lmyszka pisze:Nie no to musi byc ustawione, nie wierze, że ludzie sa tacy nierozsądni
ja to myślę, że swoje tu robi słowo "unikat" czy "poszukiwane" w tytule aukcji.
A w temacie. Dużo ubranek i zabawek dla syna mam po bracie (w sumie różnica 3 lat między nimi jest), więc dokupuję pojedyncze rzeczy. Z reszta zabawki zawsze kupowaliśmy używane, dosłownie za grosze. Jak teraz patrzę czasem w sklepie ile takie kosztują to mam taka minę
Zwykle kupuję na szafingach i w ciucholandach. Do tej pory dla syna kupiłam 2 (słownie dwie) nowe rzeczy, elegancki płaszczyk zimowy, który starczył nam na 2 zimy i czapke na jesień/wiosnę. A nie przepraszam, dwa lata temu na wakacje kupiłam mu rampersa. Jechaliśmy nad morze i potrzebowałam na już, a nigdzie nie mogłam znaleźć uzywki. No i po powrocie nadawał się do wyrzucenia. Pomijam badziewny materiał, ale wystarczyło trochę wilgoci i plamy nie dały się sprać.
Dla młodej i dla nas też kupuję używki. Najzwyczajniej w świecie nie podołalibyśmy finansowo, gdybym miała kupować nówki. Np. dzisiaj w sklepie widziałam płaszczyk dla młodej za 79 zł. No wybaczcie, ale na 3 miesiące używania, to trochę drogo :/