Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki

Nasze doświadczenia, czyli subiektywnie o naszych ciążach i porodach.

Re: Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki

Postautor: amylee » 03 wrz 2014, 13:42

grafitowa pisze:
amylee pisze: A na którym to było oddziale? Może będę się tam kierować, skoro i położna i lekarz byli przychylni.

To był Oddział Matczyno-Płodowy.


Dzięki ;;))
Obrazek
amylee
 
Posty: 59
Rejestracja: 21 sie 2014, 14:28
Has thanked: 0 time
Been thanked: 2 times

Re: Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki

Postautor: jpuasz » 06 paź 2014, 17:57

A ja mam pytanie do tych, które rodziły ze wskazaniem do CC, bo poród naturalny nie był możliwy. Jak to wygląda w praktyce? Czy umawiany jest konkretny termin CC, czy trzeba się zgłosić ileś przed terminem? Czy w takiej sytuacji kobieta jest kierowana na konkretny oddział, czy też może wybrać? No i widzę dużo opinii o II i III oddziale (o ile się nie mylę II to Matczyno-Płodowy a III Perinatologii?). A jak jest z I? Wyczytałam tylko, że dziecko jest na sali z matką ale tyle wiem.

Mam jeszcze pytanie o opiekę nad dzieckiem w czasie pierwszych godzin po CC. Czy dziecko jest przy matce (na I i II)? Czy mąż albo np. moja mama mogą być przy dziecku?

W moim przypadku najprawdopodobniej nie będzie można w ogóle dopuścić do rozpoczęcia akcji porodowej i nie wiem jak to rozwiązać. Tzn wiadomo - chciałabym jak najdłużej być w dwupaku dla dobra dziecka, ale boję się czekać za długo, żeby skurcze się nie zaczęły.

Rozważam Rydygiera i MP i sama nie wiem na który się zdecydować...
Pozdrawiam :)
Paulina

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
jpuasz
SuperMama
 
Posty: 1309
Rejestracja: 21 sie 2014, 19:48
Has thanked: 0 time
Been thanked: 56 times

Re: Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki

Postautor: sistermonn » 06 paź 2014, 20:20

jpuasz pisze:Mam jeszcze pytanie o opiekę nad dzieckiem w czasie pierwszych godzin po CC. Czy dziecko jest przy matce (na I i II)? Czy mąż albo np. moja mama mogą być przy dziecku?

My byłyiśmy na II. Zaraz po zważeniu, zmierzeniu i zbadaniu młoda (urodzona w 35/36tc) na godzinę trafiła do inkubatora na dogrzanie. Później mąż dostał córcię w ramiona i mógł ją poprzytulać do woli. Nawet pierwszy ją karmił :)
Teoretycznie na sali powinien być jeden członek rodziny przypadający na jedną położnicę, ale bez problemu wchodzili i dziadkowie i tatusiowie. Na szczęście trafiłam na dziewczyny, których rodziny potrafiły wyjść w dość krępujących sytuacjach ( próba karmienia dziecka.

Ja z Lilką zobaczyłam się parę chwil po tym, jak przewieźli mnie z sali pooperacyjnej. Niestety pani położna nie pomyślała, żeby przystawić mi dziecko do piersi, mąż musiał kilka razy o to prosić. Pierwszą noc spędziłyśmy osobno ( byłam jeszcze przed pionizacją), przy drugiej nocy pani położna zrobiła mi wielką łaskę, że wezmie małą do siebie, kolejne dwie doby spędziłyśmy razem :)
Obrazek
Awatar użytkownika
sistermonn
SuperMama
 
Posty: 978
Rejestracja: 06 sty 2014, 15:48
Has thanked: 9 times
Been thanked: 20 times

Re: Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki

Postautor: kasieńka 85 » 06 paź 2014, 20:27

Sorry że akurat tutaj. Ale czytając o "łaskawej" położnej nasuwa mi się refleksja. Nie wiem jak Wy ale ja uważam że w szpitalu (każdym) powinna być możliwość scedowania opieki nad maleństwem w nocy na położną. Takie jest moje zdanie mimo że miałam lekkie porody. W Koperniku tak było, w Rydygierze nie. Współczuję położnicom po długich i wyczerpujących porodach.
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
kasieńka 85
SuperMama
 
Posty: 7297
Rejestracja: 28 sty 2013, 17:37
Has thanked: 58 times
Been thanked: 142 times

Re: Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki

Postautor: sistermonn » 06 paź 2014, 20:34

kasieńka 85, ogólnie po pobycie w MP ( na który sama tak nalegałam) odnoszę wrażenie, że 3 zmiany położnych z 4 powinny pracować w rzeźni a nie na oddziałach położniczych.
Moja prośba o zabranie dziecka została skwitowana pytanie: "a jak będzie pani w domu to komu pani odda dziecko?" (tak trudno się domyśleć, ze mąż będzie mnie wspierać?).
Obrazek
Awatar użytkownika
sistermonn
SuperMama
 
Posty: 978
Rejestracja: 06 sty 2014, 15:48
Has thanked: 9 times
Been thanked: 20 times

Re: Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki

Postautor: kari » 06 paź 2014, 20:35

dlatego się cieszę, że rodziłam w Zgierzu, tam Filipa mogłam oddać bez żadnego problemu, a po znieczuleniu nie czułam się na siłach
Awatar użytkownika
kari
SuperMama
 
Posty: 10253
Rejestracja: 28 paź 2012, 12:26
Has thanked: 64 times
Been thanked: 146 times

Re: Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki

Postautor: Patrycja11 » 06 paź 2014, 20:42

kari pisze:dlatego się cieszę, że rodziłam w Zgierzu, tam Filipa mogłam oddać bez żadnego problemu, a po znieczuleniu nie czułam się na siłach
to samo tylko nie Filipa a Gabrysia i nie w Zgierzu tylko w Madurowiczu. BA! Nawet położna sama mi to zaproponowała. Najpierw się zgodziłam, a później całą noc do 5 przestałam przy nim w pokoiku z innymi dzieciaczkami :roll: Położna co chwile mnie wyganiała, ja wychodziłam i zaraz znów wracałam :lol: Aż w końcu się nade mną zlitowała i przywiozła mi go do mojego pokoju. I już się więcej nie rozstawaliśmy :D
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Patrycja11
Moderator
 
Posty: 9186
Rejestracja: 30 paź 2012, 13:47
Lokalizacja: Konstantynów
Has thanked: 198 times
Been thanked: 117 times

Re: Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki

Postautor: ola » 06 paź 2014, 20:48

ja przez dwie doby nie miałam Hani przy sobie, jedynie jak przyjeżdżał mąż to przywozili mi Hanię :) w trzeciej dobie dostałam Hanię z samego rana. Ale po akcji z krwotokiem, wieczorem miałam tylko do 22 a później na noc zabrali Hanię - fakt Mąż wtedy zrobił aferę żeby nie dawali na noc Hani, bo o 14 miałam krwotok, ale zmiana która przyszła na 19 chciała mi wcisnąć Hanię na całą noc (wtedy było 13 dzieci na oddziale, więc chciały się dzieci pozbywać :P no i zmiana na 19 nie wiedziała że był to krwotok - przy którym zleciał się ordynator i cała świta... bo dla nich krwotok - aaa tam pewnie trochę krwi ubyło) ...
Była to Matka Polka - perinatologia.

Ogólnie nie narzekałam, opieka ok. Fakt jedna zmiana mnie bardzo denerwowała... ale tylko jedna zmiana... a ta zmiana kiedy miałam krwotok bardzo pomocna itp.
Obrazek ObrazekObrazek
ola
SuperMama
 
Posty: 3340
Rejestracja: 10 lis 2012, 14:41
Has thanked: 5 times
Been thanked: 44 times

Re: Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki

Postautor: jpuasz » 07 paź 2014, 9:19

Dziewczyny, dzięki za informacje :) Madurowicza w ogóle nie biorę pod uwagę. Leżałam tam przy poronieniu i ciąży pozamacicznej i 90% lekarzy jest tak gburowatych i nieprzyjemnych, że już nigdy tam nie wrócę. Musieliby pozamykać wszystkie pozostałe szpitale w całym mieście, żebym tam się zgłosiła...
Pozdrawiam :)
Paulina

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
jpuasz
SuperMama
 
Posty: 1309
Rejestracja: 21 sie 2014, 19:48
Has thanked: 0 time
Been thanked: 56 times

Re: Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki

Postautor: Patrycja11 » 07 paź 2014, 9:24

jpuasz pisze:. Musieliby pozamykać wszystkie pozostałe szpitale w całym mieście, żebym tam się zgłosiła...
a ja mam takie zdanie na temat MP. Nigdy przenigdy nie chciałabym tam rodzić. Więc jak widzisz ile kobiet tyle opinii, na temat szpitali, rodzenia i opieki.
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Patrycja11
Moderator
 
Posty: 9186
Rejestracja: 30 paź 2012, 13:47
Lokalizacja: Konstantynów
Has thanked: 198 times
Been thanked: 117 times

Re: Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki

Postautor: szaraczarownica » 07 paź 2014, 9:27

O nie, akurat na żadnego z ginekologów w Madurowiczu narzekać nie mogę.
Ja też słyszę raczej, że gburowaci są w ICZMP.
Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14783
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki

Postautor: tulipan87 » 07 paź 2014, 9:33

szaraczarownica pisze:Ja też słyszę raczej, że gburowaci są w ICZMP.

Byłam, rodziłam i nie spotkałam żadnego takiego :)
Ja myślę, że to po części łut szczęścia - wszędzie zależy na kogo się trafi. Sami przemili i empatyczni lekarze pracują zapewne tylko w prywatnych placówkach (choć po wpisie sardynki dotyczącym szycia i w to zaczynam wątpić), a w państwowych to istna mieszanka. Zawsze znajdą się wyjątki, które psują opinię.
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
tulipan87
SuperMama
 
Posty: 2579
Rejestracja: 01 gru 2012, 22:35
Lokalizacja: okolice Łodzi
Has thanked: 12 times
Been thanked: 26 times

Re: Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki

Postautor: sistermonn » 07 paź 2014, 9:37

ja na lekarzy w MP nie mogę narzekać, jedynie prof. okazał sie chamem, prostakiem pozbawionym podstawowych zasad dobrego wychowania.
W Madurowiczu przy czyszczeniu macicy po poronieniu prawie przebili mi ścianę macicy ::(
Obrazek
Awatar użytkownika
sistermonn
SuperMama
 
Posty: 978
Rejestracja: 06 sty 2014, 15:48
Has thanked: 9 times
Been thanked: 20 times

Re: Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki

Postautor: jpuasz » 07 paź 2014, 9:45

Patrycja, ale nie chciałabyś ze względu na złe doświadczenia, czy dlatego, że tam ponoć taka "hurtownia" ;)

Pozdrawiam :)
Paulina

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
jpuasz
SuperMama
 
Posty: 1309
Rejestracja: 21 sie 2014, 19:48
Has thanked: 0 time
Been thanked: 56 times

Re: Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki

Postautor: Kurczak » 07 paź 2014, 9:56

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Kurczak
SuperMama
 
Posty: 4258
Rejestracja: 17 lis 2012, 11:14
Has thanked: 21 times
Been thanked: 54 times

Re: Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki

Postautor: kasieńka 85 » 07 paź 2014, 10:08


Z opiniami o szpitalach to jest tak. Wszystko zależy od tego na jaką zmianę się trafi, czego się oczekuje i niewątpliwie jak pobyt się zakończył. Przyjemne okoliczności buforują nieco przeżycia a tragedia je potęguje. I tak, jak napisała tulipan nawet w prywatnej klinice mogą być wpadki czy pomyłki.
jpuasz pisze:Patrycja, ale nie chciałabyś ze względu na złe doświadczenia, czy dlatego, że tam ponoć taka "hurtownia" ;)
Ja nie Patrycja ale odpowiem czemu nie chciałabym tam rodzić. Złe doświadczenia z pobytu w ciąży z Karolcią-zero zainteresowania, badań. Nawet gdyby działa się coś złego, nikt by tego nie zauważył. Leżałam jedynie po to, żeby zapłacono za mój pobyt.
Zdaję sobie sprawę, że szpital pomaga wielu dzieciom i ich rodzicom, ale jest nastawiony na trudne przypadki. Takie są interesujące.
Przeciw szpitalowi, w moim odbiorze przemawia to, że to takie państwo w państwie. Tam trafiłam po poronieniu i nie mogę się doczepić do opieki (ale możliwe, że wpływ na to miał fakt, że pod swoje skrzydła wzięła mnie dr Kamer). Mimo, że przeżycie bardziej traumatyczne niż przy pierwszym pobycie. Zatem jakość opieki zależy od tego gdzie się trafi.
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
kasieńka 85
SuperMama
 
Posty: 7297
Rejestracja: 28 sty 2013, 17:37
Has thanked: 58 times
Been thanked: 142 times

Re: Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki

Postautor: martula_87 » 07 paź 2014, 10:14

Patrycja11 pisze:a ja mam takie zdanie na temat MP. Nigdy przenigdy nie chciałabym tam rodzić. Więc jak widzisz ile kobiet tyle opinii, na temat szpitali, rodzenia i opieki.

A miałaś kiedyś okazję tam byc że masz takie zdanie????Bo serio ja może i też bym tam nie rodziła gdyby nie wada Dominika ale jestem zadowolona z tego że ostatecznie tam Dominik się urodził i miał tak wspaniałą opiekę. Dobro jego było dla mnie najważniejsze z wiadomych przyczyn CZMP było dla nas jedyną opcją. Jedyny żal mam za zbyt długi poród bo gdyby wszystko wcześniej ruszyli pewnie urodziłabym naturalnie. Opieka na oddziele matczyno- płodowym była dla maluchów rewelacyjna Dominik był ze mną 2 dni i położne przychodził karmic, przewijac a na noc nawet nie było dyskusji zabierały, później nie wiem bo nie miałam Dominika przy sobie. Co do prof Wilczyńskiego rzeczywiście przedziwny człowiek ale znów ja miałam chyba okazję trafic na jego dobre dni bo zarówno przy porodzie jak i przy pobycie w 14 tyg ciąży nie mogę na niego złego słowa powiedziec poza jedną mało pyskówką w którą z nim weszłam ale nawet po tym nie był zły.....Za to ponarzekałabym na innego lekarza który znów przez inne osoby na forum był mega chwalony a dla mnie jego zachowanie było nie do przyjęcia...

jpuasz,

A i jeszcze dodam że jak kiedyś będę miała rodzic drugie dziecko to tylko ICZMP ;;)
Obrazek
Awatar użytkownika
martula_87
SuperMama
 
Posty: 8644
Rejestracja: 28 paź 2012, 6:39
Has thanked: 242 times
Been thanked: 93 times

Re: Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki

Postautor: szaraczarownica » 07 paź 2014, 10:25

Awatar użytkownika
szaraczarownica
Moderator
 
Posty: 14783
Rejestracja: 27 paź 2012, 19:50
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 187 times
Been thanked: 200 times

Re: Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki

Postautor: jpuasz » 07 paź 2014, 10:33

szara przyznam szczerze, że nie pamiętam które to było piętro, bo to 6 lat temu. Ale pewnie patologia ciąży, bo zarówno w mojej sali jak i we wszystkich dookoła były ciężarne na różnym etapie. Nie kojarzę, żeby gdzieś były noworodki, albo kobiety w bardzo zaawansowanej ciąży. Ja wiem, że co oddział, to inni ludzie i na innym piętrze może być zupełnie inaczej, ale z tego co piszesz, jak na górze nie ma miejsc, to i tak można trafić na patologię, czyli na tych chamów na których ja trafiłam. A że nie mam swojego lekarza w Madurowiczu, to podziękuję.

No i od razu przepraszam za ten offtop - w końcu to wątek MP a nie Madurowicza.
Pozdrawiam :)
Paulina

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
jpuasz
SuperMama
 
Posty: 1309
Rejestracja: 21 sie 2014, 19:48
Has thanked: 0 time
Been thanked: 56 times

Re: Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki

Postautor: sistermonn » 07 paź 2014, 11:52

Obrazek
Awatar użytkownika
sistermonn
SuperMama
 
Posty: 978
Rejestracja: 06 sty 2014, 15:48
Has thanked: 9 times
Been thanked: 20 times

Re: Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki

Postautor: caixa » 07 paź 2014, 12:08



Ja podobnie jak sistermonn mam jedno duże zastrzeżenie do ICZMP. To dr. Wilczyński ordynator II oddziału. Jego "durne" pomysły i brak dialogu na poziomie i nie piszę tylko o pacjentkach, skutecznie mnie zniechęciły. Jakbym mogła to powtórzyć i móc ulżyć swoim ciążowym hormonom to przeszedłby tajfun.
Awatar użytkownika
caixa
SuperMama
 
Posty: 10674
Rejestracja: 16 lis 2012, 20:33
Has thanked: 40 times
Been thanked: 222 times

Re: Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki

Postautor: sardynka » 07 paź 2014, 13:41

jpuasz, ja rodziłam Mikołaja na I ale sn...generalnie zaraz po porodzie dostałam go na chwilę na brzuch, po czym zabrano go na odśluzowanie i badania a mnie łyżeczkowano i szyto...później przewieziono mnie na poporodowy a P. pojechał z Mikołajem na górę (teoretycznie mógł zostać na poporodowym ze mną ale miał trochę problemów z oddychaniem, więc po kąpieli trafił na te 2h pod tlen). Miśka urodziłam o 21:45 więc mnie na górę zawieziono ok 24:00, wtedy położna mi go przyniosła i po raz pierwszy przystawiłam Mikołaja do piersi, tak siedzieliśmy razem chyba do 2:00 (ja z P. i z Mikołajem), później położne wzięły Miśka do siebie a ja teoretycznie poszłam spać (chociaż z emocji i bólu ciężko było zasnąć)

Nie wiem dokładnie jak jest przy cc, ale obiło mi się o uszy, że na poporodowym leży się chyba ok 8h, a później trafia się na górę i dostaje dziecko...

Co do położnych na noworodkach to różnie...są bardzo sympatyczne i mało sympatyczne, ale generalnie jakiejś tragedii nie było i jeśli poprosiło się o pomoc to przychodziły i pomagały...natomiast chyba tylko jedna przychodziła sama z siebie np. gdy słyszała, że dziecko płacze itp.
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
sardynka
SuperMama
 
Posty: 3678
Rejestracja: 23 gru 2012, 11:49
Has thanked: 56 times
Been thanked: 34 times

Re: Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki

Postautor: jpuasz » 07 paź 2014, 13:45

dziękuję wszystkim za ciepłe słowa i za opinie :)
Pozdrawiam :)
Paulina

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
jpuasz
SuperMama
 
Posty: 1309
Rejestracja: 21 sie 2014, 19:48
Has thanked: 0 time
Been thanked: 56 times

Re: Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki

Postautor: Patrycja11 » 07 paź 2014, 15:34

martula_87 pisze:A miałaś kiedyś okazję tam byc że masz takie zdanie????
no chyba raczej nie napisałabym swojej opinii gdybym tam nie była będąc w ciąży z Gabrysiem :roll:
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Patrycja11
Moderator
 
Posty: 9186
Rejestracja: 30 paź 2012, 13:47
Lokalizacja: Konstantynów
Has thanked: 198 times
Been thanked: 117 times

Re: Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki

Postautor: martula_87 » 07 paź 2014, 15:51

Patrycja11 pisze:
martula_87 pisze:A miałaś kiedyś okazję tam byc że masz takie zdanie????
no chyba raczej nie napisałabym swojej opinii gdybym tam nie była będąc w ciąży z Gabrysiem :roll:
no widzisz czyli masz jakieś doświadczenia negatywne ja np mam takie doświadczenia ze szpitalem Rydygiera.
Obrazek
Awatar użytkownika
martula_87
SuperMama
 
Posty: 8644
Rejestracja: 28 paź 2012, 6:39
Has thanked: 242 times
Been thanked: 93 times

Re: Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki

Postautor: Patrycja11 » 07 paź 2014, 15:56

martula_87 pisze:
Patrycja11 pisze:
martula_87 pisze:A miałaś kiedyś okazję tam byc że masz takie zdanie????
no chyba raczej nie napisałabym swojej opinii gdybym tam nie była będąc w ciąży z Gabrysiem :roll:
no widzisz czyli masz jakieś doświadczenia negatywne ja np mam takie doświadczenia ze szpitalem Rydygiera.
dlatego napisałam, że ile kobiet rodzących tyle różnych opinii.
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Patrycja11
Moderator
 
Posty: 9186
Rejestracja: 30 paź 2012, 13:47
Lokalizacja: Konstantynów
Has thanked: 198 times
Been thanked: 117 times

Re: Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki

Postautor: jpuasz » 07 paź 2014, 16:43

martula a mogłabyś napisać jakie to doświadczenia w wątku tamtego szpitala?
Pozdrawiam :)
Paulina

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
jpuasz
SuperMama
 
Posty: 1309
Rejestracja: 21 sie 2014, 19:48
Has thanked: 0 time
Been thanked: 56 times

Re: Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki

Postautor: amylee » 28 paź 2014, 15:18

No i dowiedziałam się od swojego gina, który pracuje też w MP, że tam porody to raczej tylko na fotelu porodowym. A ostatnia faza, to już na 100%. Nie polecał też wcześniej oglądać porodówki, żeby się nie zniechęcić. I mimo, że on jest z perinatologii, to wyczytałam, że tam zabierają dziecia na noc, więc gdyby coś było nie ok, to chyba poproszę o skierowanie na oddział matczyno-płodowy. Bo z przeczytanego całego wątku wydaje mi się najlepszy.
Chociaż na razie obstawiam Medeor.
Obrazek
amylee
 
Posty: 59
Rejestracja: 21 sie 2014, 14:28
Has thanked: 0 time
Been thanked: 2 times

Re: Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki

Postautor: Deco-Ania » 28 paź 2014, 15:24

amylee pisze:Nie polecał też wcześniej oglądać porodówki
Przytulnie nie jest - to fakt. Ale uwierz mi - nie będzie to miało w danym momencie dla Ciebie wielkiego znaczenia.
Obrazek
Obrazek
Deco-Ania
SuperMama
 
Posty: 10551
Rejestracja: 31 paź 2012, 11:07
Has thanked: 97 times
Been thanked: 194 times

Re: Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki

Postautor: grafitowa » 28 paź 2014, 15:48

Deco-Ania pisze:
amylee pisze:Nie polecał też wcześniej oglądać porodówki
Przytulnie nie jest - to fakt. Ale uwierz mi - nie będzie to miało w danym momencie dla Ciebie wielkiego znaczenia.

Dokładnie :)
Awatar użytkownika
grafitowa
SuperMama
 
Posty: 3696
Rejestracja: 25 lis 2012, 16:35
Has thanked: 22 times
Been thanked: 34 times

Re: Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki

Postautor: ola » 28 paź 2014, 15:53

amylee, myślę że zabierają bo głownie sa tam cc. Ale jak ktoś by chciał na noc dziecko to wydaje mi siè że bez problemu dadzą. Nawet myślę że się ucieszą. A jak lekarz prowadzący tam pracuje to ja bym poszła na ten oddział.
Obrazek ObrazekObrazek
ola
SuperMama
 
Posty: 3340
Rejestracja: 10 lis 2012, 14:41
Has thanked: 5 times
Been thanked: 44 times

Re: Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki

Postautor: milencja83 » 28 paź 2014, 16:04

A ja tak z ciekawości zapytam mam, które rodziły na perinatologii ostatnio: jak to teraz jest z noworodkami?? Jak ja rodziłam to nie można było mieć w ogóle dziecka przy sobie. Wszystkie dzieciaczki były po drugiej stronie oddziału za porodówką. Także trochę metrów po cesarce trzeba było pokonywać.
milencja83
SuperMama
 
Posty: 600
Rejestracja: 26 lut 2013, 11:35
Has thanked: 25 times
Been thanked: 7 times

Re: Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki

Postautor: ola » 28 paź 2014, 16:46

milencja83, jaxrodzilam w maju i już w 3 dobie dostałam Hanie na cały dzień później już na dzień i noc. Bez problemu.
Obrazek ObrazekObrazek
ola
SuperMama
 
Posty: 3340
Rejestracja: 10 lis 2012, 14:41
Has thanked: 5 times
Been thanked: 44 times

Re: Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki

Postautor: ola » 28 paź 2014, 16:59

Tylko na kąpiel zabierali i na ważenie.
Obrazek ObrazekObrazek
ola
SuperMama
 
Posty: 3340
Rejestracja: 10 lis 2012, 14:41
Has thanked: 5 times
Been thanked: 44 times

Re: Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki

Postautor: milencja83 » 28 paź 2014, 19:53

ola o rany jaka zmiana :shock: szkoda, że tak w styczniu nie było...
milencja83
SuperMama
 
Posty: 600
Rejestracja: 26 lut 2013, 11:35
Has thanked: 25 times
Been thanked: 7 times

Re: Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki

Postautor: sardynka » 28 paź 2014, 20:19

Co do Perinatologii to ostatnio w tej serii Porodówka jedna z kobitek tam rodziła i położona mówiła jej właśnie, że teraz już dzieci są tam z mamami cały czas :)
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
sardynka
SuperMama
 
Posty: 3678
Rejestracja: 23 gru 2012, 11:49
Has thanked: 56 times
Been thanked: 34 times

Re: Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki

Postautor: martula_87 » 28 paź 2014, 20:34

milencja83 pisze:ola o rany jaka zmiana :shock: szkoda, że tak w styczniu nie było...

No właśnie jeszcze rok temu w październiku znajoma rodziła i dzieci były oddzielnie.
Obrazek
Awatar użytkownika
martula_87
SuperMama
 
Posty: 8644
Rejestracja: 28 paź 2012, 6:39
Has thanked: 242 times
Been thanked: 93 times

Re: Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki

Postautor: ola » 28 paź 2014, 21:03

sardynka pisze:Co do Perinatologii to ostatnio w tej serii Porodówka jedna z kobitek tam rodziła i położona mówiła jej właśnie, że teraz już dzieci są tam z mamami cały czas
dokładnie, myślę że po sn to od razu dają. A pewnie jak na upartego na drugi dzień bym chciała Hanię to też bym dostała :)

Nawet jak urodziłam we wtorek a w czwartek dostałam krwotoku i chciałam na noc dać im Mysię to wielkie halo zrobili, że co ja dziecka nie chcę potrzymać za rączkę...
Obrazek ObrazekObrazek
ola
SuperMama
 
Posty: 3340
Rejestracja: 10 lis 2012, 14:41
Has thanked: 5 times
Been thanked: 44 times

Re: Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki

Postautor: amylee » 29 paź 2014, 8:13

Deco-Ania, grafitowa, no, właśnie tego się spodziewam, że jak dojdzie co do czego, to będę po prostu chciała urodzić, a jak i gdzie nie będzie takie ważne :)
ola, to teraz mam zagwozdkę ;)

a może zmieniło się coś w kwestii podejścia do samego porodu? można korzystać z wanny, piłek? rodzić nie na fotelu...?
Obrazek
amylee
 
Posty: 59
Rejestracja: 21 sie 2014, 14:28
Has thanked: 0 time
Been thanked: 2 times

Re: Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki

Postautor: Deco-Ania » 29 paź 2014, 9:15

amylee, u nas fotel to już sama końcówka porodu była (skurcze parte, czyli np. w przypadku porodu z Julkiem - ok 15 minut)). A nawet w przypadku Antosia z położną próbowałyśmy bez fotela.
Do tego czasu mogłam sobie chodzić, korzystać ze sprzętów, które tam były. Chociaż muszę powiedzieć, że przez te 4 lata pomiędzy porodami większość tych rzeczy zniknęła i tym razem było ich bardzo mało.
Obrazek
Obrazek
Deco-Ania
SuperMama
 
Posty: 10551
Rejestracja: 31 paź 2012, 11:07
Has thanked: 97 times
Been thanked: 194 times

Re: Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki

Postautor: ola » 29 paź 2014, 9:59

amylee, z piłki korzystałam. Dziewczyna obok wiem że była w wannie.
ja tylko piłka - może jak bym dłużej rodziła to może była by wanna, ale u nas skończyło się cc.
Obrazek ObrazekObrazek
ola
SuperMama
 
Posty: 3340
Rejestracja: 10 lis 2012, 14:41
Has thanked: 5 times
Been thanked: 44 times

Re: Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki

Postautor: amylee » 29 paź 2014, 10:41

Deco-Ania, ola, dzięki Wam za podpowiedzi. Kurcze z tego, co piszecie wynika, że w sumie nie jest tak do końca źle w tej MP...heh, zgłupieję, jak jeszcze 2 miesiące będę się zastanawiać na wyborem :-s

a co z nacinaniem krocza i karmieniem piersią w MP?
jeśli chodzi o nacinanie, to czytam same opinie, że robią to rutynowo, często nie pytając o zgodę. Owszem, pewnie położna wie lepiej, niż ja, czy to konieczne, ale czy przed tym mają jakieś metody ochrony krocza?

no i jaka pomoc w karmieniu piersią? Nie chciałabym, żeby ktoś bez mojej zgody podał mleko modyfikowane
Obrazek
amylee
 
Posty: 59
Rejestracja: 21 sie 2014, 14:28
Has thanked: 0 time
Been thanked: 2 times

Re: Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki

Postautor: Deco-Ania » 29 paź 2014, 10:50

amylee pisze:a co z nacinaniem krocza i karmieniem piersią w MP?
jeśli chodzi o nacinanie, to czytam same opinie, że robią to rutynowo

Ej, chyba nie jest to aż takie rutynowe. Z Antosiem uniknęłam nacięcia. Z Julkiem - położne mocno mnie wspierały, aby tez tak było. Ostatecznie jednak było inaczej - i dobrze, bo okazało się, że Julek był tak zaplątany w pępowinę, że nie dałabym inaczej rady.
Jeżeli chodzi o karmienie - to Antosia karmiłam jeszcze na bloku porodowym (w ciągu tych dwóch godzin obserwacji). Julka - nieco później, po po porodzie został przełożony do inkubatora, na wygrzanie się pod lampą. Ale po przewiezieniu mnie na oddział noworodków, jak tylko poprosiłam, to od razu mi przynieśli synka.
Obrazek
Obrazek
Deco-Ania
SuperMama
 
Posty: 10551
Rejestracja: 31 paź 2012, 11:07
Has thanked: 97 times
Been thanked: 194 times

Re: Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki

Postautor: agunia » 29 paź 2014, 11:22

Dziewczyny ja pisze w imieniu MamaŻaby czy macie namiar na sprawdzoną położną,z którą można by rodzić w MP?Obecnie MamaŻaby leży na 3p na położnictwie,z tego co wie na poród ma jechać na sam dół a wraca na 4p,więc nie wiem który to będzie blok porodowy.Asia bardzo czeka na Waszą pomoc bo panicznie boi sie porodu sn bez fachowego wsparcia
agunia
SuperMama
 
Posty: 5111
Rejestracja: 30 sty 2013, 13:21
Has thanked: 15 times
Been thanked: 93 times

Re: Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki

Postautor: amylee » 29 paź 2014, 11:31

Deco-Ania pisze:
amylee pisze:a co z nacinaniem krocza i karmieniem piersią w MP?
jeśli chodzi o nacinanie, to czytam same opinie, że robią to rutynowo

Ej, chyba nie jest to aż takie rutynowe. Z Antosiem uniknęłam nacięcia. Z Julkiem - położne mocno mnie wspierały, aby tez tak było. Ostatecznie jednak było inaczej - i dobrze, bo okazało się, że Julek był tak zaplątany w pępowinę, że nie dałabym inaczej rady.
Jeżeli chodzi o karmienie - to Antosia karmiłam jeszcze na bloku porodowym (w ciągu tych dwóch godzin obserwacji). Julka - nieco później, po po porodzie został przełożony do inkubatora, na wygrzanie się pod lampą. Ale po przewiezieniu mnie na oddział noworodków, jak tylko poprosiłam, to od razu mi przynieśli synka.


O to super!
A który oddział?
Obrazek
amylee
 
Posty: 59
Rejestracja: 21 sie 2014, 14:28
Has thanked: 0 time
Been thanked: 2 times

Re: Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki

Postautor: Deco-Ania » 29 paź 2014, 11:32

agunia, nie miałam nikogo "poleconego". W obu przypadkach trafiłam na te same położne - były w sumie OK, mimo, że nie opłacone ani polecone. W przypadku pierwszego porodu może trochę bardziej zainteresowane były.
Ale z tego co napisałaś - to i tak o innym oddziale pisze, bo my po porodzie byliśmy na 5 piętrze.

amylee Medycyna Matczyno-Płodowa, czyli II oddział.
Obrazek
Obrazek
Deco-Ania
SuperMama
 
Posty: 10551
Rejestracja: 31 paź 2012, 11:07
Has thanked: 97 times
Been thanked: 194 times

Re: Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki

Postautor: misiao1983 » 30 paź 2014, 23:39

Jeśli jest jakaś zainteresowana porodem w CZMP - http://www.ipla.tv/Porody-odcinek-13/vod-6053003, położna towarzysząca na tym filmie przy porodzie naturalnym, była też częściowo przy moim 2 porodzie i przychodziła też do domu po porodzie obydwu moich synów, b.miła tak jak na filmie (nie udawane pod kamery :)
Obrazek
[/url]Obrazek
Awatar użytkownika
misiao1983
SuperMama
 
Posty: 1097
Rejestracja: 04 cze 2013, 19:21
Has thanked: 12 times
Been thanked: 28 times

Re: Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki

Postautor: MamaŻaby » 15 lis 2014, 17:06

my już 2 tygodnie po porodzie więc mogę się podzielić swoimi doświadczeniami.
Drugą Żabę też rodziłam w MP. Z uwagi na cholestazę lekarz wysyłał mnie do Madurowicza lub MP. Miałam sobie wybrać. Ponieważ MP bliżej domu to wylądowałam właśnie tam. Najpierw leżałam na III piętrze na oddziale ginekologii i położnictwa (ordynator to prof. Krasomski). Spędziłam tam 5 dni. Położne przemiłe i bardzo kompetentne. Lekarze mało kontaktowi. Ordynator nastawiony na porody naturalne i wszyscy lekarze z oddziału oficjalnie przyjmują taką politykę. Nawet gdy po usg okazało się, że noszę duże dziecko a wyniki cholestazy rosły to i tak obstawali przy sn. Fajnie że na oddziale często wykonywane jest ktg, to najprawdopodobniej uratowało nas obie. W środę (3 dzień pobytu) u Małej zaczęło spadać tętno więc wieczorem zabrali mnie na blok porodowy i zrobili test oxy, który nic nie dał więc wróciłam na oddział. Ale w piątek sytuacja się powtórzyła, przy czym Mała miała skoki tętna od 80 do ponad 200 (przy normie 130 w stanie spoczynku) a w pewnej chwili całkowicie tętno zanikło (nota bene nigdy nie widziałam tak jawnie przerażonego personelu medycznego). Na bloku dyżur miał dr Górski, który podjął ekspresową decyzję, że za kwadrans mam być na dole i idę pierwsza na cc.

W czasie zabiegu okazało się, że mała miała całą główkę okręconą pępowiną (słyszałam, że nie mogli jej znaleźć w brzuchu :shock: ) i nie było szans na poród naturalny. Gdyby do takiego doszło to i tak na biegu robiliby cc. Poza tym była większa niż to wychodziło z usg, co też było wskazaniem do cc. Lekarka na wizycie patronażowej wskazała, że dziecko ma skórę marmurkową co oznacza, że jej organizm jest mocno zmęczony po pobycie w brzuchu i nawet się dziwiła, że nie zaczynałam naturalnie bo zwykle tak dzieci wyglądają po porodzie naturalnym.
W wypisie mamy poród przez cc w związku z cholestazą i makrosomią płodu (lekarz na usg powiedział, że "widać ta fabryka daje duże dzieci" :mrgreen: ) oraz zagrażającą zamartwicą.
Okazało się też że z uwagi na wielkość dziecka moja macica jest tak cienka, że nie nadaje się już do kolejnej cesarki. Czyli raczej nie powinnam zachodzić w trzecią ciążę, co nas oboje z mężem zmartwiło :cry: Niby nie planowaliśmy 3 dziecka ale jednak czuję stratę.

Rano w sobotę trafiłam na IV piętro na oddział poporodowy. Tam dziecko zobaczyłam dopiero po południu. Znów położne bardzo miłe i kompetentne. Oddział bardzo nastawiony na szybkie pionizowanie po cc oraz na karmienie naturalne. Przy czym z tego co się zorientowałam to większość położnic miała problemy z laktacją i piersiami. Położne do każdej przychodziły i doradzały co robić. Po kilku dniach zauważyłam jednak, że co położna to inna rada, często sprzeczna z radami poprzedniej. Niektóre dziewczyny ciężko to znosiły. Lekarze standardowo mało kontaktowi ale generalnie na tym oddziale najważniejszy jest kontakt pacjentka-położna. Na dwa pokoje 3-osobowe jest jedna salka dla dzieci. Jeśli mamy chcą to dzieci mogą być na tej salce pod opieką położnych a jeśli nie to są z mamami. Ja zdecydowałam, że pierwszą noc po cc małą oddam do położnych. Wtedy jeszcze nie karmiłam naturalnie. Nie było żadnego problemu. Dziecko dostałam znów w niedzielę po obchodzie pediatrycznym i zostało ze mną już do wypisu, na moje życzenie (tak chciałam z uwagi na złe doświadczenia przy poprzednim pobycie z Żabą). Dzięki temu rozkręciłam sobie dobrze laktację i w domu nie ma już żadnych problemów. Poza tym ciągła obecność dziecka dodawała mi sił we wstawaniu, chodzeniu, i ogólnie dochodzeniu do siebie. We wtorek, czyli w 4 dobie po cc dostałam wypis.

Ogólnie dobrze wspominam pobyt w szpitalu, choć lekarze mogliby być bardziej kontaktowi a obchód pediatryczny powinien moim zdaniem odbywać się w obecności matek. Do obchodu dzieci były od matek zabierane i później pediatra przychodziła i informowała o wynikach obchodu. Położne wspaniałe, czułam się dobrze zaopiekowana i poinformowana w zakresie pielęgnacji dziecka. Sam oddział poporodowy ma kiepskie warunki pobytowe. Są dwie łazienki na oddział i dotarcie do nich, zwłaszcza świeżo po cc to koszmar. Przy każdej sali jest wc z umywalką. Brak tv ale to nie problem bo są dzieci więc tv niewskazane. Koszmarne, wysokie, niewygodne łóżka. Wejście i zejście z nich, zwłaszcza po cięciu jest trudne i bolesne.

Generalnie jeśli jeszcze kiedyś, czysto teoretycznie, miałabym przez to przechodzić to wybrałabym jednak w ciąży opiekę lekarza, który pracuje w MP na bloku porodowym i postarałabym się o zapis w dokumentacji o wskazaniach do cc bo to oczekiwanie i zdanie na łaskę=niełaskę lekarzy w szpitalu fatalnie działa na samopoczucie.
MamaŻaby
SuperMama
 
Posty: 4496
Rejestracja: 08 lis 2012, 20:40
Has thanked: 0 time
Been thanked: 107 times

Re: Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki

Postautor: risonia » 15 lis 2014, 17:42

MamaŻaby pisze:Czyli raczej nie powinnam zachodzić w trzecią ciążę, co nas oboje z mężem zmartwiło Niby nie planowaliśmy 3 dziecka ale jednak czuję stratę.
Świetnie Cię rozumiem , bo u nas jest taka sama sytuacja , jakoś tak dziwnie jak człowiek pomyśli , że jest czegoś pozbawiony .
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
risonia
SuperMama
 
Posty: 1939
Rejestracja: 29 paź 2012, 13:58
Lokalizacja: Konstantynów Łódzki
Has thanked: 1 time
Been thanked: 27 times

Re: Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki

Postautor: MamaŻaby » 15 lis 2014, 17:48

risonia pisze:jakoś tak dziwnie jak człowiek pomyśli , że jest czegoś pozbawiony

dokładnie :cry:
Gdyby jeszcze było na odwrót, czyli najpierw wspaniała ciąża i w sumie niezłe zakończenie z pierwszą Żabą i duże problemy w drugiej ciąży to może bym to jakoś przełknęła. Ale jak miałam taką wspaniałą tą ciążę teraz to tak mi żal, że więcej tego nie przeżyję :|
MamaŻaby
SuperMama
 
Posty: 4496
Rejestracja: 08 lis 2012, 20:40
Has thanked: 0 time
Been thanked: 107 times

PoprzedniaNastępna

Wróć do Szpitale, lekarze i położne

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości

cron