FORUM Łódzkich Mam

Czy można? Czy znieczulenie nie wpływa na płód? Może Dorota nam coś podpowie w tym temacie (kolejny artykuł się szykuje jak nic)

Ja w ciąży leczyłam. Nie miałam zabiegów poważnych jak na przykład usuwanie czy leczenie kanałowe. Miałam też raz fluoryzację. Więcej razy (a miałam mieć jeszcze dwukrotnie wykonywany zabieg) nie miałam przez okropny odruch wymiotny.

Ja nie dałam rady w ciąży nic zrobic za bardzo wymiotowałam żeby ktoś grzebał mi w buzi
Za to po ciąży od razu odwiedziłam stomatolog i porażka dużo zebów do leczenia.
Przed ciążą z jakieś 2 miesiące odwiedziłam stomatologa i było oki.

Mnie się ukruszył jeden ząb jakiś miesiąc temu. Dentystka musiała mi usunąć jedną ścianę zęba, póki co jakos się trzyma. Zobaczymy co dalej z tym zrobić po urodzeniu. Za tydzień czeka mnie borowanie dwóch siódemek i az mnie ciary przechodzą na samą myśl, ale dentystka powiedziała, ze lepiej to zrobić w ciąży, bo przy karmieniu zęby ponoć lecą niestety bardziej... Więc leczymy teraz

Warto wiedziec ze sporo uslug stomatologicznych w ciazy oraz przez 6 tyg po porodzie jest bezplatnych tzn w ramach NFZ.Nie znam dokladnego wykazu tych uslug ale na poczatku leczylam zeby prywatnie,potem jak sie dowiedzialam ze mozna na NFZ,to zmienilam gabinet i wiekszosc czynnosci mialam za free.No i zabki mozna leczyc w znieczuleniu:)

Blue, super! szkoda że nie wiedziałam.

Blue pisze:No i zabki mozna leczyc w znieczuleniu:)

Chwała za to! Moje przerażenie jutrzejszą wizytą u stomatologa nieco zmalało. Chociaż mimo wszystko postaram się bez znieczulenia...

zanim zajdzie sie w cize, nalezy miec "pozwolenie" od dentysty . zreszta juz przed ciaza mozna zaczac dbac o zeby dziecka jak pisalam w artykule itp....
w ciazy mozna znieczulac zeby, jednak lepiej nie robic tego w I trymestrze. w III natomiast staram sie leczyc pacjentki na siedzaco, zeby macica nie uciskala glownych naczyn. wiec jest to malo komfortowe dla operatora .
karmienie nie niszczy zebow matki! jest to jeden z mitow. niszcza natomiast zeby: brak dostatecznej higieny, zla dieta, nie dbanie o jakosc zebow oraz zbyt rzadkie wizyty u dentysty.

O wlasnie-faktycznie wszystkie zeby leczylam w 2 trymestrze za rada stomatologa.Chyba to najlepszy czas na znieczulenia itp.

Ja starałam się wszystko zaleczyć przed a teraz tylko czekam na pozbycie się 8

Ja staram się chodzić regularnie na tzw. przegląd. Byłam na takim również po porodzie i okazało się, że ciąża w żaden sposób nie wpłynęła na moje uzębienie Tyle, że ja generalnie mam dość mocne zęby( odpukać - na tę chwilę mam 2 plomby, więc chyba nieźle)

Ja jestem raczej z tych dbających o zęby. W tej chwili noszę jeszcze aparat na górze, bo niestety jakies oporne są;( a kilka dni temu wypadlo mi poł ósemki- rozpadło się w drobny mak;( w przyszlym tyg czeka mnie wizyta. Ciekawe co da się z tym zrobić, ale już się boję. Co dziwne nie bolał mnie ten ząb. Teraz może odczuwam trochę dyskomfort ale nałozyłam na niego elmex w żelu i jest w miarę. Sama nie wiem czy nie lepiej go wyrwać. Jesli w ogóle mozna w ciazy.

Czy w ciąży można usunąć ząb? Czy znieczulenie nie będzie szkodliwe dla mnie ani dla płodu? Czy lepiej w ogóle odłożyć sprawę?

paaaat, lepiej poczekać, bo dodatkowo po wyrwaniu często bierze się leki przeciwbólowe.

malulu pisze:często bierze się leki przeciwbólowe.

albo antybiotyk

Fuente, malulu, tego się właśnie obawiałam.. Dzięki

A moja ginekolog mówiła, że spokojnie mogę leczyć zęby. Ze znieczuleniem włącznie.

Deco-Ania pisze:A moja ginekolog mówiła, że spokojnie mogę leczyć zęby. Ze znieczuleniem włącznie.

ja w marcu (chyba) miałam zatruwanego zęba, ze znieczuleniem.

ja właśnie powinnam iść do stomatologa, ale póki co odwlekam... Boję się, że znieczulenie jednak będzie miało jakiś wpływ na dziecko. Do tego stres związany z wizytą... Z jednej strony wiem, że muszę iść a z drugiej wolę poczekać na czas po porodzie. Samo leczenie wytrzymam (nigdy nie brałam znieczulenia) a nie będzie tego stresu, że zaszkodzę dziecku.

No i na samą myśl o tym, że mam jeszcze 3 ósemki do usunięcia robi mi się niedobrze... Jedną już mam z głowy, ale wspominam to bardzo źle (nie usunięcie, tylko jakieś 2 tygodnie po). No i szczerze odradzam usuwanie zębów każdej ciężarnej... Nie dość że stres w trakcie to potem ból i problemy z jedzenie po...

Leczyć można, są specjalne znieczulenia, ja ostatnio dostałam przy karmieniu piersią. Wyrywać lepiej nie, bo to duża ingerencja i jak pisały dziewczyny w razie konieczności podania przeciwbólowych czy antybiotyku lepiej nie ryzykować.
jpuasz, nie odwlekaj wizyty u dentysty jeśli masz ubytek, bo może to być bardziej szkodliwe dla dziecka niż stres.

Karola5 pisze:jpuasz, nie odwlekaj wizyty u dentysty jeśli masz ubytek, bo może to być bardziej szkodliwe dla dziecka niż stres.

Zgadzam się. Każdy ubytek niesie ryzyko wdania się stanu zapalnego,a to może mieć różne konsekwencje i konieczność wzięcia antybiotyku to najłagodniejsza z nich.

Znieczulenie owszem można, ale już antybiotyk nie każdy, a przy usuwaniu zęba czasem jest potrzebny. Mnie np stomatolog polecił pcozekać z usunięciem korzenia zęba (o ile nic sie nie dzieje) do czasu aż skończę karmic piersią, właśnie ze względu na to, że istnieje prawdopodobieństwio że będzie konieczny antybiotyk, więc się wstrzymuję