Strona 1 z 1

Tarczyca po ciąży

Post: 01 lis 2012, 15:29
autor: Sybel
Post kieruję głównie do tych z Was, które rodziły w tym roku lub oczekują Maluchów. Po porodzie, mniej więcej po 3 miesiącac, zróbcie sobie badanie TSH. Okazuje się, że po porodzie zdarza się Poporodowe Zapalenie Tarczycy, a czasem ( np. u mnie) budzi się choroba Hashimoto. Także dla świętego spokoju badajcie się, dbajcie i tarczycę, bo skubana potrafi namieszać.

Re: Tarczyca po ciąży

Post: 03 lis 2012, 10:40
autor: Marcka
ja jestem chora na Hashimoto od dawna, jeszcze sprzed ciąży i Sybel ma rację, lepiej leczyc bo jak hormony zaczną szalec to i waga tak poleci, że wygląda się znów jak się było w ciąży.
Trzymam za Ciebie kciuki i mam nadzieje, że nikomu się to choróbsko nie przypląta.

Re: Tarczyca po ciąży

Post: 13 lis 2012, 9:06
autor: malaJu
A jak się ta choroba objawia, dziewczyny?

Re: Tarczyca po ciąży

Post: 13 lis 2012, 17:26
autor: ola
Ja właśnie jestem chora na Hashimoto :(

Re: Tarczyca po ciąży

Post: 13 lis 2012, 18:26
autor: Marcka
Ju u mnie się nie objawiała bo jest to u nas dziedziczne. Każda kobieta ma coś z tarczycą, więc i nas mama przebadała w okresie dorastania i wyszło.

Re: Tarczyca po ciąży

Post: 13 lis 2012, 18:29
autor: Sybel
Hashimoto samo w sobie się nie objawia, ma szereg takich objawów, które mogą wystąpić też same z siebie.
Tak więc mamy:
* Słabą przemianę materii, a co za tym idzie, przybieramy na wadze pomimo braku zmiany diety
* Problemy z regulacją temperatury, również wynikające ze słabej przemiany materii - wiecznie marzniemy
* Wypadają włosy
* Mamy skoki humoru, bo hormony szaleją
* Bywają problemy ze stawami, mnie od drugiego miesiąca po porodzie bardzo bolały kolana

Poza tym są złe wyniki krwi - TSH, AntyTPO itd.
No i tak, jak pisze Ola, moze to utrudniać ciążę - Ola, czy mogę zapytać, czy u Ciebie jest problem z zajściem, czy z utrzymaniem ciąży? Pytam, bo za jakiś czas planujemy się starać o drugie i się martwię bardzo, jak to będzie.

Przy Hashimoto wskazana jest dieta z niskim indeksem glikemicznym, ale nie należy gwałtownie obniżać ilości przyjmowanych kalorii, bo się i tak przestawi metabolizm. Najlepiej podobno być aktywnym fizycznie, co przy moich kolanach ostatnio jest utrudnione. W życiu mnie nie bolały, a teraz rwą na zmianę pogody.

Re: Tarczyca po ciąży

Post: 13 lis 2012, 19:00
autor: szaraczarownica
Sybel pisze:* Słabą przemianę materii, a co za tym idzie, przybieramy na wadze pomimo braku zmiany diety* Problemy z regulacją temperatury, również wynikające ze słabej przemiany materii - wiecznie marzniemy

Sybel pisze:* Bywają problemy ze stawami, mnie od drugiego miesiąca po porodzie bardzo bolały kolana

To sa chyba ogólne objawy chorób autoimmunologicznych, nie tylko tej konkretnej.
Ja Hashimoto nie mam, a mam to samo ;)

Sybel pisze:Najlepiej podobno być aktywnym fizycznie, co przy moich kolanach ostatnio jest utrudnione. W życiu mnie nie bolały, a teraz rwą na zmianę pogody.

Sybel, na ból ketonal (powinnaś dostać od lekarza niezły zapas, mnie moja reumatolog co wizytę pyta, czy nie potrzebuję) i do przodu. Ja mam rzs, wprawdzie nie tak zaawansowany jak inna forumka (nie będę wskazywać palcem, może się sama ujawni), ale rzeczywiście jak zaczęłam się intensywnie ruszać, to bardzo mi to pomogło. Na początku było bardzo cieżko, ale z miesiąca na miesiąc mój stan był co raz lepszy. No i oczywiście leki też zrobily swoje. Doszło do tego, że pomimo zakazu biegania, uparłam się i zaczęłam biegać na bieżni i czułam się z tym rewelacyjnie - żadnych problemów ze stawami skokowymi, czy kolanami. Niestety musiałam przestać, bo zaszłam w ciążę. Ale chyba kiedyś wrócę do biegania.

Re: Tarczyca po ciąży

Post: 13 lis 2012, 21:02
autor: ola
Sybel, wysłałam PW :)

Re: Tarczyca po ciąży

Post: 13 lis 2012, 21:08
autor: Sybel
szaraczarownica, problemy reumatoidlane mam od wielu lat, mniej więcej od początku studiów, a więc 10 lat. Tyle, ze chyba dość łagodne, bo boli głównie na zmianę pogody, przy gorączce - a bolą biodra, nadgarstki, kostki i stawy dłoni i stóp. W biodrach na bank mam zmiany zapalne, ale trafiłam na kiepską reumatolożkę, która mnie odesłała bez badań z kwitkiem, a potem jakoś się sprawa rozmyła. Ja nie lubię przeciwbóli, jedynym wyjątkiem jest dentysta, bo mam dentystofobię i panicznie boję się borowania. Jeśli stawy bolą, zawijam czymś ciepłym i usiłowałam po prostu przetrwać. Poza tym u mnie zawsze było bardzo wysokie ASO (ostatnio 1200, a jako dziecko chyba max to było 1400).
Problemu reumatloidalne sprzyjają Hashimoto, tak samo tarczycowa historia rodzinna. U mnie wypada 100% szans :roll:
A jeśli chodzi o objawy - no takie są, dlatego po obajwach nie da się hashimoto odganąć i należy sobie dla świętego spokoju zrobić badanie krwi jakieś 2 - 3 miesiące po porodzie.

Re: Tarczyca po ciąży

Post: 21 lis 2012, 9:01
autor: Szizel
Mnie w ciąży wyszło nie prawidłowe TSH potem szczegółowe badania FT3 i FT4 i tak od tamtej chwil do dnia dzisiejszego biorę Eutyrox 100 chodzę na kontrolę do endokrynologa a rozpoznanie mam wole guzowate jakiekolwiek działania podjęte zostaną jak przestanę karmić.

Re: Tarczyca po ciąży

Post: 21 lis 2012, 9:06
autor: Misiak
Szizel pisze:Mnie w ciąży wyszło nie prawidłowe TSH

U mnie w ciąży TSH codziennie inne- raz prawie 4,5, raz ciut ponad 2. Podobno póki FT3 i FT4 są w porządku nie trzeba się martwić- u mnie oba w normie.

Czy Hashimoto zawsze jest dziedziczne? U mojej mamy się ostatnio pojawiło... :|

Re: Tarczyca po ciąży

Post: 21 lis 2012, 9:43
autor: Sybel
Podobno masz 50% szans, że będziesz też mieć, więc musisz się kontrolować już zawsze.

U mnie wczoraj pojawiło się podejrzenie, że mam Hashimoto w duecie z Gravesem - Basedowem. Idę niedługo na badanie krwi, zeby przeciwciała określić.

Ma ktoś dobrego, sprawdzonego endokrynologa w Łodzi? Może być prywatnie, po prostu chcę skonsultować wyniki. Na razie mam panikę, co z tym zrobić, jak z drugą ciążą i tak dalej.

Re: Tarczyca po ciąży

Post: 21 lis 2012, 14:21
autor: Marcka
szaraczarownica pisze:Ja mam rzs, wprawdzie nie tak zaawansowany jak inna forumka (nie będę wskazywac palcem, może się sama ujawni)

nie wskazana palcem- ujawniam się ;)
Sybel pisze:trafiłam na kiepską reumatolożkę, która mnie odesłała bez badań z kwitkiem, a potem jakoś się sprawa rozmyła. (...)Jeśli stawy bolą, zawijam czymś ciepłym i usiłowałam po prostu przetrwać.

jeśli będziesz chciała to mogę polecic dobrego lekarza u którego leczę się 4 lata w Koperniku. A jeśli chodzi o przetrwanie w takich trudnych chwilach to szczerze polecam Maśc Końską tylko rozgrzewającą (bo moja teściowa raz pomyliła i kupiła mi kojąco-ochładzającą) i ogólnie wszystkie maści rozgrzewające.

A co do Hashimoto to widzę, że i Ty, dostałaś choroby autoimmunologiczne w pakiecie :? trzymam kciuki aby na Hashimoto pozostało- choc to i tak jest dużo w połączeniu z chorobami reumatologicznymi. Ja chodzę państwowo do endokrynologa więc nie pomogę, napewno nie idź do dr Salaty

Re: Tarczyca po ciąży

Post: 21 lis 2012, 18:49
autor: Sybel
Marcka, dzięki wielkie :)
Na maść końską mam straszne uczulenie - raz użyłam i z płaczem zmywałam, bo mi się poparzenia zrobiły. Używam te kremy na przeziębienie typu Vapo Rub. Do tego grube skarpety lub owijanie łapek szalem/swetrem i jakoś idzie.

Re: Tarczyca po ciąży

Post: 04 lut 2013, 15:05
autor: Marta
Sybel pisze:Ma ktoś dobrego, sprawdzonego endokrynologa w Łodzi? Może być prywatnie, po prostu chcę skonsultować wyniki. Na razie mam panikę, co z tym zrobić, jak z drugą ciążą i tak dalej.


Jeśli nadal poszukujesz dobrego endokrynologa to polecam prof. Jolantę Kunert-Radek (przyjmuje prywatnie na Zielonej, mam gdzieś nr tel jeśli będziesz potrzebowac) lub chirurga prof. Krzysztofa Kuzdaka. U Radek leczyłam się wiele lat, w końcu wylądowałam na operacji usunięcia guzka, którą przeprowadzał właśnie prof. Kuzdak. Oboje są świetnymi specjalistami, po operacji miałam tak dobre wyniki, że nie musiałam brac Euthyroxu. Trochę się boję co wydarzy się po ciąży, póki co wyniki mam w normie (o ile można wierzyc lekarzom w Anglii), na pewno czekają mnie badania krwi i usg tarczycy jak już się młody wykluje.

Re: Tarczyca po ciąży

Post: 04 lut 2013, 21:03
autor: niesia2708
Ja też biorę Euthyrox. Obecnie 50 na zmianę z 75 bo TSH trochę mi wzrosło od sierpnia. aTPO mam w normie, natomiast aTG przekroczone 3- krotnie....

Re: Tarczyca po ciąży

Post: 05 lut 2013, 10:57
autor: Sybel
Marta, poproszę o namiary na lekarzy.
Mi w miesiąc TSH podskoczyło z 0,4 do 34,8, teraz mam odstawione leki i za 2 tygodnie kolejna kontrola. Dowiedziałam się na razie, że przechodzę Hashimoto wyjątkowo gwałtownie, co niestety odbija się na mojej psychice - raz mam kilkutygodniowe okresy szczęścia i różowych okularów, a po chwili wpadam w dół i nie mogę z niego wyjść. Za to waga stoi.

Re: Tarczyca po ciąży

Post: 08 cze 2013, 15:47
autor: maskotka
Sybel pisze:Post kieruję głównie do tych z Was, które rodziły w tym roku lub oczekują Maluchów. Po porodzie, mniej więcej po 3 miesiącac, zróbcie sobie badanie TSH. Okazuje się, że po porodzie zdarza się Poporodowe Zapalenie Tarczycy, a czasem ( np. u mnie) budzi się choroba Hashimoto. Także dla świętego spokoju badajcie się, dbajcie i tarczycę, bo skubana potrafi namieszać.

Zgadzam się w 100%. Jako dziecko leczyłam się na tarczyce, ale jak miałam około 15 lat to leki mi odstawiono, bo czy je brałam czy nie to nie miało znaczenia na wyniki. I nagle po porodzie wszystkie wyniki mi się posypały... Na szczęście tylko przez pół roku brałam euthyrox a potem znów wszystko wróciło do normy.

Re: Tarczyca po ciąży

Post: 18 cze 2013, 21:36
autor: ania24
lepiej się badać.. ja jestem chora na Hashimoto, dowiedziałam się niestety o tym 4 lata temu, w ciąży musicie być pod stałą opieką endokrynologa... tsh na początku ciąży bardzo się waha

Re: Tarczyca po ciąży

Post: 09 gru 2016, 8:58
autor: Kurczak
Nie mogę dojść z tarczycą do ładu. Przed porodem przez 3 lata brałam Euthyrox 150 i wszystko było super. W ciąży pani doktor zwiększyła mi na 175 i w tej dawce brałam do momentu urodzenia Tadzia, potem wróciłam do 150. 6 tygodni po porodzie TSH spadło mi prawie do zera, więc kolejne zmiejszenie dawki. Dziś odebrałam wyniki, TSH jeszcze niższe - 0,006. Zaczynam rozumieć czemu ostatnio ciągle trzęsą mi się ręce. W poniedziałek kontrola, zastanawiam się jaka jest przyczyna tego rozregulowania...