Strona 6 z 6

Re: Toksyczni rodzice

Post: 18 wrz 2014, 22:07
autor: malaJu
ja nie mogę nawet patrzeć, bo mi słabo.

Re: Toksyczni rodzice

Post: 19 wrz 2014, 7:35
autor: Malwina
http://kontakt24.tvn24.pl/temat,poszuki ... goryId=496

Czy tylko ja uważam, że opiekun jest idiotą?

Re: Toksyczni rodzice

Post: 23 wrz 2014, 21:22
autor: Artyna
Tragedia.. oglądałam dzisiaj reportaż Uwagi na tvn. Nie mogę zrozumieć co trzeba mieć w głowie, żeby coś takiego zrobić jakiejkolwiek żyjącej istocie, a co dopiero tak maleńkiemu dziecku! :(((((

Re: Toksyczni rodzice

Post: 23 wrz 2014, 21:45
autor: caixa
Malwina, wrócił do domu, bo myślał, że zastanie tam chłopców. Patrzę na moje dziecko, które nie należy do głupich i które w mojej ocenie ma dobrą orientację ale w lesie nawet dorosły ją traci. :roll:

Re: Toksyczni rodzice

Post: 14 paź 2014, 19:22
autor: kari

Re: Toksyczni rodzice

Post: 14 paź 2014, 19:46
autor: 19anioleczek92
:o :shock: ja P@@@@@e co się dzieje na tym świecie :cry:

Re: Toksyczni rodzice

Post: 14 paź 2014, 22:03
autor: Blue
słów brak &^%%$$#@#!!!

Re: Toksyczni rodzice

Post: 01 sty 2015, 14:56
autor: Blue

Re: Toksyczni rodzice

Post: 01 sty 2015, 15:03
autor: Patrycja11
Najlepszy w tym artykule jest tekst: "w bagażniku znajdował się wózek z młodszym wózkiem" :lol:

Re: Toksyczni rodzice

Post: 01 sty 2015, 15:18
autor: tulipan87
I jeszcze to "Po badaniu alkomatem okazało się, że kierująca pojazdem miała 1,4 promila alkoholu we krwi".
Dziennikarz, który to pisał chyba dopiero co wrócił z imprezy sylwestrowej.

A co do samej sytuacji to mnie się to w głowie nie mieści :roll:

Re: Toksyczni rodzice

Post: 01 sty 2015, 15:24
autor: Patrycja11
tulipan87 pisze: "Po badaniu alkomatem okazało się, że kierująca pojazdem miała 1,4 promila alkoholu we krwi".
=))))

Re: Toksyczni rodzice

Post: 01 sty 2015, 20:25
autor: 19anioleczek92
M A S A K R A.... jednym słowem :shock:

Re: Toksyczni rodzice

Post: 14 kwie 2015, 9:35
autor: tulipan87
http://lodz.naszemiasto.pl/artykul/wypa ... id,tm.html
W innym artykule czytałam, że to dziecko siedziało w foteliku, ale nie było zapięte pasami. Co ciekawe w żadnym nie ma informacji czy rodzice zostali ukarani za nieodpowiedzialne zachowanie.
Dziewczynka miała więcej szczęścia niż jej rodzice rozumu :roll:

Re: Toksyczni rodzice

Post: 16 kwie 2015, 19:59
autor: Fionka
http://m.trojmiasto.gazeta.pl/trojmiast ... CzolkaIImg

Serce mi pękło na milion kawałków :(

Re: Toksyczni rodzice

Post: 10 maja 2015, 9:41
autor: Blue
Na pewno większość osób uważa, że toksyczny rodzic to taki PATOLOGICZNY osobnik,zdegenerowany nałogami,sadystyczny,uwikłany w trudne związki.Słowo "patologiczny" specjalnie napisane dużymi literami, bo teraz, po wielu latach używania tego słowa z pewną pogardą, omówiłam definicję tego słowa od początku,przewartościowałam je i wiem,że nie każdy miał taki sam start w życiu i nie zawsze jest prawdą,że człowiek sam sobie jest kowalem własnego losu. Ten bezdomny lump też był słodkim różowym bobasem jak się urodził i miał takie sama prawa do bycia szczęśliwym.Dla niektórych już od początku los był okrutny,więc z bezsilności po latach udręki, złych wzorców,wstydu,zastraszenia czy choroby (np. depresji), wybrali taki, a nie inny sposób na życie,jedynie wegetację. A w depresji,poczuciu własnej wartości do 0,gdy brakuje często pieniędzy na podstawowe potrzeby,gdy nie ma znikąd pomocy,to nie myśli się logicznie,nie szuka się rozwiązań,nie ma na to siły...
W każdym razie, rodzic toksyczny, to też taki z artykułów poniżej:

http://dzielnicarodzica.pl/42097/40/art ... czna_matka

http://kobieta.onet.pl/zdrowie/psycholo ... atka/lqhdd

http://foch.pl/foch/1,132039,16315927,T ... grac_.html

http://mamdziecko.interia.pl/wychowanie ... Id,1353548

Ja nie wiedziałam,że mnie ten problem dotyczy,ale uświadomiono mnie,że mimo iż kocham swoją matkę i ona mnie też bezgranicznie,to jednocześnie mnie rani.Trzeba to zatrzymać, bo to idzie dalej i ja też mogę stać się taką mamą.
Do następnego levelu czyli odcięcia pępowiny i stawiania granic jeszcze nie doszłam,bo boję się że jej zrobię przykrość i będzie to traktować jako odrzucenie i niewdzięczność,to długi proces.Matce zawdzięczam wiele,ale i są rzeczy które rzutują teraz na moje macierzyństwo.Nie chodzi o zrywanie kontaktów,ale o uświadomienie sobie pewnych spraw i zaznaczenie swojego nienaruszalnego terytorium.

Re: Toksyczni rodzice

Post: 14 maja 2015, 14:26
autor: ava
Nie wiedziałam, gdzie to umieścić, bo nie o toksycznego rodzica mi chodzi (choć bezapelacyjnie zasługuje na potępienie) http://wiadomosci.wp.pl/kat,1019399,tit ... aid=114dcf
Ale najbardziej podniósł mi ciśnienie fragment na końcu:
W 2009 roku Dariuszowi H. ograniczono prawa rodzicielskie wobec jego dzieci. Wtedy też Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Opolu wnioskowało do sądu w Opolu o rozwiązanie rodziny zastępczej. Sąd rozwiązał ją w styczniu tego roku.
W jakim kraju my żyjemy, co z tymi sądami?! Człowiek ma ograniczone prawa rodzicielskie, a mimo to jeszcze przez kilka lat jest rodziną zastępczą dla innych dzieci?! Brak mi słów :evil: