FORUM Łódzkich Mam

My mamy i choć nie jest to pojemnik z kiełbasnicą czyli opcją pakowania kazdej pieluszki osobno w wersji próżniowej, tylko zwykły kosz przekładany, ratuje on nas przez smrodkiem. Niestety (choć może to i dobrze dla powietrza w domu) co półtora dnia trzeba pieluchy wyrzucać, bo grzyb atomowy zaczyna się unosić Kosz stoi w łazience czyli tam gdzie i jest toaleta.

Mamy ten środkowy i nie wyobrażam sobie, w jaki sposób ktoś chciałby bez smrodu w mieszkaniu zapełnić ten duży. Chyba, że trzyma taki kosz w domu wolnostojącym na ganku

My nie używamy, bo jakoś nie uznałam tego za rzecz niezbędną, choć rozumiem, że może się przydać. Ja używałam na początku Paklanek a teraz (jak już pisałam w wątku o marketach) używamy reklamówek z Tesco, których mamy od groma odkąd zamawiamy zakupy przez internet. Reklamówkę zawiązujemy, więc nie czuć smrodku

malaJu pisze:Mamy ten środkowy i nie wyobrażam sobie, w jaki sposób ktoś chciałby bez smrodu w mieszkaniu zapełnić ten duży. Chyba, że trzyma taki kosz w domu wolnostojącym na ganku

Albo większą ilość dzieci

Nie mam i nie uważam, żeby był niezbędny. Pieluchy lądują w zwykłych śmieciach. Bez pakowania, po prostu je składam i spinam rzepami. Czasami trochę wonieje stamtąd, ale to wtedy wietrzę kuchnię

Ja odkupiłam od jednej forumki taki

I teraz nie wyobrażam sobie życia bez niego Przy Adasiu pieluszki wyrzucaliśmy do zwykłego kosza, zapach masakra. A ten kosz na pieluszki stoi sobie w pokoju dzieciaków przy przewijaku, zużyte pieluszki wrzucam systematycznie. Zero zapachów, jedynie przy opróżnianiu kosza, wkład starcza nam na miesiąc.

Nie miałam- jak dla mnie zbędny bajer.
I jakoś nie kojarzę, ielkiego smrodu z kosza na śmieci...

my mamy zwykły kosz na śmieci, na początku tam gdzie stał był włączony Brise, który się ulatniał co kilkanaście minut, teraz grubsze sprawy pakujemy w paklanki, jak nie ma to w reklamówki i ląduje w koszu na balkonie

My również nie mamy, ale to tylko dlatego, że mieszkamy w domku. Pieluchy wynosimy na bieżąco do zewnętrznego kosza.
Gdybym mieszkała w bloku na pewno bym się zdecydowała na taki kosz.

Jak byłam w ciąży to kosz oczywiście był na liście żeby niezbędnych. Ale nie kupiłam, bo pomyślałam, że powiem jak ktoś spyta co kupić nam w prezencie gdy urodzi się Antoś (tak, żeby nie dostać dwóch mat do zabawy na przykład). Pytali - a jak. Tyle, że w międzyczasie przestał już wydawać mi się taki niezbędny.
Paklanki sprawiły się natomiast świetnie. A później taki sam rozmiar nieperfumowanych jednorazówek (bo taniej). Zapakowana pieluszka lądowała w zwykłym koszu i przy codziennym opróżnianiu śmieci takie rozwiązanie było OK.

Nie mam i nie uważam za przedmiot niezbędny w domu. Mamy mały kosz i pieluszki staram się wyrzucać w miarę na bieżąco, czasem dwa razy dziennie, więc nie mamy z tym problemu.

agnieszka19 pisze:Nie miałam- jak dla mnie zbędny bajer.

Dokładnie dlatego ja kupiłam do pokoju Dominika najzwyklejszy kosz z Ikei i tam wrzucam pampersy grubsze sprawy wrzucam w Paklanki i raz dziennie lub max co 2 dzień wyrzucam zawartośc.

Jak dla mnie też zbędny wydatek

grafitowa pisze:Nie mam i nie uważam za przedmiot niezbędny w domu.

jakiegoś strasznego smrodu nie czuję z pieluszek Młodego- pampersy leżą w zwykłym koszu. Mamy w domu dwa kosze- z rzeczami organicznymi i tymi do spalenia w tym do spalenia są papiery jest to kosz bez nakrywki a drugi oczywiście jest zakryty także nie ulatniają się z niego nieprzyjemne zapachy

My też nie mamy. Na balkonie mamy reklamówkę i tam wynosimy pieluszki. Dwa razy tygodniu są wynoszone, latem codziennie

lmyszka pisze:Jak dla mnie też zbędny wydatek

Wszystko fajnie ale czy to potrzebne hahaha no nie jest to konieczne, oczywiście rozwiązanie okej ale jak widać wyżwj to też nie jest on taki niezawodny

Może fajny gadżet, ale czy niezbędny? Nie sądzę. Ja pieluchy mojego malucha wyrzucam zwyczajnie do śmieci, opakowując je wcześniej reklamówką. I nie ma z tym najmniejszego problemu. Zresztą w ciągu jednego czy dwóch dni tyle śmieci się produkuje, że regularne wyrzucanie nie jest niczym dziwnym.

Nigdy nie widziałam nic podobnego w sklepie, ja używam zwykłego kosza na brudne pranie z IKEA.