FORUM Łódzkich Mam

Nie używałam, ale widziałam - bardzo fajne i miękkie. Niestety, jakoś tego nie widziałam przy pierwszym, a na drugie to już mi było szkoda kasy.
Ale dziś znalazłam TO:
http://www.cheekywipes.pl/

I jestem zachwycona! Niestety, za późno by kupić, ale fajnie popatrzeć.

Ja wypróbowałam zakupiłam zestaw startowy z otulaczami i w kładami z bambusa. I do dzieła efekt był taki, że nie wytrzymała pieluszka nocy całe prześcieradło, piżamka, pupcia wszystko było mokre, a jak by było teo mału Julcia dostała na pupci strasznych krostek, po prostu cała pupa w krostach, czerwonych, swędzących. Wcześniej nic takiego nie miało miejsca. Okazało się, że na bambus uczulona najprawdopodobniej. Na szczęście zostały nam zwrócone pieniądze za pieluszki. Ja się do tych nowch wielorazówek nie przekonałam mówię im nie. Za to do starej poczciwej tetry tak używaliśmy tetry przez pierwsze 3-4 miesiące życia Julii, pamper był na specjalne wyjścia

jak w temacie czy któraś z forumek używała wielorazówek ? Jeśli tak jaki zestaw kupić na początek ? Co o tym sądzicie o tym ? Trochę czytam, może i się przymierzam, choć tak naprawdę jestem głupia w tym temacie. Przydało by się coś wiedzieć na początek od doświadczonych rodziców wt tym temacie.

zmieniłam tytuł na bardziej czytelny - szara

Witam,
Mój synek ma teraz trzy tygodnie. Jak przedmówczyni chciałabym zacząć używać pieluszek wielorazowych tylko kompletnie nie wiem które są najlepsze bo są różne rodzaje i rozstrzał cenowy też ogromny. Może ktoś coś potrafi doradzić, zasugerować z własnego doświadczenia?

Ja pieluchuję wielorazowo już drugie dziecko chętnie się podzielę doświadczeniem, bo uwielbiam wielorazówki!

My używamy tzw. kieszonek - czyli pieluszka (kształt pampersa, tylko od pupy zamiast chemii, ropy itd. polarek albo babmus) z dziurą z tyłu w którą wsadza się wkłady - jeden albo dwa. Na początek wystarczy jeden wkład spokojnie. Pielucha wielo jest większa niż zwykła, więc przy dwóch robi się gigantyczna pupa Można też próbować otulacze i w środek złożoną tetrę albo formowanki, ale nam się akurat nie sprawdziły a szkoda, bo bardzo chciałam. Ale nie znaczy, że Wam się nie sprawdzi.
Przy 20 pieluszkach pranie wychodzi średnio co drugi dzień, więc spokojnie ma czas, żeby wyschnąć. Z czystym sumieniem polecam kupować nawet używane pieluszki. Pierze się je z dodatkiem proszku antybakteryjnego, więc to jest naprawdę higieniczne.

A, i bardzo ważna rzecz na początek - pieluchy wielorazowe łatwo się zatłuszczają, a potem tracą chłonność i trudno je wyprać z tego tłuszczu. Więc kilka prostych zasad:
- nie używamy kremów do pupy ani olejków/oliwek itp. Naprawdę przy tych pieluchach nie trzeba jak sudokrem to cieniutką warstwę
- do prania trzeba używać proszku (nie płynu) o zawartości mydła poniżej 5%. odpadają orzechy piorące (zawierają saponinę). Sypiemy pół zalecanej ilości proszku i do tego jakiś środek antybakteryjny (nappi fresh, bambino mio też coś tam ma itp)
- po "cięższym ładunku" mogą zostać plamy - to ok, po prostu kolor się nie sprał, ale pieluszka jest czysta. świetnie schodzi po sodzie a jeszcze lepiej po suszeniu na słońcu (obie wersje są dodatkowo antybakteryjne)
- jak pieluszki przeciekają to znaczy, że albo są za słabo dopięte (muszą być na prawdę porządnie mocno, nie martwcie się ściśnięciem brzuszka, raczej nie ma szans na to dopinamy "na maxa"), albo trzeba zmienić rozmiar (napki mają 3 poziomy), albo się zatłuściły - trzeba wtedy je wymoczyć w ciepłej wodzie z dodatkiem płynu do mycia naczyń (wszystkie, bo inaczej te tłuste będą dalej w praniu zatłuszczać odtłuszczone) i wyprać jak zawsze

Jak macie jakieś pytania czy coś to uderzajcie A jak będzie problem z zapięciem, to możemy się jakoś spotkać na "demonstrację"

Poprzedni mój post o wielorazówkach był jak widać nie zbyt pochlebny, a wszystko to wynikało z niewiedzy.

Tym razem dogłębnie się przygotowałam do tematu. Dużo czytałam, analizowałam, poznawałam tajne nazewnictwo "kieszonka", "otulacz", ...zasięgałam języka na forach, gdzie się dało.
I tak po analizach postanowiłam zakupić swój pierwszy otulacz, z 3 wkładami chłonnymi. Otulacz ma za zadanie otulać pupkę dziecka, tak by nic ze środka nie wyciekło, a do środka wkłada się odpowiedni wkład chłonny. Może być to stara dobrze znana tetra, której my używamy, jak również wkłady gotowe z mikrofibry, ...

Tak to wygląda. Pusty otulacz bez wkładu.


I otulacz z wkładem z mikrofibry:


oraz ze zwykłą tetrą:


wkłady i otulacz prezentują się następująco




Dokładny opis otulacza:


My weszłyśmy na początek w otulacze w rozmiarze S. Specjalne dla noworodka 2,5 kg-7 kg, by pieluchowaniem wielorazowym cieszyć się już od pierwszych dni. My ze względu na wagę troszkę musiałyśmy poczekać. Otulacz jest uszyty z paroprzepuszczalnej dzianiny, która minimalizuje ryzyko odparzeń, zakładki z PUL/u utrzymują warstwę chłonną na miejscu a obszycie z mikropolaru zapewnia bardzo duży komfort i zabezpiecza przed odciskaniem. Wygodne zapinanie dzięki napom, generalnie jest to tak samo łatwe i proste jak zakładanie pampka, z tą różnicą, że tu są napy. Otulacz trzeba zmienić gdy nabierze nie przyjemnego zapachu, bądź zostanie pobrudzony kupką gdzieś po 4 zmianie pieluszki, należy go wyprać, zaletą otulaczy jest ich szybkość schnięcia. Na dzień do otulacza wkładam tetrę, a na noc, bądź na wyjścia stosuję wkładki z mikrofibry. Wkłady składają się z czterech warstw chłonna mikrofibra i mikropolaru, który daje dziecku uczucie suchości, może być stosowany bezpośrednio przy delikatnej skórze dziecka. Po każdej zmianie pieluszki, zużyty wkład umieszczam w plastikowym wiaderku, do którego wkrapiam parę kropli olejku z drzewa herbacianego lub lawendowego działa antybakteryjnie i zabija nieprzyjemny zapach. Jeśli pojawi się kupka to pieluszkę spłukuję pod bieżącą wodą i wrzucam do wiaderka. Przy kupkach nie mlecznych, można się wesprzeć papierkami jednorazowymi, które zatrzymują kupkę, by nie przeszła na pieluszkę, przy mlecznych kupkach się to nie sprawdza gdyż jest ona zbyt rzadka. Papierki są również dostępne biodegrdalne, więc można je z zawartością spuścić w toalecie. Na spacery i wyjścia muszę się jeszcze zaopatrzyć w woreczek, uszyty z tej samej tkaniny co otulacz, czyli nie przepuszcza wilgoci. Kiedy zestaw naszych pieluch jest gotowy do prania. Pranie wstawiam na 40 stopni, piorę w dziecinnym proszku w połowie zalecanej dawki, można dodać specjalnego środka, albo mieszanki proszku własnej roboty. Nie używamy mydła, orzechów piorących, bo zmniejszają chłonność wkładek. I to tyle na początek. Teraz będziemy poznawać kieszonki. A Wy używacie, słyszałyście ?

Szizel, ukłony w Twoja stronę.
Mnie skutecznie zniechęcała świadomość dodatkowego prania. A i dwie rodziny z bliskich znajomych, które były całe ZA za pieluchowaniem wielorazowym, już po urodzeniu bardzo szybko przeszły na pieluszki jednorazowe - co było dodatkowym argumentem u mnie na "nie".

My same kieszonki. Otulacze pierwsze dziecię przesikiwało z rozmachem, więc nie dały rady (używaliśmy otulaczy bambino mio i w środek tetra). A kieszonki rewelacja! Zwłaszcza, że teraz przy drugim poszliśmy po rozum do głowy i nie używamy dwóch wkładów tylko jednego. Chłonność wystarczająca, a zalet wiele: dziecku wygodniej, mniej prania i suszenia, myślę, że pupa jeszcze lepiej oddycha.

MałaMi, Jak często musisz zmieniać wkłady z mikrofibry?