Ale jest to zapewne związane z tym, że mój repertuar kulinarny nie jest zbyt szeroki, a i tak w wielu potrawach, które robię, nie czuję się pewnie - tzn. raz mi wyjdą, a raz nieMyski pisze: to wymyślać co zrobić na obiad, kolację, przyjęcie itp.
ale gotowanie mnie ni ziębi ni grzeje Podchodzę do niego czysto zadaniowo.ava pisze: mój repertuar kulinarny nie jest zbyt szeroki
Tego u mnie nie ma. Z racji tego, że mam mikroskopijną kuchnię i z umiłowania porządku zmywam na bieżąco. Za to u mojej mamy zawsze mnie irytowało zmywanie po obiedzie, bo nie dość, że talerze, sztućce(dla sześciu osób conajmniej, to trochę jest ) to jeszcze naczynia ubrudzone przy gotowaniu. Niezła sterta czekała.ava pisze:Poza tym strasznie wkurza mnie bałagan, który robi się przy gotowaniu.
Ale ja też zmywam na bieżąco. Tylko wkurza mnie to, że jedno umyję, a za chwlę znowu coś jest do zmywania (oczywiście nie przy wszystkich potrawach tak jest), i tak w koło maciejukasieńka 85 pisze:Tego u mnie nie ma. Z racji tego, że mam mikroskopijną kuchnię i z umiłowania porządku zmywam na bieżąco..ava pisze:Poza tym strasznie wkurza mnie bałagan, który robi się przy gotowaniu.
o, to mnie wkurza sterta naczyń, która się suszy. Nie nawidzę sprzątać naczyń z suszarki.ava pisze:Ale ja też zmywam na bieżąco. Tylko wkurza mnie to, że jedno umyję, a za chwlę znowu coś jest do zmywania (oczywiście nie przy wszystkich potrawach tak jest), i tak w koło maciejukasieńka 85 pisze:Tego u mnie nie ma. Z racji tego, że mam mikroskopijną kuchnię i z umiłowania porządku zmywam na bieżąco..ava pisze:Poza tym strasznie wkurza mnie bałagan, który robi się przy gotowaniu.
milencja83 pisze:Ja z kolei nienawidzę gotować
Może nie uwielbiam, ale lubię. Nawet ze wskazaniem na "bardzo".Myski pisze: uwielbiam gotować i jest to dla mnie czysta przyjemność
Zmywarka - jeden z głównych powodów, dla których nie mogę doczekać się końca budowy. Wtedy też będę tak robićDeco-Ania pisze:Przy takim codziennym gotowaniu nie sprzątam na bieżąco: jak skończę to pakuję wszystko do zmywarki.
Deco-Ania pisze:Lubię gotować dla przyjaciół. Jak się spotykamy zawsze staram się ich czymś zaskoczyć
. Później jest tylko problem jak ktoś mi powie : upiecz to samo co w tamtym roku na imieniny. A ja na to: a co to było?Fuente pisze:Obstawiam ciastami każdą imprezę rodzinną No i uwielbiam w kuchni improwizować, stosowanie jednego przepisu szybko mnie nudzi, więc wprowadzam modyfikacje, kombinuje
agnieszka19 pisze: milencja83 pisze:Ja z kolei nienawidzę gotować
Dokładnie!!! Dla mnie to kara! Cieszę się, że nie muszę właściwie wcale gotować. Natalka jada w przedszkolu, Martynce gotuje coś raz na kilka dni i mrożę, więc zawsze mam w zamrażarce przynajmniej z 6 różnych obiadków dla niej, a co któryś dzień daję jej słoiczek zrobione ze składników których zazwyczaj nie kupuję lub nie wiedziałabym jak przyrządzić.
Mąż jada w pracy a jak ma wolne to on własnie zazwyczaj coś robi, a dla siebie samej mi się nie chce gotować...
mietka pisze:Agnieszko, a też tak masz, że mimo tego, że nie lubisz, potrafisz to robić i to całkiem nieźle?
dokładnie to samo. Za to mam męża który nauczył się gotować i całkiem nieźle mu to wychodzi, więc nie tylko ja stoję w kuchni i jakoś specjalnie mnie to nie denerwujesistermonn pisze:Lubię gotować pod warunkiem, że wiem co mam ugotować. Zmywanie mi nie straszne odkąd mamy zmywarkę.
Wymyślanie "co na obiad" doprowadza mnie do furii. Mam wrażenie, ze wkółko jemy to samo.
Myski pisze:Ja uwielbiam gotować i jest to dla mnie czysta przyjemność
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości