FORUM Łódzkich Mam

Taka diagnoza została postawiona naszej Julci przez drugiego logopedę, do którego dziś trafiłyśmy. Przez rok chodziłyśmy do jednego logopedy, a u tego, u którego dziś byłyśmy.Byłyśmy na liście rezerwowej od roku i w końcu się zwolniło miejsce. Ten dzisiejszy logopeda wywarł na mnie dużo lepsze wrażenie niż poprzedni do którego uczęszczałyśmy jak choćby zleconymi ćwiczeniami w domu i postawieniem diagnozy. Co do samej diagnozy mam pytanie czy to poważna wada, czy Julcia będzie normalnie mówić i w ogóle wszystko?

Szizel-podaj namiary na tego dobrego logopede.Dobry specjalista wart reklamy;)
Nie mam pojęcia co do waszej wady.A długo miała smoczek?U nas młodsza też nie wszystko wyraźnie mówi,bo do grudnia miała smoka do snu, z tym że ona jeszcze nie ma 3 lat.

mgr Iwona Paprocka nurologopeda logopeda dyplomowany pedagog, przyjmuje na NFZ - Integracyjny Ośrodek Leczeń i Rehabilitacji im. Jana Pawła II

trzymam kciuki za Julcię !!:)

U młodszej jest seplenienie międzyzębowe (ale nie boczne) w głoskach s,c,dz i chyba z,już nie pamiętam.Szereg szumiący opanowany już mimo że jest na to czas do 5 czy 6 lat.Seplenienie miało przejść do 3 roku życia.Nie przeszło.Jesteśmy po wizycie,ćwiczenia w sumie podobne co dotychczas.Czy któreś z waszych dzieci sepleniło?Logopedka twierdzi,że młoda ładnie mówi jak na swój wiek,żebym się nie przejmowała narazie tseplenieniem,ale ćwiczyć trzeba by się nie utrwaliło.

a my trafiłyśmy do pani logoedy, która przede wszystkim pasuje Hani, ma dla nas czas na prawdziwą "terapię" (w Medicoverze też jest super pani logopeda, ale dostanie się do niej graniczy z cudem, nie mam mowy o wizytach raz/ dwa razy w m-cu), i która ma super podejście do dzieci, pani Agnieszka Jarząb - Frączak, także neurologoeda, przyjmuje w gabinecie Bocianki na Wawelskiej, nie jest może najtaniej - 70 zł za 45 minutowe zajęcia ale póki co jestem naprawdę zadowolona

Mamy sukces w zwalczaniu seplenienia międzyzębowego (prostego)-na dziś mogę powiedzieć,że seplenienia już nie ma,nawet w mowie potocznej.Co podziałało?Regularność zajęć z logopedą i w domu.Seplenienie jest trudną wadą do zwalczenia.Starsze dziecko miało wadę tego typu (inną niż seplenienie),że na wyraz np sok czy sanki,mówiła siok i sianki-wystarczyło parę lekcji u logopedy przedszkolnej i było po kłopocie.Młodsza miała typowe seplenienie-wkładanie języka między zęby przy s,z,dz,c,przy czym najgorzej przy S.Zebrała w domu a tablicy motywacyjnej 30 buziek (raz cwiczymy częściej,raz rzadziej) i dostała prezent.Najpierw trzeba było wrócić się do podstaw-czyli pracy z głoską L i prawidłową pionizacją języka.Dopiero potem wprowadzanie kolejnych głosek.Terapię ma co tydzień,a w domu jak jest czas...W izolacji od dawna szło dobrze,ale w mowie potocznej słabiutko.Nareszcie ta mowa potoczna z każdym tygodniem ma coraz lepszą jakość:)

Polecam przeczytać wpis o seplenieniu dostępny na stronie link

Szizel pisze:Taka diagnoza została postawiona naszej Julci przez drugiego logopedę, do którego dziś trafiłyśmy. Przez rok chodziłyśmy do jednego logopedy, a u tego, u którego dziś byłyśmy.Byłyśmy na liście rezerwowej od roku i w końcu się zwolniło miejsce. Ten dzisiejszy logopeda wywarł na mnie dużo lepsze wrażenie niż poprzedni do którego uczęszczałyśmy jak choćby zleconymi ćwiczeniami w domu i postawieniem diagnozy. Co do samej diagnozy mam pytanie czy to poważna wada, czy Julcia będzie normalnie mówić i w ogóle wszystko?

Tak naprawdę każda wada wymowy u dziecka jest poważna. Proszę wziąć pod uwagę, że w dzisiejszych czasach środowisko szkolne bywa różne, a czasami bezlitosne... Warto zabrać się za korygowanie wad wymowy wcześnie, aby dziecko miało ułatwiony start. Warto wziąć pod uwagę, że niekorygowana wada wymowy nie zniknie sama. Są osoby dorosłe, które przychodzą do logopedy i żałują, że terapia w wieku dziecięcym nie została zrealizowana do końca. Z wędzidełkiem pod językiem wszystko jest ok?

Blue pisze:Szizel-podaj namiary na tego dobrego logopede.Dobry specjalista wart reklamy;)
Nie mam pojęcia co do waszej wady.A długo miała smoczek?U nas młodsza też nie wszystko wyraźnie mówi,bo do grudnia miała smoka do snu, z tym że ona jeszcze nie ma 3 lat.

Smoczek warto odstawić odpowiednio wcześnie. Dlaczego? Większość głosek języka polskiego wymaga uniesienia języka ku górze. Przez smoczek język się rozleniwia, leży na dnie jamy ustnej. Język to mięsień, jeśli nie będzie trenowany, będzie leniwy Ponadto na dłuższą metę może być problem z pozycją spoczynkową języka oraz połykaniem typu niemowlęcego. Zapraszam na mojego bloga, jeśli jest Pani zainteresowana tematem, tam kiedyś poruszałam to zagadnienie.