Moim zdaniem coś w tym jednak jest. Przekonałam się o tym kilka razy. W pracy jak zebrałam za nie najwięcej komplementów ze wszystkich zapachów jakie miałam na sobie. No i ogólnie w kontaktach towarzyskich. Nie zależy mi tutaj na znalezieniu faceta bo już faceta mam, ale jednak ładny zapach znacznie polepsza postrzeganie nas przez drugą osobę. O czym w swoich książkach pisał Lew Starowicz (polecam o miłości, tam dokładnie opisane jest działanie feromonów). A i pisze tutaj nie o wersji premium w ciemnej butelce ale o wersji różowej w jasnej o tych :