół (z Biedronki >D ).

Re: Nasze dylematy wnętrzarskie

Post: 25 sty 2019, 11:19
autor: malulu
ava pisze:martonia pisała o poszewkach, a siostra ma takie maty na stół (z Biedronki ).

ja mam pudełko chusteczek z Biedronki :lol:

Re: Nasze dylematy wnętrzarskie

Post: 25 sty 2019, 11:29
autor: gohnia
malulu pisze:ava pisze:
martonia pisała o poszewkach, a siostra ma takie maty na stół (z Biedronki ).

ja mam pudełko chusteczek z Biedronki


A ja zegar ścienny na pasku >D

Re: Nasze dylematy wnętrzarskie

Post: 25 sty 2019, 11:32
autor: Fijołkowa Mama
ava pisze:wiolancia, moja siostra też tak ma.
My w obecnym domu też, sprawdza się dobrze.
ava pisze:My mamo szkło i w utrzymaniu jest super, choc teraz pewnie wybrałbym coś innego.

A co, a co?? ;)
U nas do tego czasu jeszcze dłuższa chwila, ale też się zastanawiam, bo płytek na pewno nie chcę.

Re: Nasze dylematy wnętrzarskie

Post: 25 sty 2019, 12:19
autor: ava
Fijołkowa Mama, nie wiem co, zmiana pewnie dopiero za jakieś 10 lat albo później, wtedy będę myśleć :lol: Po prostu mi się znudziło ;)

Re: Nasze dylematy wnętrzarskie

Post: 25 sty 2019, 12:20
autor: Patrycja11
ava pisze: mam wrażenie, że teraz jest na nie moda, a za rok czy dwa już się znudza.
to trochę tak jak kiedyś fototapety, wszyscy je mieli :mrgreen:
Teraz znów zaczynają być modne :mrgreen:

Re: Nasze dylematy wnętrzarskie

Post: 25 sty 2019, 12:35
autor: szaraczarownica
My chcemy budżetowo. Szkło, lacobel, czy płyta są po prostu za drogie. Na tapetę wróciły płytki.
Czy z Waszych (jak ktoś ma) trudno się zmywa zabrudzenia? Z naszych jest masakra. Chociaż zastanawiam się, czy to nie wina faktury :?
Jezu, ale bym się chciała już przeprowadzić. Nasze mieszkanie mnie co raz bardziej wkurza :roll: I co raz bardziej stwierdzam się w przekonaniu, że moja mama nie robiła mieszkania ani pode mnie, ani pod babcię, tylko pod siebie :/

Re: Nasze dylematy wnętrzarskie

Post: 25 sty 2019, 13:05
autor: martula_87
szaraczarownica, my mamy płytki do tego białe i z białą fugą. Rok juz po remoncie i jestem bardzo zadowolona. Myje to woda z płynem do naczyń lub płynem do szyb i ręcznikiem kuchennym przecieram. Cena szkła hartowanego nas juz przerosła. Farba niestety też myślę ze słabo dałaby radę. Myślę ze u Ciebie ponieważ kuchnia będzie otwarta warto zrobić coś trwalego i ładnego. Znajoma teraz czeka na klucze i ona postawiła na szklo chociaż też chciała uniknąć ze wzg na cene jedna otwarta kuchnia na salon i łatwość czyszczenia ja przekonało.

Re: Nasze dylematy wnętrzarskie

Post: 25 sty 2019, 13:20
autor: malulu
szaraczarownica, płytki wcale tanio nie wychodzą (cena płytek + położenie 30-45 zł/m2). W Łodzi nie mieliśmy szkła hartowanego i nic się nie stało. Obecnie mamy kawałek przy kuchence hartowanego, reszta zwykłego.
Moi rodzice mają białe świecące płytki i są zadowoleni, choć w fugach widać krople tłuszczu.

Re: Nasze dylematy wnętrzarskie

Post: 25 sty 2019, 14:10
autor: szaraczarownica
martula_87, no właśnie tak mnie tknęło, że te nasze chyba są badziewne, bo nic z nich nie schodzi. Ale moja mama wymarzyła sobie takie o matowej strukturze. Cwaniara, bo u siebie ma gładkie :roll: I ja wszelkie zabrudzenia muszę zdrapywać nożem :evil: Chyba męża spróbuję przekonać do stylu metro :XC Gładkie, błyszczące, białe

Re: Nasze dylematy wnętrzarskie

Post: 25 sty 2019, 14:11
autor: szaraczarownica
malulu, u nas remontem ma się zająć mój wujek z kolegami. Mam nadzieję, że nas nie zjedzą finansowo

Re: Nasze dylematy wnętrzarskie

Post: 25 sty 2019, 14:40
autor: ava
malulu pisze: mamy kawałek przy kuchence hartowanego, reszta zwykłego
U nas jest tak samo.

Re: Nasze dylematy wnętrzarskie

Post: 25 sty 2019, 20:06
autor: zbroziu
martula_87 pisze:mamy płytki do tego białe i z białą fugą

Też mam i jestem zadowolona, bo w gruncie rzeczy nie czyszcze ich za często. Zacieki są naprawdę mało widoczne, a przy kuchni mam białe kafle z aplikacją limonki i tłuszcz jest niewidoczny.

Re: Nasze dylematy wnętrzarskie

Post: 26 sty 2019, 12:03
autor: ppola
No to ja mam małe kafle typu cegiełka niby gładkie ale losowo niektóre są z fakturą z brokacikiem. Kolor ten sam czyli złamana biel, do tego fugi brązowe- póki co dla mnie rewelka. Tyle że ja chciałam te oklepane cegielki

Re: Nasze dylematy wnętrzarskie

Post: 26 sty 2019, 17:20
autor: szaraczarownica
A my możliwe, że pójdziemy w laminat w kolorze blatu. Oglądaliśmy dzisiaj w Ikei i oboje jesteśmy za.

Re: Nasze dylematy wnętrzarskie

Post: 26 sty 2019, 17:42
autor: MamaŻaby
zbroziu, my mamy w sypialni i u dziewczynek tapety z florystycznym wzorem tyle że drobnym


Szara ja boję silaminatu zwłaszcza w kucni bo jest dużo wilgoci i po dłuższym czasie użytkowania może być niehigienicznie. Mnie osobiście urzekły płytki ręcznie wykonane, tego typu https://www.dekor-kafle.pl/ a z takich które można kupić stacjonarnie to taka mozaika drobna kwadratowa, tego typu
Obrazek
Jeśli zdecydujecie się na płytki to szkliwione a nie matowe. Ja mam matowe i strasznie się je czyści, nie mówiąc że plamy po tłuszczu bardzo ciężko schodzą X(

Re: Nasze dylematy wnętrzarskie

Post: 26 sty 2019, 18:51
autor: Blue
Mamy podobne w kuchni,albo nawet identyczne,to popularny wzór.Też matowe i też czyszczenie ich nie należy do przyjemności.Nie babrałabym się z płytkami urządzając obecnie kuchnię.Rozwiązanie które wkleiła Wiolancia jest ciekawe wizualnie.

Re: Nasze dylematy wnętrzarskie

Post: 26 sty 2019, 19:05
autor: wiolancia
Blue pisze:Rozwiązanie które wkleiła Wiolancia jest ciekawe wizualnie.

I do tego mega praktyczne,sprzątanie trwa chwilę ...Wystarczy spryskać płynem i przetrzeć ścierką lub ręcznikiem papierowym.
Z kuchni korzystamy już 1,5 roku i nic się z tym nie dzieje.

Re: Nasze dylematy wnętrzarskie

Post: 26 sty 2019, 20:17
autor: zbroziu
MamaŻaby, dziękuje za zdjęcia

Re: Nasze dylematy wnętrzarskie

Post: 26 sty 2019, 20:49
autor: szaraczarownica
MamaŻaby, ale to specjalna płyta do kuchni z Ikei. Pasująca idealnie do blatu. Zakładam, że zaprojektowana tak, żeby w kuchni wytrzymała :)

Płytki teraz mam właśnie takie jak opisujesz. Nie będę pisać, co mam na ścianach :evil:

Re: Nasze dylematy wnętrzarskie

Post: 28 sty 2019, 11:40
autor: niesia2708
My od roku mamy taki tynk w kuchni..... nie widać nic ;)

Obrazek
Niestety zdjęcia z telefonu wstawiają mi się w drugą stronę

Re: Nasze dylematy wnętrzarskie

Post: 28 sty 2019, 18:57
autor: Misiak
szaraczarownica, zastanów się nad tym lakobelem. Może wersja droższa, ale zaoszczędzi Ci nerwów. Jak sobię pomyślę o szorowaniu płytek i fug, śladach tłuszczu w szczelinach, albo jak zafarbuje fuga od sosu pomidorowego...
W lakobelu po prostu wycierasz brud i już.

Re: Nasze dylematy wnętrzarskie

Post: 28 sty 2019, 19:02
autor: lmyszka
szaraczarownica, a ile metrów tego potrzebujesz? Raczej nie dużo, więc myślę że warto zainwestować dla twojego spokoju ;;)

Re: Nasze dylematy wnętrzarskie

Post: 31 sty 2019, 13:03
autor: mirabell86
szaraczarownica, Ja mam szkło hartowane płaciłam 450 zl za metr. Nadruk wybierałam sama.
Polecam idealne do mycia

Re: Nasze dylematy wnętrzarskie

Post: 20 mar 2019, 10:41
autor: marlina
Tropiki mi się podobaja ale nie wiem czy sama zdecydowałabym sie na cos takiego do wnętrza. Nie wiem czy przypadkiem nie męczyłoby mnie to zbytnio. Jesli lubisz takie klimaty to na początek wypróbowałabym je na mniejszych powierzchniach w formie dekoracji takich jak poduszki czy zasłony. Jesli będzie Ci się to podobało to możesz zaszaleć i położyć sobie taką tapetę.

Sama ostatnio szukam jakiegoś mniejszego narożnika do salonu. Zastanawiałąm się nad tym:
https://meblearkadius.pl/sklep/naroznik-abra/
Co o nim sądzicie?

