zgadzam sięgrafitowa pisze:ppola, Madzia jest super hehe
caixa pisze:No to ja bym widziała Urszulkę. Jak już tej Grażki nie chcecie.
Imie jak włascicielka - uroczemalaJu pisze: U nas pada Urszulo, jak juz jest powaznie Ulciu, Ulenko, Uleczko, to jak mamy dobry dzien
Moja kuzynka ostatnio urodziła córkę i jest Ola. Nie Aleksandra i nie Olga, po prostu Ola. Z jednej strony fajnie, ale z drugiej strony podejrzewam, że w 95% sytuacji np. urzędowych, kiedy trzeba podać swoje dane, ludzie będą się dopytywać Ola? Tzn. Aleksandra, tak?zbroziu pisze:Wojtek miałkasieńka 85 pisze:być Olą
Dokładnie tak jest w przypadku babci M. I moja ciocia też tak miała.jpuasz pisze:Moja babcia była nazywana Danusią, ale nie miała na imię Danuta, tylko Daniela
zapytam jedynie kto ją tak urządził?ppola pisze:A co powiecie jak babcia mojego męża całe życie była Janinką a przy zbieraniu dokumentów do emerytury okazało się że w akcie urodzenia ma Dyoniza Janina?
ppola pisze:A co powiecie jak babcia mojego męża całe życie była Janinką a przy zbieraniu dokumentów do emerytury okazało się że w akcie urodzenia ma Dyoniza Janina? Dowód osobisty, świadectwa pracy, absolutnie wszystko było na Janinę
jpuasz pisze: zdrobnienie od Eleonora.
no nie wiedziałatulipan87 pisze:ppola, czyli babcie też nie wiedziała jak ma naprawdę na imię?
Dobre U nas na wsi też jest taka rodzinaBian pisze:mój mąż się śmieje, że ja mam rodzinę w konspiracji
W pracy miałam do czynienia z podobną sytuacją. Matka mojej petentki w niektórych urzędowych pismach figurowała jako Maria, a w niektórych jako Marianna. Dla mnie to po prostu wyjątkowe niedbalstwo.Bian pisze:moja babcia w akcie urodzenia była Marianną, a potem w każdym kolejnym dokumencie Marią
Ja już chyba gdzieś pisałam, że moja znajoma dopiero na ślubie podczas przysięgi dowiedziała się, że wychodzi za Zbigniewa, a nie za Pawłajuta79 pisze:ja przez kilka miesięcy spotykałam się z Kubą który był Piotrem
To ja miałam wujka Józefa, imieniny obchodził jako Józef, ale wszyscy mówili do niego Janek. Do nastoletnich lat byłam święcie przekonana, że Janek to zdrobnienie zarówno od Jana, jak i od Józefa A geneza tego jest taka, że dziadek z tego szczęścia, że urodziło mu się pierwsze dziecko i to na dodatek syn, trochę sobie wypił i pomylił w urzędzie imiona. Ale pamiętał, że miało być coś na "J"kasieńka 85 pisze:U mnie za to jest wujo Stasiek. A niedawno dowiedziałam się, że ma na imię Zygmunt. I co dziwne świętuje gdy są imieniny Zygmunta.
jpuasz pisze:moja mama jako dziecko przez długi czas była nazywana Wojtek :]
ava pisze:A geneza tego jest taka, że dziadek z tego szczęścia, że urodziło mu się pierwsze dziecko i to na dodatek syn, trochę sobie wypił i pomylił w urzędzie imiona. Ale pamiętał, że miało być coś na "J"
ava pisze:Matka mojej petentki w niektórych urzędowych pismach figurowała jako Maria, a w niektórych jako Marianna. Dla mnie to po prostu wyjątkowe niedbalstwo.
szaraczarownica pisze:A żeby było jeszcze śmieszniej nikt nie wie kiedy urodził się mój dziadek, bo w księgach kościelnych miał 21 listopada, a w urzędzie 22 listopada
Z tego co mówił mój Dziadek to było częste zjawisko w czasach przedwojennychmartula_87 pisze:Tak było z moim dziadkiem on się urodził jakoś pod koniec tzn tak 29,30 grudnia do końca też nikt nigdy nie był pewien a wpisali mu już w aktach że się urodził już w nowym roku
nie tylko - mój ojciec urodził się 25 grudnia w domu - w dokumentach ma wpisane 1 stycznia następnego roku.ava pisze:Z tego co mówił mój Dziadek to było częste zjawisko w czasach przedwojennych
ppola pisze:nie tylko - mój ojciec urodził się 25 grudnia w domu - w dokumentach ma wpisane 1 stycznia następnego roku.ava pisze:Z tego co mówił mój Dziadek to było częste zjawisko w czasach przedwojennych
ava pisze:Z tego co mówił mój Dziadek to było częste zjawisko w czasach przedwojennych
kari pisze:dziadek męża Henryk, ale w dokumentach Adolf
Puma pisze:mi sie podobal Oliwier i Oskar na drugie maz sie zgodzil i tak zostalo
Kalia pisze:Mój mąż oczywiście się nie zgadza
caixa pisze:Ja szanowałam zdanie męża w kwestii wyboru imienia. W końcu to też jego dziecko i ma prawo wybrać imię , które mu się podoba.
caixa pisze:Kalia pisze:Mój mąż oczywiście się nie zgadza
Ja szanowałam zdanie męża w kwestii wyboru imienia. W końcu to też jego dziecko i ma prawo wybrać imię , które mu się podoba.
ava pisze:Mimo, że już w dniu zrobienia testu powiedziałam do Męża, że będzie Wojtuś albo Marysia
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości