autor: Blue » 25 sie 2018, 8:29
Kurtki mamy:Regatta,4F i dzieciaki zazwyczaj decathlonowe,ale w rzeczywistości gdy jest duża ulewa,lepiej u nas sprawdzają się foliowe "kondomki"-sięgają do kolan,są lekkie,zajmują mało miejsca,kosztują 5 zł.Ich duża wada-nieoddychające i nietrwałe.Buty mamy Lafuma (mam od 5 lat te same i zero skaz,wyciągane tylko w góry) lub turystyczne decathlonowe.Nosidło górskie dla Młodszej mieliśmy Vaude.Softshelle przydałyby się na chłodniejsze temperatury,ale zazwyczaj trafialiśmy w upały lub tak czy siak powyżej 20 stopni,więc nie były używane.Plecaki decathlonowe lub Campusa.Ale już wysłużone,trzeba będzie zainwestować w nowe,miejscami są przetarte,do wymiany.Mojego wiekowego harcerskiego na stelażu jeszcze nie zabieraliśmy,a w tym roku by się wyjątkowo przydał,więc kupiliśmy na szybko z musu ciut mniejszy z olx.T-shirty czy szorty zwykłe decathlonowe lub najzwyklejsze.Na całodniowe długie wyprawy dzieciom zabieraliśmy w tym roku po drugiej parze butów-w razie obtarć bo konkretne kilometry musiały iść.Czasami w necie pojawiają się zdjęcia turystów w klapkach,sandałach i balerinkach.Cóż,widocznie można i tak;)