Marcka pisze:szukając informacji w necie wychodzi na to, że moje dziecko prawie w ogóle nie jada mleka
Pewnie jakbym tak poszukała, to też by wyszło podobnie
U nas są dwa posiłki mleczne - na drugie śniadanie i na kolację.
malaJu niech Leoś powie mojej Hance, że trzeba jeść! U nas ostatni znów akcje pod tytułem - tego nie chce, to nie smakuje, a to już w ogóle fuj
Obecnie wygląda to mniej więcej tak:
- odkąd chodzi do żłobka pierwsze śniadanie jest o 7:00 - kaszka bezmleczna na 150 ml wody (z Nutramigenem rano kaszki nie tknie)
- w żłobku zwykle ma w ramach przekąski jakieś wafle kukurydziane
- ok. 12 - butla mleka zagęszczonego kaszką - zjada ok. 150/180 ml
- ok. 14:30 - obiad. I tu są przeboje. Od czasu do czasu zje jakąś porządną porcję, ale zwykle zje trzy łyżki np. zupy i leci... albo wytrąca mi łyżkę. Podobnie z daniami typu makaron z warzywami i kurczakiem. Jedyne co zjada w całości to słoiczek Hippa - risotto z brokułami i królikiem
- ok. 17:00 - owoc... taaa powiedzmy. Zje dwa kawałki jabłka/banana, a potem rzuca dalej niż widzi.
- ok. 19:30 -butla mleka zagęszczona kaszką - obecnie zjada ok. 180 ml, ewentualnie resztę (120 ml) dojada godzinę później.
Generalnie odkąd je coraz więcej dorosłych potraw, to nie chce nic robionego specjalnie dla niej, np. zupek. Ale tak czy siak je niewiele, na pewno poniżej norm.