Strona 1 z 2

Pytania do położnej

Post: 10 kwie 2013, 6:48
autor: malaJu
Po sobotnich warsztatach do grona ekspertów dołączyła pani Patrycja Wenderdaum-Rock. Na co dzień pracuje w szpitalu im. Pirogowa (dawniej Madurowicza).
Pani Patrycja pragnie odpowiedzieć na nurtujące Was pytania.
Są jednak kwestie, na które ze względów etycznych odpowiedź nie padnie. Są to:
* Jaki szpital wybrać?
* Czy szczepić i jakimi szczepionkami
* Który lekarz jest godny polecenia (mogę zaproponować tylko znajomym)
* To samo dotyczy położnych pracujących w blokach porodowych
* Jakie mleko dla noworodka (personel medyczny nie powinien promować mleka początkowego)

Mam nadzieję, że rozumiecie powody.

Zapraszam do zadawania pytań :)

WITAJCIE ŁÓDZKIE (I NIE TYLKO) MAMY

Post: 10 kwie 2013, 20:06
autor: Europejka34
Serdecznie witam wszystkie mamy.
Wstępnie zostałam już przedstawiona- dziękuję ;;)
Od ponad 7 lat związana jestem ze szpitalem im Pirogowa (dawny Madurowicz), osobiście mama trzech wspaniałych córek.
Bardzo chętnie podzielę się z Wami swoim doświadczeniem zawodowym i osobistym.
Czekam na Wasze pytania.

Re: Pytania do położnej

Post: 10 kwie 2013, 20:15
autor: kari
Europejka34, witaj
rodziłam ponad rok temu, ale nadal mnie zastanawia kwestia planu porodu
czy mogłabyś przybliżyć o co w tym chodzi i czy spotkałaś się już z tym, że ciężarna przyszła z planem i jak to w rzeczywistości wygląda?

Re: Pytania do położnej

Post: 10 kwie 2013, 20:40
autor: malaJu
A mnie interesuje wątek, który już poruszyłyśmy w sobotę - jak wygląda praktyka (może być z doświadczenia i statystyki ;) ) porodowa w stosunku do kobiet po CC, które przychodzą rodzić drugi raz.
Jak rozmawiałyśmy, sa lekarze, którzy z marszu wysyłają pod nóż, ale są i tacy, którzy zachęcają do porodu SN.
Moje pytania:
Ile czasu musi minąć, by bezpiecznie rodzić SN?
Czy kiedykolwiek zdarzyło się, by komuś rozszedł się szew na macicy, którym tak straszą?

(kurcze, w zasadzie, to mam zylion pytań ;) )

Re: Pytania do położnej

Post: 10 kwie 2013, 20:51
autor: kari
malaJu, dobre pytania, bo po CC chciałabym drugie urodzić naturalnie (jeśli dzidzia pozwoli)

Re: Pytania do położnej

Post: 10 kwie 2013, 21:34
autor: Europejka34
Pacjentki po CC mają różne nastawienia co do drugiego porodu SN, głównie jest to uzależnione: wspomnieniami kobiety z poprzedniego porodu-po jakim czasie poród zakończył się CC oraz ustaleniami z lekarzem prowadzącym. Z moich obserwacji wynika że większość kobiet po CC chce mieć drugie CC. Boją się że pomimo wysiłku i bólu i tak skończy się to CC i to je chyba paraliżuje.
Rozsądny termin zajścia w kolejną ciążę po CC to dwa lata. Przed zaproponowaniem ciężarnej próby porodu SN(bo tak fachowo jest to określane) oceniana jest grubość blizny wewnętrznej pod kontrolą USG.
Każda ciężarna po CC pytana jest czy chce podjąć próbę porodu drogami natury tak wynika ze standardów opieki okołoporodowej. Jeżeli takiej zgody nie wyraża, musi to być odnotowane w historii choroby i podpisane przez ciężarną. Poniżej piszę się kwalifikację do cięcia cesarskiego: brak zgody na poród SN, stan po CC. Tak jest praktykowane w szpitalu w którym pracuję.

Re: Pytania do położnej

Post: 10 kwie 2013, 21:36
autor: Europejka34
Wracając jeszcze do tematu, nie przypominam sobie takiej sytuacji żeby którejś rodzącej rozeszła blizna podczas porodu. Jeżeli są jakiekolwiek przesłanki że dzieje się coś niepokojącego ciężarna ma wykonane CC.

DO MAM

Post: 10 kwie 2013, 21:45
autor: Europejka34
Dziękuje za zainteresowanie.
Jeżeli macie nurtujące Was pytania -pytajcie.
Jeżeli chcecie dowiedzieć się więcej na jakiś temat -piszcie propozycje.
W miarę możliwości postaram się regularnie odpisywać i opisywać tematy proponowane przez Was.

Re: Pytania do położnej

Post: 10 kwie 2013, 21:46
autor: malaJu
Europejka34, nie ma sprawy.
Przy okazji - na górze jest jeszcze pytanie od KARI - o plan porodu.

Re: Pytania do położnej

Post: 10 kwie 2013, 22:21
autor: Europejka34
Plan Porodu jest dokumentem w którym ciężarna spisuje swoje oczekiwania wobec porodu. Obowiązuje od 8 kwietnia 2011 roku w myśl standardu opieki okołoporodowej (rozporządzenie Ministra Zdrowia, określające procedury postępowania w opiece nad kobietą i dzieckiem podczas ciąży fizjologicznej,fizjologicznego porodu,połogu oraz opieki nad noworodkiem, Dziennik Ustaw Nr 187 z dnia 7.10.2010 poz.1259). Taki plan ustala się wspólnie z lekarzem prowadzącym na jednej z wizyt pod koniec ciąży. Lekarze mają gotowe formularze PP, można również przygotować swój własny bardziej szczegółowy. PP zawiera preferencje odnosząc się do kolejnych faz porodu oraz opieki okołoporodowej, nad noworodkiem i w oddziale położniczym.
W szpitalu w którym pracuję od kilku miesięcy pacjentki podczas przyjęcia otrzymują do wypełnienia PP, w razie wątpliwości może skorzystać z informacji lekarza lub naszych. Ustalony plan porodu jest w miarę możliwości przestrzegany. Wiadomo że w chwilach zagrożenia i tak najważniejsze jest dobro matki i dziecka.
Proszę wybaczyć napisałam już odpowiedź na ten post, nie wiem dlaczego się nie ukazał. Dopiero co odnajduję się na forum.

Re: Pytania do położnej

Post: 10 kwie 2013, 22:27
autor: malaJu
Europejka34 pisze:Proszę wybaczyć napisałam już odpowiedź na ten post, nie wiem dlaczego się nie ukazał. Dopiero co odnajduję się na forum.

to się zdarza czasem np, gdy w tym samym czasie piszą dwie osoby.
jak coś to służę pomocą, oczywiście ;)

Re: Pytania do położnej

Post: 11 kwie 2013, 6:49
autor: Malwina
Witam serdecznie na forum :)

Ja bym się chciała dowiedzieć, jak w Madurowiczu wygląda kwestia opieki poporodowej nad położnicą i noworodkiem po porodzie cc.
- po jakim czasie dopuszczalne jest pionizowanie?
- czy w związku z promowaniem karmienia piersią, noworodek może być przystawiany mamie do piersi, zamiast karmiony butelką? (chodzi mi o pierwsze godziny po porodzie)
- czy w Madurowiczu istnieje możliwość "opłacenia" swojej położnej? (jeśli pytanie nieetyczne i problemowe, to proszę nie odpowiadać) :)
- jak wygląda poród SN i monitorowanie stanu matki i dziecka, gdy pierwszy poród odbył się poprzez CC? Czy matka może poruszać się swobodnie, czy musi leżeć?

To moje pytania na gorąco :)
Przez 10 tygodni jeszcze ich się na pewno namnoży :)

Re: Pytania do położnej

Post: 11 kwie 2013, 20:41
autor: Europejka34
Położnica bezpośrednio po CC przewożona jest na salę pooperacyjną. Przebywa tam minimum 12 godzin i po tym czasie najczęściej jest uruchamiana. Jeżeli CC jest do południa to odbywa się to wszystko najczęściej kolejnego dnia rano.
Maluszek po CC zwożony jest w inkubatorze na oddział noworodkowy. Po 20-30 minutach może do niego zejść tata zrobić zdjęcia dowiedzieć się o wymiary.Po kilku godzinach maluch przywożony jest do mamy i wtedy można spróbować przystawić dziecko do piersi. Jeżeli mamie zależy bardzo aby maluch był karmiony tylko jej mlekiem może pobudzać piersi laktatorem na sali pooperacyjnej jak tylko będzie na siłach. Jeżeli pojawi się pokarm można przekazać go na oddział.
Prowadzenie porodu SN po CC praktycznie niczym się nie różni od normalnego porodu. Poruszanie czy konieczność leżenia jest uzależniona od tego czy na danym etapie jest to wskazane a także od chęci rodzącej. Po porodzie lekarz będzie musiał ocenić stan blizny przez badanie wewnętrzne które jest wykonywane w znieczuleniu.
Mam nadzieję że wyjaśniłam odpowiedzi na palące pytania. Jeżeli tylko w tym temacie coś jest niejasnego proszę pisać.

Re: Pytania do położnej

Post: 11 kwie 2013, 20:55
autor: szaraczarownica
Europejka34 pisze:Po porodzie lekarz będzie musiał ocenić stan blizny przez badanie wewnętrzne które jest wykonywane w znieczuleniu.

Uhhhh... tak to zabrzmiało, że gdybym miała opcję porodu SN, to bym właśnie z niej zrezygnowała. Ale mnie to na szczęście nie grozi :lol:

I tak "by the way" wpisałam sobie nazwisko na fb i zdecydowanie kojarzę Panią z pobytu na oddziale (i to chyba nawet również z pobytu na pooperacyjnej) :) Co więcej, kojarzę z sobotnich warsztatów. A zastanawiałam się wtedy ciężko skąd ja Panią znam. Zresztą uczestniczkę, która siedziała obok Pani też kojarzę.

Re: Pytania do położnej

Post: 11 kwie 2013, 21:10
autor: Malwina
Europejka34, dziękuję bardzo za odpowiedzi :)
Ja zdecydowanie jestem za drugim porodem SN, mam nadzieję, że moje Dziecko mi to umożliwi i nie sprawi zawodu :)

Re: Pytania do położnej

Post: 11 kwie 2013, 21:14
autor: Europejka34
Rzeczywiście byłam na warsztatach ze swoją koleżanką z pracy. Widziałyśmy kilka "naszych" pacjentek ale nie wszystkie kojarzymy i jesteśmy w stanie zapamiętać. Czy pani siedziała w rzędzie przed nami?
Na zadawane pytania staram się odpowiadać sumiennie, jeżeli taka czynność MUSI być wykonana to nie widzę powodu aby o niej nie wspomnieć.
Pozdrawiam ;;)

Re: Pytania do położnej

Post: 11 kwie 2013, 21:24
autor: szaraczarownica
Europejka34 pisze:Czy pani siedziała w rzędzie przed nami?

Nie, za Wami. Ale biegałam w tę i z powrotem w sumie.
Ale ja byłam grzeczną pacjentką, niegodną zapamiętania. Przyszłam, wyleżałam co swoje, podreptałam na salę, dr Skoczylas mnie pociął, poleżałam grzecznie na pooperacyjnej i zjechałam na dół :lol: Mało upierdliwa byłam szczególnie na pooperacyjnej. Miałam tak marudną sąsiadkę, że postawiłam sobie za punkt honoru pokazanie jak można znieść kilka godzin po operacji :lol: Nawet sama się podniosłam do siadu następnego dnia, zanim ktokolwiek przyszedł mnie do tego namawiać.
Upierdliwa była tylko moja cukrzyca ciążowa, ale to dla wszystkich włącznie ze mną :roll:

Re: Pytania do położnej

Post: 13 kwie 2013, 21:40
autor: Malwina
To ja jeszcze mam kilka pytań:
-> jakie rzeczy trzeba zabrać ze sobą do Madurowicza? (poza dokumentami, co dla matki i dziecka)
-> czy zaraz po porodzie dziecko może zostać ubrane w "swoje" ubranka?
-> czy bezpośrednio po rozpoczęciu porodu zostaje jeszcze wykonane USG mające nakreślić szacunkową masę ciała dziecka? Jestem po cc, a pierwsze dziecko ważyło ponad 4 kg stąd moje obawy :)

Re: Pytania do położnej

Post: 14 kwie 2013, 9:06
autor: niesia2708
Ja też mam pytanie :) - czy z perspektywy osoby, która odbiera porody uważa Pani,że jest jakaś różnica między tymi mamami, które chodzą do szkoły rodzenia a które nie?? Czy jakoś to wpływa na przebieg porodu??

Re: Pytania do położnej

Post: 23 kwie 2013, 22:11
autor: Europejka34
Europejka34 pisze: Po porodzie lekarz będzie musiał ocenić stan blizny przez badanie wewnętrzne które jest wykonywane w znieczuleniu.

Pominęłam napisać że teka ocena nie jest robiona rutynowo. (w szpitalu w którym pracuję)

Re: Pytania do położnej

Post: 23 kwie 2013, 22:26
autor: Europejka34
Rzeczy które przydadzą się podczas pobytu w szpitalu
DLA DZIECKA: 3-4 komplety ubranek, rożek bądź kocyk, pieluszka flanelowa, 3-4 pieluszki tetrowe, skarpetki, czapeczka (nie wiązana pod szyją), chusteczki nawilżające, pieluchy. Można naszykować osobny komplet ubranek na wyjście ze szpitala.
DLA MAMY: do porodu (jeżeli jest SN) wygodna obszerna koszula, na pobyt w oddziale 2-3 koszule wygodne przy karmieniu, biustonosz do karmienia, wkładki laktacyjne,maść z lanoliną do pielęgnacji brodawek, pomadka nawilżająca do ust.
Maluszek po porodzie zarówno SN jak i CC może być ubrany w swoje ubranka i zazwyczaj tak się dzieje.
Co do wykonywania USG przy rozpoczętym porodzie bywa różnie i trudno tak jednoznacznie odpowiedzieć żeby nie wprowadzić pani w błąd. Takie decyzje indywidualnie podejmuje lekarz na dyżurze.

Re: Pytania do położnej

Post: 23 kwie 2013, 22:45
autor: Europejka34
Na wstępie poinformuje że nie pracuje na bloku porodowym. Pracuję w klinice perinatologii( na oddziale przedporodowym z salą operacyjną i z salami pooperacyjnymi) do której należy blok porodowy.
Wprawdzie osobiście nie odbieram porodów ale często większość pierwszego okresu porodu rodzące spędzają u nas.
Z moich obserwacji mogę napisać że jest to sprawa bardzo indywidualna. Są kobiety które chodziły na zajęcia w szkole rodzenia i podczas porodu krok po kroku wykorzystują wiedzę zdobytą na zajęciach. Zdarzają się kobiety które paraliżuje ból i nie są w stanie skupić się na oddychaniu, robi im się mętlik w głowie próbując przypomnieć sobie wszystko czego się nauczyły i to powoduje większe zdenerwowanie. Spotykam mamy które nie korzystały z zajęć w szkole rodzenia ale bardzo chętnie słuchają naszych porad odnośnie oddychania i wspaniale współpracują.
Także jak Pani widzi nie można jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Jedno mogę napisać że na pewno znajomość technik oddychania i relaksacji może pomóc w porodzie.

Re: Pytania do położnej

Post: 24 kwie 2013, 7:41
autor: Malwina
Dziękuję bardzo za wyczerpujące odpowiedzi :)

Re: Pytania do położnej

Post: 24 kwie 2013, 14:17
autor: Fuente
Europejka34 pisze:Jedno mogę napisać że na pewno znajomość technik oddychania i relaksacji może pomóc w porodzie.


Ja sie pod podpisuję. Tak bardzo skupiłam sie na oddychaniu że w ogóle w pewnym momencie nie myslałam o tym że boli :) Bólu calkowicie nie zniweluje, ale faktycznie łagodzi odczuwalność bólu :)

Re: Pytania do położnej

Post: 08 lip 2013, 20:03
autor: zbroziu
witam

a ja mam pytanie odnośnie porodu rodzinnego. Czy ojciec dziecka może być z matką od samego początku porodu? czy "wołany" jest dopiero w momencie kiedy dziecko ostatecznie wychodzi na świat?

i jeszcze jedno pytanie:

mam bardzo dużą anemię, czy w szpitalu w którym Pani pracuje zawsze stosowane jest przetaczanie krwi? czy podawane są ewentualnie jakieś leki?

z góry dziękuje za odpowiedzi

Re: Pytania do położnej

Post: 09 lip 2013, 20:43
autor: Europejka34
Witam.
Jeżeli trafia Pani bezpośrednio do bloku porodowego ojciec dziecka może być praktycznie od samego początku. Czasami proszony jest o poczekanie kilku chwil na czas formalności związanych z przyjęciem.
Ojciec dziecka bądź osoba towarzysząca w porodzie może być praktycznie przez cały czas z Panią. Na ogół proszony jest o wyjście po porodzie kiedy ocenia się obrażenia krocza. Jest to doskonały czas aby świeżo upieczony tata mógł powiadomić rodzinę i bliskich o tym wspaniałym wydarzeniu.

Krew przetaczana jest tylko w sytuacjach kiedy wyniki badań świadczą o dużym zagrożeniu. Przetaczania krwi nie wykonuje się tak bardzo często. Na ogół pacjentki dostają preparaty żelaza i zachęcane są do stosowania diety bogatej w ten składnik.

Jeżeli nasuną się Pani jeszcze jakieś pytania, bądź odpowiedzi nie są dość wyczerpujące chętnie odpowiem.
Pozdrawiam.

Re: Pytania do położnej

Post: 09 lip 2013, 20:49
autor: agnieszka19
A może Pani napisać czy jeśli trafia się do szpitala dzień po terminie, to cokolwiek jest robione w celu przyspieszenia porodu, czy leży się i czeka?

Re: Pytania do położnej

Post: 09 lip 2013, 21:12
autor: lmyszka
Europejka34, I ja mam pytanie :)
Chodzi o "zwiedzenie" oddziału i porodówki oraz o rozmowę z położną. Czy jest taka możliwość gdzie i jak można sie umówić.
Drugie pytanie o KTG. Tam gdzie prowadzę ciążę nie ma KTg czy jesli planuje rodzić w Madurowiczu czy mogę na KTG przyjeżdżać tam i jak to wygląda formalnie?

Re: Pytania do położnej

Post: 10 lip 2013, 21:58
autor: Europejka34
agnieszka19 pisze:A może Pani napisać czy jeśli trafia się do szpitala dzień po terminie, to cokolwiek jest robione w celu przyspieszenia porodu, czy leży się i czeka?
:idea:
Wszystko jest uzależnione od kilku czynników: czy już Pani rodziła, ewentualnego rozwarcia. Decyzje o indukcji porodu (wywołaniu)na ogół nie są podejmowane następnego dnia. Często ciężarne w terminie po prostu czekają na wystąpienie samoistnej czynności skurczowej.

Re: Pytania do położnej

Post: 10 lip 2013, 21:59
autor: malaJu
agnieszka19, ja trafiłam do Madurowicza dokładnie dzień po terminie. Nic nie zrobiono, bo nie zdążyli - Ula sama wyszła następnego dnia, bo jak widać, szpitali nie lubi ;)

Re: Pytania do położnej

Post: 11 lip 2013, 6:33
autor: lmyszka
Europejka34, ja też miałam pytanie :)
lmyszka pisze:Europejka34, I ja mam pytanie :)
Chodzi o "zwiedzenie" oddziału i porodówki oraz o rozmowę z położną. Czy jest taka możliwość gdzie i jak można sie umówić.
Drugie pytanie o KTG. Tam gdzie prowadzę ciążę nie ma KTg czy jesli planuje rodzić w Madurowiczu czy mogę na KTG przyjeżdżać tam i jak to wygląda formalnie?

Re: Pytania do położnej

Post: 11 lip 2013, 23:50
autor: Europejka34
Zapoznanie się z blokiem porodowym odbywa się w środy po południu, po wcześniejszym umówieniu telefonicznym 42 68 04 777. Bezpiecznie w umówiony dzień przed wyjściem zadzwonić czy będzie możliwość obejrzenia sali porodowej.
KTG jest wykonywane w ambulatorium ale tylko pacjentką korzystającym z poradni (z tego co się orientuję, nie sprawdzam tego na bieżąco ). Można zadzwonić 42 68 04 746. Proszę dowiedzieć się w poradni gdzie ma Pani lekarza pierwszego kontaktu czy nie mają aparatu do KTG.
Proszę pamiętać że robiąc KTG zapis zawsze musi ocenić lekarz.
Pozdrawiam P.R

Re: Pytania do położnej

Post: 12 lip 2013, 6:54
autor: misia-misia
a ja mam takie pytanie...
Czy są jakiekolwiek sensowne przesłanki do tego, że jeżeli kobieta ma cesarkę w dzień to mąż może czekać na korytarzu i po wszystkim iść zobaczyć dziecko i żonę. A jak rodzi w nocy (też cesarka) to mąż odsyłany jest do domu i dziecko widzi dopiero rano.

Re: Pytania do położnej

Post: 12 lip 2013, 9:07
autor: Europejka34
misia-misia pisze:a ja mam takie pytanie...
Czy są jakiekolwiek sensowne przesłanki do tego, że jeżeli kobieta ma cesarkę w dzień to mąż może czekać na korytarzu i po wszystkim iść zobaczyć dziecko i żonę. A jak rodzi w nocy (też cesarka) to mąż odsyłany jest do domu i dziecko widzi dopiero rano.

Zarówno w ciągu dnia jak i w nocy ojcowie mogą czekać na korytarzu żeby przywitać się z nowo narodzonym dzieckiem i ucałować żonę/partnerkę.
W nocy jedynie obecność przy żonie jest ograniczona do minimum z racji że na sali zazwyczaj jest jeszcze jedna pacjentka która śpi.

Re: Pytania do położnej

Post: 12 lip 2013, 12:44
autor: lmyszka
A kiedy trafia się na blok porodowy, w której fazie porodu?
Bo jak trafiam do szpitala np. odeszły mi wody albo mam skurcze, rozumiem że wtedy od razu blok porodowy.
A w sytuacji gdy jest termin i brak porody trafiam na inny oddział. Kiedy przenoszą mnie na porodówkę.

Re: Pytania do położnej

Post: 12 lip 2013, 16:51
autor: Europejka34
Nie zawsze ciężarna która jest przyjmowana do szpitala i ma skurcze trafia do bloku porodowego. Jeżeli rozwarcie jest małe bądź go nie ma trafia na oddział perinatologii, który sąsiaduje z porodówką.
Jeżeli poród się rozpoczął,rodząca przenoszona jest na porodówkę gdy rozwarcie osiąga 3-4 cm (minimum).
W sytuacji kiedy trafia Pani do szpitala w terminie porodu a skurcze nie pojawiają się w takiej sytuacji podejmowane są różne kroki. Jest to sprawa bardzo indywidualna i trudno jest to uogólnić lub podać jeden schemat bo możliwości jest dużo. Od preindukcji do indukcji porodu włącznie. (Jestem w trakcie pisania artykułu właśnie na ten temat, który ukarze się na stronie Łódzkich Mam)
Proszę pamiętać że odpowiadając na pytania biorę pod uwagę procedury które stosowane są w szpitalu w którym pracuję.
Pozdrawiam.

Re: Pytania do położnej

Post: 12 lip 2013, 22:06
autor: misia-misia
Europejka34 pisze:Zarówno w ciągu dnia jak i w nocy ojcowie mogą czekać na korytarzu żeby przywitać się z nowo narodzonym dzieckiem i ucałować żonę/partnerkę.


to widocznie ja miałam pecha, bo rodziłam w Madurowiczu a mojego męża odesłali... Nie mógł zostać, kazali mu rano wrócić.

Re: Pytania do położnej

Post: 22 lip 2013, 18:15
autor: lmyszka
Europejka34, a ja nie mam pojęcia co spakować do torby maluszka do szpitala. Chodzi mi o ubrania. Jak rodziłam Wiktora to w szpitalu mieli swoje ubrania i naszych nie zakładali, tylko na wyjście. Nie wiem co wziąć, czy grubo czy cienko, bo ja to bym założyła body i tyle :p Nie wiadomo jaka pogoda będzie.

Czy dziecko po za ubraniem jest jakoś owijane? Czy leży w łóżeczku tylko w ubranku?
Żadne kosmetyki nie sa potrzebne?

Re: Pytania do położnej

Post: 22 lip 2013, 19:18
autor: Patrycja11
lmyszka pisze:Czy dziecko po za ubraniem jest jakoś owijane? Czy leży w łóżeczku tylko w ubranku?
jak ja rodziłam, to co prawda jakiś czas temu było, to owijany Gabryń był w kocyk taki pluszowy. Mój, zabrany z domu. Ale wiesz, on w styczniu się urodził to inaczej, ciekawa sama jestem czy jak jest tak gorąco to też dzieciaki są owijane. Niby bezpieczniej czują się jak są otulone, ale czy w upały to obowiązuje, to sama chętnie poczytam :)

Ubierany też był w moje ciuszki, bo ja tak chciałam. Nie chciałam w szpitalnych. Po każdej kąpieli w koszyczku przywozili go brudnymi ciuszkami, więc nie ma możliwości, żeby coś zaginęło.

Re: Pytania do położnej

Post: 22 lip 2013, 19:39
autor: kasia28
Ja rodziłam w Rydygierze, na Szterlinga, tam dziecko jest owijane w becik taki miękki materiałowy, tak jakby mała kołderka.Ubranka wymagają raczej mieć własne ,no ale jeśli już byś naprawdę nie miała to dadzą.Z kosmetyków wymagają oliwkę, krem do pupy i płyn do kąpieli,chociaż nie zawsze brali.Z ubranek to zawsze jak biorą do kąpieli ,to oprócz bluzeczki i śpioszków proszą o czapeczkę i skarpeteczki,by dzidziusiowi było ciepło.Jeśli chodzi o wyjście to ubiera się dziecko standardowo, bluzeczka, śpioszki można lekki sweterek jak zimniej, jak nie to bez,no i kombinezon cienki lub grubszy ,też zależnie od pogody.


Znów poprawiłam pisownię. Patrycja11

Re: Pytania do położnej

Post: 22 lip 2013, 19:40
autor: Deco-Ania
lmyszka pisze:nie mam pojęcia co spakować do torby maluszka do szpitala
a w którym szpitalu planujesz urodzić?
Na stronie Medeora jest taka lista: Co zabrać do porodu dla siebie i dziecka ale ja osobiście chyba bym odrobinę zmodyfikowała (zwłaszcza gdy w grę wchodzi szpital państwowy)

Re: Pytania do położnej

Post: 22 lip 2013, 19:40
autor: lmyszka
Ja pytam o Madurowicza bo tam chcę rodzić :)
W Koperniku jak rodziłam Wiktora były zupełnie inne wymogi co trzeba mieć a co gwarantuje szpital.

Re: Pytania do położnej

Post: 22 lip 2013, 19:50
autor: Deco-Ania
lmyszka, porównałam tą listę z Medeora, z tą, która miałam zrobioną jak rodziłam Antosia (i nam się sprawdziła)

Baza jest jak najbardziej OK. Ja ponad to co tam jest wymienione miałam
A) dla dziecka
- niedrapki
- płyn do mycia (ale szpital miał swój)
- czapeczka
- skarpetule
B) dla mamy
- wyniki badań
- karta ciąży
- dowód osobisty
- szlafrok
- majtki poporodowe (takie siateczkowe, ale nie wszędzie pozwalają)
- biustonosz do karmienia
- wkładki laktacyjne (były na liście i w torbie, ale nie przydały mi się)
- papier toaletowy
- sztućce

Re: Pytania do położnej

Post: 22 lip 2013, 20:08
autor: lmyszka
Jeżeli chodzi o koszule to do samego porodu wolała bym mieć tą szpitalna, bo mojej mi szkoda :p
A nie trzeba mieć podkładów i tych wielkich podpasek?

Re: Pytania do położnej

Post: 22 lip 2013, 20:31
autor: Patrycja11
lmyszka pisze:A nie trzeba mieć podkładów i tych wielkich podpasek?
ja miałam, chociaż jak mnie zwieźli na dół, to przy moim łóżku leżała paczka tych dużych podpasek i podkłady też mogłaś poprosić i dawali. Pewnie agnieszka19 będzie najbardziej na bieżąco.

Re: Pytania do położnej

Post: 22 lip 2013, 20:46
autor: Deco-Ania
lmyszka pisze:A nie trzeba mieć podkładów i tych wielkich podpasek?
Na liście w Medeorze są. W MP - nie było wymogu - były dostępne. Ale miałam swoje.

Re: Pytania do położnej

Post: 22 lip 2013, 21:13
autor: agnieszka19
lmyszka pisze:Czy dziecko po za ubraniem jest jakoś owijane?


Poza ubraniem małą owinęli w taki becik zrobiony jakby z dwóch zszytych ze sobą pieluszek flanelowych.

lmyszka pisze:Żadne kosmetyki nie sa potrzebne?

Położne prosiły tylko o chusteczki nawilżane. Nawet pampersy były szpitalne jeśli ktoś chciał- Happy

lmyszka pisze:Jeżeli chodzi o koszule to do samego porodu wolała bym mieć tą szpitalna, bo mojej mi szkoda

Z tego co wiem to koszule szpitalną dostaje się tylko do CC.

lmyszka pisze:A nie trzeba mieć podkładów i tych wielkich podpasek?

Wszystko zapewnia szpital i położne jeszcze zwracają uwagę, żeby na tym nie oszczędzać.

Jeszcze jakieś pytania? Póki pamiętam 8-)

Re: Pytania do położnej

Post: 22 lip 2013, 21:25
autor: lmyszka
agnieszka19, to może napisz co miałaś dla Siebie i Martynki, co okazało się nie potrzebne :)
Jakie ubranka i ile miałaś dla małej? I czy dziecko non stop jest zawinięte?

Re: Pytania do położnej

Post: 22 lip 2013, 21:32
autor: agnieszka19
W sumie młodą ubierałam tylko w pajacyki- miałam 3 szt.i 1 szt takich malutkich na 50 cm- Natalka była taka mała, więc asekuracyjnie wzięłam.
3 szt. to było jednak za mało bo Martynka ulewała i szybko się zabrudziły. Wzięłabym ich zatem więcej. Właściwie nie potrzebne były mi pozostałe ciuszki.

Zdecydowanie przydatne pieluszki tetrowe, choć szpitalne też dostałam ze dwie.
No i potrzebny jest krem do pupy- zalecają taki który nie ma w składzie tlenku cynku.

Co do zawijania to położne co wieczór biorą dziecko na "czynności pielęgnacyjne" i wtedy je myją, czyszczą pępuszek i odwożą dziecko zawsze zawinięte w becik.

Re: Pytania do położnej

Post: 23 lip 2013, 6:19
autor: lmyszka
agnieszka19, a czy dziecko od samego początku ty przewijasz? ( w Koperniku nie było opcji abyś ty zrobiła cos przy dziecku, chciałaś zmienić pieluchę, wiozłaś je do pielęgniarek czy położnej ).
I czy dziecko jest cały czas z toba czy jest opcja aby je dać na sale ogólną do pielęgniarek jak chciałabyś coś przy sobie zrobić?