U Stanisława jakiś pogrom
W sobotę odkrył, że rusza się górna 4 - wyrwał sobie. W niedzielę okazało się, że kolejna się rusza - wyrwał. Dzisiaj rusza się już trzecia, pewnie znowu wyrwie. Ciekawe co przyniesie jutro...
Swoją drogą zastanawiamy się z mężem dlaczego wypadają tak na raz. Może to efekt aparatu na zęby - w końcu mają miejsce. A może po prostu przypadek