mirabelle-zdrówka!
Swoją drogą,wydaje mi się,że przynajmniej niektóre dzieci chorują m.in.tez dlatego,że są przegrzewane (nie chodzi mi o forumiątka tylko wogóle).Tu się spoci,tam zawieje itp.Mam na myśli to,że dzis zaobserwowałam,że sporo dzieciaków ma nadal kozaki po kolana,grube kurty,grube czapy.Dziś było naprawdę b.ciepło...Wiem,że jest zasada,by nie wyskakiwać szybko z zimowych ubrań oraz,że rano jest zimno,ale nosić to samo co przy 0 i poniżej,podczas gdy przy 20 stopniach (i mniej) nosi się krótki rękawek i sandały to przesada,a dziś było 10 stopni w cieniu.Oczywiście mogę się mylić,ale jak moje starsze dziecko chorowało w żłobku,to wychowawczyni dała mi do zrozumienia,że mała jest przegrzewana.Faktycznie niektóre biegały w bodziakach na krótki rękawek,a moja miała jeszcze zazwyczaj bluzeczkę.Jakoś mi się to wbiło w pamięć i pilnuję się tego.Niestety dziadkowie (moi rodzice) "trzęsą" się zazwyczaj,czy dziewczynkom nie jest za zimno.
PS.Tu jeszcze link:
https://parenting.pl/portal/przegrzewan ... ia-dzieckaJak w razie post nie na temat (bo chyba odbiegłam jakoś),to można przenieść do innego wątku-aczkolwiek nie bardzo mam pomysł do jakiego.