FORUM Łódzkich Mam

Decyzja podjęta, póki co motamy się w chustę elastyczną. Nie ma sensu kupować teraz tkaną, żeby któraś z nich leżała. Później pomyślimy.

dzisiaj w rozmowie z Deco-Anią padły zdania

kasieńka 85 pisze:póki co motamy się w chustę elastyczną. Nie ma sensu kupować teraz tkanej, żeby któraś z nich leżała.

i dzięki wyżej wymienionej, wypróbowałam chusty tkanej, i...jestem oczarowana. Chusta tkana pojawi się u nas szybciej niż zakładałam (mąż obstaje jeszcze przy nosidle, bo chusta jest "damska")

kasieńka 85, mój Krzysiek tez odmawiał najpierw motania sie z Amelką w chustę, bo to niemęskie przecież. Ale jak spróbował i porównał z nosidłem to sam chciał sie motać. Teraz on chustuje sie częściej na spacerach, z racji mojej ciąży i bardzo to lubi. Sam stwierdzil, ze chusta wygodniejsza od nosidła

to u nas odwrotnie. mój P również często nosi Małą, w elastyku też się motał i zdecydowanie wygodniejsze dla niego jest nosidło, dla mnie tak samo. także zależy, co komu pasuje

Mogę napisać opinię o chuście tkanej od Pentelki. Weszłam do sklepu z zamiarem zakupu chusty. Cóż, dotykając pentelkowej rozczarowalam się i to bardzo. Tkanina w dotyku przypominała tkaninę pościelową (Pani tłumaczyła, że dobra na lato). Znawcą nie jjestem ale chusty chyba powinny być wykonane z tkaniny o splocie skosnym a nie prostym. Wyszłam ze sklepu bez chusty. I tak, elastyczne jak najbardziej polecam a tkane niekoniecznie. Niemniej jednak Pani, która mnie obsługiwała była bardzo miła i pokazała mi wiązania.

Ja, jak na prawdziwego kangurka przystało jestem fanką chust, zresztą mój synek też. Posiadam chustę tkaną LennyLamb. A teraz jeszcze dokupiłam od deco-ani polar dla chuściaków.
Chusty używam w domu jak muszę coś zrobić albo jako maluch ma zły dzień, a także jak muszę wyskoczyć np. na zakupy.

Chusta to dla mnie obowiązkowy element wyprawki!

Ja odkupiłam chustę od poison_moon, bo właśnie szukałam jakiejś dobrej ale też "mocno złamanej" a na all ciężko coś fajnego wyhaczyć i wygrać licytację
Gajkę zamotałam po raz pierwszy gdy miała niecały miesiąc i od tej pory motamy się prawie codziennie (póki co w domu) co nieraz przy dwójce małych dzieci ratuje mi tyłek szczególnie, że Gaja bardzo szybko w chuście zasypia

Ja nie jestem zwolenniczką chusty,wydaje mi się ona o wiele mniej stabilna niż nosidełko na którym w tej chwili bazujemy,ale może to też kwestia naszego przekonania i przyzwyczajenia do danej rzeczy,marki.

Czy któraś z Was miała do czynienia z chustą firmy Haltex?

Nosiłyście Wasze maluchy latem w elastyku? Da się czy (jak się domyślam) te trzy warstwy otulające to zdecydowanie zbyt dużo, gdy na dworze jest 25 stopni?

Paulina S., ja nosiłam Gabrysię. Nigdy nie miała potówek, mimo, że woli lżejszy styl ubierania.

kasieńka 85, dzięki Tak się zastanawiam właśnie czy się obie nie upocimy. Mam tkaną, ale wolę szybkie motanie elastykiem. Len pewnie byłby najlepszy, ale nowej kupować nie będę.

A czy któraś z Was ma/wie coś o nosidełkach Womar Zaffiro Eco 1 lub 2 (podobno jedyne nie-wisiadła tej firmy)? Czy 2 faktycznie jest lepsza od 1?

Paulina S. pisze:Tak się zastanawiam właśnie czy się obie nie upocimy.

chłodno mi nie było z chustą ale do przeżycia

Paulina S. pisze:Mam tkaną, ale wolę szybkie motanie elastykiem.

i u mnie finalnie taka opinia wyszła. W elastycznej bardzo odpowiadało mi to, że mogłam się wcześniej (bez dziecka) zachustować i później tylko Gabrysię wpasować. Ech, z nostalgią wspominam te czasy

kasieńka 85 pisze:chłodno mi nie było z chustą ale do przeżycia

Póki co dajemy radę, ale nie noszę jej dłużej niż pół godziny i to nie w samo południe. Obawiam się, że jednak podczas wakacji we Włoszech może być ciężko i elastyk pójdzie w odstawkę. Buuu...

Paulina S., możesz małą chustować np. w samym pampersie, na nagusa. Nie martwiłabym się w każdym razie o dziecko. Gorzej z tobą bo musisz być ubrana

Paulina S., a tkana cienka hoppediz?
Ja całe lato w niej biegałam z małym.

znalazłam na youtube kanał LennyLamb, który zamieścił filmiki instruktażowe motania chust tkanych.
My jutro (chociaż chyba już dzisiaj ) będziemy się uczyć motania na plecach bo moje dziecko w tej chorobie jest wyjątkowo mocno rączkowe. Ale wrzucam link do kanału, może jeszcze któraś mama skorzysta filmiki są wyjątkowo fajne, bo z udziałem prawdziwych dzieci a nie lalek
https://www.youtube.com/user/AkademiaLennyLamb

Z tą blondynką z filmików leżałam w szpitalu na OCP

niesia2708, jaki ten świat mały

Zamotałam się dzisiaj z Gabrysią. Cudo! Moje dziecko wtulone we mnie. Prawie zasnęło.
Żałuję że tak późno zorientowałam się że nie oddałam jej właścicielce. Póki co raczej do niej nie wróci

Na mnie dziś wrażenie zrobił tatuś noszący w chuście ok rocznego synka Sam fakt może nie zaskakuje, ale chłopina sam sobie tę chustę zamotał ( widziałam na parkingu), widać było, że ma wprawę

a ja próbowałam zamotać Młodszą w plecaczek, zgodnie z instrukcjami na LennyLamb na yt i mi się wysunęła przy przekładaniu na plecy. Ja się chyba tego nigdy nie nauczę. A że moje dziecko nie znosi być zamotane w kieszonkę bo wtedy nic nie widzi z przodu to chyba się pożegnamy z chustą. Strasznie mi żal

MamaŻaby, ja próbowałam w sobotę plecaka. Instrukcje jakie znalazłam na decoraliki.pl są sensowne.

kasieńka 85, dzięki. Znalazłam i jak Młodsza się obudzi to znów spróbuję, chociaż teraz to już się boję.
Swoją drogą właśnie na stronie decoralików wyczytałam że wczoraj był warsztat "plecakowy" Szkoda, że nie wiedziałam wcześniej bo byśmy poszły

tulipan87 pisze:Na mnie dziś wrażenie zrobił tatuś noszący w chuście ok rocznego synka Sam fakt może nie zaskakuje, ale chłopina sam sobie tę chustę zamotał ( widziałam na parkingu), widać było, że ma wprawę

Mój też sie potrafi zamotać, choć długo nie mogłam go do tego przekonać, jak w końcu spróbował to też bardzo polubił motanie i jak wybieramy sie na większą wycieczkę to on chustuje

MamaŻaby pisze:właśnie na stronie decoralików wyczytałam że wczoraj był warsztat "plecakowy" Szkoda, że nie wiedziałam wcześniej bo byśmy poszły

zagadałam na fb do Pani z Decoralików i nowy termin warsztatów wyznaczyła na 15.09. więc idziemy i będziemy się szkolić. Już się nie mogę doczekać

Dziewczyny, myślę, że jestem gotowa spróbować, ale temat mnie przeraża, jestem kompletnie zielona i nie mam pojęcia jak się za to zabrać. Niewiem nawet gdzie szukać informacji, wszędzie tego pełno, ale, które są sensowne i wiarygodne? Jakiej chusty szukać? Jak sprawdzić czy Mała to polubi?
Mam gdzieś jakieś nosidło, dostałam, nieużywane, ale pewnie nawet nie umiałabym go zapiąć...

Czy nie ma któraś z was do sprzedania chusty dla początkującej mamy?

Patrycja11, ja mam takną Womar Zaffiro. Taką: http://www.womar.com.pl/section2.php?pa ... usty&zm3=1

AgaGrusiecka, napisałam na FB do ciebie

Patrycja11, mam chustę tkaną Lilibulle kupioną od sardynki.

Paulina S. pisze:Patrycja11, mam chustę tkaną Lilibulle kupioną od sardynki.

Napisz mi proszę jaka cena, to przekaże zainteresowanej

A ja się zawsze bała nosić dzidziusia w takiej chuście :<

W lutym na Retkini planowane są 2 szkolenia z chustonoszenia, podstawowe i dla zaawansowanych. prowadzi Pani Renata z Decoralików
https://www.facebook.com/events/1037609326280133/
https://www.facebook.com/events/469968883186396/

Dziewczyny czy któraś z Was nosiła kiedyś dziecko w chuście rebozo?

Paulina S. pisze:Dziewczyny czy któraś z Was nosiła kiedyś dziecko w chuście rebozo?

ja nie

malinka1984, mam fajną chustę. Myślałam, że będzie tak "na szybkie akcje". Patrzę w necie, tak banalnie to wygląda, ale jakoś mi nie idzie. Szkoda.

Dziewczyny pomocy! Chce kupić nosidło dla Bianki ale kompletnie się na tym nie znam wiem,że powinni być ergonomiczne z pozycją na żabkę ale ceny np. Tuli przerastają mnie Znalazłam takie dwa które niby spełniają wymagania możecie rzucić okiem? A może któraś z Was ma do sprzedania do 150 zł?

19anioleczek92, nosidło tylko ergonomiczne,czyli wlasnie pozycja żabki,plecki miękkie,zeby mogły byc naturalnie zaokrąglone (to nosidło na drugim zdjęciu wydaje sie mieć plecki sztywne,ale kojarzę ze womar ma jakis jeden model,który jest ok),natomiast nosidło nadaje sie dla dzieci siedzących (czyli najczęściej 7-8 miesiąc), bo w nosidle de facto pozycja jest siedząca i jest juz mocno obciążony kręgosłup,na co mniejsze dzieci, jeszcze nie siedzące,nie są przygotowane. Dla maluszków alternatywa bedzie chusta

Ja akurat mam tule i wydatek spory,nie powiem, ale przeznaczyliśmy na nią cześć kasy z chrzcin i służy nam do dziś,dla mnie nosidło to must have

Paulinka pisze:womar ma jakis jeden model,który jest ok

womar zafiro eco http://www.womar.com.pl/section2.php?page=produkty&zm2=nosidelkaeco&zm3=1
ale faktycznie Bianka do niego za mała. Dla takiego maluszka to chyba raczej chusta.

MamaŻaby pisze: Paulinka pisze:
womar ma jakis jeden model,który jest ok


womar zafiro eco http://www.womar.com.pl/section2.php?pa ... aeco&zm3=1

Dokładnie. Fajne nosidło ergonomiczne. Kiedyś się do niego przymierzałyśmy. Na OLX można kupić nawet za stówę. Ale faktycznie Bianka jest jeszcze o wiele za mała. Polecam chustę tkaną, albo elastyczną (szybsza w obsłudze, dla maleństwa w sam raz).

Moim zdaniem takie maleństwo należy nosić tylko w chustach, ponieważ ma tam zapewnioną odpowiednią pozycję nóg i kręgosłupa oraz jest wtulone w "nosiciela", a nie lata we wszystkie strony w szerokim nosidle.

Jak szukacie porządnej chusty to zerknijcie sobie na sklep Luna Dream, mają duży wybór chust. Ważne, żeby kupić porządną chustę, ktora zapewni bezpieczeństwo dziecku. Musi być długa (ok 4 metrów co najmniej) no i o odpowiednim splocie.

Sklepów z chustami w necie jest sporo od Lenny Lumb czy Little Frog po Sensimo Sling czy Carry Love astacjonarnie nasze Decoraliki więc wybor ogromny a co do długości to jest ona dobirana indywidualnie wg.gabarytów i rodzaju wiązañ i nie musi to byc wcale 4.2 a moze byc 3.6,5.2.

https://www.facebook.com/events/1957692840917945/ warsztaty na Kongresie Kobiet