Ostatnie wydarzenia w moim życiu dały mi do myślenia. Zaczęłam się zastanawiać nad poważnym ubezpieczeniem na życie siebie, męża oraz dzieci. Oczywiście nie jest tak że w ogóle nie jesteśmy ubezpieczeni. Ja i mąż mamy ubezpieczenie w ramach grupowego u mnie w pracy. Dziewczynki mają swoje podstawowe w żłobku i szkole. Ale zastanawiam się nad dodatkowym ubezpieczeniem nas indywidualnie od nieszczęśliwych zdarzeń, tj. choroba czy śmierć. Bo jednak w każdym z tych przypadków pieniędzy potrzeba na już i na później a środki mocno ograniczone.
Przykładowo - zasiłek pogrzebowy to 4 tyś. ale nie da się w tej cenie godnie nikogo pochować (niegodnie chyba też nie). Nawet w przypadku pogrzebu urnowego. Jeśli nie ma placu na którym można pochować to koszt znacząco wzrośnie. Do podstawowych rzeczy dochodzą kwiaty, ksiądz, który odprawi mszę (co łaska między 400 a 500
), nekrolog, konsolacja, ubrania (chyba że ktoś nosi czerń na co dzień), litery na grobie i milion innych drobnostek. Nam wyszło znacząco więcej niż te 4 tyś.
Tak sobie myślę, że powinnam zabezpieczyć moich bliskich przed finansowymi stratami związanymi z moim pochówkiem, lub długotrwałą chorobą (nie ukrywajmy w końcu się starzeję i liczę się z przewlekłą wyniszczającą chorobą która utrudni mi lub całkiem uniemożliwi pracę zarobkową).
Pytanie ode mnie - macie dodatkowe ubezpieczenia indywidualne / rodzinne? Ubezpieczacie dodatkowo dzieci (poza placówkami edu)? Duże to koszty? Dlaczego się zdecydowałyście? Jakiego ubezpieczyciela polecacie?
Wybaczcie ten trudny i przygnęiający temat. Ostatnio sporo myślę nad rzeczami bardzo przyziemnymi.