..kochecka pisze:więc 90% rodziców podjeżdżała tylko pod kościół, dziecko leciało po kartkę i do domu. To zmienili i zrobili, że kartki były wydawane pod koniec mszy. Były też kartki ale ludzie sobie kserowali
wikusia pisze:klara76, może porozmawiaj z nauczycielem, jak ona z Hanią ćwiczy i jak Ty masz to robić.
klara76 pisze:MamaŻaby, Blue, ale Hanka przeliteruje wyraz, ale nie potrafi z tego stworzyć sylaby - jak jest napisane np. TO, to ona wyodrębni T O ale nie przeczyta TO; (nie wiem czy jasno napisałam)
o tym samym pomyślałam. Uwielbiam takie placówki. Właśnie przez takie coraz częstsze postępowanie ze strony szkoły rodzice nie maja później najlepszego zdania o nauczycielach. Zresztą uwielbiam takich pseudonauczycieli którzy myślą że jak maja mgr to mogą właśnie tak się zachowywać. Dla mnie zajęcia wyrównawcze w tej szkole Aniu to jakieś nieporozumienie bo zawsze tak było że po pierwsze dzieci które sobie nie radzą a po drugie te które chorują i muszą podgonić materiał. I żeby nie było nie piszę o wszystkich nauczycielach świata ale odnoszę się do podanego przykładu a niestety o takich sytuacjach słyszy się coraz częściej. A co do postawy rodzica do szkoły to zgadzam się w 100% jak szkoła tak postępuje sama nie umiałabym mieć innego podejścia.MamaŻaby pisze:Deco-Ania, a nie możesz przepisać Antosia gdzie do innej placówki? Bo jak teraz jest źle to potem będzie tylko gorzej.
agnieszka19 pisze:Co dziwne mają też do mnie pretensje, że ich dzieci np. nagminnie nie odrabiają pracy domowej... bo zapominają. I rodzice pytają co ja mogę z tym zrobić...??? A co ja mogę skoro oprócz tego, że dzieci zaznaczają zadane ćwiczenia w książce to jeszcze dodatkowo zapisują pracę domową w zeszycie! No oczywiście słyszę, że mogłabym wysyłać wiadomości na librusie... No tak znowu wiadomości... Tylko zauważmy że tym samym uczymy dzieci, że nie musza o niczym pamiętać bo przecież jakby co to rodzice na librusie mogą sprawdzić wszystko...
A jaki to podręcznik?kasieńka 85 pisze:AgaGrusiecka, w tym podręczniku jest takie tempo.
MamaŻaby pisze:Dziewczyny czy wasze dzieci mają w poniedziałek lekcje? U nas lekcji nie ma , świetlica czynna dla chętnych.
u nas są lekcje. Dyrektor ma do dyspozycji w roku szkolnym 6 dni, w które może ustalić że nie ma zajęć dydaktycznych. Najwidoczniej u MamaŻaby to jeden z takich dni.agnieszka19 pisze:MamaŻaby pisze:Dziewczyny czy wasze dzieci mają w poniedziałek lekcje? U nas lekcji nie ma , świetlica czynna dla chętnych.
A dlaczego nie???
U nas są normalnie lekcje...
kasieńka 85 pisze:u nas są lekcje. Dyrektor ma do dyspozycji w roku szkolnym 6 dni, w które może ustalić że nie ma zajęć dydaktycznych. Najwidoczniej u MamaŻaby to jeden z takich dni.agnieszka19 pisze:MamaŻaby pisze:Dziewczyny czy wasze dzieci mają w poniedziałek lekcje? U nas lekcji nie ma , świetlica czynna dla chętnych.
A dlaczego nie???
U nas są normalnie lekcje...
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości