FORUM Łódzkich Mam

kari, można zrobić osobno tam, gdzie jest sporo miejsca w przedpokoju

szaraczarownica, bardzo fajne, ustawne.

Doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że kupno mieszkania, które w 100% spełniałoby nasze oczekiwania, nie jest w dzisiejszych czasach zadaniem łatwym. Kilka miesięcy temu moja siostra, która mieszka w Gdańsku rozglądała się za małą kawalerką, która znajdowałaby się blisko jej miejsca pracy. Kamila posiadała już swoje mieszkanie, które sprezentowali jej nasi rodzice, jednak ubolewała nad tym, że dojazdy do biura zajmują jej zbyt wiele czasu. Po konsultacji z biurem nieruchomości, Kamila zdecydowała, że zamiana mieszkań (tu był link MalaJu) byłaby w jej przypadku bardzo dobrym pomysłem. W przeciągu zaledwie kilku miesięcy biuro nieruchomości pomogło jej znaleźć osoby zainteresowane zamianą. Z tego co wiem siostra jest bardzo zadowolona z nowego mieszkanka, które zlokalizowane jest w ścisłym centrum miasta.

Janina, bardzo się cieszę, że siostra ma fajne mieszkanie. Myślę, że teraz połowa z nas opuści Łódź, by wybrać się na wybrzeże. Powiedz jeszcze, które biuro nieruchomości nam tak bardzo polecasz?

malulu pisze:Janina, bardzo się cieszę, że siostra ma fajne mieszkanie. Myślę, że teraz połowa z nas opuści Łódź, by wybrać się na wybrzeże. Powiedz jeszcze, które biuro nieruchomości nam tak bardzo polecasz?

Dziewczyny, jak tam z Waszych obserwacji, bo część jest na czasie z tematem, jaka aktualnie cena za m2 na rynku pierwotnym jest ok?

martonia, na rynku pierwotnym ceny są bardzo różne. U nas w tym momencie 5900 zł/m2. My kupowaliśmy sporo taniej. Ale na przykład w Atrium już 6400. Jak wybieraliśmy mieszkanie Atrium było o 450 zł tańsze na metrze, niż nasze. Maestria się chwali, że ma mieszkania już od 5100, ale nie polecam tej inwestycji. Jedna z forumek miała z nimi sporo kłopotu i w końcu transakcja nie doszła do skutku, a ona walczy o oddanie zadatku, bo to przedstawiciele dewelopera zawalili.
Tutaj wszystko zależy od ceny, lokalizacji i standardu. Chociaż Atrium banki uważają za bardziej prestiżowe od naszego osiedla (tak nam w Citi powiedzieli), a ja za nic nie zamieniłabym naszych dwupiętrowych bloków na uboczu na ten ośmiopiętrowy moloch przy ruchliwej ulicy.
Myślę, że cena w okolicy 5500 jest jak najbardziej rozsądna na ten moment.
Weź jeszcze pod uwagę fakt, że dopłacasz za komórkę lokatorską i miejsce parkingowe (nawet pod chmurką).

Opcje tutaj masz dwie - albo wybierasz lokalizację i szukasz co się buduje w danej okolicy, albo ustalasz jakiś limit cenowy i szukasz przekrojowo po całej Łodzi.

Masz coś na oku? Albo jakąś lokalizację? Mogę poszperać co tam jest.

Jak coś kojarzysz to możesz podrzucić link

Niestety wbrew ogólnym oczekiwaniom ceny mieszkań nie spadły.
Mieszkania na rynku wtórnym tez trzymają ceny, tylko o kredyty dużo trudniej

lmyszka, nie wiem, kto oczekiwał spadków w ciągu paru tygodni, bo ja nie Kryzys dopiero się zaczyna, będzie długi i głęboki, dlatego moim zdaniem pewne turbulencje na rynku mieszkaniowym są nieuniknione. Kiedy natomiast da się to zaobserwować, i czy w ogóle, w cenach ofertowych to zupełnie inna kwestia. Sądzę, że w najbliższych kwartałach ceny ofertowe i transakcyjne to będą dwa różne światy.

Też tak myślę.Co innego cena,za którą jest mieszkanie wystawione,a cena za którą jest faktycznie sprzedane.Wszystko zależy od tego,ile sprzedający jest w stanie opuścić.Jak będzie mu bardzo zależalo sprzedać to opuści a jak nie,to przeczeka.Koleżanka już opuścila ze 2-3 tyg temu,a rodzice nie chcą teraz wogóle wystawiać.

MartoniaJa mieszkam na Teo i domyślam się ze ciężko ci by się było stad wyprowadzić bo ja również uwielbiam to osiedle. Z nowych inwestycji na teo powstaje przy Aleksandrowskiej Neo Teo ale uważam ze lokalizacja przy takiej ruchliwej ulicy i z widokiem na stare wieżowce i dach carrfoura to masakra. No i cena grubo ponad 6000. W okolicach nowego zlotna - za nowa biedronka powstaje jakieś nowe kameralne osiedle Kraft i ceny chyba od 5500. No i powstaje coś tak jakby naprzeciwko maestrii poleskie ogrody czy cos takiego- takie duże osiedle od rabienskiej. Nie wiem jak cenowo ale wydaje mi się tam ciasno i takie klocki bloki.

mikron123 pisze:Ja mieszkam na Teo i domyślam się ze ciężko ci by się było stad wyprowadzić bo ja również uwielbiam to osiedle

O jeżu, z jaką ja ulgą się stamtąd wyprowadziłam
Ale ja jestem dzieckiem Radogoszcza Wschodu i jeśli nie wyprowadzimy się do innego miasta,to do końca życia tu zostanę.

Ponadto jeszcze widziałam ze stoi jakaś tablica przy ul Cedry na przeciwko inwestycji Cedry2a. Nie wiem co ma tam być ale lokalizacja wydaje się spoko. Wogole to inwestycje Cedry2a prawie kupiliśmy. Wtedy była tam jeszcze piękna cena 4700 za metr. Ale zrezygnowaliśmy - rozkład fajny ale wystawa okien na jedna stronę i to zachodnia w końcu mnie zniechęciła. No i już kilka razy przymierzaliśmy się do nowego zlotna ale jakieś rozkłady ostatnio maja nie bardzo No i te ceny.... od 6100

mikron123 pisze:wystawa okien na jedna stronę i to zachodnia w końcu mnie zniechęciła

Słuszna decyzja, to byłby koszmar Mieliśmy wschód-zachód i było źle. Teraz mamy północ-południe i moim zdaniem to optymalne położenie. Ewentualnie wschód-południe.

O jeżu, z jaką ja ulgą się stamtąd wyprowadziłam
Ale ja jestem dzieckiem Radogoszcza Wschodu i jeśli nie wyprowadzimy się do innego miasta,to do końca życia tu zostanę.[/quote]
A ja płacze jak pomyśle o opuszczeniu Teofilowa. W swoim życiu w Łodzi zaliczyłam sporo dzielnic - Dąbrowę przy Tatrzańskiej, baluty przy Pojezierskiej, rokicie przy lotników Lwowskich. I uważam ze nasze osiedle jest cudowne bo jest tu wszystko, poprostu wszystko co człowiek potrzebuje- mega wybór sklepów, aptek, różnych punktów krawieckich, kurierskich, rynek świetnie zaopatrzony. Będąc na wychowawczym wszystko co trzeba mogłam kupić załatwić na Teofilowie. No i świetna komunikacja ze reszta miasta.

Nowe Zotno-z mojej pracy trochę osób tam mieszka i tak zachwalali,że sama w pewnym momencie zaczęlam tam domków szukać-wtedy to bylo osiedle coś z Klonem w nazwie,ale w mig się wyprzedalo,bo ceny byly niskie.Zresztą,nie chcialam opuszczać
Radogoszcza,taki partiotyzm lokalny:)Okna na zachód koszmar i to 1 strona-moja babcia tak miala i byl piekarnik.
Zerknij sobie jeszcze na polnocy Lodzi.A szukasz domku czy mieszkania?

mikron123, dla mnie było za dużo budynków i za mało zieleni. Jestem przyzwyczajona do tego, że w ciągu godziny mogę być w Arturówku, 5 minut mi potrzeba, żeby znaleźć się w miejscu, gdzie nie ma żadnych budynków w promieniu 200-300 m. A sklepy... od tego mam samochód Zresztą ja wolę CH, niż małe sklepiki

Blue pisze:Zresztą,nie chcialam opuszczać
Radogoszcza,taki partiotyzm lokalny:)

Oj tak. Zresztą wśród Radogoszczan to typowe No... ewentualnie Julianów

martonia-gdybyś chciala Widzew,to jest Osiedle truskawkowe 2 i tam masz nieduże 4 pokojowe domki w cenie mieszkań,jeszcze dostępne.Tylko garażu brak,ale jest postojówka pod chmurką:)Metraż nieduzy jak na dom,ale są 4 pokoje w razie jak by Wam doszedl kolejny lokator;)Dla niedużych rodzin fajne.I dla mających prawo jazdy;)

https://edendom.pl/osiedle/

Raczej północ Łodzi nas interesuje.
Miałam na myśli Apartamenty Arturówek.

A co myślicie o mieszkaniu, które ma nad sobą czyjś taras. Będzie ciepło uciekać, zrobi się wilgoć?

A z drugiej strony co myślicie o mieszkaniu nad wjazdem do garaży. Będzie zimno od podłogi i słychać hałas silników? Lub czuć spaliny?

Martonia-wg mnie żadna z tych opcji jakoś szczególnie odstraszająca nie jrst.

martonia, mój wujek ma kawalerkę pod tarasem sąsiadów. Już prawie 30 lat przy dużych ulewach jest zalewany. Ostatnio zrywali całą wylewkę na tarasie i od nowa izolowali i robili taras. Także ja takiemu rozwiązaniu mówię nie.
Tak samo ostatnie piętro. U nas w bloku dach przeciekał tylko w jednej okolicy, ale za to skutecznie zalewał sąsiadce całe mieszkanie. Trzy razy naprawiali dach, nasz deweloper już cuda wymyślał, żeby zlokalizować przeciek. Przez kilka dni mieliśmy basen na dachu, bo z braku opadów zalali wodą dach przez węże. Sprawa rozwiązana, ale poślizg kilku miesięcy był. My zaczęliśmy remont w czerwcu, a sąsiadka w styczniu, bo wcześniej miała ciągle mokro.

szara-ale to zawsze coś będzie.Abo szczytowe mieszkanie,a bo środkowe,a bo okna na zachód tylko,a bo na pólnoc,a bo kościól obok,a bo parter i zlodzieje,a bo do centrum daleko lub za blisko i tak w kólko.Ja bym podeszla do tego inaczej-jeśli coś ma wady to rozważylabym czy jest sens w to isc i to zaakceptować,mając na uwadze niedogodności czy koszty, czy nie.Pod tarasami nie mieszkalam,ale mój brat będzie mial giga taras bo to najwyższe piętro,a pod nim ludzie mieszkanie kupili.To samo nad garażami kupują.Tarasy faktycznie mogą być uciążliwe,ale w nowych blokach nie tak prędko.

martonia, my aktualnie mieszkamy nad garażami (taki mamy specyficzny wysoki parter z tarasem), co prawda nie nad samym wjazdem, ale nad garażami no i samych aut nie słychać ale uwaga w sypialni słyszymy hałas otwieranej / zamykanej ażurowej bramy. Bo u nas są takie garaże - miejsca postojowe jak na parkingu w galerii i jakiś czas temu niektórzy zabudowali je sobie takimi bramami. A co do samego wjazdu - nie chcialabym mieszkania przy wjeździe - nawet jeśli drzwi garażowe pracują cicho to jednak zawsze jakiś dźwięk (częsty i możliwy o każdej porze) wydają plus ruszające auta, dodatkowe spaliny.

martonia, moja babcia mieszka na takim wysokim parterze nad garażami. Przy czym to nie jest wjazd do jednego garażu, a pojedyncze garaże różnych mieszkańców. Nie narzeka na hałas, ale na zimno ciągnące od podłogi. Faktycznie u mnie przy wyłączonych kaloryferach jest cieplej niż u niej przy rozkręconych na maksa i czuć ten chłód podłogi. Ja mieszkam w wielkiej płycie z lat 80., ona na strzeżonym osiedlu budowanym po 2000r.

pojechaliśmy też dalej, właśnie Rąbieńską, poleskie ogrody i chyba naprzeciwko osiedle Rąbieńska? a wcześniej nawet przyjemnie wygląda osiedle na Zdrowiu, tylko pewnie kiepsko z komunikacją, przedszkolem.. i nie odpisują.

ciekawa jestem czy te ceny za jakiś czas trochę zejdą w dół, w bankach już coraz większe obostrzenia kredytowe i wszędzie nagłówki, że zainteresowaniem cieszą się gotowe domy, działki budowlane i rekreacyjne, jakby ludzie chcieliby się zabezpieczyć na przyszłość własnym kawałkiem trawnika

martonia, myślę, że ludzie chcą zainwestować oszczędności, bo w tej chwili oprocentowanie lokat to cos okolo 0,2%

Jak działki ROD poszły w górę, o ludu
Słuchałam gdzieś wczoraj, że cena za metr dochodzi nawet do 10 tysięcy

na krakowskiej cos takiego budują
https://apartamentykrakowska.pl/

Cen Rodo nie znam,ale kawałek ziemi czy to Rodo czy inny typ działki (leśna,budowlana itp) to dobra rzecz dla mieszkających w blokach.Moi rodzice również mają tylko wg mnie trochę daleko i jedzie się tam autem godzinę-to jest cała wyprawa.
Tu teraz mam mały ogródek ale pod ręką-to wygodne bo czy w kapciach,czy z mokrymi włosami (jak jest ciepło),czy po prostu obierając ziemniaki nie ma tej wyprawy.Wychodzę jak jestem,po "domowemu".I sasiedzi też,bez gali mody,swojskie klimaty.

Ja mam na działkę 3 km.

Ani się nie muszę czesać, ani specjalnie stroić, zależy jakie kto ma podejście do tematu, na upartego pojechałabym (póki nie zostajemy tam na noce) w szlafroku, także luz.

No my mamy 30km od domku na działkę, więc wyprawa jest. Ale też się jakoś nie stroję, bo wiem, że się będę tarzać w ziemi

"Wyprawa" to raczej nie tylko wizerunek ale bagażnik.Bo a to to zabrać ze sobą,a to tamto.Moi rodzice nie narzekają choć już od kilku lat ich namawiamy z bratem by znaleźli coś bliżej.Byłoby im łatwiej.

Blue, bagażnik to osobną historia. My też wiecznie jedziemy załadowani

My też mamy ok 30km na działke i to zawsze wprawa
Na razie zimno to nie ma mowy o spaniu tam.Spimy tylko latem bo domek tylko taki drewniany typowo dzialkowy.Może kiedys coś wiecej sie tam zrobi.Mnostwo ludzi wkolo pobudowalo sie tam do mieszkania na stale.

To identycznie jak u moich rodziców-domek letniskowy (2 pokojowy) na podmurówce na dzialce leśnej.Latem mily chlód ale w inne pory roku za zimno.Ale rzadko tam śpimy,nie ma chętnych.Bo raz,że to las i trochę strach (kiedyś bylo tam wlamanie Ukraińców poszukiwanych listem gończym).Niby są sąsiedzi ale nie tak blisko i pozaslaniani drzewami.Po drugie wieś najbliższa w sensie zabudowań to już kawalek drogi i do sklepu jest dobre 20 min pieszo.Autem szybciej ale ile się te samochody na tych konarach wytrzęsą...Język można ugryźć;)Juz bliżej jest do leśniczówki i stadniny koni niż do "cywilizacji" typu sklep.A dwa to owady,no komary to tam po 19 zaczynają swój żer a sąsiedzi obok mają staw rybny.Także wygląda to w 90% tak,że rodzice jadą rano a na wieczór powrót.My podobnie.No i dobre 50-60 min się z naszej strony jedzie.Może kiedyś rodzice zmienią zdanie i znajdą sobie coś bliżej.Na pewno byloby to wygodniejsze i mniej czasu i paliwa na dojazdy.

kata100710 pisze:na krakowskiej cos takiego budują
https://apartamentykrakowska.pl/

Kolejne cudo bez komórek lokatorskich. Uwielbiam

sardynka pisze:

Ukryty tekst: Włączony

---

Widoczne tylko dla zarejestrowanych użytkowników.

Patrycja11, przeglądając oferty to ceny są kosmiczne, w Łodzi to nawet 80 tysięcy za 370 m.
gdzieś mi jedna mignęła za 18 tys. 400 m - to zniknęła b. szybko.

To jak tak liczę to cena działki w Łodzi skoczyła o 8% w stosunku do 2017 roku. Liczyłam na podstawie ceny i metrażu działki kupionej w rodzinie.

szaraczarownica pisze:

kata100710 pisze:na krakowskiej cos takiego budują
https://apartamentykrakowska.pl/

Kolejne cudo bez komórek lokatorskich. Uwielbiam

moi znajomi kupili sobie takie mieszkanie niedawno
Podziwiam...
Trzymanie chociażby rowerów? Niepotrzebnych codziennie rzeczy w domu, czegokolwiek. Ja się pytam gdzie?
Najgorsze, że oni nie do końca o tym wiedzieli, też są rozczarowani

Patrycja11, trochę dziwne, że kupują mieszkanie i nie pytają o takie rzeczy

Patrycja11, może będą komórki w garażach?
Mój brat ma zrobioną przy miejscu parkingowym.

kari pisze:Patrycja11, trochę dziwne, że kupują mieszkanie i nie pytają o takie rzeczy

myślę, że oni o wiele rzeczy nie zapytali

Patrycja11, to zmienia postać rzeczy

Patrycja11 pisze:

kari pisze:Patrycja11, trochę dziwne, że kupują mieszkanie i nie pytają o takie rzeczy

myślę, że oni o wiele rzeczy nie zapytali

Fijołkowa Mama,

Fijołkowa Mama, . Boskie.