mirabell86 pisze:My małego kąpalismy tylko raz w wanience i stwierdzilismy ze wygodniej bedzie w wannie. Teraz nie musze go nawet trzymac bo sam lezy, uwielbia kapiele i trzepanie raczkami i nogami. Dla nas wanna to zbedny wydatek
a ja o czymś innym: o swoim kręgosłupie.MadMar pisze:o tym samym pomyślałam.
ale wiesz ja to już wiekowa mama, więc dlatego o kręgosłupie pisałam. No i mój już trochę nadwyrężony przez sportowe życie w swoim czasie (nawet operacja przez chwilę wchodziła w grę). Więc teraz czasami wolę dmuchać na zimne. Raz czy dwa - na wyjeździe OK, ale codzienna taka kąpiel maluszka to już jednak nie dla mnie.mirabell86 pisze: A kregosłup nie ucierpial
Malwina pisze:bo schną długo, ciężko to wycisnąć dobrze itd.
Deco-Ania pisze:A czy szybko pozbyliśmy się wanienki?
agnieszka19 pisze:My się pozbyliśmy jak Natalka miała około 8 miesięcy...
U nas także. Brodzik co prawda mamy głęboki, ale na razie wygodniej nam kąpać małego w wanience, w łazience mamy bardzo mało miejsca. Aczkolwiek pewnie wkrótce nastąpi zmianaFuente pisze:U nas, wanienka w uzyciu nadal...
i stąd moje pytanie....mirabell86 pisze:A kregosłup nie ucierpial bo nie musze malego trzymac - sam lezy
mirabell86 pisze:bo nie musze malego trzymac - sam lezy,
Pewnie do czasu... bo niestety bywa, że bardzo trudno kupić coś dla dziewczynek (zwłaszcza w ciuchach), kiedy wchodzisz do sklepu i jedyny kolor, który widać to róż! Wtedy najmniejsze zło: wybrać to, gdzie jest go najmniej.Sybel pisze:różowy będzie u nas miał szlaban bądź co bądź
malaJu pisze:podoba mi się Twój tok rozumowania
Karola5 pisze:Ciekawi mnie kwestia zanurzania pępka bo w wiaderku jest cały czas pod woda i się moczy...
Też się nad tym zastanawiam. Tylko nie wiedziałam jak zapytać, żeby nie urazić sardynki..Malwina pisze:jak takiego noworodka w tym kąpać?
Bo wiesz - niektórzy by się fochnęlisardynka pisze:a co miałoby mnie urazić niby?
Deco-Ania pisze:Jak kiedyś wpadła mi w ręce informacja o tym wiaderku, to właśnie bardzo mnie nurtowało jak się manewruje mydłem i myjką/ręką - mam wrażenie ,że nie za wygodnie. Ale może mylne w takim razie. No i czy maluchowi tak wygodnie.
Eeee tam. U nas za pierwszym razem miała być kąpiel na 4 ręce - Mąż trzymał, siostra miała myć (ja cykałam pamiatkowe fotki ), ale Mąż stwierdził, że sis tylko mu przeszkadza i ostatecznie wykąpał małego sam. I tak już zostało, zawsze kąpie jedna osoba.sardynka pisze:kąpaliśmy go we dwoje, co na pewno jest wygodniejsze...zresztą podobnie jak przy wanience pewnie
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości