Osobom, które nie mają czasu na kursy odbywające się w ciągu tygodnia polecam weekendowe zajęcia w szkole rodzenia „Nas Troje”. Szkołę prowadzą dwie położne. Jedna pracuje w szpitalu im. Rydygiera, druga jest położną środowiskową (wcześniej też pracowała w Rydygierze). Były dwa spotkania – w piątek od 17:00, w sobotę od rana. W sumie około 10 godzin. Zajęcia mają formę głównie wykładów, były też ćwiczenia praktyczne (około godziny). Jak pisała wcześniej
zuza12345 pisze:omawiany były następujące tematy - karmienie naturalne i sztuczne, poród(bardzo szeroko) zarówno naturalny i cc, bo nigdy nic nie wiadomo, noworodek - karmienie, ubieranie, przewijanie
oraz połóg. Nie zdążyliśmy omówić kwestii prawnych (becikowe, urlopy)
zuza12345 pisze:z ćwiczeń praktycznych była nauka oddychania, masaż ciężarnej przez partnera, (...) przewijanie, przebieranie, kąpiel
Jak dla nas ta część mogłaby trwać dłużej. Przydałoby się więcej powtórzeń ćwiczeń. Szkoda, że nie było montażu fotelika.
Odbyło się też krótkie spotkanie z przedstawicielką Banku Komórek Macierzystych. Bez dodatkowych opłat możemy wziąć udział w warsztatach chustowania oraz masażu niemowlęcia.
W skrócie: cieszę się, że wzięłam udział w kursie