Ja w ciąży przytyłam tylko 3,2 kg. Po porodzie wszybko wskoczyłam na -4, ale jeden kg odzyskałam.
W ciąży było mi super: piękne włosy, piękne paznokcie, tylko cera fatalna, ale przymknęłam na to oko. Poza tym dzięki małemu przyrostowi wagi czułam się bardzo seksownie. Rozstępów nie mam żadnych po ciąży, chociaż spodziewałam się ich ogromnej ilości, bo mam takie stare z okresu dojrzewania.
W najciaśniejsze jeansy sprzed ciąży weszłam po 10 dniach od porodu. Bardzo dużo ubrań sprzed ciaży obecnie na mnie wisi.
Ale pomimo tego nie akceptuję swojego wyglądu. Teraz już się to jakoś układa, ale tuż po porodzie zamiast brzucha miałam wielką dziurę jak się położyłam w wannie. Wyglądało to fatalnie, w przypływach czarnego humoru żartowałam, że kręgosłup mi czuć w tej dziurze.
Planuję sama dla siebie zacząć robić brzuszki pilatesowe, ale chciałam poczekać do zakończenia połogu. Teraz już mogę, więc może dzisiaj, jak wróci mąż, pokatuję trochę swoje mięśnie