FORUM Łódzkich Mam

Hej,
Mam pytanie - głównie skierowane do KOGIS, ale także ogólnie do każdej z Was.
Jutro jedziemy w góry: pomiędzy Rabką a Limanową (mniej więcej 20 km). Nie jedziemy tam pierwszy raz, więc najbliższe atrakcje są nam już znane. Ale być może Wy macie jakieś sprawdzone, ciekawe miejsca w tamtych okolicach i pomożecie nam odkryć nowe atrakcje (załóżmy, że w max. odległości 60-80 km od Limanowej czy Rabki).

Byliście w skansenie taboru kolejowego w Chabówce? W weekendy są przejazdy, z parowozem i zabytkowymi wagonami. Fajna atrakcja dla dzieci, moje w wieku jak Antoś więc może się sposobać:) A w skansenie można wchodzi do wagonów, lokomotyw. Dzieciaki i mąż byli zachwyceni:)
A tu link:http://www.parowozy.pl/skansen/retro/retro2013/
http://www.parowozy.pl/skansen/

wikusia pisze:Byliście w skansenie taboru kolejowego w Chabówce?

Co najmniej trzy razy
Antoś jest fanem ciuchci
Tym razem między innymi dlatego zdecydowaliśmy się na wyjazd w tamte rejony, ponieważ w następny weekend w skansenie jest Parowozjada i będzie m.in. parada parowozów ( dwa lata temu przegapiliśmy i byliśmy o tydzień za późno) Obecność - obowiązkowa!

Rozumiem:)
My jak wracaliśmy ze Szczawnicy to zahaczyliśmy w drodze powrotnej o park dinozaurów w Zatorze, jedyny park dinozaurów ruchomych. Jest tam też park owadów i inne. A że u nas dinozaury na topie to było warto:)

wikusia pisze:zahaczyliśmy w drodze powrotnej o park dinozaurów w Zatorze

Też byliśmy

Obawiam się, że nie będzie łatwo coś tam nowego wynaleźć.
No może na Ćwilinie nie byłam - i nadal mnie nie ciągnie tam wcale.

Deco-Ania pisze:No może na Ćwilinie nie byłam - i nadal mnie nie ciągnie tam wcale.

tam też nie byłam:) więcej propozycji nie mam:)

wikusia pisze: więcej propozycji nie mam:)

jak będziesz kiedyś jechać w te okolice to mogę podrzucić kilka(-naście)
W każdym razie - dzięki

Polecam wybrać się na lody do Nowego Sącza - jak jeździmy z mężem na cmentarze w okolicy, to zawsze odwiedzamy. Nie polecam czekolady do picia, ale lody są boskie. http://www.argasinscy.pl/kontakt.html

Aniu, pewnie że napiszę jak pojedziemy w tamte strony:)
Póki co zakochałam się w Pieninach i o ile w przyszłym roku w planach Tatry to tam zdecydowanie wrócimy:)

Pewnie za późno piszę ale można odwiedzić takie atrakcje

Park Miniatur w Inwałdzie (63 km od Rabki)
Zamek w Czorsztynie (45 km od Rabki) i odbyć tez rejs po jeziorze Czorsztyńskim i poszaleć na Alpine Coaster w miejscowości Kluszkowce na górze Wdżar
Wioskę Indianska w Szczyrzycu (32 km od Rabki)
zwiedzić zamek w Nowym Wiśniuczu (ok 68 km od Rabki)

To tyle co na szybko znalazłam, przepraszam że akurat nie zajrzałam do tego wątku i się trochę spóźniłam z odpowiedzią.

Możecie polecić jakieś noclegi w Pieninach?

skoro już watek wypłynął na wierzch, to małe sprostowanie

Deco-Ania pisze:No może na Ćwilinie nie byłam - i nadal mnie nie ciągnie tam wcale.

Tam tez już byłam.

Ale mamy cel "wycieczki" na najbliższy pobyt - wypad do Energylandii.
Ponieważ jednak w najbliższym czasie nie planujemy wyjazdu w tamte okolice - plan musi poczekać.

klarysa, nie pomogę. My do znajomych jeździmy.
Co prawda prowadzą agroturystykę, ale raczej to bardzo skromne warunki.

klarysa moi rodzice od nastu lat jeżdżą do Szczawnicy - a to serce Pienin. Mogę się na jutro dowiedzieć, które pensjonaty polecają. Ja osobiście też polecam tę miejscowość, byłam tam kilka razy, ostatnio kilka lat temu i bardzo tęsknię za wyjazdem tam.

Byłam kiedyś w Szczawnicy, ale to za czasów liceum, więc niewiele pamiętam (inne rzeczy były wtedy ważniejsze ). Teraz jadę tylko z mężem. Na pewno będzie spływ Dunajcem, bo tego z dzieciakami nie zrobimy (zwłaszcza jeśli się zdecydujemy na ponton). Na razie wszystkie obdzwonione pokoje są pozajmowane, zwłaszcza te nad brzegiem rzeki, a mi się marzy słyszeć ten szum w nocy.

Klarysa-my z mezem rowniez tylko we dwoje bylismy w Kroscienku nad dunajcem.J.miala wtedy pol roku i balowala u dziadkow.niestety nie pamietam co to byla za kwatera,ale po rezerwacji w internecie zmienilismy ja na inna bo okazal sie syf i wilgoc.
PS.Piszę już z lapka-mąż też nie pamięta co to była za kwatera (ku przestrodze),ale w internecie fajnie a w realu kiepsko.
Samo Krościenko małe ale OK,blisko Szczawnicy,ładne widoki,blisko szlaków i kapiel w rzece możliwa gdy upał (ludzie tam się z kocami rozkładają i plażują).Miejsce urokliwe jak całe Pieniny.My również wtedy uznaliśmy ze półroczne dziecko lepiej zostawić u dziadków niż brać na górskie wędrówki (a trochę ich było i niektóre nawet dość wyczerpujące dla niewprawionych osób),na wyciąg czy na spływ.

klarysa moi rodzice polecają Willę Andrzejówka http://www.uandrzeja.szczawnica.net/ Pamiętam, że nawet kiedyś byłam tam z nimi. Nad samym Grajcarkiem, do Dunajca też moment i do centrum teraz fajne dojście nowym deptakiem. Z kolei zaraz obok Andrzejówki pokoje ma jego synowa. To jest "U Danuty" http://www.danuta.szczawnica.net/index.htm. No i jeszcze polecali noclegi "Amelia" http://www.amelia.szczawnica.pl/, ale tutaj coś wspominali, że są dwa domy - straszy i nowszy. No to bardziej polecali ten nowszy.