FORUM Łódzkich Mam

Pilnie szukam dobrego i w miarę rozsądnego cenowo dentysty w okolicach Bałut, Zgierza. Moja dentystka jest na wakacjach a ja mam dość nagły problem do rozwiązania
Dajcie mi znać na priv jeśli możecie kogoś polecić.

justine, już piszę.
http://www.znanylekarz.pl/dobroslawa-ma ... tolog/lodz

Prywatnie moja koleżanka, zawodowo stomatolog całej rodziny mojej i Marty.

malaJu, dzięki, umówiłam się na dziś na 18:30 uff

justine, to pozdrów Dobrusię ode mnie

A na retkini może ktoś polecić dobrego i niedrogiego dentystę???

agnieszka19, a musi być Retkinia? Ja mam super stomatolog na ul Zielonej 77.

Wolałabym retkinie na razie

agnieszka19 pisze:Wolałabym retkinie na razie

No to znam tylko że wtedy tylko i wyłącznie prywatnie i ceny bardzo wysokie . Więc pewnie ta informacja Ci się nie przyda

agnieszka19 pisze:A na retkini może ktoś polecić dobrego i niedrogiego dentystę???

Pewnie juz znalazlas, ale napisze Wspomiana juz wczesniej przez Ju Dobrusia Marcinkowska przyjmuje tez w Pro-Dentis na Wyszynskiego. W ogole maja tam dobrych dentystow, polecam.

Marta pisze:

agnieszka19 pisze:A na retkini może ktoś polecić dobrego i niedrogiego dentystę???

Pewnie juz znalazlas, ale napisze Wspomiana juz wczesniej przez Ju Dobrusia Marcinkowska przyjmuje tez w Pro-Dentis na Wyszynskiego. W ogole maja tam dobrych dentystow, polecam.

Znalazłam Wymarzoną dla mnie dentystkę, która w dodatku zajmuje się też dziećmi i leczy również na NFZ
Pani doktor Ptocka ktora pracuje przychodni dodent

Ej, a znacie kogoś w Szczecinie
Chodzi o 9 latka, najwyższy czas wybrać się na konsultacje czy wszystko jest ok z uzębieniem.

W Szczecinie my całą rodzinką chodzimy do kliniki stomatologicznej Wejt & Tawakol ( to jest ich stronka : edentist.com.pl z) gdzie moim zdaniem opieka jest na najwyższym poziomie
Odwiedziłam już wiele różnych gabinetów stomatologicznych ale ten jest moim zdaniem najlepszy. Tak więc chodzą tam moje dzieci. Staram się dbać o ich uzębienie tak więc co pół roku odwiedzamy miejsce na darmowy przegląd ząbków
Stosują tam bardzo dobre plomby - jak do tej pory nie zdarzyła mi się żadna przykra niespodzianka związana z wypadnięciem plomby jak w przeszłości niekiedy mi się to zdarzyło ...
Zastanawiam się obecnie nad wybielaniem Mają tam dobrą cenę : 1000 zł tak więc pewnie skuszę się na wiosnę. Od zawsze marzyłam o prawdziwym hollywoodzkim uśmiechu.
Pozdrawiam !

Poszukuję chirurga szczękowego, który usunie mi zęba ósemkę... Wolałabym na NFZ bo prywatnie to koszt niemal 300-350 zł.. Wolałabym jednak na Fundusz.
Macie jakieś namiary, kogoś kogo polecacie?

Patrycja11, moja mama usuwała w Lodzi w przychodni na ul Niciarnianej koszt 18zl bo musiała dopłacić za lepsze znieczulenie. Moja mama była zadowolona mimo że bardzo się bała.

mi tam gdzie martuli_87 mamie usuwano pozostałości po 6-ce, też dopłacałam za znieczulenie,spytam koleżanki gdzie ona usuwała

już wiem koleżanka w Instytucie Stomatologii na Pomorskiej usuwała, na NFZ mówi że ok

Patrycja11 pisze:Poszukuję chirurga szczękowego, który usunie mi zęba ósemkę... Wolałabym na NFZ bo prywatnie to koszt niemal 300-350 zł.. Wolałabym jednak na Fundusz.
Macie jakieś namiary, kogoś kogo polecacie?

ja się podpisuję pod tym pytaniem, bo od kilku dni jadę na prochach, tak mnie ząb boli... Najpewniej ósemka, która się sypie i jest do usunięcia. Boję się jak diabli!

misia-misia, może nie ma się czego bać ja miałam takie ósemki że usunęła mi je moja pani stomatolog natomiast u mojej mamy się nie podjęła nie zawsze kończy się na chirurgu

Dziękuje wam Jutro podzwonię. Marta to Niciarniana 41?

Patrycja11, wprowadziłam Cię w błąd adres jest Piłsudskiego 157 róg Niciarnianej.

martula_87, miałam rwaną u chirurga. Trauma do końca życia, uszkodzony nerw w języku. Coś jeszcze?
Ja się panicznie boję!

Kiedyś miałam usuwaną ósemkę na Pomorskiej - było ok. Za dwa tygodnie będę wyrywać w swojej obecnej przychodni (Gradent, Radogoszcz), u lekarza, u którego wyrywał niedawno zęba mój mąż i był zadowolony.

misia-misia, dzwoniłam na tą Pomorską do tego instytutu Stomatologii, Pani poinformowała mnie, że żeby się umówić na usunięcie 8emki, trzeba przyjechać od poniedziałku do piątku w godzinach 8-17:30 żeby przejść przegląd, a następnie dopiero dostaje się skierowanie do chirurga na usunięcie zęba. Ja dzisiaj będę na Pomorskiej, to chyba podjadę i zobaczę. Przegląd i na razie wyrywanie jeszcze jest na NFZ. Nie wiem do kiedy, ale powiedziała "na razie jeszcze tak". Jeśli na skierowaniu będzie "na cito" to czeka się jeden-dwa dni, jak normalnie około 3 tygodni.

Patrycja11, to ty idź pierwsza i sprawdź

Patrycja-jest dokładnie tak jak piszesz.Trzeba mieć przegląd a potem skierowanie-ja też miałam ze skierowaniem udać się w konkretnym dniu na zabieg chirurgiczny.Tak jest na chirurgii.Ogólnie było OK,lekarka przepisała mi antybiotyk po zabiegu i potem miałam zgłosić się jeszcze na kontrolę.I miałam farta,bo zabieg robiła mi sama lekarka a nie student (student tylko asystował),a to dlatego że u mnie wyrywanie było dość skomplikowane.Natomiast na stomatologii ogólnej,jest tzw "fotel bólowy".
Tam wchodzi się z ulicy,bez kolejki i z bolącym zębem.Tak ludzie przynajmniej wchodzili (ja nie korzystałam z bólowego).
Mój mąż z kolei uważa że dobrze robią takie zabiegi w przychodni koło szpitala na Żeromskiego.Też wszedł z ulicy i na nastepny dzien miał zabieg.Był zadowolony,z Pomorska nie ma porownania bo nie był tam.

misia-misia pisze:Patrycja11, to ty idź pierwsza i sprawdź

pójdę. Zaraz zadzwonię jeszcze tam na Piłsudskiego co Marta napisała, zaraz Ci napiszę

Blue, rozumiem, że nie muszę wyrażać zgody na zajmowanie się mną przez studenta? (jakkolwiek to brzmi )

Patrycja-cięzko mi powiedzieć,ja jestem skomplikowanym zębowym przypadkiem (ginekologicznym też i chyba wogóle dość skomplikowanym pacjentem ) wiec lekarka sama chciała się tym zająć.Może spróbuj na Żeromskiego.

Najpierw pojadę na Pomorską.

Niestety na Piłsudskiego nie mają umowy z NFZ, zatem dla mnie odpada.

Żeromskiego gdzie dokładnie?

Patrycja11, zapewne WAM
Rewelacyjna jest taka blondynka z długim warkoczem, ale nie wiem jak się nazywa i czy dalej ma warkocz, bo dawno na Wamie nie byłam. Jakby Ci zależało, to mogę zadzwonić do mojej dentystki i zapytać, bo ona z kolei jest na wamie protetykiem.

Tak,tam gdzie szpital wojskowy-tak jak szara napisała.
Mój mąż tam się leczy i o studentach z Pomorskiej nie chce słyszec;)
Ja z kolei najpierw na Pomorską wciągnęłam dziecko z dobrym skutkiem (wada zgryzu cofa się),
stomatologicznie tez OK,a potem wciągnłam siebie i mnie osobiscie podoba się podział na działy.
Z kazdym schorzeniem kierują na inny oddział-więc nie ma efektu ze 1 lekarz jest od
wszystkiego czyli od niczego.

szaraczarownica pisze:Jakby Ci zależało

poproszę w takim razie

Patrycja,jeszcze tutaj poszukaj jakby co,moze cos sie uda,to odnośnie chirurgii:

https://www.nfz-lodz.pl/apps/leczenie_w ... DONTOLOGII

A tutaj stomatolodzy ogólni:

http://www.nfz-lodz.pl/apps/leczenie_wr ... .%20%C5%BB.

