Strona 5 z 5

Re: Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki

Post: 26 gru 2014, 10:33
autor: malinka1984
U Nas pierwszy plan był rodzić w Medeorze ale z racji ostatnich przygód-zagrażający poród przedwczesny (24w) i mięśniak w stanie rozpadu (25w) miałam okazję być prawie dwa tygodnie na oddziale położniczym 3 piętro-kier.prof.Krosomski i nie mogę powiedzieć nic złego.Położne miłe i konkretne,zawsze pomocne,lekarze a miałam okazję mieć styczność z dr.Tadros i rezydent Aleksandrą Krokocką, obie profesjonalne,konkretne i zorientowane na pacjenta. Każda decyzja konsultowana jest z profesorem i on podejmuje ostateczne decyzje.
My z racji problemów będziemy tam rodzić i wiem że będziemy pod dobrą opieką nawet jeśli będzie potrzeba wcześniejszego porodu.

Re: Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki

Post: 10 gru 2015, 23:05
autor: alamakota
Czy ktoś słyszał o tym że oddział 2 i 3 się połączyły?
Jak to teraz wygląda?
Czy na tym nowym oddziale - perinatologii i ginekologii dzieci są razem z matkami?

Re: Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki

Post: 05 lut 2017, 18:53
autor: gorzatka
Pomału dochodzę do siebie. Poród niestety nie obył się bez komplikacji, ale zacznijmy od początku. W środę o 4 rano zaczeły mi się sączyć wody więc z powodu dodatniego GBS zebraliśmy się do szpitala. Przed 6 byliśmy już na oddziale i podłączyli mnie pod KTG, okazało się, że tętno jest dość wysokie, zabrali mnie na USG, w zasadzie zapadła decyzja o cesarce, ale chyba była nowa zmiana, więc wróciłam na porodówkę, ponownie mnie podłączyli KTG. Zaczęły się skurcze nieregularne, zrobili lewatywę skurcze się nasiliły do tego stopnia, że musiałam wziąść znieczulenie bo rozwarcie było tylko na 5 cm, wtedy mogłam się zdrzemnąć bo nic nie czułam ale KTG zaczeło szaleć dobrze, że przyszedł lekarz wystąpiła duża tachykardia i zapadła decyzja o cesarce bo groziła zamartwica płodu. O 17:50 Wojtuś przyszedł na świat dostał 10 pkt okazało się że był owinięnty pępowiną i dlatego tętno skakało. Zaszyli mnie i założyli dren ale w zasadzie nie wiem w jakim celu. W sobotę rano chcieli mi dren wyjąć, ale przy wyciąganiu pół oddziału słyszało mój krzyk, okazało się, że dren zrósł się z jajowodem więc popołudniu w sobotę znów trafiłam na stół, żeby go wyciągnąć, zabieg został wykonany pod narkozą, musiałam spędzić kolejne 3 doby w szpitalu, na szczęscie we wtorek mogliśmy wyjśc do domu ja obolala bo jednak dwie operacje w ciągu 3 dni ale już dochodzę do siebie, wiem jedno na pewno tego tak nie zostawię. Od lekarza się tylko dowiedziałam, że czasem się tak zdarza

Re: Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki

Post: 05 lut 2017, 19:55
autor: martula_87
gorzatka, nieprzyjemne przeżycia. Najważniejsze że wszystko dobrze się skończyło.
Ja nie wiem co oni z tymi drenami? Ja nie miałam wcale, jedna koleżanka z pokoju jeden a druga miała aż dwa i też miała z tym przejścia....

Re: Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki

Post: 05 lut 2017, 20:22
autor: Kurczak
gorzatka, chciało mi się wyć z bólu jak to przeczytałam. Aż nie umiem sobie wyobrazić, jak się nacierpiałaś. Wracaj szybko do zdrowia!

Re: Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki

Post: 05 lut 2017, 20:27
autor: niesia2708
gorzatka, współczuję przejść :roll: :roll:

Re: Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki

Post: 05 lut 2017, 21:16
autor: caixa
gorzatka, o matko. Rzeczywiście dziwne z tym drenem. Współczuję. A walczyć powinnaś, przynajmniej bez skrupułów bo z tego co wiem oni mają sporo pozwów

Re: Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki

Post: 05 lut 2017, 22:55
autor: hatifnatka
gorzatka, współczuję, to co przeszłaś to jakaś masakra :| dochodź w spokoju do siebie i faktycznie nie zostawiaj tego tak! :ymhug:

Re: Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki

Post: 17 lut 2017, 15:47
autor: martonia
gorzatka i jak się czujesz?

Re: Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki

Post: 17 lut 2017, 15:59
autor: tulipan87
martonia pisze:gorzatka i jak się czujesz?

Przyłączam się do pytania :)
Mnie też dziwi ta praktyka z drenami - jak rodziłam w Matce Polce w sierpniu to się z tym nie spotkałam. A na którym piętrze/oddziale rodziłaś?

Re: Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki

Post: 18 lut 2017, 19:08
autor: gorzatka
Dzięki dziewczyny, że pytacie u mnie już ok rodziłam na 3 piętrze, szczerze to tylko ja miałam dren na całym oddziale i nawet nie wiem dlaczego. W przyszłym tygodniu jadę po wyniki histopatologi i mam zamiar przy okazji złożyć podanie o wydanie historii choroby to, może dowiem się czegoś więcej. Skarga na pewno pójdzie na szpital i traktowanie pacjenta, tylko muszę przeanalizować czy bedziemy toczyć walkę o coś więcej

Re: Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki

Post: 18 lut 2017, 22:48
autor: tulipan87
gorzatka, trzymam kciuki żeby sprawy ułożyły się po Twojej myśli :)
Ja też rodziłam na 3 piętrze. A tak z innej beczki - powiedz widać, że ten oddział był remontowany? Bo w dniu mojego wypisu przenosili wszystkie pacjentki na 5 piętro i miał się zacząć szumnie zapowiadany remont. W sumie to był potrzebny, bo w sierpniu na cały oddział może 3 łazienki były czynne :roll:
Swoją drogą też miałam ochotę złożyć skargę na jedną położną, bo jej odzywki i zachowanie były momentami poniżej krytyki. Ja zwróciłam jej uwagę i w stosunku do mnie się uspokoiła, ale moje współlokatorki nie miały tyle szczęścia :evil:

Re: Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki

Post: 19 lut 2017, 16:41
autor: gorzatka
tulipan87, rodziłam na 3 piętrze a później byłam na 5 gdzie prysznice były wyłączone, i wszystkie położnice korzystały z prysznicy dwóch które były w sali jednoosobowych. A na trzecim piętrze gdzie rodziłam to raczej też nie było remontu, j raczej tego nie zauwazyłam toaleta to była w stanie opłakanym no ale to była porodówka a nie wiem jak odział

Re: Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki

Post: 19 lut 2017, 21:42
autor: tulipan87
gorzatka, no właśnie to na oddziale miał być remont. Porodówka pewnie swoją drogą.
gorzatka pisze:wszystkie położnice korzystały z prysznicy dwóch które były w sali jednoosobowych

Czyli warunki spartańskie :roll:
Jak rodziłam pierwsze dziecko miałyśmy łazienkę i toaletę na dwie sale( czyli 6 pacjentek), w sierpniu byłam nastawiona na takie same (tudzież lepsze) warunki. No i się rozczarowałam.

Re: Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki

Post: 26 paź 2017, 14:13
autor: martonia
Porodówka w "Matce Polce" do remontu.
http://www.dzienniklodzki.pl/zdrowie/a/ ... ,12614813/

Re: Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki

Post: 26 paź 2017, 16:23
autor: caixa
Ale śmieszne. Bloki są przystosowane do 8 tys porodów a w 2016 było ich 3 tys. Szkoda, że oddziały poporodowe nie mają takiej przepustowości :roll: .

Re: Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki

Post: 03 cze 2018, 14:16
autor: niesia2708
Dziewczyny gdzie jest wejście na porodówkę? I gdzie się kupuje fartuszek i ochraniacze na buty?

Re: Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki

Post: 03 cze 2018, 15:35
autor: Patrycja11
niesia2708, a co Asi się zaczęło?

Re: Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki

Post: 03 cze 2018, 16:20
autor: niesia2708
Patrycja11, nie. I nic się nie zapowiada :roll: Nie wiadomo czy jutro jej nie wypiszą. Ale awaryjnie chcemy wiedzieć, gdzie tam w ogóle mamy jechać....
Ten szpital to jedna wielka pomyłka.... Dzisiaj Asi koleżanka z sali chciała się wypisać na żądanie i jej nie pozwolili.... Bo to przecież wymagałoby zrobienia badania i wypisu a nikt się do tego nie kwapi :roll: :roll: :roll: :roll:

Re: Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki

Post: 04 cze 2018, 7:48
autor: MamaŻaby
niesia2708 pisze:Dziewczyny gdzie jest wejście na porodówkę?

niesia2708, najlepiej wejść przez izbę przyjęć położniczą. Tam jest kilka porodówek. Na Izbie spawdzą gdzie pacjentka leży i pokierują na właściwe piętro.
niesia2708 pisze: I gdzie się kupuje fartuszek i ochraniacze na buty?

kupcie w aptece i woźcie zawsze ze sobą w aucie ;;)

Re: Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki

Post: 04 cze 2018, 9:10
autor: juta79
MamaŻaby pisze: I gdzie się kupuje fartuszek i ochraniacze na buty?


kupcie w aptece i woźcie zawsze ze sobą w aucie ;;)


widziałam też w sklepie z artykułami dziecięcymi na 1p .

Re: Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki

Post: 07 cze 2018, 21:25
autor: niesia2708
Ponieważ mam świeże informacje to może dopiszę.
Piętro 3 Oddział Położnictwa i Ginekologii – kierownik oddziału dr Grzesiak, Z-ca Kierownika dr Krekora. W czasie weekendowego dyżuru-koszmar. Nikt nic nie robił i sami lekarze "za karę" chyba. Ogólnie Asia bardzo psychicznie źle to zniosła i była gotowa wyjść na żądanie. W poniedziałek wróciła pełna obsada i było ok. Konkretne informacje i decyzje.
Poród chociaż bardzo ciężki Asia wspomina dobrze. Trafiła na super położne. Ta która przejęła ją od rana walczyła razem z nią o SN. Plus za znieczulenie.
Teraz jest na 4 piętrze i jest zachwycona. Co prawda warunki kiepskie....ten prysznic....masakra :roll: ale personel ponoć cudowny <3

Re: Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki

Post: 08 cze 2018, 6:22
autor: caixa
niesia2708, dr Grzesiak jest kierownikiem? To super zmiana ;;)) .
Co do weekendu. Nie ma się co dziwić. To jest zbieranina lekarzy. I to w dodatku ograniczona ilość. Robią coś gdy dzieje się źle.

Re: Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki

Post: 08 cze 2018, 6:42
autor: gohnia
caixa pisze:Co do weekendu. Nie ma się co dziwić. To jest zbieranina lekarzy. I to w dodatku ograniczona ilość. Robią coś gdy dzieje się źle.


To mnie nigdy nie przestanie zadziwiac. Tak jakby choroby też brały wolne w weekendy.

Re: Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki

Post: 08 cze 2018, 7:01
autor: caixa
gohnia, no co ty przecież lekarze też chcą spędzić niedzielę z rodziną ;).

Re: Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki

Post: 08 cze 2018, 7:16
autor: zabieganamama
gohnia, no co ty przecież lekarze też chcą spędzić niedzielę z rodziną ;)


a do tego ich też obowiązują normy czasu pracy i normy wypoczynkowe dobowe oraz tygodniowe, bo to lekarze etatowi a nie kontraktowi (i to chyba na szczęście).

niesia2708, dr Grzesiak jest kierownikiem? To super zmiana ;;))


i konsultantem wojewódzkim w dziedzinie ginekologii i położnictwa.


Re: Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki

Post: 08 cze 2018, 14:28
autor: niesia2708
gohnia pisze:
caixa pisze:Co do weekendu. Nie ma się co dziwić. To jest zbieranina lekarzy. I to w dodatku ograniczona ilość. Robią coś gdy dzieje się źle.


To mnie nigdy nie przestanie zadziwiac. Tak jakby choroby też brały wolne w weekendy.

Tyle,że ile to stresu kosztowało.... Ordynator w Piotrkowie, lekarz w MP w środę zgodnie twierdzili,że zostaje do porodu w szpitalu. A później 4 dni fochów że mogła sobie leżeć w domu i że w poniedziałek wyjdzie.... Już nawet był plan awaryjny- lekarz prowadzący ciąże obiecał przyjęcie z powrotem do PT.... A tu poniedziałek, powrót "normalnych" lekarzy i inne decyzje.. I dziękować,że te %^^&^%^& byli tylko na dyżurze weekendowym bo koniec końców

caixa pisze:niesia2708, dr Grzesiak jest kierownikiem?

Asia nie miała z nim do czynienia, tylko z dr Krekora.