Re: Nasze dylematy wnętrzarskie

Post: 07 maja 2019, 21:56
autor: ola
1) Płytki w salonie - coś na wzór desek/paneli czy lepiej duże plytki? Na pewno jasne/szare.
2) Te same płytki w salonie, kuchni i przedpokoju ? Czy lepiej każde pomieszczenie inne?

Re: Nasze dylematy wnętrzarskie

Post: 08 maja 2019, 6:53
autor: szaraczarownica
Ad1. Te, które Tobie się podobają ;)
Ad2. Te same wszędzie

Re: Nasze dylematy wnętrzarskie

Post: 08 maja 2019, 12:27
autor: ava
szaraczarownica pisze:Ad1. Te, które Tobie się podobają
Zgadzam się, gusta są różne. Ja np. nie wyobrażam sobie kwadratowych płytek w salonie. Ale grunt, żeby inwestorom się podobało ::)

Co do pkt 2 to skoro w salonie też mają być płytki to chyba dałabym te same.

Re: Nasze dylematy wnętrzarskie

Post: 08 maja 2019, 12:44
autor: Patrycja11
ava pisze:Ja np. nie wyobrażam sobie kwadratowych płytek w salonie.
też absolutnie nie moja bajka. Mam znajomą która ma w mieszkaniu w bloku kwadratowe, brązowe płytki w salonie, koszmar...

Byliśmy w zeszłym roku na wakacjach i w naszym apartamencie były płytki dłuuuuuugie jak panele, położone w całym mieszkaniu jednakowe. Fajnie to wyglądało, super się sprzątało, jednak mimo wszystko również na takie w domu bym się nie zdecydowała.

Ja mam te same panele w salonie i przedpokoju, bez listwy progowej pomiędzy i jestem zadowolona. Wygląda również całkiem ładnie.

Re: Nasze dylematy wnętrzarskie

Post: 08 maja 2019, 13:43
autor: szaraczarownica
Patrycja11 pisze:Ja mam te same panele w salonie i przedpokoju, bez listwy progowej pomiędzy i jestem zadowolona. Wygląda również całkiem ładnie.

U nas będą te same panele w całym mieszkaniu poza łazienką. Pomiędzy przedpokojem i pokojami z listwą, bo gdzieś trzeba zrobić dylatację, a tam będą drzwi i nie będzie się to tak bardzo rzucało w oczy. Natomiast pomiędzy przedpokojem i salonem listwy nie będzie. Właśnie po to, żeby powiększyć optycznie przestrzeń. No i wizualnie to ładniej wygląda.
Chciałam też panele w łazience, bo zdecydowaliśmy się na winyle, ale wujek obawia się o to, że po spodem będzie ciągle mokro i będzie gniło. Więc stanęło tam na płytkach. Ale jak się rozpędzimy, to może drewnopodobnych :lol:

Re: Nasze dylematy wnętrzarskie

Post: 08 maja 2019, 14:17
autor: Patrycja11
szaraczarownica, a kuchnia?
Mnie zawsze kuchnia kojarzyła się z płytkami, jakoś paneli w kuchni, ale nie wiem dlaczego...

Re: Nasze dylematy wnętrzarskie

Post: 08 maja 2019, 14:23
autor: szaraczarownica
Patrycja11, mamy aneks kuchenny. Też będą panele, bo łączenia mi się nie podobają.

Re: Nasze dylematy wnętrzarskie

Post: 08 maja 2019, 14:39
autor: ola
Chodzi o coś takiego:
Szczerze to podobają mi się I jedne i drugie.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Nasze dylematy wnętrzarskie

Post: 08 maja 2019, 14:52
autor: szaraczarownica
Z tych co wkleiłaś to szare. Na białych będzie widać brud. Musiałabyś chyba codziennie sprzątać. Zresztą poczytaj na fb na grupach wykończeniowych

Re: Nasze dylematy wnętrzarskie

Post: 08 maja 2019, 15:14
autor: Agata.
Do mnie płytki w salonie jakoś też kompletnie nie przemawiają, jednak drewno pod stopami to drewno. Ale teraz podobno się tak robi? Mój brat właśnie wykancza dom i też planuje płytki w salonie ze względu na ogrzewanie podłogowe. Tyle że właśnie takie panelopodobne, takie jeszcze są dla mnie do przełknięcia.

Re: Nasze dylematy wnętrzarskie

Post: 08 maja 2019, 15:20
autor: martonia
Mi też nie podobają się płytki w salonie. Moze to chwilowa moda ? Wolę panele i wtedy jest dla mnie przytulnie. A płytki to trochę jak w salonie meblowym ;) ale ja to jestem staroświecka to może się nie znam ;)

Re: Nasze dylematy wnętrzarskie

Post: 08 maja 2019, 15:27
autor: ola
Tak u nas będzie ogrzewanie podłogowe dlatego płytki. Ewentualnie na górze panele ale ciągle debata trwa ;)

Re: Nasze dylematy wnętrzarskie

Post: 08 maja 2019, 15:30
autor: gohnia
ola pisze: u nas będzie ogrzewanie podłogowe dlatego płytki.

To jest jedyna opcja przy takim ogrzewaniu?