Ciąża a czekanie w kolejkach/komunikacji miejskiej etc

To, co czujemy, czym żyjemy w tym czasie. Nasze kłopoty, lęki i radości.

Re: Ciąża a czekanie w kolejkach/komunikacji miejskiej etc

Postautor: Karola5 » 18 gru 2013, 22:40

W superpharm szał zakupów, ludzi pełno a młoda dziewczyna mnie przepuściła w kolejce przy kasie. Ale komunikacją ostatnio profilaktycznie nie jeżdżę >D
Obrazek
Karola5
SuperMama
 
Posty: 1427
Rejestracja: 09 cze 2013, 9:42
Has thanked: 28 times
Been thanked: 52 times

Re: Ciąża a czekanie w kolejkach/komunikacji miejskiej etc

Postautor: Bian » 18 gru 2013, 22:53

Ostatnio mnie ludzie w komunikacji podbudowują :) Zazwyczaj w środy wożę Hanię do żłobka, bo mąż wraca nad ranem z pracy i wolę, żeby odespał. W związku z tym mamy wycieczkę tramwajową z przesiadką. Z reguły rano jak wchodzę do tramwaju to od razu ktoś wstaje i zwalnia mi miejsce. Chociaż bardziej ze względu na Hankę niż ciążę, bo Młoda od razu rzuca się w oczy. Nie mniej jednak to miłe, że ludzie reagują. Ale dzisiaj wracałam z zakupów i musiałam podjechać dwa przystanki. Wsiadł ze mną taki chłopak ok. 18 lat, spojrzał na mnie i mówi "proszę pani, tam z tyłu jest wolne miejsce, proszę usiąść" :)

A ostatnio miałam akcję, że starsza pani ustąpiła mi miejsca, a ja jeszcze kasowałam bilet. W międzyczasie podsiadła mnie jakaś laska i ta pani do niej z wyrzutem "Bardzo panią przepraszam, ale ja ustąpiłam miejsca pani z dzieckiem i w ciąży, a nie pani! Proszę wstać!". Innym razem ustąpiłam miejsca takiej babeczce w średnim wieku, bo miałam jeszcze tylko dwa przystanki. Ona była z koleżanką i obie do mnie, że nie, że mam siedzieć, bo jeśli się nie mylą, to chyba w ciąży jestem (jeszcze miałam mały brzuch), jak tramwajem szarpnie, to dla mnie niebezpieczne. I tak się nade mną rozczulały, że się prawie wzruszyłam :)
Bian
SuperMama
 
Posty: 7849
Rejestracja: 04 lis 2012, 20:05
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 9 times
Been thanked: 103 times

Re: Ciąża a czekanie w kolejkach/komunikacji miejskiej etc

Postautor: martula_87 » 19 gru 2013, 9:38

Bian, super jest coraz lepiej. A ja muszę się pochwalić fajną babcią lat 77 jechała ostatnio do kardiologa i też ustąpiła miejsca dziewczynie z brzuchem bo stwierdziła że wszyscy udawali że jej nie widzieli a ona tak nie potrafi a miała jeszcze 3 przystanki to ustąpiła miejsca. Oczywiście dziewczyna nie chciała skorzystać ale babcia ją przekonała.
Obrazek
Awatar użytkownika
martula_87
SuperMama
 
Posty: 8644
Rejestracja: 28 paź 2012, 6:39
Has thanked: 242 times
Been thanked: 93 times

Re: Ciąża a czekanie w kolejkach/komunikacji miejskiej etc

Postautor: Deco-Ania » 19 gru 2013, 9:50

Bian, fajnie, że takich ludzi spotykasz.

Bian pisze:Chociaż bardziej ze względu na Hankę niż ciążę
To chyba prawda, bo ja też mam wrażenie, że małe dziecko "działa" bardziej niż brzuch ciążowy.
Obrazek
Obrazek
Deco-Ania
SuperMama
 
Posty: 10551
Rejestracja: 31 paź 2012, 11:07
Has thanked: 97 times
Been thanked: 194 times

Re: Ciąża a czekanie w kolejkach/komunikacji miejskiej etc

Postautor: Malwina » 19 gru 2013, 10:10

Deco-Ania, bo jest namacalne i głośno protestujące :P
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Malwina
SuperMama
 
Posty: 3804
Rejestracja: 29 paź 2012, 14:02
Has thanked: 29 times
Been thanked: 68 times

Re: Ciąża a czekanie w kolejkach/komunikacji miejskiej etc

Postautor: ola » 19 gru 2013, 13:37

A na mnie to tylko się patrzą :D no ale cóż jak ja nie wyglądam nawet na 18 lat :P to po co dziecku które będzie miało dziecko ustępować :lol: :lol: więc staram się jeździć jak najmniej autobusem czy tramwajem. A teraz szał sklepowy... a po drugie brzuch pod kurtką, więc nikt nie widzi :P
Obrazek ObrazekObrazek
ola
SuperMama
 
Posty: 3340
Rejestracja: 10 lis 2012, 14:41
Has thanked: 5 times
Been thanked: 44 times

Re: Ciąża a czekanie w kolejkach/komunikacji miejskiej etc

Postautor: Malwina » 19 gru 2013, 21:27

ola pisze:brzuch pod kurtką, więc nikt nie widzi


Właśnie to miałam napisać :)
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Malwina
SuperMama
 
Posty: 3804
Rejestracja: 29 paź 2012, 14:02
Has thanked: 29 times
Been thanked: 68 times

Re: Ciąża a czekanie w kolejkach/komunikacji miejskiej etc

Postautor: ava » 19 gru 2013, 22:31

ola, widziałam zdjęcia Twojego brzucha na FW i myślę, że nawet brak kurtki by Ci nie pomógł 8-)
Awatar użytkownika
ava
SuperMama
 
Posty: 8866
Rejestracja: 13 lis 2012, 20:32
Has thanked: 37 times
Been thanked: 109 times

Re: Ciąża a czekanie w kolejkach/komunikacji miejskiej etc

Postautor: ola » 20 gru 2013, 13:40

Ale.... :P pamiętam jakoś 1 lub 2 rok studiów wracałam z zajęć tramwajem - miałam koszulkę z h&m (nie wiem czy ona jest ciążowa czy nie :D ale taka że pod biustem była gumka, a reszta taka zwiewna) to jedna z drugą dziewczyną stały obok mnie i tylko się patrzyły i zastanawiały się czy jestem w ciąży :D
Obrazek ObrazekObrazek
ola
SuperMama
 
Posty: 3340
Rejestracja: 10 lis 2012, 14:41
Has thanked: 5 times
Been thanked: 44 times

Re: Ciąża a czekanie w kolejkach/komunikacji miejskiej etc

Postautor: Sybel » 20 gru 2013, 13:53

Dziś na gwiazdce w żłobku najpierw czekaliśmy jakiś kwadrans na wpuszczenie do sali. Kilka ławek jest w poczekalni, ale nikt nie ustąpił miejsca standardowo. Dobrze, ze potem, w sali się na podłodze siedziało, bo w żłobku jest duszno i ja tam fruwam i bez ciąży.
Sybel
 

Re: Ciąża a czekanie w kolejkach/komunikacji miejskiej etc

Postautor: Asia » 07 sty 2014, 14:47

Ja niestety miałam dziś niezbyt przyjemną sytuację. Nadmienię tylko, że termin porodu mam już niedługo bo ok 11-14 stycznia, więc brzuch spory i ciężki.
Byłam z mężem na wizycie kontrolnej i dostałam do wykupienia leki. W aptece, w której na ogół nie ma kolejek, jak na złość było dużo ludzi. Trochę poczekałam, ale jedna z farmaceutek zauważywszy mój brzuszek poprosiła mnie, abym podeszła poza kolejką. Szczęśliwa, ze nie będę musiała tyle stać zaczęłam isc w jej kierunku, a tu jakaś stara baba rzuciła się do tego samego okienka z pretensjami, ze ona czeka, ze jak to. Pani farmaceutka jej wytłumaczyła, ze są takie przepisy o przepuszczaniu kobiet w ciązy, na co tamta, źe na pewno nie ma, że czasy PRLu się dawno skończyły, że ciąża to nie choroba, a ona jest schorowana. Stojący obok ludzie zaczęli mówić jej, ze rzeczywiście są takie przepisy, a ta dalej swoje, ktoś jej zwrócił uwagę, ze zwolniło się drugie okienko i na szczęście baba poszła, ale nadal coś marudziła, więc już nie wytrzymałam i spytałam ją, czy kiedyś była w ciąży. Na to ona, ze ona nie wykorzystywała tak sytuacji, a ktoś jej na to, ze "to trzeba było". Ogólnie bardzo przykra kobita. Pani farmaceutka stwierdziła, ze zapewne nie ma rodziny i jest bardzo nieszczęśliwa i dlatego tak się zachowuje.
Asia
 
Posty: 17
Rejestracja: 27 paź 2013, 11:32
Has thanked: 0 time
Been thanked: 0 time

Re: Ciąża a czekanie w kolejkach/komunikacji miejskiej etc

Postautor: grafitowa » 07 sty 2014, 18:27

Asia, przykre, że tak się zachowują niektórzy ludzie, a tym bardziej kobieta, ale najprawdopodobniej
Asia pisze: nie ma rodziny i jest bardzo nieszczęśliwa i dlatego tak się zachowuje.

Tylko takie wytłumaczenie przychodzi mi na myśl.
Awatar użytkownika
grafitowa
SuperMama
 
Posty: 3696
Rejestracja: 25 lis 2012, 16:35
Has thanked: 22 times
Been thanked: 34 times

Re: Ciąża a czekanie w kolejkach/komunikacji miejskiej etc

Postautor: Asia » 08 sty 2014, 8:05

Przykre, ale cóż zrobić. Na szczęście zdarzaja się i miłe sytuacje, ale to wszystko zależy od ludzi i tego czy wiedzą (a starsze panie czy pamiętają) jak to czasem "cieżko" jest być w ciąży. Moja mama na przykład zawsze ustępuje miejsca w tramwaju, mimo że ma 63 lata.
Asia
 
Posty: 17
Rejestracja: 27 paź 2013, 11:32
Has thanked: 0 time
Been thanked: 0 time

Re: Ciąża a czekanie w kolejkach/komunikacji miejskiej etc

Postautor: Sybel » 08 sty 2014, 8:15

Koleżanka kiedyś na tekst emerytki, ze ciążą to nie choroba, a fizjologia, odparła, ze starość to również czysta fizjologia, więc w czym rzecz? No ale wiadomo, nie jest to fajne, dlatego ja się nigdy nie pcham, jeśli nikt nie zaproponuje pierwszeństwa.
Chociaż ostatnio też miałam głupią akcję. W piątek byłam w enel medzie na obciążeniu glukozą. Zasada jest taka (Wisi plakat), ze kobiety w ciąży wchodzą bez kolejki. Już od dwóch godzin siedziałam, właśnie poszłam na ostatnią rundę pobierania. Przed laboratorium siedziała jakaś pani, wiec z uprzejmości pytam, czy może mnie wpuścić, bo muszę mieć właśnie teraz trzecie pobieranie, bo czas mi upłynął. Ona na to oburzona, ze ona tu czeka już pół godziny! Uprzejmie odparłam, ze ja siedzę tu już ponad dwie, jeśli mamy się licytować i właśnie czekam na trzecie pobranie krwi, co zajmie pół minuty, bo bez dokumentacji już. Łaskawie sie zgodziła, weszłam, a ją wezwano bezpośrednio po moim wejściu, bo jedna pielęgniarka mi pobierała krew, a druga wypisywała kwity tej pani.

Za to ostatnio w C&A kasjerka mnie wezwała z kolejki, żebym podeszła pierwsza (no brzuch mam naprawdę duży) i do mnie, ze trzeba podchodzić bez pytania. Ja na to uprzejmie, że moze i trzeba, ale ludzie bardzo różnie reagują i po co się stresować, jak ktoś naskoczy. Chyba nie tylko ja miałam takie przejścia, bo po mnie wezwała następną dziewczynę w ciąży z końca kolejki.
Sybel
 

Re: Ciąża a czekanie w kolejkach/komunikacji miejskiej etc

Postautor: kasieńka 85 » 16 kwie 2014, 13:23

Mimo tego, że brzuch był widoczny wcześniej i że zawsze towarzyszyła mi Karolcia, w tej ciąży z "przywileju" skorzystałam dwukrotnie.
Raz w kolejce, kobieta mnie przepuściła. I drugi, z jakieś półtora tygodnia przed porodem, młody chłopak ustąpił mi miejsca w tramwaju (ale w sumie nie wiem czy ze względu na ciążę czy na Karolcię, jakby nie było miło z jego strony). Tyle, że parę minut wcześniej siedząc z Karolcią na kolanach, na przystankowej ławeczce usłyszałam od starszej Pani, że najważniejsze, że dziecko siedzi a starzy mogą stać. Oczywiście uwaga nie była kierowana bezpośrednio do mnie tylko do przypadkowego rozmówcy. W sumie szkoda, bo ostatnie miesiące nieco zmieniły moje nastawienie i już nie pozwolę sobie na pewne zachowania w stosunku do mnie (no dobra, nie zawsze mam odwagę, ale jest postęp).
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
kasieńka 85
SuperMama
 
Posty: 7297
Rejestracja: 28 sty 2013, 17:37
Has thanked: 58 times
Been thanked: 142 times

Re: Ciąża a czekanie w kolejkach/komunikacji miejskiej etc

Postautor: koniczynka84 » 23 kwie 2014, 15:55

Mnie 2 razy spotkała dosyć zaskakująca sytuacja... raz na początku ciąży w tramwaju - mieszkamy praktycznie przy krańcówce, więc jadąc do centrum miejsce zawsze siedzące mam. W połowie drogi wsiadła dziewczyna w dosyć zaawansowanej ciąży, wstałam żeby ustąpić jej miejsce, a gdy jeszcze nie zdążyłam opuścić miejsce prawie mnie staranowała emerytka. Mówię do niej "Czy Pani nie widzi, ze ustępuję miejsce ciężarnej?" "MOGŁA SIĘ NIE PUSZCZAĆ TO BY BRZUCHA NIE MIAŁA". Zamurowało mnie. Na szczęście obok stał jakiś starszy facet i dobitnie powiedział Pani, że albo sama wstanie żeby dziewczynie ustąpić miejsca, albo sam ja wysadzi :)

Drugi raz dotyczył niestety mnie osobiście. miesiąc temu, jadąc od lekarza stanęłam centralnie przy miejscu dla kobiet w ciąży. Było mi słabo, więc perfidnie zaczęłam miziać się po brzuchu. Miejsce zajmowała babka 50+. Spojrzała na mnie i nonszalancko stwierdziła, że gdybym była w ciąży to by mi miejsce ustąpiła, ale ona nie wierzy żebym była, po prostu SIĘ TAK SPASŁAM :D
Awatar użytkownika
koniczynka84
 
Posty: 64
Rejestracja: 04 sty 2014, 13:42
Lokalizacja: Łódź, Dąbrowa
Has thanked: 0 time
Been thanked: 1 time

Re: Ciąża a czekanie w kolejkach/komunikacji miejskiej etc

Postautor: martula_87 » 23 kwie 2014, 16:04

koniczynka84, :o :o :o :o :o Szok
Obrazek
Awatar użytkownika
martula_87
SuperMama
 
Posty: 8644
Rejestracja: 28 paź 2012, 6:39
Has thanked: 242 times
Been thanked: 93 times

Re: Ciąża a czekanie w kolejkach/komunikacji miejskiej etc

Postautor: Deco-Ania » 23 kwie 2014, 16:29

koniczynka84, ja pierdzielę...
Czasami jak czytam, co się zastanawiam co się dzieje z tymi ludźmi.
Obrazek
Obrazek
Deco-Ania
SuperMama
 
Posty: 10551
Rejestracja: 31 paź 2012, 11:07
Has thanked: 97 times
Been thanked: 194 times

Re: Ciąża a czekanie w kolejkach/komunikacji miejskiej etc

Postautor: Myski » 23 kwie 2014, 16:52

koniczynka84 masakra :shock:
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Myski
 
Posty: 491
Rejestracja: 08 lip 2013, 8:08
Has thanked: 1 time
Been thanked: 5 times

Re: Ciąża a czekanie w kolejkach/komunikacji miejskiej etc

Postautor: Paulina S. » 24 kwie 2014, 15:33

Myski pisze:koniczynka84 masakra :shock:


Dokładnie ::( Czy już nikogo nie obchodzą inni ludzie?
Awatar użytkownika
Paulina S.
SuperMama
 
Posty: 2740
Rejestracja: 04 lis 2013, 21:30
Has thanked: 80 times
Been thanked: 57 times

Re: Ciąża a czekanie w kolejkach/komunikacji miejskiej etc

Postautor: ava » 24 kwie 2014, 16:35

koniczynka84, brak słów :shock:
Awatar użytkownika
ava
SuperMama
 
Posty: 8866
Rejestracja: 13 lis 2012, 20:32
Has thanked: 37 times
Been thanked: 109 times

Re: Ciąża a czekanie w kolejkach/komunikacji miejskiej etc

Postautor: kasieńka 85 » 24 kwie 2014, 20:10

Najsmutniejsze w tym jest to, że kobieta (gdzie jest duże prawdopodobieństwo, że sama była albo będzie w ciąży)kobiecie potrafi tak "przygadać".
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
kasieńka 85
SuperMama
 
Posty: 7297
Rejestracja: 28 sty 2013, 17:37
Has thanked: 58 times
Been thanked: 142 times

Re: Ciąża a czekanie w kolejkach/komunikacji miejskiej etc

Postautor: Sybel » 25 kwie 2014, 12:05

koniczynka, taki tekst z puszczaniem się też kiedyś słyszałam wobec jednej dziewczyny, która lodowato facetowi odparła, ze każdy mierzy własną miarą i jej jego tradycje rodzinne nie obchodzą :) Ależ się nadął.
No niestety, mnie dopiero w ostatnim miesiącu ustąpiono i raz przepuszczono w kolejce na wyraźne polecenie kasjerki w rossmanie, a tak to raz wręcz babka podbiegła do kasy, zeby stanąć przede mną i "nie zauważyć" :| Straszne dno, ale taki mamy kraj widocznie.
Sybel
 

Re: Ciąża a czekanie w kolejkach/komunikacji miejskiej etc

Postautor: ola » 25 kwie 2014, 13:58

Ostatnio miałam ubaw, bo stałam w kolejce w TK Maxx i była przede mną jakaś kobieta, tak rozglądała się po sklepie, aż doleciała wzrokiem na mój brzuch :P i później już twardo stała w kolejce i już na boki się nie rozglądała tylko na plecy osoby która stała przed nią ;) =))))
Obrazek ObrazekObrazek
ola
SuperMama
 
Posty: 3340
Rejestracja: 10 lis 2012, 14:41
Has thanked: 5 times
Been thanked: 44 times

Re: Ciąża a czekanie w kolejkach/komunikacji miejskiej etc

Postautor: sistermonn » 25 kwie 2014, 14:06

U nas podobnie. Mój wielki brzuch nagle staje się niewidzialny w mpk, w sklepowych kolejkach.
Dzisiaj w Lidlu pani 50+ widząc mnie zmierzającą z wózkiem do kasy, nagle doznała takich sił witalnych, że aż prawie guma w wózkowych kółkach się paliła - oby tylko nie przepuścić ciężarnej...
Obrazek
Awatar użytkownika
sistermonn
SuperMama
 
Posty: 978
Rejestracja: 06 sty 2014, 15:48
Has thanked: 9 times
Been thanked: 20 times

Re: Ciąża a czekanie w kolejkach/komunikacji miejskiej etc

Postautor: kari » 25 kwie 2014, 14:33

o tym samym dziś rozmawiałam z mamą małego dziecka w przychodni czekając na pobranie krwi, bo jedna z czekających to była ciężarna choć była pierwsza, to właśnie mówiłyśmy, że najbardziej nieprzyjazne ciężarnym są inne kobiety, nie pojmuje tego, w końcu same były/są matkami i były (w większości) w ciąży
Awatar użytkownika
kari
SuperMama
 
Posty: 10247
Rejestracja: 28 paź 2012, 12:26
Has thanked: 64 times
Been thanked: 146 times

Re: Ciąża a czekanie w kolejkach/komunikacji miejskiej etc

Postautor: ola » 25 kwie 2014, 14:41

kari, a może to jest taka sprawa, że jak one były w ciąży to nikt nie ustąpił im i tak się wyżywają później? No nie pojmuję, bo akurat co do facetów to nie mogę nic złego powiedzieć, bo czy to przy pobieraniu krwi, czy to gdzieś w sklepie facet bez problemu mnie przepuszcza :) Ja to sobie jeszcze to tłumaczę że młodo wyglądam, więc pewnie te babeczki mają obraz - że małolata sobie zrobiła dzieciaka i się pcha w kolejkę, pewnie patologia itp. ;) Dobrze że już od dłuższego czasu nigdzie nie wychodzę to nie mam problemu, ale naprawdę jak czasami widzę te durne spojrzenia to mam ochotę zapaść się pod ziemię :roll: np. gdy byłam na laparoskopii to inna pacjenta myślała że ja jeszcze w liceum jestem, bo wakacje sobie zmarnuję na szpital...
Obrazek ObrazekObrazek
ola
SuperMama
 
Posty: 3340
Rejestracja: 10 lis 2012, 14:41
Has thanked: 5 times
Been thanked: 44 times

Re: Ciąża a czekanie w kolejkach/komunikacji miejskiej etc

Postautor: Sybel » 28 kwie 2014, 8:25

Na poporodowym poznałam fantastyczną dziewczynę mniej więcej w moim wieku, koło 30, która urodziła właśnie trzecie dziecko. Problem w tym, ze ona na 16 lat wyglądała i opowiadała, jak ludzie reagowali, jak szła z chłopcami i brzuchem, a np. któryś z synów robił aferę, ze nie chce czapki nosić, czy coś. Ludzie na nią z wrzaskiem startowali, ze gówniara, puszczalska i się nad dziećmi znęca, policję chcieli wzywać. W tę stronę to reagują, ale żeby pozytywnie, to nie.
Sybel
 

Re: Ciąża a czekanie w kolejkach/komunikacji miejskiej etc

Postautor: zuza12345 » 14 cze 2014, 10:17

Sybel pisze: ze każdy mierzy własną miarą i jej jego tradycje rodzinne nie obchodzą Ależ się nadął.

do zapamiętania :twisted:
mnie na szczęście jeszcze takie sytuacje nie dotyczą, ale warto w razie czego mieć coś na podorędziu :)

za to mogę się pochwalić: mimo, iż na razie jeszcze tak bardzo nie widać zostałam ostatnio bardzo mile zakończona, bo Pan - tzn chłopak mnie przepuścił na początek kolejki w polo.. skorzystałam, a co :)
Obrazek
Awatar użytkownika
zuza12345
 
Posty: 119
Rejestracja: 14 maja 2014, 11:05
Lokalizacja: Łódź/Zgierz
Has thanked: 2 times
Been thanked: 3 times

Re: Ciąża a czekanie w kolejkach/komunikacji miejskiej etc

Postautor: sardynka » 14 cze 2014, 20:15

Do mnie wczoraj w tesco (byłam sama z Miśkiem) podeszła dziewczyna , żebym stanęła przed nią...zrobiło mi się na prawdę miło i chętnie skorzystałam, szczególnie, że Mikołaj przejawiał już ibjawy znudzenia zakupami i zaczynał marudzić :)

Za to ostatnio rozwaliła mnie babka w polo, która podeszła do mnie, żebym ją przepuściła bo ona ma tyko wodę...dodam, że za mną stał facet jedynie z solą a ja byłam z brzuchem i Mikołajem w wózku...na szczęście zanim odpowiedziałam wyręczyła mnie ekspedientka, która kazała jej normalnie poczekać w kolejce ;)
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
sardynka
SuperMama
 
Posty: 3678
Rejestracja: 23 gru 2012, 11:49
Has thanked: 56 times
Been thanked: 34 times

Re: Ciąża a czekanie w kolejkach/komunikacji miejskiej etc

Postautor: MamaŻaby » 19 sie 2014, 12:01

ja dziś byłam w Intermarche. Ekspedientka obsłużyła mnie w wyłączonej z obsługi kasie bo przy wszystkich kasach kolejki. Starsza babka stanęła za mną i mówię jej że ta kasa jest nieczynna. A ona do mnie żebym się nie wymądrzała i jej drogi do kasy nie zamykała. Kasjerka zgodziła się obsłużyć także tamtą Panią a ona zamiast się ucieszyć i być cicho to na mnie na cały sklep chulnęła że jak ona w ciąży była (na oko jakieś 40 lat temu) to grzecznie w kolejkach stała i się nie wymądrzała żeby ją przepuszczać. Ona teraz stara jest i uprzywilejowana więc ja mam ją przeprosić że tak ją wrednie potraktowałam :o . Powiedziałam że tu sami uprzywilejowani stoją w tych kolejkach a ja nikogo przepraszać nie będę bo nie mam za co. Potem widziałam tą "uprzywilejowaną" starszą Panią jak pakowała zakupy na rower i gdzieś dalej jechała a ja ledwo toczyłam się z siatami do domu.

Najlepsze jest to, że ja nigdy nie proszę ludzi w kolejkach żeby mnie przepuścili, co najwyżej pytam obsługę przy zamkniętych kasach czy mogę podejść. Jak bym z każdą "uprzywilejowaną kobietą" i każdym "panem w ciąży z piwem zamiast mleka" musiała się kłócić o przepuszczenie to od 2 miesięcy leżałabym na podtrzymaniu. Ludzie nie widzą ciężarnych, one są przezroczyste.

Najlepsza była Pani w Sea Parku w Sarbsku. Stała przede mną, kolejka na półgodziny czekania. Wystałam się z Żabą i tuż przed wejście ta Pani do mnie że przecież ja w ciąży jestem i ona mnie przepuści. To jej powiedziałam, że pół godziny czekałam, 100 osób przede mną weszło to ona jedna mnie nie zbawi i jak poczekam jeszcze 5 minut to nie urodzę. Była dość zmieszana.

W każdym razie jak mogę gdzieś wysłać męża - do sklepu, na pocztę czy w inne kolejkowe miejsce to to robię i oszczędzam sobie takich wątpliwych przyjemności.
MamaŻaby
SuperMama
 
Posty: 4496
Rejestracja: 08 lis 2012, 20:40
Has thanked: 0 time
Been thanked: 107 times

Re: Ciąża a czekanie w kolejkach/komunikacji miejskiej etc

Postautor: ppola » 20 sie 2014, 9:43

Ostatnio byłam w Smyku , spora kolejka za mną dwie kobiety w ciąży, zaproponowałam że je przepuszczę ale stwierdziły że nie robi im różnicy czy te 2 minuty stania dłużej - mialam jedna rzecz. Absolutnie nikt inny nie zareagował, co więcej Pan przede mna jeszcze na cały sklep krzyczał do swojej partnerki żeby się pospieszyła bo im kolejka minie :?
Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
ppola
SuperMama
 
Posty: 4824
Rejestracja: 01 lis 2012, 9:30
Has thanked: 13 times
Been thanked: 124 times

Re: Ciąża a czekanie w kolejkach/komunikacji miejskiej etc

Postautor: sardynka » 20 sie 2014, 10:05

Mnie w tej ciąży przepuściła jedna dziewczyna w Tesco...dla reszty brzuch niewidoczny albo im wózek z Mikołajem zasłaniał haha
Hitem za to była pani ok 60-tki, która podeszła do mnie (byłam w sklepie sama z Miśkiem) czy ją przepuszczę bo ma tylko jedną rzecz...swoją drogą za mną stał facet też tylko z jedną rzeczą więc siłą rzeczy może powinnam wszystkich przepuścić :roll: (zanim zdążyłam cokolwiek powiedzieć kasjerka kazała jej czekać w kolejce :p)

A co do przepuszczania nawet o 1 osobę to czasami to też nie jest głupi pomysł - ja jeszcze na początku ciąży przepuściłam w hm dziewczynę na końcówce, która aż kucała bo już nie mogła wystać...tzn. różne bywają sytuacje i czasem nawet te 2 minuty umili komuś życie ;)
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
sardynka
SuperMama
 
Posty: 3678
Rejestracja: 23 gru 2012, 11:49
Has thanked: 56 times
Been thanked: 34 times

Re: Ciąża a czekanie w kolejkach/komunikacji miejskiej etc

Postautor: Paulina S. » 02 wrz 2014, 8:12

Wczoraj, w 26 tc, po raz pierwszy ustąpiono mi miejsca w autobusie :D Byłam w szoku. Nigdy wcześniej się to nie zdarzyło. Wręcz przeciwnie - byłam wyprzedzana w drodze do wolnego miejsca, chociaż mojego ciążowego brzuszka już z nadwagą pomylić nie można :p . Ciekawe czy jeszcze kiedyś ktoś będzie tak miły. Na przepuszczenie w kolejce w sklepie raczej nie liczę.
Awatar użytkownika
Paulina S.
SuperMama
 
Posty: 2740
Rejestracja: 04 lis 2013, 21:30
Has thanked: 80 times
Been thanked: 57 times

Re: Ciąża a czekanie w kolejkach/komunikacji miejskiej etc

Postautor: agunia » 02 wrz 2014, 10:45

Ja też dziś pozytywnie zaskoczona,dwukrotnie ustąpiono mi miejsca w autobusie >D ale w kolejce na ryneczku czy w jakimkolwiek sklepie jeszcze nigdy w życiu!!!
agunia
SuperMama
 
Posty: 5111
Rejestracja: 30 sty 2013, 13:21
Has thanked: 15 times
Been thanked: 93 times

Re: Ciąża a czekanie w kolejkach/komunikacji miejskiej etc

Postautor: Fuente » 12 wrz 2014, 21:27

Dzisiaj na zakupach w Carrefourze... kasa pierwszeństwa- karteczka wisi jak byk.
Staje ja... no sorry ale w 39 tc to sie nie da ukryć, że w ciąży jestem.
Babka stojąca przede mną gapi się na mnie, teściowa mówi mi, ze to kasa pierwszeństwa i mogę skorzystać, na co ta baba stojąca przede mną mówi mi, żebym podeszła do kasy obok, bo tam kasjerka kończy pracę to MOŻE mnie obsłuży... :shock:

Nic sie nie odzywam stoję grzecznie, bo ludzie już wypakowali swoje rzeczy, ja sie dobrze czuję i stwierdziłam, że wole sobie oszczędzic stresu i nie wykłócać się z nikim. I wtedy zauważa mnie kasjerka i zwraca się do ludzi, że wszyscy mają mi ustapic miejsca, bo nie tylko nakazuje tego kultura osobista, ale również obliguje do tego kasa przy której się ustawili.... Mina tego babska stojacego przede mną bezcenna...

Kasjerce grzecznie podziękowałam i z jej uprzejmości nie omieszkalam skorzystać... na złość temu babsztylowi, bo mnie naprawde nie przeszkadzało poczekać, aż te trzy osoby zapłacą za swoje zakupy 8-)
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Fuente
Moderator
 
Posty: 6317
Rejestracja: 27 paź 2012, 22:20
Has thanked: 42 times
Been thanked: 91 times

Re: Ciąża a czekanie w kolejkach/komunikacji miejskiej etc

Postautor: szaraczarownica » 15 wrz 2014, 21:13

Szczęka mi dzisiaj opadła w Biedronce. Stanęłam ze Stasiem do kasy, mieliśmy tylko 4 cebule. Przede mną 3 osoby, 2 miały mało, ale kobieta przede mną cały koszyk. Nawet sobie myślałam, czy by jej nie spytać, czy mnie nie przepuści z tymi cebulami, a tu się kasjer odzywa, że poprosi mnie do kasy. No nie spodziewałam się :) Tłumaczę sobie to tym, że mężczyzna, bo kobiety kasjerki rzadko tak robią.
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14783
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: Ciąża a czekanie w kolejkach/komunikacji miejskiej etc

Postautor: kasieńka 85 » 16 wrz 2014, 6:31

Fakt, wydaje mi się że mężczyźni są bardziej empatyczni.
Mnie z rosmanie proszą do kasy bez kolejki.
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
kasieńka 85
SuperMama
 
Posty: 7297
Rejestracja: 28 sty 2013, 17:37
Has thanked: 58 times
Been thanked: 142 times

Re: Ciąża a czekanie w kolejkach/komunikacji miejskiej etc

Postautor: agunia » 16 wrz 2014, 18:17

Zazdroszczę,ciekawe czemu w mojej okolicy obsługa tych sklepów nie jest tak uprzejma.W życiu mi się nie zdarzyło,a jestem zazwyczaj z Kornelką w wózku no i wielkim brzuchem ciążowym
agunia
SuperMama
 
Posty: 5111
Rejestracja: 30 sty 2013, 13:21
Has thanked: 15 times
Been thanked: 93 times

Re: Ciąża a czekanie w kolejkach/komunikacji miejskiej etc

Postautor: szaraczarownica » 19 wrz 2014, 13:57

No to dzisiaj przykład bardzo negatywny. Ptak Outlet, muszę skorzystać z ubikacji, jestem sama ze Stasiem. Muszę iść do toalety dla niepełnosprawnych, żeby wjechać z wózkiem, bo w pokoju dla rodzin z dziećmi ubikacji nie ma. Ok, zajęta, czekamy. Zeszło tak z 10 minut, aż w końcu wyszła ekspedientka ze sklepu, całkowicie pełnosprawna. Zwróciłam jej uwagę, że by się wstydziła, na co odszczeknęła mi się, że ma prawo korzystać z tej ubikacji. Sprawa skończyła się tak, że złożyłam na nią skargę, bo coś tu jest nie w porządku. Ja rozumiem, że może wejść, jak jest dużo ludzi w CH, bo się śpieszy do pracy, ale dzisiaj PO było prawie puste. Jej się zapewne nie chciało zrobić 5 kroków więcej do kabiny w damskiej ubikacji :evil:
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14783
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: Ciąża a czekanie w kolejkach/komunikacji miejskiej etc

Postautor: kasieńka 85 » 19 wrz 2014, 18:53

szaraczarownica, szalejesz ze skargami :D i dobrze, jak się należy to trzeba reagować.
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
kasieńka 85
SuperMama
 
Posty: 7297
Rejestracja: 28 sty 2013, 17:37
Has thanked: 58 times
Been thanked: 142 times

Re: Ciąża a czekanie w kolejkach/komunikacji miejskiej etc

Postautor: szaraczarownica » 19 wrz 2014, 18:54

kasieńka 85, właśnie się do mamy śmiałam, jak jej opowiadałam, że mi lekarka zwiększyła dawkę antydepresantów i od razu jest efekt =))))
Bo tak ogólnie od zeszłego czwartku to już trzecia =))))
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14783
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: Ciąża a czekanie w kolejkach/komunikacji miejskiej etc

Postautor: zbroziu » 19 wrz 2014, 19:04

szaraczarownica pisze: Sprawa skończyła się tak, że złożyłam na nią skargę


szaraczarownica, Kocham Cię :-*
ObrazekObrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
zbroziu
SuperMama
 
Posty: 3365
Rejestracja: 28 maja 2013, 21:05
Lokalizacja: Konstantynów
Has thanked: 27 times
Been thanked: 37 times

Re: Ciąża a czekanie w kolejkach/komunikacji miejskiej etc

Postautor: ppola » 29 wrz 2014, 10:52

Ostatnio przeczytałam na Joe Monsterze i po dzisiejszej akcji w LM przypomniało mi się :D

REJESTRACJA

Opowiedziane przez moją żonę:
Miejsce akcji:
Szpital im. ks. Anny Mazowieckiej, Warszawa, ul. Karowa 2, dłuuuga kolejka do rejestracji.
Występują:
- Ja - 9 miesiąc ciąży (czyt. spuchnięta, zmęczona, zła, w danym momencie głodna i z pełnym pęcherzem).
- bliżej nieokreślona ilość ciężarnych na różnych etapach ciąży stojących za mną w dłuuugiej kolejce do rejestracji.
- Ona - ok. 6 miesiąc ciąży.

Akcja:
Godz. 9:30, dłuuuga kolejka do rejestracji- czynne tylko jedno okienko. Upał, atmosfera nerwowa, hormony wręcz latają w powietrzu, ale przede mną już tylko jedna dziewczyna, więc zniecierpliwiona przestępuję z nogi na nogę. Nagle praktycznie znikąd pojawia się Ona i podchodzi do okienka bez kolejki! Ja tu ledwo stoję, widzę prawie na żółto, bo mocz mi oczy zalewa, a ta franca pcha się bez kolejki! Nie wytrzymałam.
Ja: - Przepraszam bardzo, ale tu jest kolejka. - rzekłam kulturalnie.
Ona: - Ale ja jestem w ciąży. - odpowiedziała z pretensją w głosie.
Ja: - (wskazując na swój spory już brzuch) A ja to mam wzdęcia, co?!

Dłuuuga kolejka zaryczała ze śmiechu.
Ona: - (czerwona jak flaga Chińskiej Republiki Ludowej) Oooo... yyyy... to... przepraszam...
I uciekła.

żródło: http://joemonster.org/art/20117
Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
ppola
SuperMama
 
Posty: 4824
Rejestracja: 01 lis 2012, 9:30
Has thanked: 13 times
Been thanked: 124 times

Re: Ciąża a czekanie w kolejkach/komunikacji miejskiej etc

Postautor: caixa » 29 wrz 2014, 11:07

ppola, :lol:
Awatar użytkownika
caixa
SuperMama
 
Posty: 10674
Rejestracja: 16 lis 2012, 20:33
Has thanked: 40 times
Been thanked: 222 times

Re: Ciąża a czekanie w kolejkach/komunikacji miejskiej etc

Postautor: malulu » 29 wrz 2014, 12:37

ppola, =))))
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
malulu
SuperMama
 
Posty: 4263
Rejestracja: 22 sty 2013, 20:09
Lokalizacja: Łowicz
Has thanked: 7 times
Been thanked: 76 times

Re: Ciąża a czekanie w kolejkach/komunikacji miejskiej etc

Postautor: Patrycja11 » 29 wrz 2014, 21:03

ppola, :lol:
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Patrycja11
Moderator
 
Posty: 9186
Rejestracja: 30 paź 2012, 13:47
Lokalizacja: Konstantynów
Has thanked: 198 times
Been thanked: 117 times

Re: Ciąża a czekanie w kolejkach/komunikacji miejskiej etc

Postautor: paaaat » 18 lis 2014, 14:17

Szczerze mówiąc jestem trochę przerażona zachowaniem ludzi w miejscach publicznych, nie spodziewałam się oczywiście czerwonych dywanów ani innych tego typu wspaniałości, komunikacją miejską podróżuję codziennie, ludzie gapią się i odwracają głowy, o ile jeszcze ktoś nie skomentuje mojego stanu. Brzuch mam widoczny, no raczej nie można nie zauważyć, jak już uda mi się usiąść, nie raz zdarza się "sapanie" nad głową.
W kolejce w LuxMedzie nie pcham się do rejestracji mimo wiszącej informacji "kobiety w ciąży zapraszamy bez kolejki", ale żeby ktoś kwapił się przepuścić? Nie spotkał mnie ten zaszczyt.
Obrazek
Awatar użytkownika
paaaat
SuperMama
 
Posty: 886
Rejestracja: 22 paź 2014, 19:05
Has thanked: 0 time
Been thanked: 74 times

Re: Ciąża a czekanie w kolejkach/komunikacji miejskiej etc

Postautor: szaraczarownica » 18 lis 2014, 16:59

W niedzielę w Ikei podeszliśmy do kasy dla rodzin z dziećmi. Stały 3 odoby, żadna nie była uprzywilejowana, więc po prostu poszliśmy do kasjerki mówiąc, że chcemy skorzystać z przywileju. Dziewczyna z końca kolejki po prostu się zabrała do innej kasy, ale dwóch facetów tak psioczyło :roll: to, że naród nie umie czytać, to wiem, ale pisma obrazkowego jak widać też nie rozumie.
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14783
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: Ciąża a czekanie w kolejkach/komunikacji miejskiej etc

Postautor: Paulina S. » 11 gru 2014, 11:56

Ostatnia moja kolejkowa przygoda w tej ciąży ;) Jysk. Duszno i gorąco. Przede mną 9-10 osób czeka do kasy. Większość z nich ma spore zakupy, ja mam jedną rzecz. Oczywiście nikt nie przepuści ciężarnej, ale też się nie dopominałam. Na szczęście kasjerka każe się przesunąć kolejce, bo zbyt blisko bramek staliśmy i zauważa mnie :D Nie myślałam, że aż tak jej będę wdzięczna za poproszenie mnie do kasy poza kolejnością. Dzięki ci, dobra kobieto!
Reasumując: dwukrotnie ustąpiono mi miejsca w MPK (raz dziewczyna w moim wieku, drugi raz pani koło pięćdziesiątki), raz poproszono do kasy poza kolejnością. Miałam to szczęście, że jadąc z domu do centrum mogłam sobie spokojnie usiąść w autobusie - mieszkam blisko krańcówki. Gorzej, gdy się przesiadałam na mieście czy wracałam do domu. Ograniczałam podróże w miarę możliwości, ale i tak często wkurzałam się na ludzi ignorujących mój brzuch. Gdybym się jednak słabiej poczuła np. w autobusie, to poprosiłabym o ustąpienie mi miejsca.
Awatar użytkownika
Paulina S.
SuperMama
 
Posty: 2740
Rejestracja: 04 lis 2013, 21:30
Has thanked: 80 times
Been thanked: 57 times

PoprzedniaNastępna

Wróć do Ciąża Subiektywnie

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość