FORUM Łódzkich Mam

Odebrałam dzis dzieci od teściowe i Kacper cały czas mruży oczy. Taki tik, że zamyka i otwiera.
Ja jako dziecko miałam taki tik związany z kręceniem nosem.
Czy wasze dzieci mają tiki, jak z tym sobie radzicie. Gdzie szukać przyczyny?

lmyszka, Teoś chrząka. zwłaszcza jak się czymś przejmuje/coś przeżywa np jak czyta albo ogląda bajkę. robiliśmy mu testy alergiczne, byliśmy też z tym u laryngologa. medycznie wszystko ok... więc po prostu tak ma. nic z tym nie robimy dalej, może kiedyś wyrośnie z tego? nie wiem. myślałam, że to może od suchego powietrza, ale nie. nawilżacz działa, wody Teo pije dużo. od dłuższego czasu pojawia się to chrząkanie właśnie praktycznie tylko podczas czytania/oglądania. może tak kanalizuje emocje?

Zarówno u neurologa laryngologa i psychologa. Polecam zapisanie sie na wizytę na pocztku do lekarza rodzinnego.

nie wiedziałam, że chrząkanie to tik nerwowy... tzn, wiem, ze tak się chrząka, kiedy jest się zdenerwowanym, ale nie sądziłam, że tyczy się to dzieci. Moja kuzynka kiedyś, nie wiem, czy nadal tak robi - "machała" palcami u nóg. Strasznie mnie to denerwowało, zwłaszcza, kiedy jeździłyśmy razem na wakacje i musiałyśmy spać pod jedną kołdrą

EB1967 pisze:nie wiedziałam, że chrząkanie to tik nerwowy...

nie wiedziałam...jasne...

lmyszka pisze:Czy wasze dzieci mają tiki, jak z tym sobie radzicie. Gdzie szukać przyczyny?

Antek miał napad tikowy jak zaczął szkołę.
Rozmawiałam z psychiatrą - powiedziała, że to bardzo częste, że w pewnym wieku tiki się pojawiają - ale przechodzą same.
Ponieważ jednak u nas to był duży napad - zdecydowaliśmy się na diagnozę neurologiczną. Początkowo Antek dostał jakieś leki (już nie pamiętam dokładnie jakie) - miały za zadanie spowodować, żeby jego mózg trochę "zwolnił" i odpoczął., a później mieliśmy diagnozę w szpitalu.
Na szczęście u nas bez zmian neurologicznych, wiec był to prawdopodobnie efekt zmian i przebodźcowania.

Taki duży napad był u nas jednorazowy. Później tik pojawiał się sporadycznie. Teraz już jest praktycznie wygaszony.

Mrużenie oczu może brać się z tego, że światło go razi. To się zdarza u dzieci wrażliwszych na bodźce.

Ja kręciłam niekontrolowanie głowią. Na szczęście mama nad tym czuwała, pilnowała, żebym tego nie robiła i mi w końcu przeszło.

Moja koleżanka z podstawówki miała taki tik, że podnosiła co jakiś czas ramiona. Było to dziwne i nie panowała nad tym. Co najgorsze, nie tak dawno ją spotkałam, mamy już pod 30 lat... A ona dalej na ten sam tik.