Strona 1 z 1

Znieczulenie ogólne u dziecka - narkoza

Post: 20 kwie 2015, 11:27
autor: lmyszka
Dziewczyny podzielcie się informacjami na tema takiego znieczulenia u dziecka?
Czy któreś z dzieci miało podawaną narkozę? Jak wyglądało to przed podanie i jak było po wybudzeniu?
Wiąże się się to z jakimiś konsekwencjami dla dziecka?

Re: Znieczulenie ogólne u dziecka - narkoza

Post: 20 kwie 2015, 11:46
autor: martula_87
Dominik dwa razy miał znieczulenie ogólne.
Pierwszy raz w 6 tyg życia ja byłam przerażona dziecko musiało byc na czczo tzn mnie pozwolono nakarmic go o 3 w nocy ostatni raz a zabieg był po 8 rano. Pic też nie mógł. Dziecko oddano mi zaraz po zabiegu ale to był koszmar on leciał przez ręce płakał i generalnie do końca dnia było koszmarnie. Na następny dzień wszystko wróciło do normy. To był zabieg nacięcia ścięgien Achillesa i włożenie nóżek w gips. Wszystko trwało nie dłużej niż 40 minut.
Kolejne znieczulenie ogólne było jak miał 8 miesięcy do tomografii komputerowej głowy i to też około godziny trwało. Już przy wybudzaniu byliśmy z Dominikiem i zachowywał się normalnie oczywiscie znów dziecko musiało byc bez jedzenia i picia i tutaj też jakoś podobnie pozwolono mi go nakarmic około 3 a tomografia była po 8.
Przed każdym zabiegiem był u mnie anestezjolog zbierał wywiad i odpowiadał na każde pytanie. I tak co było ważne dziecko musi byc absolutnie zdrowe bez najmniejszego kataru i też po infekcji trzeba odczekac około 3 tygodni. No i szczepienia ani przed znieczuleniem ani po nie można dziecka szczepic nie wiem jak to było dokładnie kojarzy mi się 6 tygodni .

Re: Znieczulenie ogólne u dziecka - narkoza

Post: 20 kwie 2015, 12:01
autor: milencja83
lmyszka będę szczera. U nas Mały miał znieczulenie ogólne gdy miał 7 miesięcy.

martula_87 pisze:... ja byłam przerażona dziecko musiało być na czczo tzn mnie pozwolono nakarmić go o 3 w nocy ostatni raz a zabieg był po 8 rano. Pic też nie mógł. Dziecko oddano mi zaraz po zabiegu ale to był koszmar on leciał przez ręce płakał i generalnie do końca dnia było koszmarnie.


Tak jak martula_87 napisała był u nas wcześniej anestezjolog i zbierał wywiad (chyba ja nawet byłam wezwana do niego), tłumaczył co i jak - niestety mówił też jaka może być najgorsza opcja ::( . Mały miał cystoskopię także do zabiegu przygotowywała nas Doktor prowadząca i wszystko tłumaczyła na bieżąco. Po zabiegu też przyszła i opowiedziała jak on przebiegał, co zrobiła, co widziała itp. Jednak jeśli nie trzeba nie życzę nikomu tych przeżyć. Z drugiej zaś strony jeśli nie ma wyjścia trzeba zaufać lekarzom bo chyba wiedzą co robią. Gdyby nie musieli to by nie robili. Z perspektywy czasu mogę stwierdzić, że nam ten zabieg pomógł. Nie wiem lmyszka co Wy będziecie mieli robione.

Re: Znieczulenie ogólne u dziecka - narkoza

Post: 20 kwie 2015, 12:04
autor: martula_87
milencja83 pisze:Jednak jeśli nie trzeba nie życzę nikomu tych przeżyć.

No tak to był dramat jak usłyszałam przy 6 tygodniowym Dominiku jakie mogą byc powikłania i podpisac że jestem ich świadoma... Drugi raz było łatwiej. Jak mus to mus...

Re: Znieczulenie ogólne u dziecka - narkoza

Post: 20 kwie 2015, 12:19
autor: lmyszka
Tutaj chodzi o Wiktora więc myślę, że całość zniesie lepiej niz tak małe dziecko, ale może się mylę.

Re: Znieczulenie ogólne u dziecka - narkoza

Post: 20 kwie 2015, 12:38
autor: milencja83
lmyszka myślę, że objawy po znieczuleniu będzie miał podobne albo takie same jak kilkumiesięczne dzieciaczki. Nie oszukujmy się jest jeszcze mały - przecież ma niecałe 2 latka. Całe szczęście jest w takim wieku, że szybko zapomni.

Re: Znieczulenie ogólne u dziecka - narkoza

Post: 20 kwie 2015, 12:51
autor: lmyszka
milencja83, Wiktor ma 6 lat, ten młodszy to Kacper >D

Re: Znieczulenie ogólne u dziecka - narkoza

Post: 20 kwie 2015, 13:27
autor: kochecka
lmyszka Maksiu miał znieczulenie ogólne w wieku 4-5 lat. Ostatni posiłek to była kolacja w dzień poprzedzający zabieg. Rano dostał tabletkę - głupiego Jasia który miał go wyciszyć. Potem ja go zniosłam na salę zabiegowa. Jak się zegnalismy Maksiu dostał przez welon znieczulenie, które zadziałało natychmiast. Zaczął się bardzo śmiać i "zwiotczal ". Po zabiegu jak przyjechał to jeszcze spał przez jakąś godzinę albo i dłużej. Obudził się spokojnie, był bardzo wyciszony, nie płakał. Bardzo dobrze zniósł znieczulenie.

Re: Znieczulenie ogólne u dziecka - narkoza

Post: 20 kwie 2015, 16:42
autor: milencja83
lmyszka, :oops: aaaaaaaaa to wszystko mi się wyjaśniło :) pomyliłam chłopców :D.

Re: Znieczulenie ogólne u dziecka - narkoza

Post: 20 kwie 2015, 18:21
autor: lmyszka
kochecka, "pocieszyłaś" mnie, choć wiem że każde dziecko jest inne.

Ja już widzę jak zaczynają się cyrki przy podaniu znieczulenia. Będzie krzyk, płacz ...


Re: Znieczulenie ogólne u dziecka - narkoza

Post: 20 kwie 2015, 19:38
autor: zabieganamama
Imyszka może nie trzeba będzie podawać mu nic dożylnie ..


Re: Znieczulenie ogólne u dziecka - narkoza

Post: 20 kwie 2015, 19:47
autor: Agata.
Można powiedzieć, że podpinam się pod pytanie. Nas czeka operacja usunięcia wodniaka. Bradzo się boję ::(

Re: Znieczulenie ogólne u dziecka - narkoza

Post: 20 kwie 2015, 20:02
autor: szaraczarownica
Agata., a masz powiedziane, że w narkozie? Jak nad nami wisiała operacja wodniaka, to lekarka mi mówiła, że najpierw próbują w znieczuleniu miejscowym + głupi Jaś, a jak nie dają rady lub jest coś więcej (u nas było podejrzenie przepukliny pachwinowej), to dopiero wtedy dają narkozę.

Re: Znieczulenie ogólne u dziecka - narkoza

Post: 20 kwie 2015, 20:27
autor: kochecka
lmyszka nie będzie źle. Maksiu też jest bardzo wyrywny i silny do tego. Jednak ta tabletka, którą dostał spowodowała znaczne spowolnienie jego reakcji. A od momentu wstrzykniecia leku w wenflon do zaśnięcia minęła góra minuta. Może Wiktor dostanie tylko coś do wypicia albo do wdychania. A pytałaś lekarza jak to będzie wyglądać?

Re: Znieczulenie ogólne u dziecka - narkoza

Post: 20 kwie 2015, 21:05
autor: Agata.
szaraczarownica, niestety tak. Na razie widziało go dwóch chirurgów i obaj jednoznacznie wskazują na zabieg w znieczuleniu ogólnym. Może dlatego, że u nas to wodniak wrodzony (komunikujący), co w zasadzie można nazwać przepukliną.

Re: Znieczulenie ogólne u dziecka - narkoza

Post: 20 kwie 2015, 21:34
autor: szaraczarownica
Agata., przykro mi, że nie ma nadziei :( Może u nas było inaczej, bo wodniak powstał po uderzeniu. A to podejrzenie przepukliny wyszło przy badaniu na kontroli wodniaka, czyli po raz pierwszy w wieku 23 miesięcy. Na szczęście okazało się, że fałszywy alarm, a i wodniak, po początkowym zastoju, zaczął się szybko wchłaniać.

Re: Znieczulenie ogólne u dziecka - narkoza

Post: 20 kwie 2015, 21:56
autor: Agata.
U nas na co dzień wodniak jest w ogóle niewidoczny. szczerze mówiąc, żyłam w przeświadczeniu, że już jest OK. Do czasu infekcji i silnego, uporczywego kaszlu. Wysiłek podczas kaszlu pokazał, że to co miało samo zarosnąć wcale nie zarosło i nie ma już szans, że to się zmieni. Wieczorem ogromny wodniak, rano gołym okiem niewidoczny. Ale to chyba nie ten wątek... W każdym razie przed nami jeszcze jedna konsultacja u trzeciego chirurga i jeśli usłyszymy to samo, to zapisujemu się na operację. To podobno chiurgia jednodniowa więc jakoś damy radę. Tylko to nieszczęsne znieczulenie. Strasznie się go boję :(

Re: Znieczulenie ogólne u dziecka - narkoza

Post: 21 kwie 2015, 6:52
autor: lmyszka
kochecka pisze:A pytałaś lekarza jak to będzie wyglądać?


no właśnie nie bo nie wiedziałam o co pytać, ale mam numer telefonu to zadzwonię i dopytam.

Re: Znieczulenie ogólne u dziecka - narkoza

Post: 21 kwie 2015, 19:49
autor: kari
nas to prawdopodobnie czeka w maju jeśli się nic nie zmieni, na razie staram się o tym nie myśleć, chociaż im bliżej, tym bardziej zaczynam panikować, a to ja jestem u nas ta co nie panikuje jeśli chodzi o Filipa

Re: Znieczulenie ogólne u dziecka - narkoza

Post: 10 lut 2016, 14:34
autor: maskotka
lmyszka a możesz napisać jak to się u Ciebie skończyło? Uśpiliście go? Jak to zniósł? Tam gdzie Szymon jest umówiony ponoć podają znieczulenie w gazie więc nawet bez kłucia by się obyło. Co mnie jeszcze martwi to to, że w niedługim czasie najprawdopodobniej czeka go operacja wędrującego jądra (1 marca mamy wizytę na spornej i wtedy dowiemy się dokładnie co jak i kiedy), która również będzie w narkozie :(
(kontynuuje pytanie z wątku: viewtopic.php?f=61&t=3914 )

Re: Znieczulenie ogólne u dziecka - narkoza

Post: 10 lut 2016, 14:40
autor: lmyszka
maskotka, no patrz zapomniałam opisać jak to wyglądało.

DLA OSÓB O SILNYCH NERWACH.

Tak, uśpiliśmy go. Cały zabieg trwał może z 15 minut, było to najdłuższe 15 minut mojego życia.
Teraz wiem, że gdybym nie MUSIAŁA to nie zdecydowała bym się na to po raz drugi.

Pewnie gaz działa inaczej, ale narkoza w zastrzyku to był krzyk Wiktora, przeraliwy krzyk. Krzyk bólu i cisza.
Zasnął.

Bardzo długo się wybudzał, nie wiem czy przegieli z dawką ale spał ponad godzinę i budziliśmy go bo dalej by spał.
Jechał autem nie przytomny, majaczył coś. W domu spał dalej.

Ogólnie sama narkoza bez powikłań, gorzej z tym co działo się w buzi, ale pewnie znowu pogorszyły mu się wyniki krzepliwości bo zalewał się krwią.
Przez dobę niemal nie mogłam zatamować mu całkowicie krwi.

Pamiętajcie aby przed usuwaniem zębów czy innymi zabiegami z krwią zbadać krzepliwość i najlepiej jak najbliżej zabiegu, u nas wyniki skakały raz dobre raz gorsze.

Re: Znieczulenie ogólne u dziecka - narkoza

Post: 10 lut 2016, 14:45
autor: Malwina
maskotka, to ja Cię uspokoję po wpisie lmyszki.
Mateusz miał narkozę podaną przez maseczkę, bez stresu, krzyku.
Płakał, bo go trzymałam, a on tego nie lubi, ale trwało to chwilkę.

Oddychał samodzielnie przez cały czas. Taki aniołek słodki.
Przytulałam go jak usypiał i przytulałam jak się budził.
Następnego dnia był trochę płaczliwy, ale na pewno bolały go dziąsła po wyrwaniu jedynek.
Z każdym następnym dniem było coraz lepiej.
Bez traumy.

Też się tego bałam. Jak cholera. Nie mówię, że nie.
Jednak z perspektywy czasu uważam, że dobrze się stało, że miał zabieg w narkozie i nic z niego nie pamięta.

Tego dnia co miał narkozę, a miał ją o 16 ze względu na ból złamanych ząbków, który odczuwał, głównie spał. Budził się na picie i szedł spać, ale nic złego się nie działo.

Nie robiliśmy też badań z krwi. Nie było czasu.
Za bardzo cierpiał i była to akcja na szybko.

Re: Znieczulenie ogólne u dziecka - narkoza

Post: 10 lut 2016, 15:07
autor: malinka1984
Kacper miał zabieg w pełnej narkozie dokładnie w dniu kiedy kończył 6 miesięcy-wycięcie czyraka głowy.Pamiętam jak dziś jak go zabierała piekęgniarka,krzyk i te oczy mówiące "nie zostawiaj mnie mamo..." :cry:
Po zabiegu szybko się wybudził z ogromnym płaczem i anestezjolog przyszedł do nas i powiedział że synek będzie płakał ze dwie godziny bo głodny a jeść nie można dać,byłam przerażona.
Przynieśli mi szybko Kacpera,wtulił się we mnie i patrzył się te dwie godziny w moje oczy,bez płaczu tylko spokojnie i tak głęboko.Ehh

Re: Znieczulenie ogólne u dziecka - narkoza

Post: 10 lut 2016, 15:28
autor: lmyszka
Dlatego pisałam,że u nas był zastrzyk. Przy gazie wygląda to na pewno inaczej, mniej drastycznie.

Re: Znieczulenie ogólne u dziecka - narkoza

Post: 10 lut 2016, 16:14
autor: Blue
U nas była narkoza na wycinanie naczyniaka i nie kojarzę nic traumatycznego.Bałam się oczywiście,ale poszło wszystko sprawnie.

Re: Znieczulenie ogólne u dziecka - narkoza

Post: 19 mar 2016, 20:42
autor: maskotka
Jak wiecie, sama narkoza to u nas teraz chleb powszedni, ale opiszę jak wyglądało leczenie zębów Szymonka, może komuś się przyda ;)
Pojechaliśmy na 13 (tego dnia do 8 mógł zjeść śniadanie, a do 10 napić się pół kubka wody). Adrian usiadł na fotel, Szymonek mu na kolanach, ja na krześle obok. Dostał maseczkę i miał "wydmuchiwać robaczki z buzi do balonika". Po chwili już spał. Nawet nie kwęknął. Adrian go odłożył i poszliśmy do poczekalni. Po około 40 minutach zawołali nas do innego już gabinetu gdzie Szymonek spał na fotelu nakryty kocykiem i podpięty pod pulsoksymetr. Miał zrobione dwa ząbki kanałowo, cztery normalnie i jeden wyrwany. Za całość zapłaciliśmy (łącznie z wizytą kwalifikacyjną) 1500 zł. Obudził się dokładnie po godzinie od uśpienia (na tyle miał planowaną narkozę, a nasze dzieci mają to do siebie, że budzą się od razu jak już jest na to pora ;) Grzesiek też zawsze z zabiegowego wyjeżdża już obudzony i nawet nas na obserwacyjną już nie biorą). Zanieśliśmy go do poczekalni gdzie pani włączyła mu bajkę. Oglądał jeszcze ze 20 minut, wybrał sobie trzy nagrody i jak stwierdził, że wstaje to się zebraliśmy i pojechaliśmy. Do auta zaniósł go Adrian bo Szymon był jeszcze na wpół przytomny. W samochodzie płakał, że boli go brzuszek i nawet ze trzy razy go szarpnęło, ale że był na czczo to nawet nie miał czym wymiotować. Potem już nie wiem jak to dokładnie było bo Adrian wysadził mnie pod szpitalem i poszłam do Grzesia, a Szymon pojechał do teściowej. Wieczorem wróciłam do domu (a Adrian na noc do Grzesia) i teściowie przywieźli mi Szymona około 20 to już było wszystko ok. Rozbudzony, nie płakał, najedzony, nic go nie bolało :) Generalnie polecam zdecydowanie takie rozwiązanie jeśli dziecko ma dużo ząbków do zrobienia i boi się dentysty.

Re: Znieczulenie ogólne u dziecka - narkoza

Post: 19 mar 2016, 21:59
autor: mirabell86
maskotka pisze: Miał zrobione dwa ząbki kanałowo, cztery normalnie i jeden wyrwany. Za całość zapłaciliśmy (łącznie z wizytą kwalifikacyjną) 1500 zł

W którym gabinecie robiliście zęby?

Poprawiłam cytowanie-Patrycja11

Re: Znieczulenie ogólne u dziecka - narkoza

Post: 19 mar 2016, 22:09
autor: maskotka
Królewska Stomatologia. Polecone mieliśmy to tutaj na forum od jedn z dziewczyn i zdecydowanie polecamy dalej.