Śpiąca Królewna, czyli jak nam się spało w ciąży

To, co czujemy, czym żyjemy w tym czasie. Nasze kłopoty, lęki i radości.

Śpiąca Królewna, czyli jak nam się spało w ciąży

Postautor: szaraczarownica » 30 gru 2012, 22:19

Wspominacie ciążę jako okres bezsenności, czy wręcz przeciwnie - mogłyście przespać cały dzień? Jak zmieniły się wasze nawyki senne? Czy mialyście problem ze znalezieniem wygodnej pozycji? Może zaczęłyście chrapać?

Ja poza ciążą cierpie na bezsenność. Biorę na nią melatoninę, która jest zabroniona w ciąży. Jak zrobiłam test byłam przerażona wizją 8 nieprzespanych miesięcy (a co dalej, to już szkoda gadać). Pomyliłam się i to bardzo. Od zrobienia testu nie mogłam w nocy zasnąć jeszcze tylko przez 2 tygodnie, a i ten drugi był raczej ze względu na złe wieści odnośnie stanu zdrowia mojego taty. Potem jak zaczęłam spać, to mogłam przespać cały dzień. Przykładałam głowę do poduszki i zazwyczaj w ciągu 5 minut zasypiałam. Miałam bezsenne epizody na przełomie kolejnych trymestrów ale zazwyczaj trwały około tygodnia. Potem kiepsko sypiałam od 36 tygodnia, ale raczej dotyczyło to zasypiania po nocnych pobudkach, niż ilości snu.
W ciąży zaczęłam chrapać, co normalnie zdarza mi się tylko i wyłącznie podczas kataru.
Miałam problem ze znalezieniem wygodnej pozycji tylko na początku. Przez kilka ostatnich miesięcy przed ciążą sypiałam głównie na brzuchu. Już kilka dni po zrobieniu testu okazało się to niemożliwe, bo w tej pozycji bardzo bolał mnie brzuch. Zanim znalazłam wygodną pozycję dla siebie minęło kilka dni, ale dosyć szybko się przestawiłam. Pomogła mi w tym poduszka dla śpiących na boku - zarzucałam na nią nogę i było mi wygodnie. Potem z brzuszkiem też nie miałam problemu - podkładałam pod niego taką cieńką poduszkę. Ostatnie tygodnie to problem z przewracaniem się z boku na bok, ale jakoś dawałam radę.
Także moją ciążę moge podsumować w jeden sposób - spałam, spałam, spałam :)
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14783
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: Śpiąca Królewna, czyli jak nam się spało w ciąży

Postautor: kakonka » 30 gru 2012, 22:27

szaraczarownica pisze:Także moją ciążę moge podsumować w jeden sposób - spałam, spałam, spałam :)


czyli jak zawsze :) nie wiedziałam co to problem ze znalezieniem odpowiedniej pozycji :) Młody też spał więc nie kopał mamy :D nie chodziłam w nocy do wc :p
Zresztą ja kocham spać :D
Awatar użytkownika
kakonka
SuperMama
 
Posty: 4139
Rejestracja: 27 paź 2012, 22:27
Lokalizacja: Aleksandrów Łodzki
Has thanked: 109 times
Been thanked: 34 times

Re: Śpiąca Królewna, czyli jak nam się spało w ciąży

Postautor: szaraczarownica » 30 gru 2012, 22:29

kakonka pisze:Młody też spał więc nie kopał mamy

O tak, to też. Nigdy mnie nie obudził kopaniem. Jak już robił to w nocy, to najpierw upewnił się, że ja nie śpię, czyli poczekał aż wrócę z ubikacji :lol:

Niestety do ubikacji wstawałam. Pod koniec bardzo czesto, ale ja ogólnie mam z tym problem. Teraz wstaję ze dwa razy. Przynajmniej jedna pobudka to u mnie norma.
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14783
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: Śpiąca Królewna, czyli jak nam się spało w ciąży

Postautor: kari » 30 gru 2012, 22:34

oj tak mogłam spać i spać, teściowa i mąż się ze mnie śmiali, że mogłabym przespać cały dzień, na koniec miałam problem z przewracaniem się z boku na bok na lewym boku nie mogłam leżeć, bo mi ręka drętwiała i spałam na prawym między nogami miałam jaśka, no tak chrapanie też się zdarzało, choć zazwyczaj nie chrapię a wtedy tak chrapałam, że się sama budziłam, ale to kwestia złego ułożenia głowy i nacisku młodego od góry, a co do kopania to w nocy mnie nie budził i na koniec czasem chodziłam do wc, ale też nie zawsze
Awatar użytkownika
kari
SuperMama
 
Posty: 10247
Rejestracja: 28 paź 2012, 12:26
Has thanked: 64 times
Been thanked: 146 times

Re: Śpiąca Królewna, czyli jak nam się spało w ciąży

Postautor: grafitowa » 30 gru 2012, 22:36

Oj, to u mnie było zupełnie inaczej. Na początku było nieźle, natomiast około 5 miesiąca zaczęły się jazdy. Zaczęły mnie boleć więzadła, więc w pewnym momencie znalezienie odpowiedniej pozycji do snu, było bardzo trudne. Miałam poduszkę rogala i ona dużo pomogła, bez niej to już byłaby zupełna masakra. Na plecach źle, na brzuchu nie można, na boku chwila i potworny ból i tak w kółko, niekończąca się męczarnia. Potrafiłam nie spać do 3-4, jedynie się przewracałam zmieniając pozycje. Później doszły skurcze przepowiadające, najmocniej odczuwalne właśnie w nocy... Ech, ciężkie wspomnienia. Dobrze spałam jedynie na początku ciąży.
Awatar użytkownika
grafitowa
SuperMama
 
Posty: 3696
Rejestracja: 25 lis 2012, 16:35
Has thanked: 22 times
Been thanked: 34 times

Re: Śpiąca Królewna, czyli jak nam się spało w ciąży

Postautor: misia-misia » 30 gru 2012, 22:39

Ja w ciąży chodziłam śpiąca w dzień tzn miałam godziny, w których potrafiłam zasnąć na siedząco. Natomiast w nocy... masakra. Wcześnie zasypiałam ale potem się budziłam i potrafiłam od 3.00 nie spać. Dopiero zasypiałam o 6.00 a o 7.00 wstawałam.
Byle ktoś puknął stuknął nawet na ulicy, ja już nie spałam.
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Awatar użytkownika
misia-misia
SuperMama
 
Posty: 1755
Rejestracja: 28 paź 2012, 13:32
Has thanked: 1 time
Been thanked: 24 times

Re: Śpiąca Królewna, czyli jak nam się spało w ciąży

Postautor: kochecka » 30 gru 2012, 22:40

W ciąży z Maksiem miałam ogromne problemy ze spaniem. Zasypiałam szybko ale jak już wybudziłam się żeby iść do toalety to później już nie mogłam usnąć. Budziły mnie również kopniaki.

Teraz śpię jak zabita. Chociaż mam wrażenie, że własnie zaczynam okres problemów ze snem. Od 3-4 nocy budze się ok 3 i czuję się wyspana. Mam nadzieję, że to przejściowe.
Awatar użytkownika
kochecka
SuperMama
 
Posty: 3432
Rejestracja: 27 paź 2012, 21:03
Lokalizacja: Zd-Wola
Has thanked: 43 times
Been thanked: 42 times

Re: Śpiąca Królewna, czyli jak nam się spało w ciąży

Postautor: martula_87 » 31 gru 2012, 8:33

Początki ciąży to była totalna niemoc i mogła spac 24/24.Później już w dzień nie spałam a wieczorami nieraz już chodziłam spac o 20 i wstawałam po 10 rano.Oczywiście pojawiły się problemy np z przekręcaniem się w pewnym momencie i ja miałam podejrzenie rozchodzenia się kości łonowej ból okropny ale jak dobrze się ułożyłam to nie było kłopotu no i wycieczki do wc to nieraz było wkurzające nieraz zdążyłam się położyc i musiałam kolejny raz wstawac.Młody nigdy nie obudził mnie kopaniem bo grzecznie spał w nocy zresztą zsotało mu do teraz.
Obrazek
Awatar użytkownika
martula_87
SuperMama
 
Posty: 8644
Rejestracja: 28 paź 2012, 6:39
Has thanked: 242 times
Been thanked: 93 times

Re: Śpiąca Królewna, czyli jak nam się spało w ciąży

Postautor: caixa » 31 gru 2012, 8:37

kakonka pisze:czyli jak zawsze nie wiedziałam co to problem ze znalezieniem odpowiedniej pozycji Młody też spał więc nie kopał mamy nie chodziłam w nocy do wc
Zresztą ja kocham spać


Absolutnie mnie to nie dziwi :lol: (nasze ciąże przebiegły podobnie ;;) ). Ja spałam od początku do końca. W dzień byłam bardzo aktywna więc już o 21:00 zasypiałam i spałam do 6:00 rano. Jeśli nawet wstawałam do wc to w półśnie ::) . Nie mogłam spać tylko jednej nocy. W szpitalu dzień przed porodem bo dziewczyny na mojej sali rozmawiały całą noc. Myślałam, że się wścieknę :lol: .
Nigdy nie spałam z poduszką dla kobiet w ciąży. Najlepiej spało mi się na brzuchu a pod koniec na wznak z rękoma podniesionymi do góry.
Awatar użytkownika
caixa
SuperMama
 
Posty: 10674
Rejestracja: 16 lis 2012, 20:33
Has thanked: 40 times
Been thanked: 222 times

Re: Śpiąca Królewna, czyli jak nam się spało w ciąży

Postautor: kakonka » 31 gru 2012, 9:17

caixa pisze:
kakonka pisze:czyli jak zawsze nie wiedziałam co to problem ze znalezieniem odpowiedniej pozycji Młody też spał więc nie kopał mamy nie chodziłam w nocy do wc
Zresztą ja kocham spać


Absolutnie mnie to nie dziwi :lol: (nasze ciąże przebiegły podobnie ;;) ). Nie mogłam spać tylko jednej nocy. W szpitalu dzień przed porodem bo dziewczyny na mojej sali rozmawiały całą noc. Myślałam, że się wścieknę :lol: .
Nigdy nie spałam z poduszką dla kobiet w ciąży. Najlepiej spało mi się na brzuchu a pod koniec na wznak z rękoma podniesionymi do góry.


że Cię zacytuję "absolutnie mnie to nie dziwi" :) Jak czytałam o spaniu z jaśkami i poduszkami dla kobiet w ciąży to byłam zaskoczona- po co :D
W szpitalu noc przed porodem też była mało ciekawa- bo jedna dziewczyn miała mieć rano podłączoną kroplówkę i heja :P i zagadywała,opowiadała i rzuciła pomysł "a może nie prześpimy nocy tylko ją przegadamy"- aha na pewno :P zanim się na dobre rozkręciła ja już spałam :P
Awatar użytkownika
kakonka
SuperMama
 
Posty: 4139
Rejestracja: 27 paź 2012, 22:27
Lokalizacja: Aleksandrów Łodzki
Has thanked: 109 times
Been thanked: 34 times

Re: Śpiąca Królewna, czyli jak nam się spało w ciąży

Postautor: Patrycja11 » 31 gru 2012, 11:49

To u mnie zupełnie odwrotnie.
Przed ciążą lubiłam spać. Ucinać sobie w dzień drzemki. Ciąża jeśli chodzi o spanie była dla mnie koszmarem.
Podobnie jak u misi
misia-misia pisze:Wcześnie zasypiałam ale potem się budziłam i potrafiłam od 3.00 nie spać. Dopiero zasypiałam o 6.00
i o 8 już wstawałam.
W dzień jakoś specjalnie nie miałam czasu ani ochoty na sen.
W sumie całą ciąże budziłam męża do pracy o 3 czy chwilkę po 3.

Wspominam to strasznie, tym bardziej że jak urodziłam to też zbytnio wyspać się nie mogłam.
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Patrycja11
Moderator
 
Posty: 9186
Rejestracja: 30 paź 2012, 13:47
Lokalizacja: Konstantynów
Has thanked: 198 times
Been thanked: 117 times

Re: Śpiąca Królewna, czyli jak nam się spało w ciąży

Postautor: Fuente » 31 gru 2012, 11:53

Nigdy nie spalam w ciągu dnia... więc i w ciąży mi sie nie zdarza.
1 trymestr i początek drugiego zasypianie tak jak przed ciążą.
Od drugiej połowy 2 trymestru, coraz gorzej z racji bolących pleców, ale nadal zasypiam.
Zdarzyła mi sie jedna nieprzespana noc w calości, zaraz po Wigilii jak byłam przepracowana i moje plecy chciały mnie chyba ukarać za to co im zrobiłam. Wtedy nijak nie mogłam się ułożyć...
Ale ogólnie noce przesypiam.
Poza tym, że częściej się budzę, ale to nie problem :)
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Fuente
Moderator
 
Posty: 6317
Rejestracja: 27 paź 2012, 22:20
Has thanked: 42 times
Been thanked: 91 times

Re: Śpiąca Królewna, czyli jak nam się spało w ciąży

Postautor: Pepsi » 31 gru 2012, 20:38

Jakby się dało to bym pewnie 9 miesięcy przespała. Do tej pory mój mąż się śmieje, że jak byłam w ciąży włączyliśmy sobie mini serial - 3 odcinki i każdy odcinek po 1 godzinie. Z każdej części obejrzałam pierwsze 5 minut i napisy końcowe :lol:
Obrazek

Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego sie pragnie.
Awatar użytkownika
Pepsi
Moderator
 
Posty: 4032
Rejestracja: 02 lis 2012, 20:17
Has thanked: 12 times
Been thanked: 61 times

Re: Śpiąca Królewna, czyli jak nam się spało w ciąży

Postautor: marciami » 06 lut 2013, 11:39

ja na początku dużo spałam, ale to miało na celu przespanie mdłości :lol:

teraz śpię długo, bo kładę się około 23, a wstaję po 10 rano. Chyba, że muszę to wcześniej. Ale ostatnio ciągle mam jakieś problemy. W grudniu walczyłam z zespołem niespokojnych nóg. Teraz to ustąpiło, to z kolei pojawił się problem z tym, że w żadnej pozycji nie jest mi wygodnie :/ Boli mnie kręgosłup w krzyżu, brzuch mnie ciągnie jak leżę na boku i generalnie czasem się kładę, wiercę a i tak zasnąć nie mogę. Albo budzę się w nocy i spać nie mogę dalej:/
Obrazek
Awatar użytkownika
marciami
 
Posty: 439
Rejestracja: 03 lut 2013, 15:13
Lokalizacja: Lubuskie
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Śpiąca Królewna, czyli jak nam się spało w ciąży

Postautor: tulipan87 » 06 lut 2013, 15:28

Ja początek cięży przespałam. Wracałam z pracy o 14.00, jadłam obiad, kładłam się spać. Wstawałam, kolacja, prysznic i znów do łóżka. A rano do pracy.
Problemy ze snem zaczęły się ok. 7 m-ca ciąży, kiedy brzuch osiągnął konkretne rozmiary. Zaczęłam się wybudzać przy zmianie pozycji i często było tak, że 2-3h nie mogłam zasnąć. Odsypiałam rano śpiąc do 10.00-11.00.
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
tulipan87
SuperMama
 
Posty: 2579
Rejestracja: 01 gru 2012, 22:35
Lokalizacja: okolice Łodzi
Has thanked: 12 times
Been thanked: 26 times

Re: Śpiąca Królewna, czyli jak nam się spało w ciąży

Postautor: zbroziu » 07 cze 2013, 8:45

tulipan87 pisze:Ja początek cięży przespałam. Wracałam z pracy o 14.00, jadłam obiad, kładłam się spać. Wstawałam, kolacja, prysznic i znów do łóżka. A rano do pracy.


o tak zdecydowanie takie były początki...

teraz chociaż często mam ochotę na drzemkę po południową nie korzystam z nich gdyż wiąże się to z brakiem możliwości zaśnięcia wieczorem.

Jak już w nocy zasnę to budzę się przeważnie około 3:00-4:00 i męczę się do 6:00 w tzw. pół śnie. Później jak mąż wychodzi do pracy to leżakuje do 7:30 i wstaję by zjeść śniadanko... i tak w kółko przez kilka miesięcy.
ObrazekObrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
zbroziu
SuperMama
 
Posty: 3365
Rejestracja: 28 maja 2013, 21:05
Lokalizacja: Konstantynów
Has thanked: 27 times
Been thanked: 37 times

Re: Śpiąca Królewna, czyli jak nam się spało w ciąży

Postautor: lmyszka » 07 cze 2013, 9:17

zbroziu pisze:[ak już w nocy zasnę to budzę się przeważnie około 3:00-4:00 i męczę się do 6:00 w tzw. pół śnie.


Normalnie z zegarkiem w ręku :|
<3 Wiktor <3 14.06.2009
<3 Kacper <3 14.08.2013
Awatar użytkownika
lmyszka
Moderator
 
Posty: 11299
Rejestracja: 27 paź 2012, 20:02
Has thanked: 77 times
Been thanked: 104 times

Re: Śpiąca Królewna, czyli jak nam się spało w ciąży

Postautor: zbroziu » 07 cze 2013, 9:27

ciekawa tylko jestem czy te pory mojej pobudki odniosą się później na rytm pobudek malucha :)
ObrazekObrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
zbroziu
SuperMama
 
Posty: 3365
Rejestracja: 28 maja 2013, 21:05
Lokalizacja: Konstantynów
Has thanked: 27 times
Been thanked: 37 times

Re: Śpiąca Królewna, czyli jak nam się spało w ciąży

Postautor: MadMar » 28 cze 2013, 12:58

na początku ciąży mogłam spać całe dnie, ale pod koniec już jest ciężko :(
raz, że budzę się co 2 godziny 'za potrzebą', dwa- mam już dość spania na lewym boku, najchętniej położyłabym się na brrzuszku...
ostatnio dokuczają mi bóle kręgosłupa i każda próba zmiany pozycji w nocy kończy się wybudzeniem :(
i jakoś tak nie śpię twardo jak na początku, sen jest zdecydowanie bardziej czujny
Obrazek
Zapraszam na bloga: http://przeszyjto.blogspot.com
Awatar użytkownika
MadMar
 
Posty: 384
Rejestracja: 24 maja 2013, 13:11
Lokalizacja: konstantynów
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Re: Śpiąca Królewna, czyli jak nam się spało w ciąży

Postautor: szaraczarownica » 28 cze 2013, 19:16

MadMar pisze:i jakoś tak nie śpię twardo jak na początku, sen jest zdecydowanie bardziej czujny

Przygotowujesz się na czuwanie przy dziecku. Nie przejmuj się, to przechodzi. Ja przez pierwsze dwa miesiące budziłam się na każde westchnięcie Stasia. Obecnie są takie noce, że budzę się po 5 minutach porządnego wycia. Na szczęście mąż ma mniej twardy sen :lol:
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14783
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: Śpiąca Królewna, czyli jak nam się spało w ciąży

Postautor: Patrycja11 » 28 cze 2013, 19:18

szaraczarownica pisze:Nie przejmuj się, to przechodzi.
niestety nie w każdym przypadku :roll: mój jak przywali przez sen w łóżeczko, to ja wstaje na równe nogi ;;))

zaraz powiecie, że moje zdanie się nie liczy, bo ja z tych przewrażliwionych ;)
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Patrycja11
Moderator
 
Posty: 9186
Rejestracja: 30 paź 2012, 13:47
Lokalizacja: Konstantynów
Has thanked: 198 times
Been thanked: 117 times

Re: Śpiąca Królewna, czyli jak nam się spało w ciąży

Postautor: szaraczarownica » 28 cze 2013, 19:20

Patrycja11, nasz jak smoczek wywali przez szczebelki od strony ściany, to też nas podrywa na równe nogi. Uodparniasz się na niektóry rodzaj dźwięków ;)
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14783
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: Śpiąca Królewna, czyli jak nam się spało w ciąży

Postautor: Bian » 28 cze 2013, 19:24

Patrycja11 pisze:zaraz powiecie, że moje zdanie się nie liczy, bo ja z tych przewrażliwionych

Patrycja11 spoko, ja wprawdzie w dzień na różne akcje jestem uodporniona, ale w nocy jak Hania tylko piśnie przez sen, to w moment się zrywam, a ona śpi w drugim pokoju i w dodatku przy zamkniętych drzwiach :)

A propos spania... póki co jeszcze mogę spać na brzuchu, ale zaraz przyjdzie czas kiedy trzeba będzie spać na boku i wiem, że ciężko mi będzie się przestawić. Jak urodziłam Hankę, to z poczuciem wielkiego szczęście uwaliłam się na brzuchu :P A sam sen... póki co mogę spać całą noc i dosypiam w dzień, a to poza ciążą mi się nie zdarzało :lol: Ale pamiętam wiele bezsennych nocy z Hanką w brzuchu, ale to już w bardziej zaawansowanej ciąży.
Bian
SuperMama
 
Posty: 7849
Rejestracja: 04 lis 2012, 20:05
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 9 times
Been thanked: 103 times

Re: Śpiąca Królewna, czyli jak nam się spało w ciąży

Postautor: Patrycja11 » 28 cze 2013, 19:30

Bian pisze: a ona śpi w drugim pokoju i w dodatku przy zamkniętych drzwiach
Gabryś też.

Bian pisze:Jak urodziłam Hankę, to z poczuciem wielkiego szczęście uwaliłam się na brzuchu
to było to czego najbardziej mi brakowało :D
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Patrycja11
Moderator
 
Posty: 9186
Rejestracja: 30 paź 2012, 13:47
Lokalizacja: Konstantynów
Has thanked: 198 times
Been thanked: 117 times

Re: Śpiąca Królewna, czyli jak nam się spało w ciąży

Postautor: zbroziu » 28 cze 2013, 20:20

Bian pisze:Jak urodziłam Hankę, to z poczuciem wielkiego szczęście uwaliłam się na brzuchu


o jeny jak mi tego brakuje =p~
ObrazekObrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
zbroziu
SuperMama
 
Posty: 3365
Rejestracja: 28 maja 2013, 21:05
Lokalizacja: Konstantynów
Has thanked: 27 times
Been thanked: 37 times

Re: Śpiąca Królewna, czyli jak nam się spało w ciąży

Postautor: Audiolka » 28 cze 2013, 20:25

zbroziu pisze:o jeny jak mi tego brakuje
mnieteż brakowało, bo zawsze spalam na brzuchu z głową pod poduszką :mrgreen:

ale ogolenie dobrze się spało :)
Gdzie są kobiety, tam jest zamieszanie
Obrazek
Awatar użytkownika
Audiolka
Administrator
 
Posty: 3001
Rejestracja: 27 paź 2012, 21:33
Lokalizacja: Uć/Łagiewniki
Has thanked: 41 times
Been thanked: 57 times

Re: Śpiąca Królewna, czyli jak nam się spało w ciąży

Postautor: MadMar » 28 cze 2013, 20:34

Pewnie organizm przechodzi juz stopniowo na stan wiekszej czujnosci ale zaczyna mnie zastanawiac ostatnia noc. A byla na prawde ciezka tak bardzo doskwieral mi bol kregoslupa. Tylko ze noc minela a kregoslup boli jeszcze bardziej:( nie moge sobie miejsca znalezc :( ani wygodnej pozycji
Obrazek
Zapraszam na bloga: http://przeszyjto.blogspot.com
Awatar użytkownika
MadMar
 
Posty: 384
Rejestracja: 24 maja 2013, 13:11
Lokalizacja: konstantynów
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Re: Śpiąca Królewna, czyli jak nam się spało w ciąży

Postautor: niesia2708 » 26 lip 2013, 17:37

Teraz już mogę nie zapeszając napisać,że spało mi się bardzo dobrze. Pobudki do WC miałam raptem po 1-2. I zaraz usypiałam :)
Karolcia 19.07.2013
Misia 10.09.2017
Awatar użytkownika
niesia2708
SuperMama
 
Posty: 9157
Rejestracja: 28 lis 2012, 17:38
Has thanked: 62 times
Been thanked: 119 times

Re: Śpiąca Królewna, czyli jak nam się spało w ciąży

Postautor: Myski » 27 lip 2013, 16:58

Całe dotychczasowe życie przespałam na brzuchu >D I zawsze się zastanawiałam jak to będzie w ciąży. A tu proszę, jakby lampka w głowie sama się zaświeciła - jak tylko 2 kreski na teście się pojawiły - automatycznie przestałam spać na brzuchu i nawet tego nie kontrolowałam. Pierwszy trymestr spałam dużo, byłam bardzo zmęczona, jak wracałam z pracy - kanapa była moja ::) W drugim już niestety gorzej - mnie praktycznie od 4 m-ca boli kręgosłup, a notoryczne spanie na lewym boku, to już mi bokiem wychodzi...Plus skurcze łydek, a raz nawet uda. Przespanie jednym ciągiem 5h to sukces. Natomiast teraz, w trzecim, sypiam nie najgorzej - budzę się zawsze na wc i przynajmniej ostatnio udaje mi się szybko zasnąć, także jestem zadowolona. Gorzej jednak, że synek się raczej porą dnia/nocy nie przejmuje i potrafi takiego kopa przywalić, albo i całą serię, że o spaniu mowy nie ma. Domyślam się póki co, że czym bliżej końca będzie, tym gorzej. Już teraz przekręcenie się na drugi bok, czy wstanie z łóżka jest problemem. A synek nie lubi gdy leżę na plecach - kopie wtedy z całą siłą >D
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Myski
 
Posty: 491
Rejestracja: 08 lip 2013, 8:08
Has thanked: 1 time
Been thanked: 5 times

Re: Śpiąca Królewna, czyli jak nam się spało w ciąży

Postautor: milencja83 » 05 gru 2013, 8:13

W moim przypadku spanie jeszcze w I i II trymestrze było znośne, może też nie było tak, że spałam jak suseł, ale chociaż byłam wypoczęta. Dużo dawały mi około godzinne drzemki w dzień. Teraz zaś w III trymestrze to jest koszmar jakiś :shock: . W nocy porażka, jak śpię ciągiem z 4 godziny to sukces natomiast w dzień nie zawsze mogę zasnąć. Chyba, że już jestem mega zmęczona to na godzinkę zasnę. Najgorsze jest to, że może i bym spała, bo przed ciążą nie miałam z tym problemów, ale: drętwieją mi boki, trudność sprawia przekręcanie się z boku na bok, ciągłe wizyty w wc i okropny ból kręgosłupa przy kości ogonowej. Próbowałam wszystkich Waszych sposobów: poduszki, koce pod kręgosłup i nic. Pocieszam się, że może będzie lepiej jak już urodzę, ale wtedy mały pewnie będzie buszował także na porządny sen nie liczę za prędko :? .
milencja83
SuperMama
 
Posty: 600
Rejestracja: 26 lut 2013, 11:35
Has thanked: 25 times
Been thanked: 7 times

Re: Śpiąca Królewna, czyli jak nam się spało w ciąży

Postautor: zbroziu » 05 gru 2013, 9:31

milencja83 pisze:Pocieszam się, że może będzie lepiej jak już urodzę, ale wtedy mały pewnie będzie buszował także na porządny sen nie liczę za prędko .


mój synek kończy właśnie 4 miesiąc, a ja jeszcze ani jednej nocy nie przespałam ::( więc wypoczywaj puki możesz :)
ObrazekObrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
zbroziu
SuperMama
 
Posty: 3365
Rejestracja: 28 maja 2013, 21:05
Lokalizacja: Konstantynów
Has thanked: 27 times
Been thanked: 37 times

Re: Śpiąca Królewna, czyli jak nam się spało w ciąży

Postautor: Myski » 05 gru 2013, 9:57

zbroziu ale masz na myśli jednym ciągiem? Mój skończył 2 m-ce i podobnie - jak się karmi dziecko piersią (a butelką pewnie też), to nie ma szansy na przespanie np.8h. Ja np. karmię swojego synka wieczorem (różnie to bywa, g.21, czasem 22 lub 23 nawet), on się potem budzi w nocy ok.1-2, a potem nad ranem ok.4-5. Policzyłam, że jak zsumuję te przerywane godziny snu, to wychodzi jakieś 5-6h na dobę, co uważam nie jest takie tragiczne. Aczkolwiek frustracja z powodu niemożności wyspania się jednym ciągiem narasta z dnia na dzień...Mam jednak nadzieję, że jak zakończy się karmienie piersią, to i kwestia spania się poprawi ::) Ale do tego jeszcze daleka droga...
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Myski
 
Posty: 491
Rejestracja: 08 lip 2013, 8:08
Has thanked: 1 time
Been thanked: 5 times

Re: Śpiąca Królewna, czyli jak nam się spało w ciąży

Postautor: zbroziu » 05 gru 2013, 10:07

ja karmię butelką i u nas wygląda to tak:

mały dostaję kolację o 20, potem budzi się o 24, następnie o 3:00 i od 3:00 budzi się co 15 min i tak do 6:00 czasami do 6:30.

on może rzeczywiście jest wyspany, ale ja nawet jak kładę się o 21 spać nie funkcjonuje poprawnie.

Myski pisze:Aczkolwiek frustracja z powodu niemożności wyspania się jednym ciągiem narasta z dnia na dzień...


chyba o to najbardziej chodzi. Gdybym tylko mogła spać jednym ciągiem do tej 5:00 byłabym szczęśliwa!!!
ObrazekObrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
zbroziu
SuperMama
 
Posty: 3365
Rejestracja: 28 maja 2013, 21:05
Lokalizacja: Konstantynów
Has thanked: 27 times
Been thanked: 37 times

Re: Śpiąca Królewna, czyli jak nam się spało w ciąży

Postautor: szaraczarownica » 05 gru 2013, 11:55

zbroziu pisze:mój synek kończy właśnie 4 miesiąc, a ja jeszcze ani jednej nocy nie przespałam ::(

Mój skończy niedługo 15 miesięcy i jak do tej pory całkowicie przespałam 4 noce, ale wtedy był w szpitalu i nocował z nim mąż (nie żeby ciągiem tak, to dwa pobyty są i nocowaliśmy na zmianę) i 3 noce przespałam względnie, bo Panicz był łaskawy - a i to po ukończeniu 13,5 miesięcy dopiero.
Nie nastawiajcie się, to może się miło rozczarujecie. Gorzej się nastawić, a potem wyczekiwać i się denerwować.
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14783
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: Śpiąca Królewna, czyli jak nam się spało w ciąży

Postautor: zbroziu » 05 gru 2013, 12:02

szaraczarownica pisze:Gorzej się nastawić, a potem wyczekiwać i się denerwować.


próbuje sobie każdej nocy wmawiać spokojnie to tylko małe dziecko, ale niestety zmęczenie często bierze górę ::(
ObrazekObrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
zbroziu
SuperMama
 
Posty: 3365
Rejestracja: 28 maja 2013, 21:05
Lokalizacja: Konstantynów
Has thanked: 27 times
Been thanked: 37 times

Re: Śpiąca Królewna, czyli jak nam się spało w ciąży

Postautor: lmyszka » 05 gru 2013, 12:12

Ja już się nie łudzę, wiem że to będzie długa przeprawa a nie jak z Wiktorem. Biorę to na klatę mimo, że co noc klnę w myślach jak szewc i odciągam moment wstania o każdą minutę :p
<3 Wiktor <3 14.06.2009
<3 Kacper <3 14.08.2013
Awatar użytkownika
lmyszka
Moderator
 
Posty: 11299
Rejestracja: 27 paź 2012, 20:02
Has thanked: 77 times
Been thanked: 104 times

Re: Śpiąca Królewna, czyli jak nam się spało w ciąży

Postautor: szaraczarownica » 05 gru 2013, 12:16

zbroziu pisze:niestety zmęczenie często bierze górę

zbroziu, ja dwa tygodnie temu doszłam do etapu, że przestałam się budzić. Może płakać głośno, a ja go nie słyszę. Organizm stwierdził, że ma dosyć. Dobrze, że chociaż mąż się budzi, chociaż chodzi niewyspany do pracy.
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14783
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: Śpiąca Królewna, czyli jak nam się spało w ciąży

Postautor: zbroziu » 05 gru 2013, 12:26

dla mnie najgorsze jest to jak wstaje o 3 rano i żadne techniki uśpienia go nie działają ::( już kit jakby się budził często, ale niech później idzie spać. No nic nie ma co się użalać tylko zagryźć zęby i wytrzymać do osiemnastki małego :)
ObrazekObrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
zbroziu
SuperMama
 
Posty: 3365
Rejestracja: 28 maja 2013, 21:05
Lokalizacja: Konstantynów
Has thanked: 27 times
Been thanked: 37 times

Re: Śpiąca Królewna, czyli jak nam się spało w ciąży

Postautor: malulu » 05 gru 2013, 13:01

zbroziu, Kubie kilka razy zdarzyło się obudzić w środku nocy po to, żeby się pobawić. Wtedy mój sen był dla mnie ważniejszy, więc brałam go do nas do łóżka. Pobawił się i poszedł spać. Ale podkreślam, że zdarzyło się to kilka razy (może 3-4), bo nie wyobrażam sobie spać na co dzień razem z dzieckiem.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
malulu
SuperMama
 
Posty: 4263
Rejestracja: 22 sty 2013, 20:09
Lokalizacja: Łowicz
Has thanked: 7 times
Been thanked: 76 times

Re: Śpiąca Królewna, czyli jak nam się spało w ciąży

Postautor: milencja83 » 05 gru 2013, 14:17

O rany :shock: to tak jak myślałam może wyśpię się za 3 lata ;). W międzyczasie na forum powinien pojawić się temat postu "pierwsze w pełni przespane, leniwe noce po odchowaniu dziecka" :lol: - będziemy wtedy wyczekiwać na Wasze wpisy i pocieszać się, że już niedługo :D .
milencja83
SuperMama
 
Posty: 600
Rejestracja: 26 lut 2013, 11:35
Has thanked: 25 times
Been thanked: 7 times

Re: Śpiąca Królewna, czyli jak nam się spało w ciąży

Postautor: Myski » 06 gru 2013, 9:15

Mój mały na szczęście po nocnych karmieniach (póki co) zasypia ładnie, więc i ja mogę się chwilę kimnąć - ale ostatnio mam podobnie jak lmyszka - odwlekam wstanie o każdą minutę ;;) Natomiast nie wiem czy to dobrze, czy źle, ale gdy wieczorem mały nie może usnąć, bo coś mu nie pasuje, to go biorę do siebie do łóżka i albo zasypia sam, albo daję mu cyca na kilka minut i też zasypia. Potem jak się budzi w nocy na karmienie, to już staram się go odkładać do jego łóżeczka - z reguły się udaje. Wolę tak, niż męczyć się z wrzeszczącym dzidziusiem >D
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Myski
 
Posty: 491
Rejestracja: 08 lip 2013, 8:08
Has thanked: 1 time
Been thanked: 5 times

Re: Śpiąca Królewna, czyli jak nam się spało w ciąży

Postautor: martonia » 18 sty 2017, 13:18

ja na początku ciąży spałam 22-10, teraz kładziemy się 23-24 i ja potrafię spać do tej 10tej, ostatnio coraz częściej zdarzają mi się nocne wycieczki do toalety, koło 4 i później trudniej mi zasnąć, lepiej jest jak mąż wstaje 6-7 i mam więcej miejsca, może zaczniemy spać osobno? a jak budzę się po 8, albo po 9, to wystarczy, że się lekko poprawię i śpię dalej, ale jak zobaczę 10tą to mnie ta godzina mobilizuje do wstania
przed ciążą nie spałam w dzień, może na początku, kiedy jeszcze nie wiedziałam, że jestem w ciąży i pracowałam to zdarzyło się kilka razy w weekendy
dzisiaj niestety po raz pierwszy złapał mnie skurcz w łydce, stękałam, aż się mąż obudził i momentalnie naciągnął mi mięsień, minęło w sekundę, uff :)
Nasze Serduszko <3 2017
Nasza Niespodzianka <3 2021
Awatar użytkownika
martonia
SuperMama
 
Posty: 3098
Rejestracja: 02 wrz 2016, 15:07
Has thanked: 87 times
Been thanked: 33 times


Wróć do Ciąża Subiektywnie

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość

cron