Blue, nie ma sprawy
Rozumiem, że chodzi Ci o BioMarine Medical (czyli postać płynna, bo jest jeszcze BioMarine 1140 - w kapsułkach).
Tran to zgodnie z definicją olej z wątroby dorsza - jest przede wszystkim źródłem witaminy A (w najlepiej przyswajalnej formie - retinolu), w mniejszym stopniu witaminy D, zawiera oczywiście wielonienasycone kwasy tłuszczowe omega-3, ale nie jakoś mega dużo.
W BioMarine Medical, poza tranem, są dodatkowo dwa inne oleje rybie - olej z wątroby rekina (zawiera alkiloglicerole i skwalen, korzystnie wpływające na procesy naturalnego budowania odporności - to właśnie ten olej, a nie tran, powinien być rozpatrywany pod kątem wzmacniania odporności) i olej z mięśni sardynek, sardeli i makreli (właściwie czyste kwasy omega-3). A więc skład to jest mega wyróżnik tego produktu - nie ma na rynku takiej kompozycji. I nie będzie, bo jest chroniona patentem europejskim
Badania - firma prowadzi wielokierunkowe badania naukowe, których cel jest właściwie jeden - sprawdzenie, jak dołączenie olejów rybich do standardowych terapii wpływa na skuteczność leczenia. Badań tych jest aktualnie 38, kolejne 4 w toku. Jeśli chodzi o immunologię - badania są dość stare, bo były to pierwsza badania w historii firmy. Prowadził je prof. Tchórzewski z ICZMP.
Tak jak wspomniałaś, nie jest to suplement, tylko żywność. Nad suplementami nie ma generalnie żadnej kontroli, producent go rejestruje, musi wykazać, że produkt nie jest skażony bakteriami i grzybami, natomiast co do składu... cóż, musimy zaufać, że to, co deklaruje na opakowaniu jest zgodne z tym co mamy "w środku" - nie ma odgórnych wymagań i nikt tego nie sprawdza (poza wyrywkowymi kontrolami). Żywność medyczna natomiast musi mieć opinię jednego z kilku certyfikowanych ośrodków (dla BioMarine jest to Instytut Medycyny Wsi w Lublinie), który wyraża swoją opinię na temat produktu, wskazań do stosowania itp. Jeśli chodzi o skład BioMarine - przy każdej nowej partii produktu wykonywana jest analiza zawartości substancji czynnych - czy zgadza się z deklarowaną na opakowaniu. Certyfikaty te można znaleźć na stronie.
No i jeszcze jedno - oleje zawarte w produkcie pochodzą z ryb, żyjących w najczystszych, ekologicznych siedliskach. Stąd są poddawane jedynie obróbce mechanicznej. Dzięki temu strata substancji czynnych jest minimalna. Szczególne znaczenie ma to dla skwalenu, który jest bardzo niestabilny termicznie. Przedstawię Ci to na przykładzie kapsułek. W jednej kapsułce BioMarine jest 240 mg skwalenu, w innej kapsułce z olejem z rekina (wiodący preparat na polskim rynku) - 8,6 mg.
Nie wiem, czy wyczerpująco odpowiedziałam na Twoje pytania - jakby co, pisz śmiało
PS. Żeby nie było - ja pracuję w Marinexie, więc nie jest bezstronna