Malwina pisze:Podziwiam wszystkich rodziców, którzy świadomie nie szczepią dzieci, ani na podstawowe ani na dodatkowe (jeśli ich stać). Ja nie potrafiłabym sobie później wybaczyć, że nie zaszczepiłam dziecka, które zachorowało i ma powikłania, albo zmarło w skutek choroby przed którą mogłam je ochronić.
Też tak sądze i cieszę się że u nas nawet ta pierwsza dawka była dosc późno bo Dominik miał ponad 3 miesiące.little.d pisze:z reszta czekam i mam nadzieje ze kazdy dzien dziala na nasza korzysc. Jest coraz starszy i bedzie lepiej znosil.
Właśnie to ona nam odroczyła szczepienia do rezonansu (po pierwsze do znieczulenie nie można byc szczepionym a u nas mogli nas wezwac w każdej chwili) na jedne wydała zgodę na kolejne już nie ale po rezonansie napewno o ile będzie dobrze inny neurolog miała taką sama opinie i to samo nam powiedziała o szczepieniach więc musze im zaufac.Bo jeżeli coś w Dominika głowie będzie nie tak to moze mu szczepienie jeszcze gorzej zaszkodzic i wtedy mamy się udac do poradni szczepień i oni nam coś wyczarują innego.Ale sądzę że rezonans będzie wporządku .little.d pisze:dr Hibner.
baila pisze:Dziewczyny czy te szczepionki skojarzone 5w1 to też się nazywają Infarix Hexa czy jakoś inaczej?
No to u nas w sumie pediatra podobnie zleciła zacząc od 6w1 kolejna 5w1 stwierdziłam że jednak weźmiemy 6w1 bo nie było żadnych skutków ubocznych a teraz będę się bardzo bała po tym artykule.kasia_m85 pisze:mówili żeby szczepić. Pierwsza 6w1 i z tym od razu na pneumo które mamy za darmo. Kolejna 5w1, potem znów 6w1,
martula_87 pisze:kasia_m85, a Wy nie możecie się trochę wstrzymac ze szczepieniami do tego wkieku korygowanego przecież dziewczynki są jeszcze bardzo malutkie?????
kasia_m85 pisze:Wg kalendarza szczepień dla wcześniaków powinniśmy zacząć szczepić po 8 tyg.
Fuente pisze:A ja cały czas myślę o tym, że my- nasze pokolenie nie bylismy na to wszystko szczepieni i zyjemy...
Malwina pisze:jeszcze nigdy na grypę nie chorowałam
Malwina pisze:To samo mój małżonek. On bywa tylko przeziębiony.
szaraczarownica pisze:Malwina pisze:jeszcze nigdy na grypę nie chorowałamMalwina pisze:To samo mój małżonek. On bywa tylko przeziębiony.
Ja się nie szczepię, a grypę ostatnio miałam w 8 klasie podstawówki
Myślę, że to raczej kwestia odporności na wirusy, a nie szczepienia.
Fuente pisze:A ja cały czas myślę o tym, że my- nasze pokolenie nie bylismy na to wszystko szczepieni i zyjemy...
Malwina pisze:Nie zachoruje - świetnie, a jak zachoruje, to będę sobie pluła w twarz, że byłam mądrzejsza od 3 pediatrów (dwóch doktorów i profesora).
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości