Gdzie nie kupować

[malaJu]

Jest wątek, gdzie warto wydac kasę, a ja po dzisiejszych doświadczeniach napisze, gdzie nie warto.
www.bebele.pl

Sklep piękny. Weszłam do niego, bo Deco z niego wrzucila zdjęcie bidonu, a ja chcę Ulke odzwyczaić picia z butelki.
Zamówiłam TRZY produkty. Żaden z przysłanych nie odpowiada zamówieniu, bo albo przysłali coś innego, albo zwyczajnie źle to opisali, i w rzeczywistości człowiek ma do czynienia z innym towarem.

Napisałam reklamację, czekam na odpowiedź. W każdym razie, nie wiem, naprawdę nie wiem, jak można wszystko pozamieniać i mieć taki bałagan na stronie.
Bidon tak naprawdę jest 12+ a nie 24+
Smoczek uspokajacz zamiast 6+ jest 16+ (!!!)
a smoczki do butelek zamiast wieloprzepływowe sa do kaszki.

[Justinaa]

może ktoś po winie był, jak zamówienie obrabiał?
a poważnie to oczywiście dobry watek, bo czasem się można naciąć no i oby uznali reklamację i COŚ z tym szybko zrobili

[Deco-Ania]

malaJu, niezła jazda.
A ja tylko fotkę wstawiłam przykładową.

[Edyta]

Dostaliśmy wózek od znajomych, który wymagał odświeżenia. Nie miałam siły zająć się tym sama, więc bardzo się ucieszyłam, kiedy znalazłam w necie komis bubu ul. Obywatelska, który oferuje taką usługę. Zawiozłam wózek do "czyszczenia i konserwacji".

Odbieram go dziś i oczom nie wierzę;
1. stelaż, adaptery oraz koła są wciąż tak brudne, że palcem zdejmuję brud i pokazuję go Pani,
2. koła tylne zostały przesmarowane, ale po ich zdjęciu okazuje się, że razem ze smarem cały brud, nitki, włosy, no wszystko co było, to się załapało i zostało zasmarowane,
3. materiał gondoli i spacerówki zostały wyprane, ale albo nie wyschły do końca, albo zastosowano nieodpowiednie środki bo po prostu pachną stęchlizną.

Pani twierdzi, że zrobiła wszystko jak należy, wózek został cytuję 'przetarty szmatką i jest czysty'. A jeżeli mamy jakieś zastrzeżenia, to przecież możemy go zostawić i Pani 'poprawi'. Ale co mogłoby zostać poprawione, pytam, skoro Pani twierdzi, że wózek jest czysty i nie rozumie, o co nam chodzi ?!?!

Mój partner nie czepia się szczegółów, ale jak zobaczył ten syf na wózku, wyszedł ze sklepu, żeby złapać oddech i się nie odezwać nieładnie. Tematu stęchłego zapachu materiału nawet nie poruszyłam, bo przyjmuję do wiadomości, że to może być odczucie subiektywne.

Poziom usługi żenujący. Oczekiwana cena 50 złotych. Paragonu brak.
Zapłaciłam, ale nie wytrzymałam i wróciłam spod samochodu, kiedy poczułam zapach zatęchłej gondoli, podczas jej ładowania do bagażnika. Poprosiłam o paragon, Pani zaproponowała zwrot 20 złotych. Nie powinnam zapłacić ani złotówki, ale nie będę się denerwować, mam za półtora tygodnia termin porodu i przełknę stratę 30 złotych, natomiast wszystkich przestrzegam przed tym miejscem.

Jestem oburzona, jak można tak wyłudzać pieniądze !!! Nie dajcie się nabić w butelkę. Odradzam jakiekolwiek kontakty z tym komisem. Bezczelne oszustwo !!!

[malaJu]

Edyta, no nieźle... Przykre doświadczenia, szczególnie na tyle przed porodem. Z ciekawości - co dalej robicie z tym wózkiem? Da się jakoś odratować tapicerkę po tym "czyszczeniu"?

[niesia2708]

Edyta, a nie da się porozkładać bardziej tego wózka?? My mamy tako Laret i to wewnętrzne obicie od gondoli, materacyk a nawet budkę poodpinałam i uprałam w pralce.

[kasieńka 85]

Edyta, a nie da się porozkładać bardziej tego wózka?? My mamy tako Laret i to wewnętrzne obicie od gondoli, materacyk a nawet bude odpinałam i uprałam w pralce.

mój też się da na części pierwsze rozłożyć. Spróbuj może Twój nie jest wyjątkiem.
Zanim odkryłam że można w domu uprac, Krzysiek zabrał spacerowke do myjni parowej. Mimo tego, że nie użyto do tego chemii byłam zadowolona z efektu. O ile dobrze pamiętam zapłaciliśmy 20zl (tyle że to było z dwa lata temu).

[Edyta]

Dziękuję za Wasze rady. Wózek wyszykuję na błysk, bo to kawał solidnego wozu jest i tak łatwo się nie poddamy.

Nie mam siły na wygibasy, ale dziś wzięłam narzędzia, rozkręcam sobie wszystko powolutku na części pierwsze i sama czyszczę. Rozkłada się rzeczywiście znakomicie, śmieję się, że jest zbyt łatwo i powinnam robić zdjęcia, żeby później tak samo złożyć

Materiał zamierzam wyprać w pralce w Dzidziusiu na 30 stopni. Tylko poczekam na słońce, żeby szybko wyschło. Stelaż jednak zostawiłam Panu Damianowi ze sklepu przy Piłsudskiego, bo go trzeba z tego brudu z włosami ze smarem najpierw porządnie oczyścić i dopiero ponownie nasmarować.

Materacyk z gondoli ma w swoim wnętrzu coś, co mi przypomina kokos (? nie wiem, wyczuwam przez materiał) i jest dość sztywny, więc go nie włożę do pralki, ani też nie chcę go całkiem zamoczyć. Spróbuję go potraktować gdzieś z boku pianką do prania tapicerki. Miałam świetną piankę do czyszczenia wykładzin i dywanów ale mankamentem jest wyjątkowo intensywnym zapach i zbyt chemiczny skład jak na bliski kontakt z dzieckiem.

Widzę, że dam radę i już jestem zadowolona z efektów. Tym bardziej dziwi niemożność wykonania tej usługi.

[Bian]

Edyta do tego materacyka możesz też spróbować mydełka piorącego Beckmanna.

[Edyta]

Po przemyśleniu odpuszczam czyszczenie materacyka.
Ponieważ nie tylko pokrowiec wymaga odświeżenia, a kokosa nie uda mi się wyprać, zamawiam nowy.

[BubiBaby_pl]

Chyba najlepiej jest kupować w tych sklepach czy to stacjonarnych czy internetowych,do których po prostu mamy duże zaufanie i na których możemy polegać. Przynajmniej tam jest to korzystne pod względem cenowym.