Próbujemy odnaleźć się w nowym, innym,nieznanym nam świecie.
Dla nas wszystkich to nowa sytuacja, dla Gabcia myślę w szczególności. Troszkę nie wpadłam na to, żeby uświadomić mu, że nie będzie mógł od razu przewijać, karmić i nosić zupełnie sam tej małej istotki i czuł się wczoraj zawiedziony.
Dzisiaj już jest lepiej, chociaż humor małej jest dla odmiany jak u prawdziwej kobiety
Mamy za tydzień kontrolne USG główki na Spornej, bo wyszły jej powiększone sploty komory lewej i nawet nie umieli mi wytłumaczyć co to znaczy. Chociaż staram się nie analizować i nie myśleć to jednak z tyłu głowy kłębią się negatywne myśli
Poza tym jest najpiękniejsza na świecie.
I do jednego już większego człowieka doszedł mi malutki człowiek, czyli teraz podwójnie będę się martwić, podwójnie stresować i podwójnie kochać z całych sił i będę podwójnie przewrażliwioną matką... Losie
I na dokładkę nie za wyraźne Jagódkowe zdjęcie
Kto mnie zna i widział ten wie, że policzki to ma po mamie
I mimikę twarzy również