Dziewczyny, koleżanka naszej forumowej ekspertki: Marty Wesołowskiej (forum fizjoterapii), potrzebuje pilnie pomocy. Lekarze spartaczyli operację na jej kręgosłupie... nie jedną, a wszystkie do tej pory, zresztą poznajcie historię Ani:
"Mam 37 lat, od 2011 roku do sierpnia 2015 roku miałam 6 operacji kręgosłupa.
Od 2011 roku żyję w bólu o różnym natężeniu, natomiast od września tego roku ból jest nie do wytrzymania (w skali 1-10, około 4/5 do 7),
mimo przyjmowania leków narkotycznych ból nie ustępuje znacząco a noc nie przynosi ulgi - nie mogę w ogóle leżeć na plecach.
Śruby,które widać na zdjęciach są źle założone, niszczą kręgosłup, ruszają się (potworny ból) dlatego koniecznie i pilnie trzeba wymienić je na nowe i prawidłowo zakręcone.
Byłam aktywną zawodowo osobą, zaś w chwili obecnej jestem wrakiem człowieka na rencie chorobowej.
W ramach NFZ moja operacja mogłaby być za 1,5-2 lata, mój kręgosłup nie wytrzyma, nie będzie w co zakręcić nowych stabilizatorów, a bez stabilizacji nie wstanę z łóżka.
Koszt operacji to około 60 tysięcy, potem długa rehabilitacja."
Marta, utworzyła wydarzenie na fb (Zachęcam Was do wzięcia w nim udziału, te z Was które mam wśród znajomych zaprosiłam) :
https://www.facebook.com/events/1670045876612573/Stworzyla tez stronę Internetową, gdzie widoczny jest licznik zebranych wpłat:
http://www.pomocdlaani.za.pl/Jeśli możecie pomóc w jakikolwiek sposób: czy wpłacając przysłowiowy grosik, czy udostępniając wydarzenie, tak żeby jak najwięcej ludzi poznało historię Ani, proszę Was o wsparcie...