Kurcze u mnie jest jedyny problem z NFZ że w większości przychodni przyjmują w ciągu dnia. Dla mnie niestety odpada. I chyba będę skazana na usunięcie ósemki odpłatnie...
Już pomijam fakt, że wyrwanie się w ciągu dnia graniczy z cudem, to jeszcze musiałabym jechać z Majką. A przecież nie wezmę Majki na taki zabieg bo raz że nie wysiedzi a dwa nie pozwolę jej by patrzyła jak matka robi siarę na fotelu i panikuje, ryczy i tym podobne... zrazi się do dentysty jak nic.
Jedyne co to po 18.00 mnie urządza..., wtedy mąż zajmie się Majkosem...
Przekichane...

A tak w kwestii formalnej, nawet prywatnie to gdzie warto iść z ósemką, gdzie na 100% przyjmą i wyrwą dobrze. Bo wczoraj dzwoniłam do polecanej dentystki i na dzień dobry powiedziała, że jak proste wyrwanie ósemki to ok, bo jak skomplikowane to oni się nie podejmują.
A póki nie siądę na fotelu to tego się nie dowiem... Więc bez sensu w ciemno jechać.

misia-misia, na 100% to nie ma takiego miejsca. Ja miałam ósemki usuwane w szpitalu. Jak skomplikowana sprawa, to podejrzewam, że nikt Ci ambulatoryjnie nie zrobi.

Patrycja11, w "mojej" przychodni będzie mi wyrywać lekarz też z WAMu.

szaraczarownica pisze:misia-misia, na 100% to nie ma takiego miejsca. Ja miałam ósemki usuwane w szpitalu. Jak skomplikowana sprawa, to podejrzewam, że nikt Ci ambulatoryjnie nie zrobi.

No jak jakaś bardzo skomplikowana to owszem... Ale przecież są miejsca, gdzie przyjmują chirurdzy szczękowi czy jak zwał tak zwał, zajmują się też implantologią itd. Normalnie w cenniku mają ekstrakcję zęba ósmego zatrzymanego, całkowicie zatrzymanego. I są to prywatne gabinety. Niestety cena z kosmosu...

Misia-jesli chodzi o prwatny gabinet to mnie polecono Gozdziewicz z Radogoszcza (usuwanie korzeni).Od siebie masz tam autobus 73 jakby co.
Tylko ze to samo za free zrobili mi na Pomorskiej;)

Blue pisze:Tylko ze to samo za free zrobili mi na Pomorskiej;)

No wiem, też bym tak chciała. Ale niestety nie ma jak w ciągu dnia No nic. Muszę szukać...

13 maja idę usuwać ósemkę. Już się boję...

misia-misia, ja jadę w poniedziałek na 10:00 do dr. Antczak do Zgierza.

Trochę się boję, ale bardziej i tak wkurza mnie dziura w tej ósemce i podrażnione dziąsło..

Ja mam ją w tragicznym stanie. Zresztą bardzo miła pani doktor stwierdziła patrząc na zdjęcie, że cyt.: "widać, że boli... ma prawo boleć...".
Wczoraj miałam wizytę taką zapoznawczą, plan leczenia itd. Bardzo szczegółowo omówiony każdy ząb, wszystko pokazywane na wyświetlającym się zdjęciu pantomograficznym. Potem jeszcze pojedyncze zdjęcia kłopotliwych zębów w większym i bardziej szczegółowym powiększeniu.
No jest źle... ale trzeba się za to wziąć. W pierwszej kolejności ta ósemka, przy czym czeka mnie jeszcze druga do usunięcia, ale jest mniej kłopotliwa, więc mogę poczekać.
Boję się jak diabli.
A byłam w TMK na Tuwima. Ósemkę będę miała rwaną 13 maja na NFZ. Co mnie niezmiernie cieszy!

misia-misia pisze:A byłam w TMK na Tuwima

Bardzo długo leczyłam się tam i cała moja rodzina dopóki nie zaczęli bardzo naciągać na kasę np leczenie kanałowe zęba którego nie było sensu leczyć itd. Dlatego teraz chodzimy w inne miejsce.

No widzisz. Mnie polecił kolega, zajęli się mną naprawdę w porządku. Mało tego, pani doktor powiedziała, że ile się będzie dało to robimy na NFZ a resztę już normalnie.
Wszystko okaże się w praniu.
Dla mnie istotne, żebym nie bała się wizyt i żeby zęby dobrze zrobili. Zobaczymy.

misia-misia, my tak chodziliśmy grubo ponad 10 lat jak nie więcej, zresztą tam też zakładałam swój stały aparat i miałam tam swoją ortodontkę.
I generalnie byliśmy zadowoleni ale do czasu. Mam nadzieję że będziesz zadowolona.

Patrycja11 pisze:misia-misia, ja jadę w poniedziałek na 10:00

a ja w poniedziałek na 14. Mam nadzieję, że dobrze to zniosę, bo czeka mnie tydzień z dzieciakami bez żadnej pomocy.

misia-misia, żeby nie było że cię straszę

pojechałam dzisiaj na umówioną wizytę do chirurga do Zgierza na ul. Struga
Wyczekałam się ponad dwie godziny w poczekalni, tylko po to żeby dowiedzieć się że wybrałam kiepski moment na rwanie ósemki.

Ponieważ to jest na górze, to powiedziała mi, że jeśli ząb będzie z zatoką (cokolwiek to oznacza) to mam tydzień z głowy. Chodziło jej o to, że zbliżają się święta i razie jakichkolwiek powikłań, żebym nie szukała Bóg wie gdzie stomatologa, który zajrzy mi do paszczy w celu sprawdzenia co może się dziać..
Nawet RTG zęba nie pomoże w rozpoznaniu czy ząb jest z zatoką czy nie, uda się to sprawdzić dopiero po usunięciu zęba. Więc jeśli będzie ze wspomnianą zatoką, to oznacza, ze musi być szycie wewnątrz dziury i dziąsła na zewnątrz. Więc tydzień nie dźwigać, nie schylać głowy i duże prawdopodobieństwo podbitego, w sensie sinego oka
Zatem pojechałam nastawiona normalnie, a mocno mnie p. doktor wystraszyła..
Sama babka mocno oschła, a podobno dzisiaj miała wyjątkowo dobry humor
W sumie to wisi mi jej nastawienie i humory, grunt to dobrze usunięty ząb.

Umówiłam się na wtorek zaraz po świętach.

Patrycja11 pisze:Więc jeśli będzie ze wspomnianą zatoką, to oznacza, ze musi być szycie wewnątrz dziury i dziąsła na zewnątrz. Więc tydzień nie dźwigać, nie schylać głowy i duże prawdopodobieństwo podbitego, w sensie sinego oka
Zatem pojechałam nastawiona normalnie, a mocno mnie p. doktor wystraszyła..
Sama babka mocno oschła, a podobno dzisiaj miała wyjątkowo dobry humor
W sumie to wisi mi jej nastawienie i humory, grunt to dobrze usunięty ząb.

Ciekawe... Ja miałam wyrywane dwie górne ósemki prywatnie i nic takiego lekarka mi nie mówiła... Nic się nie działo a i oka podbitego nie było...

agnieszka19 pisze:Nic się nie działo a i oka podbitego nie było...

i ja mam taką nadzieje, bo to w najgorszym wypadku się dzieje... Ale mimo wszystko wolałam już po świętach się umówić, bo gdyby jednak okazało się, że będzie inaczej niż zakładam, to nie mam ochoty włóczyć się po Łodzi w poszukiwaniu stomatologa.

Patrycja11, ja w zeszłym roku wyrwałam dwie w Wielki Czwartek, a generalnie w ciągu miesiąca wszystkie cztery i żaden lekarz (dwa różne miasta, więc i inne gabinety i lekarze) nie powiedział mi nic z tego, co piszesz. A byłam szyta, miałam "piękne" ósemki jak to się panie śmiały; trochę więc nie rozumiem tego podejścia...

Patrycja11, ja też miałam usuwaną górną 8-mkę i nie było żadnych "atrakcji". Tzn ja już od tej 8-mki miałam dziurę w dziąśle i szczękościsk i gorączkę. Wyrywali mi w Wigilię i w życiu takiej ulgi nie czułam jak wtedy jak było już po. Wieczorem zjadłam nareszcie normalnie kolację.

Patrycja11 pisze:Ponieważ to jest na górze, to powiedziała mi, że jeśli ząb będzie z zatoką (cokolwiek to oznacza) to mam tydzień z głowy. Chodziło jej o to, że zbliżają się święta i razie jakichkolwiek powikłań, żebym nie szukała Bóg wie gdzie stomatologa, który zajrzy mi do paszczy w celu sprawdzenia co może się dziać..

No i może miała rację. Ja tak miałam jak mi górna szóstkę usuwali... Przetoka była do zatoki, pominę fakt, że mnie nastraszyli, że sie szpitalem może skończyć... Obrazowo, żeby Ci to przedstawić, to wyglądało to tak, że po usunięcia zęba, jak mi Pani doktor zatkała nos i kazała spróbować nosem wypuścić powietrze, to powietrze wyleciało dziąsłem
Później sie śmiałam, że oddychałam dziąsłami... ale wtedy to mi do śmiechu nie było... Także nie polecam takich atrakcji