Powiększone miedniczki/obustronne UKMy

Lekarze, szpitale, przychodnie w naszym regionie. Porady doświadczonych mam, jak radzić sobie z infekcjami domowymi sposobami.

Powiększone miedniczki/obustronne UKMy

Postautor: szaraczarownica » 13 lut 2014, 21:07

Mam pytanie do mam, których dzieci miały powiększone UKMy lub same miedniczki - jak długo powiększenie schodziło? Czy się zatrzymało na jakimś etapie i już nie malało, czy może zeszło całkowicie?

Mamy 3 usg wykonane w odstępach mniej więcej pół roku każde, u tego samego lekarza (dr. Sokal), na tym samym sprzęcie. Na każdym z nich jest co raz mniejsze powiększenie UKM, przy jednoczesnym wzrastaniu nerek, co oczywiście jest dobrą wiadomością, ale schodzi to dosyć powoli. Np. w ciągu 6 miesięcy z 6 mm na 5, z 3mm na 2 itd. Czy to jest norma, czy powinno to zejść szybciej? Albo inaczej, bo "powinno" jest pewnie pojęciem względnym. W jakim tempie powiększenie zanikało u Waszych dzieci?
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14783
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: Powiększone miedniczki/obustronne UKMy

Postautor: mietka » 14 lut 2014, 14:32

szaraczarownica, u Helenki się zmniejszało, najbardziej powiększone wychodziły na usg przy okazji zapalenia płuc (korzystając z tego, że już byłam w szpitalu to jej robiłam usg), potem chodziliśmy dość nieregularnie i za każdym razem było mniejsze i mniejsze a teraz już nie wiem.... cholera, chyba powinnam sprawdzić :)
Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
mietka
SuperMama
 
Posty: 660
Rejestracja: 12 sty 2013, 19:20
Has thanked: 1 time
Been thanked: 16 times

Re: Powiększone miedniczki/obustronne UKMy

Postautor: milencja83 » 14 lut 2014, 15:00

szaraczarownica bardzo dobry post, ja jestem początkująca w tym temacie. U nas Przemko ma powiększoną znacznie jedną miedniczkę. Byliśmy na wizycie w ICZMP u dr Jaskólskiej i powiedziała, że jak na razie mamy się nie martwić. Mam nadzieję, że się będą zmniejszać aż będzie wszystko dobrze. Następną wizytę mamy za 6 tygodni. Ciekawe co powie :|
milencja83
SuperMama
 
Posty: 600
Rejestracja: 26 lut 2013, 11:35
Has thanked: 25 times
Been thanked: 7 times

Re: Powiększone miedniczki/obustronne UKMy

Postautor: szaraczarownica » 14 lut 2014, 18:55

mietka pisze:cholera, chyba powinnam sprawdzić

Mogłabyś, bo jestem ciekawa jak to wygląda u Heleny teraz :)

Nie ukrywam, że liczyłam na Twoją odpowiedź w tym temacie :)

milencja83 pisze:U nas Przemko ma powiększoną znacznie jedną miedniczkę

A jak dużą ma? Robiliście usg tylko w jednym miejscu?
U nas u 3 różnych lekarzy, w 3 różnych miejscach w krótkim odstępie czasu wyszły wyniki w cały kosmos. Napiszę Ci jakie dostawaliśmy wymiary później, gdzieś przed 21, bo chwilowo nie mam dostępu do teczki medycznej Stasia.
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14783
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: Powiększone miedniczki/obustronne UKMy

Postautor: szaraczarownica » 14 lut 2014, 22:00

No dobra, to uzupełniam wymiary:

19.11.2012 dr. Gałdecka (Red-Med) Brak info o powiększonym UKMie. Tylko powiększona miedniczka NL 19x10x6 mm (komentarz nefrolog, że powiększenie ogromne, więc dostaliśmy skierowanie na kolejne usg)

03.01.2013 dr. Sokal (Luxmed) Obustronne UKMy: NP kielichy 2-3 mm, miedniczka 6mm; NL kielichy 4 mm, miedniczka 7 mm (tu już komentarz, że tragedii nie ma)

29.01.2013 dr. Raczyński (ICZMP) Brak powiększonych UKMów, miedniczka NL 6mm (komentarz lekarki z oddziału nefrologii w ICZMP, że to jest błahostka)

07.05.2013 dr. Sokal (Luxmed) NP kielichy 1,5 mm, miedniczka 3,5 mm; NL kielichy 3 mm, miedniczka 6 mm

13.02.2014 dr. Sokal (Luxmed) NP kielichy 1,5 mm, miedniczka 2 mm; NL kielichy 2 mm, miedniczka 5 mm


I po pierwszych trzech badaniach złapałam się za głowę. Rozstrzał straszny. W ICZMP uznawali tylko i wyłącznie usg zrobione przez nich (zlecenie z oddziału), bo to ponoć specjalista jest. Z kolei dr. Sokal jest specjalistą od usg na Spornej (ja nie weryfikowałam tego, ale kasia_m85 spotkała się z nim na Spornej). Więc jest tu usg dwóch specjalistów, każdy z innego szpitala. Ponieważ mamy stały dostęp do usg u dr. Sokala, to to badanie traktuję jako wiążące.

Muszę w sumie zapytać skąd może być to powiększenie, zwłaszcza, że w ciąży nie było o nim mowy, a z tego co pamiętam u Heleny wtedy je odkryto. Na początku u nas była mowa o zastawce cewki tylnej i z tego względu Stanisław miał wykonany CUM, ale po badaniu, w którym wyszło, że wszystko jest ok ja już zapomniałam zapytać. Mam sama dla siebie taką teorię, że skoro kolki były u nas tak dotkliwe, że Staś miał problem z oddawaniem moczu, to stąd wziął się powiększony UKM.
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14783
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: Powiększone miedniczki/obustronne UKMy

Postautor: Karola5 » 14 lut 2014, 23:08

szaraczarownica, nie wiem jak to wygląda u dzieci, ale po swoich USG wiem, że I USG wskazało jeden duży kamień, II - jeden kamień o połowę mniejszy, III - dwa kamienie wielkości jak na II, jak się zsumuje dawały wielkość z I. Z tego co rozmawiałam z lekarzami, to oni widzą tylko jakieś cienie i zrobienie dobrego USG nerek jest baaardzo trudne. Także rozjazdy w pomiarach mnie nie dziwią jakoś szczególnie.
Obrazek
Karola5
SuperMama
 
Posty: 1427
Rejestracja: 09 cze 2013, 9:42
Has thanked: 28 times
Been thanked: 52 times

Re: Powiększone miedniczki/obustronne UKMy

Postautor: mietka » 15 lut 2014, 18:31

szaraczarownica pisze:że w ciąży nie było o nim mowy, a z tego co pamiętam u Heleny wtedy je odkryto.


dokładnie tak :)
Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
mietka
SuperMama
 
Posty: 660
Rejestracja: 12 sty 2013, 19:20
Has thanked: 1 time
Been thanked: 16 times

Re: Powiększone miedniczki/obustronne UKMy

Postautor: milencja83 » 27 mar 2014, 10:13

Byliśmy na wizycie u urologa w ICZMP i trochę jestem przerażona ::(. Staram nie dopuszczać złych myśli, ale z tymi miedniczkami będzie jednak u nas dłuższa historia... Dokładnie Doktor nie powiedziała mi ile mm są powiększone obie ::( stwierdziła, że podejmie decyzję na kolejnej wizycie jak Mały spokojnie skończy 3 miesiące. A chodzi o decyzję w sprawie cystografii czy mocz nie cofa się do nerek. Oczywiście kolejną wizytę z powodu dużej ilości pacjentów do doktor mam 13.05 (a powinnam w ciągu 4-6 tygodni) mam nadzieję, że nic się w tym czasie nie wydarzy. Może któraś z Was słyszała bądź miała do czynienia z tym zabiegiem? W ogóle co dalej po tym ? Ja się tak zdenerwowałam na wizycie, że nie wiedziałam o co pytać ::( . Z drugiej strony myślę, że jakby było bardzo źle to chyba by Doktor nie czekała...
milencja83
SuperMama
 
Posty: 600
Rejestracja: 26 lut 2013, 11:35
Has thanked: 25 times
Been thanked: 7 times

Re: Powiększone miedniczki/obustronne UKMy

Postautor: szaraczarownica » 27 mar 2014, 10:33

milencja83, to jest właśnie CUM - cysto(uro)grafia mikcyjna. Też się bałam, ale badanie jest spoko. Wkładają cewnik z kontrastem, wypełniają pęcherz, szybko wyjmują i robią zdjęcie, bo dziecko natychmiast siusia. I tak kilka razy, w tym raz na boku. Staś płakał tylko pod koniec, bo już go wkurzało unieruchomienie.
Do jakiego lekarza chodzicie?

Jakbyś się chciała więcej dowiedzieć o badaniu, to daj znać, podam Ci numer na pw, to Ci opowiem wszystko co pamiętam.
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14783
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: Powiększone miedniczki/obustronne UKMy

Postautor: milencja83 » 27 mar 2014, 11:10

milencja83
SuperMama
 
Posty: 600
Rejestracja: 26 lut 2013, 11:35
Has thanked: 25 times
Been thanked: 7 times

Re: Powiększone miedniczki/obustronne UKMy

Postautor: szaraczarownica » 27 mar 2014, 12:32

milencja83, dopiero teraz zauważyłam, że Wy chodzicie do urologa, a my do nefrologa. Pytałam, bo pomyślałam, że może to ta lekarka, która się nami na oddziale zajmowała, ale skoro tak, to nie. Normalnie chodzimy do dr. Spadło w Luxmedzie, a kto się nami opiekował na oddziale to Ci nie powiem teraz, bo musiałabym trochę pohałasować, żeby papiery wyjąć, a Staś śpi.
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14783
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: Powiększone miedniczki/obustronne UKMy

Postautor: szaraczarownica » 13 sty 2015, 22:36

Po dzisiejszej kontroli, która była 11 miesięcy po ostatnim usg mam postęp. Kielichy już w normie, miedniczki NL=3,5 mm (ostatnio 5) NP=2 mm (bez zmian).
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14783
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: Powiększone miedniczki/obustronne UKMy

Postautor: Szizel » 18 sty 2015, 22:55

Czy te UKMy wykryto już Waszych milusińskich w brzuszku na USG. Podczas mojego ostatniego USG, które wykonywał prof. Szaflik i w opisie możemy przeczytać:
"Obie nerki w typowym położeniu. Nerka prawa w całości o wym. 22x13mm, UKM nerki prawej szer. 4,0mm. Nerka lewa o wym 19x12 mm, UKM nerki lewej szer. 2,3mm.
Wnioski:
Grav. 19,5 hbd. Eutrophia
Pylectasis dx.
Może coś szerzej mi powiecie?
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Szizel
SuperMama
 
Posty: 776
Rejestracja: 27 paź 2012, 21:49
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 0 time
Been thanked: 9 times

Re: Powiększone miedniczki/obustronne UKMy

Postautor: milencja83 » 19 sty 2015, 9:59

Szizel u mnie było już wiadomo na usg. Dr Dudarewicz pierwszy nam o tym powiedział na usg a później nasz lekarz prowadzący jeszcze potwierdził. Na początku kazano nam się nie przejmować i tak też robiliśmy. Nie wiem czy już pisałam ale u dzidziusia dziewczyny, z którą leżałam przed porodem też stwierdzono powiększone UKMy i po porodzie nie było po nich śladu - wchłonęły się jak dzidziuś się wysikał. U nas niestety nie ale jesteśmy na dobrej drodze do pozbycia się problemu - mam nadzieję... Co do wyniku nie pomogę. Ja starałam się aż tak nie wczytywać i nie nakręcać. Ważne jednak byś wszystkie te wyniki miała przy porodzie i najlepiej dać jej wcześniej jak będę przygotowywać Cię do porodu. Ja nie zdążyłam z powodu niespodziewanego porodu. Całe szczęście, że mnie coś tknęło i jak przyszła do mnie pediatra po porodzie dałam wszystkie te wynikli przez co Małego kompleksowo jeszcze przebadali.
milencja83
SuperMama
 
Posty: 600
Rejestracja: 26 lut 2013, 11:35
Has thanked: 25 times
Been thanked: 7 times

Re: Powiększone miedniczki/obustronne UKMy

Postautor: szaraczarownica » 19 sty 2015, 11:32

U nas nie, ale nam UKMy najprawdopodobniej rozepchały kolki (jakby ktoś twierdził, że to tylko nieszkodliwa przypadłość niemowląt, to walę, a potem patrzę, czy powtórzyć).
Czekacie na dziewczynkę, czy chłopca?
Ilość wód płodowych w normie?
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14783
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: Powiększone miedniczki/obustronne UKMy

Postautor: Fuente » 19 sty 2015, 12:51

Szizel, moja Amelka miała powiększoną jedna miedniczkę nerkową. Mieliśmy zalecenie, żeby skontrolować to na USG po porodzie. Jeszcze w szpitalu Amelka miała zrobione USG układu moczowego i tam właściwie wszystko było w normie, potem jeszcze jedna kontrola po dwóch miesiącach, też wszystko ok ;) Czasem w USG prenatalnym mogą wychodzić nieznaczne odchylenia :) Grunt to kontrola po porodzie\. Powodzenia
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Fuente
Moderator
 
Posty: 6317
Rejestracja: 27 paź 2012, 22:20
Has thanked: 42 times
Been thanked: 91 times

Re: Powiększone miedniczki/obustronne UKMy

Postautor: Szizel » 19 sty 2015, 14:42

szaraczarownica, nie znamy płci dziecka nie chcemy znać. Generalnie nie zamartwiam się na zapas jestem spokojna, tak zalecił prof nerki do obserwacji kolejne USG 19.02 zobaczymy.
Pozostałe parametry dzidziusia są w porządku.
Te nieprawidłowości z UKM nerek wyszły na połówkowym USG.
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Szizel
SuperMama
 
Posty: 776
Rejestracja: 27 paź 2012, 21:49
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 0 time
Been thanked: 9 times

Re: Powiększone miedniczki/obustronne UKMy

Postautor: Fuente » 19 sty 2015, 14:57

Szizel,

U nas też na połówkowym. Potem na ostatnim USG też były nieco powiększone, ale mnie Dudarewicz uspokajał, że często w obrazie USG prenatlnym tak może wyjść, a potem po urodzeniu dziecka wszystko jest w porządku.

Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Fuente
Moderator
 
Posty: 6317
Rejestracja: 27 paź 2012, 22:20
Has thanked: 42 times
Been thanked: 91 times

Re: Powiększone miedniczki/obustronne UKMy

Postautor: Szizel » 19 sty 2015, 22:07

Fuente, dziękuje :)
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Szizel
SuperMama
 
Posty: 776
Rejestracja: 27 paź 2012, 21:49
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 0 time
Been thanked: 9 times

Re: Powiększone miedniczki/obustronne UKMy

Postautor: szaraczarownica » 19 sty 2015, 22:09

Szizel, jeżeli wody są w normie, to może to rzeczywiście coś nieszkodliwego.
U chłopców powiększone UKMy w ciąży mogą świadczyć o zastawce cewki tylnej, ale wtedy może brakować wód (lub w ogóle może ich nie być, ale to przy całkowitym zarośnięciu, a nie częściowym). Dziewczynki na tę wadę zazwyczaj nie cierpią.
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14783
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: Powiększone miedniczki/obustronne UKMy

Postautor: szaraczarownica » 27 sty 2015, 20:33

Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14783
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: Powiększone miedniczki/obustronne UKMy

Postautor: szaraczarownica » 14 mar 2017, 14:06

Po ponad 2 latach odświeżam temat.
U Stasia była stagnacja. W pewnym momencie po prostu odpuściliśmy temat. Dlaczego? Bo dr Sokal przestał robić usg w Luxmedzie, a jak poszliśmy do nowego lekarza, to wyszły cuda w opisie. W tym duże zwapnienie w miąższu nerki. No i naprawdę spore UKMy. Gdzie byśmy nie poszli słyszeliśmy tylko "nie uznaję tego usg". A ponieważ ja nie mogłam w necie znaleźć gdzie przyjmuje dr Sokal, to odpuściłam. Teraz nowa pediatra nas trochę pogoniła. Zrobiliśmy znowu usg u tego lekarza w Luxmedzie i było jeszcze gorsze, niż poprzednie. Więc szybka diagnostyka krwi pod kątem zbyt dużych mikroelementów i witamin (między innymi wapń, witamina D, fosfor, magnez) i konsultacja nefrologiczna z kolejnym "nie uznaję, idźcie do Kobielskiego, ewentualnie Sokala". Ale tym razem nie było to na zasadzie "proszę szukać", tylko "przyjmuje tu i tu". Jesteśmy więc po usg układu moczowego u dr Sokala i jest wszystko ok. Kielichów już nie ma, miedniczki 2-3 mm, nerki ponad 7 cm, zwapnienia brak. Jak to lekarz ujął "wszystko w porządku".
A ja się dowiedziałam dlaczego już nie pracuje na Dowborczyków i dlaczego nie należy tam robić usg ;)

W każdym razie zapominamy o temacie. Oczywiście będziemy powtarzać usg co jakiś czas, ale już tylko i wyłącznie kontrolnie. To, co jest nie wymaga żadnego leczenia specjalistycznego.
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14783
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times


Wróć do Zdrowie

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości

cron